mirekaju

Ja miałem w 1000l siedem sztuk i razem się dzieliły jednym ukwiałem-zero agresji.

Na bogato masz tego Teraz tylko niech rośnie.

Gęsto masz tego wszystkiego

Piąty dzień kuracji i widać efekty kropki z ryby prawie zeszły, oczy już nie są mętne- =wraca powoli do sił leczona specyfikem Rid Fungus.

Ja też dał bym jeden A w wymiarach 90 głęboki ?

Z ilu stron będzie oglądany zbiornik

Ja swój okleiłem w całości klejem do klejenia korali dwu składnikowym. Szczelny i syfu do wody nie odda

Wiem że korci, ale spokojnie odczekaj-na święta zaczniemy zalesiać.

110 szerokie 70 głębokie - no chyba że masz jeszcze z 5cm zapasu to jeszcze lepiej 60 wysokie bo faktycznie wody będzie 50 -53cm pod korek nie zalejesz, a koroną ładnie wymaskujesz. Ze swojego doświadczenia wiem że głębokość ma znaczenie a jak będziesz raz w tygodniu chciał poskrobać tylną szybkę to mała drabinka wiele miejsca nie zajmie. Sprzęt ten sam dajesz podmiany w sumie też jednakowe a efekt o wiele lepszy będzie

Zostaw glony i zrób tylko restart

Na twoim miejscy jeśli nie używasz ozonu a z koralami nic się nie dzieje to odpuścił bym sobie pomiar tego parametru.

Z rana zabrałem się za łowienie rybci pomyślałem że założę pułapkę a wieczorkiem trochę papu a jak się nie uda to dopiero zabiorę się za bardziej drastyczne metody połowu.Pułapka AM zastawiona i nim wytarłem ręce rybcia sama wpłynęła i na szybko trzeba było organizować zbiornik na kwarantanne.Postawiłem więc 150l akwarium z poprzedniego systemu które służyło do mieszania wody na podmiany, trochę plastiku filterek, który robi jednocześnie za cyrkulację, grzałka i napowietrzacz. Żeby nie była sama do towarzystwa dałem jej krewetkę czyszczącą, teraz pozostaje próba odratowania poprzez chemiczne specyfiki

Miało być już z górki a tu nagle moją ostatnią rybe wysypało, oczy mentne, kurde. Tym razem nie pozostawij jej w nadziei iż przejdzie samo.Trzeba ją ratować, jeszcze nie wiem jak ją złapie, ale muszę ją wyjąć.

Panowie mimo iż to mój drugi zbiorniczek to powiem szczerze że dojrzewanie ospa i niesamowity pogrom ryb to dla mnie niestety nowe rzeczy o których tylko słyszałem, czytałem ale na własnej skórze doświadczyłem dopiero teraz więc rady są jak najbardziej wskazane. Wszystkie wypowiedzi skrupulatnie analizuję i wyciągam swoje może i nie trafione wnioski, ale najbardziej logiczne. Jeśli chodzi o rodziny do jakich należą ryby to raczej to nie ma wpływu na wybór ryby która ma trafić do baniaka i tu zgodzę się z Jarkiem bo wyłowienie ryby z mojego akwa jest praktycznie bez szans. Siatka nie da rady a pułapka- jakoś nie mam szczęścia do łapania ryb w ten sposób jedyne co to mają być to nieszkodliwe dla rafy i nawzajem się nie pozabijać. Bolało bardzo jak przychodziłem do domu i pierwsze co to nos w akwarium, a tam kolejna wysypana na wpół żywa rybcia. Tym razem trafią wybrane rybki i wiele ich nie będzie, może przewrotnie, ale zacznę od salarias. Teraz bardziej od przyszłej obsady ryb zaczynają martwić mnie korale, pomimo prawidłowych wyników testów korale straciły kolor i chociasz polipują to ciężko będzie wydobyć ich barwy. Na pewno potrwa to jakiś czas lecz pośpiech jest najgorszy, pokusa aby dolać coś nowego lecz przeczekam- nie spieszy mi się ważne że nie padają. Zostało jeszcze trochę glonów które przy podmianach są odsysane i eliminowane, cyjano też na szczęście odeszło pozostaje tylko czekać i być dobrej myśli.

Wpadłem w nałóg mimo iż budzik nie dzwonił to ja zerwałem się z lóżka dioda w rękę i szukanie w akwarium obcego. Teraz ciężko zasnąć a rano do pracy.

Już sam nie wiem co robić, żółtek fajnie kosi glony ze skałek-spasł się strasznie czy pakować go na kwarantanne, czy jest szansa aby ospa odeszła sama ?Od dwóch tygodni brak oznak ospy odławiać czy zostawić ?

Niestety nadal brak oznak życia obcych. Powoli zaczynzm mieć wątpliości czy coś znajdę, mógł nie być odporny na ospę.

Ospa prawdopodobnie odeszła, żółtek pływa zdrowy i wesoły. Po tym wszystkim faktycznie zbiornik kwarantannowy musi być tym bardziej że powoli szykuje się na nowe rybki. I tu zasadnicze pytanie co potrzebował bym do przetrzymani rybek aby nie padły ? Na pewno woda z podmiany lecz o niższym zasoleniu na początek jakieś 1022 trochę skały z sumpa, grzałka pompka cyrkulacyjna, kostka z napowietszaczem i czy coś jeszcze ?

-Niestety nadal nic mimo iż się staram ani śladu -szukam i przy czerwonym światełku i przy jasnym rybek wiele już nie zostało a mianowicie tylko jedna której nie robi różnicy czym świecę. -Fotki nie mam, ale jest krótki filmik jajeczka

Płud czy zarodek ważne że żyje z tego co udało mi się wyszukać, to to że średnio w jajku siedzi 150 dni czyli ponad miesiąc jest już u mnie liczmy że około miesiąca w sklepie gdzie go kupiłem i miesiąc zanim trafił do hurtowni skąd trafił do sklepu w którym go kupiłem. Trochę może i namieszałem, ale wychodzi mi że jajo ma ok 100 dni tak plus minus. Jak by nie patrzył połowę życia jako zarodek ma już za sobą. Pozostaje czekać tylko na wyklucie. Obcego na gapę niestety jeszcze nie odnalazłem- poszukiwania trwają nadal .Dwa trzy razy w nocy pobudka i przeczesywanie terenu szperaczem diody.

filmik jak to działa

Montujesz to na wylocie wody do akwa dzięki temu oprócz obiegu masz też cyrkulację sterowaną. Mam takie rzwiązanie z obu stron zbiormika i sprawdza się w 100%

Ja bym polecił takie rozwiązanie http://www.vertexaquaristik.com/Products/WaveMakers/Mocean/3500/tabid/208/language/en-US/Default.aspx

Nie mam zielonego pojęcia-a można to jakoś sprawdzić, obliczyć ? No i znów wujek google będzie pomocny.