Pirotechnic

Na tak małą powierzchnię, krabik lub krewetki. Slimaki i mało wymagające miękkasy. Ponadto ciężko będzie ci utrzymać ilość wody

Najlepsza opcja, minimalna ilość octu w okolice korzenia, ważne by się nie schowała, od razu odpada i nie puszcza kolejnych zarodników.

Jeżeli mogę prosić, nr.6 oraz nr.14 Odbiorę osobiście we Wrocławiu, termin możemy śmiało spokojnie dogadać

A ja powiem, że to wina CIF. Weź sobie chłopie umyj szklankę CIF-em i przepłucz, nalej wody niech trochę postoi - np. dobę i wypij. Zobaczysz jak cię poczyści.

Śmiało garnijcie się do CoralHouse do chłopaków. Mają dobre ceny, potargować się idzie, wiedzą co sprzedają i ba, można zamówić towar na określony czas.

Ile masz ślimaków turbo ?

Masz zdjęcie tych ślimaków ?

Ciekawe gruzowisko Powodzonka.

Silvia, nie tylko napowietrza, ale także utrzymuje dość dobrze stały parametr pH wody

ja na swoich 180cm mam 2 milimetry różnicy poziomów na stronę spadową wody. Jak chcesz zniwelować różnicę, podłóż kawałek cieńkiej wykładziny i po sprawie. U mnie by samo szkło podnieść trzeba 4 chłopa

zamiast waty, użyj gąbki o grubszych oczkach wata potrafi sama z siebie pylić. Nie każda kosmetyczna się nadaje.

Tak, powoli zaczyna oko cieszyć, niestety, by to wyposażyć w obsadę rybną czy korale - jeszcze potrwa. brak należnych funduszy. Jednakże jak mówią, powoli aczkolwiek do przodu. Ostatnio do zbiornika trafiła Dolabella sp w kolorze marmurkowym, jest tak brzydka, że aż śliczna w swojej brzydocie Moja kobitka nazwała ją nasz "paskudek" Tylna szyba faktycznie bywa problematyczna do czyszczenia, ale ją raz na 2-3 tygodnie czyszczę czyścikiem. Z ryb chcę dokupić C.Bicolor, A.Japonicus, A.hepatus oraz Idola

Co do fotek będą niebawem, dziś mega operacja. Wycinałem z prawej strony komin, który służył za powrót wody i rewizję. Za dużo zbierało się tam syfu i był problem w przypadku dostania się tam ryby. Przez 2h wycinałem delikatnie szkło. Jedna mała strata, pękł mi nożyk precyzyjny z nierdzewnej stali Za to cyrkulacja poprawiła się znacząco, nie mam dziwnych zawirowań obok maxspecta.

Niestety, bardzo ciężko rozróżnić podgatunki asterin, są bardzo zbliżone umaszczeniem, a dochodzą jeszcze różnice w wybarwieniu - w zależności od środowiska życia.

Miałem asteriny, zżarły mi dwie plantacje zoanthusów, kolonie mocno rozwijające się. Później zjadały xenię i po niej wzięły się za caulastrea. Miałem odmianę z niebieskoszarym grzbietem. Nawet Tester z początku chciał je zobaczyć, później zrezygnował. A sam chciałem mu za free wysłać. Pozbyłem się co do sztuki. Więc zdrowe korale jadły, po prostu taka odmiana. To tak samo jak z aurigami, jedna będzie podgryzać polipy korali, kolejna zaś nie

Nie tylko online, cały czas pokazuje, że stacjonarny również działa, jednakże robi ludzi w bambuko. Trzeba każde oszustwo zgłaszać od razu na policję.

biedny hepatusik

Jeżeli wyślesz, kupię od ręki. Pokrywam koszty przesyłki. idealna opcja to odbiór w punkcie poczta polska jako przesyłka 24h, lub ewentualnie kurier. Jeżeli masz inne ślimaki - np. strombusy, wezmę również.

Tak, zbiorniczka już dawno nie ma, teraz sporadycznie służy jako kotnik bądź akwarium na kwarantannę. Do do błędów w tak małym litrażu to na pewno mogę zaliczyć asteriny, z początku tak bardzo mi się podobały, lecz trafiłem na odmianę żrącą zoanthusy i miękkie koralowce. Co do sklepu, pojechałem sobie na zakupy, gdyż miałem ciągle problemy z spadającym pH oraz kH. O ile z tym pierwszym problemem sam się uporałem, tak kH ciągle musiałem podbijać sodą oczyszczoną. W sklepie jak o tym powiedziałem, był pocisk że tak nie wolno, że jadę po bandzie i od tego są specjalne środki. Otrzymałem butelkę do podnoszenia kH bez zmian w innych parametrach - nowoczesny środek niby, nawet kosztował 80zł. Otóż po paru prawidłowych dawkach padły mi zarówno krewetki, jak trochę korali oraz ślimaki. Z skał uciekały wężowidła oraz wieloszczety. Było parę i mniejszych jak i większych takich sytuacji, fakt, że takie małe akwarium było doskonałym poligonem do obecnego akwarium.

Peterbpl., nie zrozumiałeś. Weź nawet mokrą skałę, z cx5 zrób placek, od góry dociśnij skałę. Chwilę zwiąże i będziesz miał gładki spód. Ja to robiłem na kartce papieru i na stole Kartkę później od skały delikatnie zmyłem.

Powiem tak, najlepsza opcja, spód skały podkleić na płasko ceresit CX5 najszybciej i tanio. Nigdy żadnych kratek czy innych wynalazków.

Panie Przemku, coś źle się podane linki wyświetlają.

Na amerykańskim forum znalazłem, że potrafią przyssać się do ofiary jak pijawki, najczęściej atakują śpiące ryby jak są głodne. Ale piszą że jest trochę więcej odmian.

Kurcze, widzę że dosyć wszystkożerne stworzenie, możliwe że to cudo zabiło babkę V.sexguttata ?

Witam, ostatnio przypadkiem udało wyłowić mi się dziwnego stwora. W załączniku dodaję zdjęcia oraz materiał video. Może ktoś takie cudo widział ? Dla mnie wyglądało jak larwa gąsienicy skrzyżowana z pijawką.