Artek edos

Po koleji sprawdzam glamorki które zakładałem i u mnie nic czysto jak na poprzednich zdjęciach hmmm ,tak sobie myslę czy coś magnes przyciąga z wody? stąd nalot i np rdza w miejscach szczelnych pod gumką ? hmmm

Szkoda słów, wiekszośc problemow sami akwarysci powodują grzebaniem nie wiedzą nie udolnym prowadzeniem wyszukując problemów w takich pierdołach w sprzęcie,na tą chwile prowadzę 16 zbiorników bez problemowo od około 12 lat,sam tez trochę sprzętu zaprojektowałem i produkowałem i w takie bajki ''cudy na patyku ''to ja nie wierze Takie tematy się juz przewijały na NR np. w 2013r ''rdza na magnesie pompy'' dotyczyło pompy tunze ,odrazu pisze ze nikomu nic nie wysadziło:) ,jesli jest to rdza wystarczy mały opiłek i tak zabarwi się pod magnesem,moze jest to z tarczy podczas cięcia na produkcji może gdzieś magnes coś przyciągnął podczas swojej długiej drogi od produkcji do klienta ,dlatego pisałem o oczyszczeniu i kontroli jeśli się martwisz zgłoś do dystrybutora napewno nie zostawi Cię z tym problemem

jest to taka ilość że w porozumieniu z Mc gyverem mogło by dojść do eksplozji ,opanujcie się jest udowodnione ze to rdza nie,wyleciał baniak w kosmos do tej pory nie to ? chyba nie widziałeś co ludzie trzymają w zbiornikach na jakich konstrukcjach jak rdza płatami spada do sumpa ,jak z zawiasów sypie się do wody i mógłbym tak wymieniac bez końca i uwierz że chciałbyś żeby baniak tak za***iście i twój wyglądał (chodzi mi o życie w głównym ) ,sam jeden z baniaków mam w garazu gdzie spawam alu stal, tnę, kleje plexi naprawiam motocykle itp. raz tylko wysadziełem ale to już sprawy z paliwem ze nie dało się oddychać w garażu jak wróciłem

wyczyścił bym , wsadził na jakiś czas z powrotem i obserwował naklejki nie trzeba przyklejać ja nie mam zadnej ,element nie musi być zabezpieczony dokładniej bo jest przystosowany do wody

Dowiadywałem się już w tej sprawie rok temu i tak ma być,może to nie rdza... u mnie nic się nie dzieje i w zadnym baniaku w którym glamorki pracują a magnesy mamy bezpośrednio w wodzie bez zadnych naklejek Suma summarum jeśli się cos dzieje w zbiorniku to nie to, rzadko się odzywam ale czasami nie mogę tego czytać ,na ostatnim zdjęciu trzymam gp-03 gdzie magnes normalnie wysuwa się ręcznie ,jest to stara pompa ma około 1,5 roku pracy za sobą ,pierwszy raz go wyciągam ale nie posiada śladów korozji, posprawdzam tez w innych baniakach. Fakt że wiele razy wyciągałem przez wszystkie lata falowniki różnych firm lepszych i gorszych które podziękowały ze starości za współprace i z miejsca gdzie zatopiony był magnes kipiała rdza jak podważyłem śrubokrętem to masakra a na tych nie spotkałem się UWAGA TERAZ NAJLEPSZE Druga sprawa Piszecie ''magnes w akwarium'' o matko a na wirnikach pomp obiegowych wszystkie jecody jebao red dragony i masa masa innych (aqua bee np. 2000/1 ma zalany i gnije:) ) co jest na wszystkich falownikach ? normalnie na wierzchu i tyle w temacie sorry za ''s'' racja poprawiam na zdjęciu z wirnikami jecod, red dragon octopus itd.... łał magnes jest na wierzchu

używam glamorek w kilku zbiornikach co najmniej rok,w kilku z nich sa robione systematycznie ICP i odchyłek od norm nie zanotowałem jak i problemów z baniakami ,dla mnie są to jedne z fajniejszych pomp jeśli chodzi o $ Magnes w tych pompach jest bezpośrednio w wodzie jest to przewidziane przez producenta

Jak byś lezał w szpitalu jak ja to bys sie tak nie śmiał, po paru miesiącach dopiero oddychałem swobodnie a do dziś komplikacje... fakt ze grzebie do dziś w różnych baniakach ale takich franc jak tamte nie trafiłem

jedno z moich marzeń to dostęp do naturalnej wody... ahhhh w Krakowie się nie dowierce

To ja tez tak 50/50 blizej określe się dokładnie ,szkoda że tak daleko:) na nogach nie wrócę:)

osobiście wywalił bym wszystko oprócz kulek maxspecta, posprzątał detrytus ,dołożył kulek i zastosował regularne podmiany wody w najbliższym czasie plus bakterie-cos dobrego

Jak na sklejce wodoodpornej zrobisz to bez problemu wytrzyma ,gdzies gdzie docinaja blaty meblowe itd.moga dociac na wymiar i okleic okleina 2mm do okola bedzie wyglądać super,jak dokrecisz te profile po dlugosci to nie jest zly pomysl tak pod zwykly blat mdf tylko pasowało by przyspawac. Niby 5 cm by wystawalo akwa z blatem ale mdf poddaje sie z czasem pod byle jakim ciezarem,pianka na srodku sie zgniecie i będzie taki efekt obwisniecia o pare mm. Sklejka wodoodporna jeszcze oklejona nawet jak poleje sie po akwa nie napuchnie tak łatwo;)

fakt dodałem kolejne zdjecie nie poprzez aktualizacje pierwszego postu ponieważ non stop wyskakuje mi ze limit przekroczony chociaż usuwałem stare, co do cen był dodany koral wiec był podpisany z ceną raczej chodziło mi o to co pojechało w swiat tak czy siak postaram się być chodzącym ideałem i nie popełniać tak oczywistych błędów Pozdrawiam temat można zamknąć usunąć itp

Witam chciałbym się dowiedzieć gdzie jest moje ogłoszenie z targowiska?, bo kolejny raz znikło... tak bardzo boli ze rozbieram baniak i mam szczepkowy z którego sprzedaje szczepki? nie kumam moze wystarczy napisać ''spadaj'' nie wypada cokolwiek Pozdrawiam

Wszystko potwierdzam , superowi są

może zmierz czy nie masz wody pod prądem czy coś nie przebija delikatnie

oczywiście ze jest taka ryba ... cheatodon lunula i po sprawie ( skubie euphilie ,zjada rhodactisy , ricordea np. nie ruszy itd.:)

octopus vario 6 s skimmer wydajność rzeczywista ta sama

Szkoda że temat rozwija się w kierunku w którym forumowiczów dzieli i prowadzi do nie zbyt przyjemnych wymian zdań,ciężko aż czasami to czytać. Nie ukrywam że akwarystyką zajmuję się prywatnie jak i jest to moja praca i pasja choć sytuacja mojej nie uwagi i zlekceważenia palythoa z dość wieloletnim stażem ,dała mi nie złego kopa strachu doprowadziła do nie przyjemnych sytuacji jak i uszczerbku na zdrowiu. Generalnie jeśli wcześniej opisywałem mój przypadek na celu miałem aby przekazać doświadczenie jak się objawia zatrucie jak je rozpoznać jak szybko atakuję i jak je odróżnić od ''grypy'' itp.,mnie osobiście uratował wydruk z którym trafiłem na pogotowie z strony reefhub o palitoksynie.Fajnie że znalazłem tak istotne i konkretne info.Czytając cały ten wątek jak i kilka wcześniejszych hmmm sorry naprawdę tylko parę osób napisało coś z czego można wyciągnąć wnioski dla siebie podzielę się jeszcze jednym doświadczeniem : założyłem około 5 lat temu klientowi(akurat znajomemu) akwa ,dużo szczepek na start dałem od siebie w tym miedzy innymi moje palythoa, całkiem nie dawno temu robiliśmy tam porządek bo troszkę akwa zarosło brak miejsca,wiedział o mojej sytuacji stwierdziliśmy ''wywalamy '' całą skałe z palythoa, ładnie przełożyłem skałkę do wiaderka z woda coś tam jeszcze dorzuciłem z dna co się plątało pod ręka trwało to 15 min . Za chwilę w biurze dwie sekretarki kaszlą okrutnie mnie już tez drapie po gardle ale trzymam mocno coś tam chrząkam ,uszy już mam czerwone wiem co jest grane ,szybko pootwierałem okna akurat wiał wiatr wywiało moment wiadro ciach na pole, po weekendzie wpadłem pooglądać baniak a jedna mówi że troszkę grypowato się czuła w nocy i na drugi dzien po tym moim wietrzeniu... bez komentarza Wiele razy po moim zatruciu z przed roku grzebałem z palythoa głównie wywalałem obrywałem itp. bałem się ale nie chciałem aby znajomi jak i paru moich klientów miało to w baniakach ,ale ta odmiana która wyrosła u mnie ze skały i podzieliłem się tylko do jednego akwa jest niesamowicie toksyczna ! taka franca suma summarum np. kolega nanokaczor musi mieć odmiane z którą da się współpracować jak i inni którym nie dała tak w kośc lub nie posiada tak mocnej toksyny, sorry w sumie moje opisywanie zdarzenia nie na temat a przynajmniej nie ten dział jak coś to proszę usunąć , jest to mutuki i jak najbardziej może być toksyczna

tez grzebie od 10 lat jezdze na serwisy i mam z tym styczność dość często dlatego ''wydaje mi się'' że nie uczulenie tylko może poszczególne osobniki ?ciężką i nie zbadana sprawa,wiele razy grzebałem z palythoa które wyglądają identycznie i nic się nie działo ,moje które mnie załatwiły i to jest najdziwniejsze wyrosły z skały, a byłem przekonany że jeśli nie są z importu to toksyny nie będą mieć... tak czy siak nie przyjemnie jest leżeć w szpitalu z żoną w 9 miesiącu ciąży....

jak zwykle wypowiadają się ludzie których zatrucie nie dotknęło...że ma że można grzebać że to nie palitoksyna tylko grypa itd...nie wiem może w jednych grzybach jest w drugich nie mniejsza z tym,generalnie z obserwacji na swoim przykładzie gdzie miałem bardzo mocne zatrucie czas miedzy grzebaniem w akwa a łóżkiem szpitalnym gdzie tracilem kontakt z otoczeniem to około 4 godzin pierwsze objawy uczucia grypy rozwinęły się do godziny od grzebania,po 2 godzinach czujesz się jak wrak jak bys miał 40 stopni gorączki w rzeczywistości masz 36,6 i to wydaje mi się znakiem rozpoznawczym, znajomi przy grzebaniu gdzie lekko ich przytruło objawy mieli na drugi dzień tylko uczucie grypy jeden mocniej czuł się jak to mówił na 38C miał 36,6 drugi słabiej,przeszło samo na 3 dzien

mam podobny litraż pompa obiegowa new jet 3tyś od 10 lat ... plus jeden falownik

jeśli masz przegrodę w sumpie jeśli nie to zrób zasyp kruszoną żywą skała kawałki wielkości kciuka w ilości około 3 litrów wlej ampułke prodibio biodigest -czekasz i temat zakończony raz na zawsze z no3 jeśli nie masz miejsca w sumpie na przegrodę zakup byle jaki filtr przepływowy i go zasyp co do gąbek szkoda że wywaliłeś

co to za krewetki? ,aurigi miałem zjadaly nie to co potrzeba