maciej01

Tu masz temat jak kolega miał problem z "magnezem" winny był test na mg.

Napisz coś więcej o lampie. Firmowa, czy DIY?

O jakich substancjach po innych czynnościach piszesz? Może wystarczy kilkukrotnie umyć ręce?

Daj zdjęcie całości, a nie mały wycinek.

Ja nie pisałem twierdząco, że się nie da. Moja wypowiedź była w odniesieniu do wcześniejszej wypowiedzi kolegi "dampus", który to napisał, że wie że się nie da. Nawet wcześniej dałem mu link do tematu Kiviego, który prowadził akwarium na kranówce, ale jak widać najprawdopodobniej go nie przeczytał. Bardzo dobrze wiem, że są takie akwaria. Ja bym się nie odważył, bo u mnie z kranu często leci syf. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w prowadzeniu akwarium.

We wczorajszej rozmowie na priv pisałem, że musisz sobie sam wybrać to co Tobie się podoba i pasuje pod ten litraż. Może podobają się Tobie jakieś ryby, z tych które ja planuję w przyszłym akwarium i wczoraj Ci o nich pisałem. Przejrzyj oferty sklepów i przy okazji dowiesz się czy ryby, które Tobie się spodobają pasują do twojego akwarium i ile kosztują co też pewnie ma znaczenie.

Jednak jest tak, jak Ci sugerowaliśmy. Nieprawidłowe wyniki to wina wadliwych testów.

W morskim mam ustawiony cyrkulator tak, żeby delikatnie chlapał wodą. Takie ustawienie zapobiega powstawaniu filmu na powierzchni i lepiej natlenia wodę, brak odpieniacza. W słodkim podobnie ustawiony wylot filtra. Przy takim chlupotaniu lepiej mi się śpi, tak samo jak latem w nocy pada deszcz i mam otwarte okno całą noc. Lubię takie odgłosy i nie przeszkadza mi to. Plus tego chlupotania wody jest też taki, że jak przebudzę się w nocy to wiem, że jest prąd i wszystko działa. Filtry i cylkulator mam bezgłośne, trzeba naprawdę wytężyć słuch, żeby coś usłyszeć.

Jak porównać poprzednie z zdjęcia z przed 10 miesięcy, to jest spora różnica. Ładnie wszystko porosło.

To jak kiedyś będę miał odpowiednio duże akwarium, a w nim pokolce to trzeba o tym pamiętać i mieć na uwadze możliwą agresję tych ryb. Możesz napisać która ryba tak Ciebie urządziła?

Dla mnie tekst jest zrozumiały. Każdy o ekipie czyszczącej myśli trochę inaczej i ma inne doświadczenie. Nie miałem nigdy jeżowca, podobają mi się, ale bałbym się go trzymać ze względu na to, że będzie łazić wszędzie i zrzucać szczepki. Jako glonożerca ma dobre opinie. Podobnie z pustelnikami, oprócz zrzucania szczepek lubią też ślimaki, ale ten czerwony co pisałeś często ma dobre opinie, na inne pustelniki często są narzekania, ale i tak są kupowane bo podobają się. Czekam na dalsze opisy i przemyślenia co do innych mieszkańców akwarium.

Ma być tak jak na tym zdjęciu powyżej. Wyjście niżej czysta woda, a wyżej brudna, lub jak spojrzysz na membranę ustawioną w pionie lewe wyjście czysta, prawe brudna.

Jak wiesz, że nie da się, że nie wolno to po co zakładasz taki temat? Takie tematy na forum już były i wystarczy poszukać. Tak dla ścisłości glonów o które pytałeś w innym temacie to było majano, a to widać na pierwszy rzut oka, że to nie jest glon. I piszesz, że na szczęście nie w Twoim akwarium, ale w Twoim, bo przygarnąłeś. Bez komentarza.

Jak będziesz brał wszystko do głowy, co jest związane z akwarium - toksyczne korale, ślimaki, niepowodzenia, dążenie do doskonałości i wiele innych, to nabawisz się depresji. To jest wpływ akwarium morskiego na zdrowie człowieka, akwarysty.

Przecież pisałem, że w parze zawsze raźniej. One aż tak szybko nie rosną, a jak podrosną to może będziesz miał już większe akwarium.

Tylko ten odpieniacz w takim "dużym" akwarium i taką "dużą" obsadą nic tam pewnie nie odpieniał z prostego powodu "był za słaby na takie akwarium i obsadę", a że wszystko żyło to już inna sprawa. Jakie tam były no3 i po4? Może oszczędnie karmił i robił duże podmiany i dlatego wszystko żyło?

Dlaczego nie chcesz pisać Tu? Inni też by z chęcią przeczytali i może coś by się dowiedzieli. Po to jest forum, żeby dzielić się wiedzą.

Dasz ryby, krewetki i zapomnij o kiełzach. Będziesz ich ze świeczką szukał. Będą, ale będzie ich mało. Jak chcesz błazenki, to daj dwie sztuki. W parze zawsze raźniej.

Ponad miesiąc, to jeszcze nie można ogłosić zwycięstwa. Mogą być małe, schowane w niewidocznych miejscach. Jak ich nie zauwazysz, nie będzie ich po 6 miesiącach, to możesz ogłosić sukces. Ale i tak mogą pojawić się ponownie z przyniesoną nową szczepką korala.

Nie przesadź z obsadą rybną i ten resun ( możesz go zmodyfikować, są tematy na forum jak to zrobić ) plus regularne cotygodniowe podmiany wody i jakoś to powinno działać. Lub kup jakiś lepszy odpieniacz tunze, hydor.

Tak do krwi zaatakował Ciebie kolcem?

Przecież kiełże nie będą przekopywać tego żwirku, one wyjedzą resztki, które są na powierzchni. Tak mi się wydaje, że będziesz musiał co kilka dni przemieszać tym żwirkiem i detrytus spłynie do sumpa.

Ale to jest podglądanie, wzorowanie się na tym co mają inni, a nie odpowiedź na pytanie jakie parametry są ważne, będą wystarczające tylko dla korali miękkich. Jest sporo przykładów, że te parametry są jak dla korali sps i korale miękkie rosną i mają się dobrze. Większość z nas co ma miękkie i z dodatkiem lps stara się utrzymywać te wyższe parametry, bo tak mają inni. Ale czy dla samych miękkich starczą niższe parametry, jak tak to jakie?

Czy ktoś wie, może udzielić odpowiedzi na powyższe pytania?

Masz Marek rację, może trochę zagalopowalem się, że odpieniacz starczy jak nie wiemy co tam ma. Niech kolega napisze jaki to jest ten "zgrabny odpieniacz".