maciej01

Bo wypadałoby się wpierw udzielać na forum, a później można myśleć o targowisku. A tak jak teraz to zrobiłeś to trochę źle to wygląda, bo wygląda to tak, jak byś się tylko zarejestrował, żeby coś sprzedać. Prawda?

I za chwilę będzie 50 postów i witamy na targowisku .

Przez te prawie cztery lata przygody z akwarium morskim, to tylko walczyłem z aiptasią i wirkami. Inne robactwo itp. zostało w akwarium i jakoś mi nie przeszkadza. Moje małże rosną, ale po mału i jak pisałem wcześniej nikomu nie szkodzą i niech sobie żyją, a co to jest dokładnie za małż nie jest mi tak do końca potrzebne.

No ja moich małż też tak do końca nie mogę zidentyfikować, są podobne ale jednak trochę inne. Nikomu nie szkodzi i niech sobie żyje, takie jest moje zdanie.

Nie tak do końca jak Ty to opisywałeś na początku, ale można powiedzieć, że się zgadzamy po części .

No ja moim rybom już od dość dawna podaję ten pokarm, chociaż nie mam typowych roślinożerców. Błazenki i garbik jedzą, a midasa mam od niedawna i też widać, że skubnie ten pokarm. Mój midas je wszystkie pokarmy typu mrożonki, płatki, granulki. Jedne mu smakują lepiej, a inne mnie. Generalnie zjada wszystko i jest pocieszną rybą.

Bo to jest małż. Też mam podobne.

Można wyrywać, odsysać i wtedy najlepiej mieć zwierzaka, który zaopiekuje się valonią w zarodku np. kraba percnona, mitraxa, zebrasome flavescens. Można też utrzymywać tak jak pisałeś niski poziom nutreinów, co nie gwarantuje, że valonia nie będzie się rozprzestrzeniać po całym akwarium, zresztą zwierzaki też tego na 100% nie gwarantują. Trzeba próbować pozbyć się czy to przez naturalnych zjadaczy, czy przez utrzymywanie odpowiednich parametrów wody. Nie chce mi się szukać po starych tematach, ale na pewno takie były. Jesteś obczytany to możesz sobie sam poszukać.

Czy to jest Tubastrea czy może jednak Dendrophyllia? Koral jak dostałem to nawet w sklepie się nie otwierał, dostałem go do odratowania, ale codzienne karmienie zrobiło swoje i już jest prawie stale otwarty, polipuje.

Używam zwykły, najtańszy na żyletki i nie narzekam. Szyby czyści dobrze. Taki

Jak masz refugium to dokarmiaj go makroglonami, ewentualnie możesz spróbować algi nori.

I tu myślę "i nigdy walonia nie rozwinęła się u mnie w plagę", że do czasu aż będzie plagą. Na początku też miałem, powiedzmy było jej mało i nagle zrobiło się dużo. W akwariach, gdzie poziom nutreinów jest niski też się zdarza, że valonia ma się dobrze i potrafi przekształcić się w plagę. Nawet były opisywane przypadki, że najlepszą metodą na pozbycie się valoni to wymiana skały.

To jak według Ciebie SW-2 jest za słabe to kup SW-4 i wtedy będziesz miał na pewno zapas mocy. Mam podobnej wielkości akwarium i za cyrkulację robi Sicce Voyager nano 1000 i wylot z lock line z pompy 1200 l/h. I uważam, że u mnie jest to wystarczające przy mojej obsadzie, a mam głównie korale miękkie i kilka LPS. Możesz dokupić tańszy cyrkulator bez sterowania taki o wydajności 1000-2000 l/h, który wspomoże Jebao SW-2.

Wcześniej pisałeś, że masz błazenki. A teraz jeszcze jeden? Zdjęcie z parametrami nie chce się wyświetlić w większym rozmiarze. Takiego mandaryna też mam .

Według mnie Maxspect RSX by wystarczył, tak jak już wyżej było napisane.

Mam 200 litrów akwarium na szafce z takiej płyty z jednym poprzecznym wzmocnieniem i z pojedynczym blatem, plecy z płyty i od 20 lat i nic się nie dzieje, stoi stabilnie. Ty masz dwa poprzeczne wzmocnienia i tym bardziej nie martwił bym się o blat, że np. wygnanie się, nie wytrzyma ciężaru akwarium.

To jeszcze napisz jaką obsadę korali masz lub chcesz mieć i co bardziej Tobie się podoba LED, T5 czy hybryda, no i jaki budżet na to planujesz?

Może spróbuj zaciemnić akwarium, nie palić światła tak przez trzy dni. Lub nie rób jakiś czas podmianki wody. Lub spróbuj z krabem percnon, u mnie to jest niezły kiler na wszystko co zielone. Może coś z tego co wymieniłem okaże się skuteczne u Ciebie.

Mój percnon żył w mniejszym akwarium, a teraz jest w większym. Valonie wykosił do zera i wszystko co zielone. Więc nie obawiał bym się o wielkość akwarium, a zanim podrośnie do znacznych rozmiarów to prędzej zmienisz akwarium na większe. U mnie valonia była plagą. Ręczne usuwanie nie wiele dawało bo było jej z czasem coraz więcej i nawet zaczynała rosnąć na koralach. Trzeba działać póki jest jej mało. Z ręcznym wyrywaniem trzeba być ostrożnym, żeby nie rozsiać jej po całym akwarium.

Tak, to valonia. Możesz porównać https://pl.reeflex.net/kategorie/213.html#valonia

Cyjano masz na pewno, a dino może też bo w niektórych miejscach na skale na to wygląda.

W pierwszym akwarium tak miałem i nie do końca film bakteryjny znikał, zawsze trochę go tam było w miejscach bardziej odległych od cyrkulatora.

Lysmata wurdemanni to raczej trudno będzie kupić. W większości sklepów pod tą nazwą sprzedają ogólnie krewetki na aiptasie. Ja kupiłem teoretycznie taką krewetkę, ale po identyfikacji wyszło na to, że kupiłem lysmata boggessi. Miałem lysmata kuekenthali, a teraz mam lysmata boggessi i obie są skuteczne na aiptasie.

Ja pierwsze akwarium morskie startowałem na żywej skale i dojrzewanie było łagodne, mało glonów, mało plag. Drugie akwarium wystartowałem też na żywej, tzn. przeniosłem z mniejszego i dokupiłem drugie tyle żywej ze sklepu. Jak na razie plag nie ma, glony nie chcą specjalnie rosnąć, a akwarium jest prawie 2,5 miesiąca po przekładce. Jak dla mnie to na start tylko żywa skała, a suchą to można dołożyć zawsze jak się okaże mało tej pierwszej.

Woda, skała, oświetlenie i pewnie jakiś cyrkulator np. jakaś głowica od filtra wewnętrznego bo asteriny najczęściej jedzą glony. Ale są też takie co jedzą polipy korali. Możesz coś o nich przeczytać np. tu https://pl.reeflex.net/kategorie/76.html#asterina .