Garnet

Czy ta promocja łączy się z promocją na kalendarz?

Jutro tj. sobota ok 9-10 będę w Lublinie, jadę do Rzeszowa i planuję tam być gdzieś na 13-14. Jeśli ktoś coś to proszę się odzywać na pw. Zaznaczam, że przekazanie i odbiór możliwy gdzieś po trasie DK 19 lub na Real'u w/w miejscowościach. Pozdrawiam

Poniżej zamieszczam fotki. Niestety to wszystko na co go stać. Wprawne oko zauważy w górnej części stopy jakby wyżłobienie. Nie wiem czy to oznaka podziału czy jakieś dawne uszkodzenie mechaniczne.

Aha. Nuda czyni cuda w moim wypadku. Tak długo siedziałem przed zbiornikiem i wlepiałem w niego oczy że powstała koncepcja przestawienia kilku kawałków skały i efekt jest wysoce zadowalający mam teraz tyle możliwości aranżacji ze aż sam w szoku jestem ze udało mi się coś takiego stworzyć więcej kryjówek f Dla ryb i miejsca dla korali. Czego chcieć więcej? Nic tylko obsadzać ale narazie przed świętami mam tyle pracy że nie mam kiedy się wybrać na zakupy ;( pewnie po nowym roku się to dopiero uda. Z tym moim sacro kombinuje na wszystkie możliwe sposoby. Niby wystawia polipy ale nazwijmy to so połowy. Jak będe w domu to cykne parę fotek. I w górnej części zbiornika i w silnej cyrkulacji i teraz przy dnie w słabszej nie ma ochoty się w pełni rozwinąć. Na boku pod kapeluszem zauważyłem jakby pęknięcie od kapelusza do stopy. Czyżby chciał się dzielić? Zielonego pojęcia nie mam. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Czemu takie wysokie Kh trzymasz? Elegancko Ci się te ukwiały wpasowały błazny już chcą w nic mieszkać?

Fajny baniaczek Co to za ukwiał błazenki okupują? Super się prezentuje

Będzie żyła. Ja swoją wciągnąłem niechcący wężem jak odsysałem cyjano i wyglądała identycznie ale odrodziła się jedynie zauważyłem że idzie teraz w ilość tipów a nie w długość

Fajna zgraja moczysz pokarm wcześniej, że od razu idzie Ci na dno a nie unosi się na powierzchni?

Przeważnie jak bieleją z góry to światło a jak z dołu to woda. Ale nie ma reguły. Procedury dla początkujących? Nie ma czegoś takiego Każdy zbiornik jest inny i to co u jednej osoby za działa u drugiej nie musi

Tutaj masz fajną kostkę http://nano-reef.pl/topic/60190-30l-radom-minal-rok/ a co do ilości spędzonego czasu. Im mniej tym lepiej Chodzi o to żeby zbyt często nie pchać łapek do zbiornika, a wiem po sobie że to ciężka sprawa Jak jestem w domu to zawsze coś się znajdzie żeby sprzątnąć odessać przestawić. I akwarium to straszny złodziej czasu. Przez pierwsze kilka tygodni moja żona twierdziła że nie ma męża w domu Czyszczenie w miarę potrzeb. Skrobanie szyb co drugi trzeci dzień a pomiary jeśli się nic nie dzieje to profilaktycznie sprawdzam przed podmianą.

Mikołaj został przechwycony na mieście. Po godzinnych torturach wydał prezenty A teraz na poważnie. Jestem zaskoczony działaniem RowaPhos. W tydzień wyciągnęła mi fosforany z wyniku 0.30 do uwaga 0.04 Wyciągnąłem sobie średnią bo za pierwszym razem mała Hanka pokazała 0.05 za drugim 0.03 Edit: Jednak poprawka. Źle wykonałem testy. Przy drugim pomiarze Hanka pokazała 0.00. Po wrzuceniu Rowy zaobserwowałem wysyp glonów na szybach i brązowy nalot ale akurat to podobno normalne. Zakupiony sacro nie chce mi się od tygodnia do końca otworzyć :/ kombinowałem już z cyrkulacją i nic z tego. Mam nadzieje że to nie przez światło bo pasuje mi idealnie w tym miejscu, w którym siedzi i nie bardzo mam go gdzie przestawić. Nie wiem czy nie skończy się jednak cała ta kombinacja dołożeniem skały. Boje się trochę że mi dojrzewanie wróci i jak na to cała obsada zareaguje. Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie? A może sztuczna skała?

http://www.sadistic.pl/latajacy-magazynier-vt331202.htm Lot przepiękny lądowanie już niestety nie

We środę do obsady dołączyły dwa malutkie chromisy. Kupiłem 3 ale po wpuszczeniu jeden poszedł w skały i słuch po nim zaginął do dnia dzisiejszego :/ Niestety podejrzewam że jeśli nie wychodzi do karmienia tyle czasu odpłynął na wieczną rafę Dorzuciłem szczepkę sacro. Spsy ładnie mi polipują, nic nie leci ale przyrostów brak. Dlatego stwierdziłem że najwyższa pora zmierzyć PO4 bo pewnie stoję na pograniczu "katastrofy".W końcu pamiętałem o tym żeby zabrać próbkę wody do testów i zmierzyłem w sklepie. Wynik? 0.30 (!) Wydaje mi się że nie jest to jakiś kosmos biorąc pod uwagę że parametr był mierzony pierwszy raz od zalania zbiornika. Od razu wrzuciłem rowę i teraz na bieżąco będę monitorować sytuację. Mikołaj przyniesie hankę i postaram się to trzymać w ryzach. Próbowałem wzbogacić żółtkowi dietę bo zauważyłem że wcina odchody innych ryb próbując odbudować florę. Wrzuciłem sparzony liść sałaty ale niestety żółtek miał ją w poważaniu za to jeżowiec wykosił cały Kupiłem spirulinę w płatkach i wcina aż miło. Na razie go obserwuję i nie zauważyłem żeby dalej skatofagował czy jak to się tam odmienia. Po powrocie z urlopu jeżowiec zaczął psocić, Łazi mi po spsach i je stresuje, do tego ukwiał się strasznie wyciąga i też zestresował mi milkę. Musiałem je przesadzić. Teraz wychodzi mi dopiero bokiem błąd z założenia zbiornika. Za mało skały i kawałki trochę nie takie, nie bardzo jest coś sensownego ułożyć. Teraz to już pozamiatane i nie zdecyduję się chyba na dołożenie. Cóż, człowiek się uczy całe życie następnym razem przyłożę się bardziej do aquascapingu

Ja tez mam suchy ten najdrobniejszy z erybki i żywy i kopie aż miło. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

A masz piasek czy żwir? Może za gruby jest. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Babki mają to do siebie że jedzą cały czas. Moja wcina i piach i mrożonki. Długo ja masz w zbiorniku? Może się jeszcze nie zadomowiła? Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Wojnę to Ty człowieku toczysz ze wszystkimi. Ja nie będę odpowiadać za ogół kierowców bo każdy jest kowalem swojego losu i za swoje czyny odpowiada. Nie mam o co z Tobą toczyć wojen bo zdanie na Twój temat mam dawno wyrobione. Z resztą z każdym kolejnym postem mnie coraz mocniej w nim utwierdzasz. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Niech zgadne odpowiedz. Bo przecież tani nie jest ;D Dobrze ze rozumu nie da się kupić. A kulture się z domu wynosi i na forum jej nikt nie da rady nauczyć. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Dwa juz wyrośnięte. Pływają aż za ambitnie ale babka trzyma rygor. Ja zauważyłem ze cyrkulacja ma bardzo mały wpływ na to gdzie mi cyjano wyskakuje. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Właśnie z tym będzie największy problem. Juz jedno przemeblowanie było. Przydałoby się jeszcze parę kawałków skały bo z tych niestety nic mądrzejszego się chyba nie da ułożyć. Jeśli będzie kolejny zbiornik zabiorę się do tego zupełnie inaczej teraz niestety musi chyba zostać jak jest. Jedynie mądre obsadzenie koralami chyba tu pomoże. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

@Miss-Colen Podpatrzyłem historię postu Nie wiem czemu skasowałaś go bo mas 100% rację. Ale pierwszy raz ją układałem i nie bardzo wiedziałem jaki efekt chcę osiągnąć. Poza tym mimo, że kupiłem 10% objętości to wyszło jej o parę kawałków za mało. Cóż woda się polała trzeba było coś wymyślić i oto efekt. Planuję w rogu lewym rzucić jakiegoś sacropythona bo jakby się rozrósł to akurat by jakoś fajnie może tą lukę zapełnił. Może ktoś ma inne ciekawe propozycje?

Tak jak kolega wyżej napisał. Meduzy. U mnie przy starcie tez się pojawiły. Błazny przy skrobaniu szyb miały niezła wyzerke Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Pora na małą aktualizację. Zbiornik ogólnie ma się dobrze. Parametry wyprowadzone. Leję ballinga z ręki. Są małe skoki parametrów ale niestety nic na to nie poradzę pompy dozujące pojawią się po świętach. Na razie nic mi nie poleciało a nawet obserwuje przyrosty Zdjęcia sprzed chwili więc wszystko dopiero się budzi Zielona Stylophora kupiona była z białym szkieletem na środku od łapania palcami ale już pojawiają się polipy także idzie ku dobremu Jak widać skała dzięki ekipie czyszczącej i żółtkowi wycyckana do kości. Została im jeszcze tylna szyba któej nie czyściłem od założenia zbiornika gdyż miała to być łąka dla pokolca Na jednym ze zdjęć widać dziwną "krostę (?)" u Anthiasa. Ktoś mógłby może mi coś więcej powiedzieć na ten temat? Od czego to może być? Zachowuje się normalnie wcina wszystko więc na razie chyba nie ma powodu to niepokoju. Jedyne co mnie męczy to cyjano. W sumie to je pomału olewać zaczynam bo raz go więcej raz mniej. Póki mi nie włazi na korale to się nim nie przejmuje Na razie walka z nim zaczyna i kończy się na odsysaniu Tydzień temu po kombinacjach ( za długo siedziałem w domu ;D) z wódką zafundowałem sobie zakwit. Dobrze że byłem na miejscu bo odpieniacz przelał i gluty zawaliły skarpetę. Jakby mnie nie było na miejscu to mogłaby być z tego katastrofa :/ Sytuacja do wieczora została opanowana. Błazenki jakiś czas temu odnalazły ukwiał. Niby wiedzą co się z nim robi ale róg szyby jest dla nich bardziej atrakcyjny :/ Podejrzewam że palce macza w tym krewetka czyszcząca która chce je sobie poskubać i je w ten sposób płoszy. Komentarze mile widziane

Zrób przegląd sumpa i zobacz czy nie pływają lub nie osadziły Ci się przeźroczyste gluty. Możesz też zrobić eksperyment i wyłączyć na chwilę obieg i go włączyć jak woda spłynie. Jeśli polecą gluty i farfocle to masz zakwit. Ja ostatnio przekombinowałem z wódką i miałem ten sam problem. Gluty na skarpecie i przelany kubek w odpieniaczu. Jeśli to faktycznie zakwit to dobrze napowietrzaj wodę bo możesz podusić obsadę. Moje zmętnienie przeszło w ciągu 24h. Jak masz watę lub skapetę to zaaplikuj i czyść. Powinno ustąpić.