Przemek78

To że jest narzędziem to ja wiem. Miałem na myśli, że przy wysokim poziomie PO4 ratujemy się głównie absorbentami

Może forma prezentacji sponsorów, tzn. w formie otwartego forum dyskusyjnego nie jest najszczęśliwsza- z tym mogę się zgodzić. Bo często odpowiedź nie jest taka jakiej by się spodziewali, i co wtedy? Co by nie mówić wygląda to później nieelegancko.

Może się mylę ale siporax raczej zbije NO3 niż fosforany

Nie rozumiem czym się tak oburzacie. To chyba normalne, że sponsor forum w swoim temacie (za który płaci) jest tendencyjny i nie koniecznie chce by znajdowały się tam informacje o jago wpadkach. To taka reklama i miedzy innymi dzięki temu forum istnieje albo inaczej opłaca się je utrzymywać właścicielowi. Jeśli ktoś ma jakieś krytyczne uwagi to może założyć osobny temat lub wypowiadać się w jakimś innym istniejącym temacie. Nie zauważyłem aby w tych innych tematach były robione jakieś specjalne czystki. Z resztą niedawno to samo było na sponsorowanym temacie sklepu co jest czynny 24 godziny

No ładnie... Rozumiem, że siporax był nowy

Tutaj masz wszystko dokładnie opisane made by King of DIY Ups to samo co powyżej, teraz zauważyłem

Czy w takim układzie trójnika i zaworu nie pojawi się zjawisko, że zawór będzie musiał być mocno skręcony aby woda spiętrzyła się na tyle, żeby nadmiar popłynął odgałęzieniem? Mam wątpliwości czy efekt nie będzie taki, że bezpośrednio do sumpa pójdzie zbyt mały przepływ. Innymi słowy czy będzie to płynna regulacja od prawie zera do max? Uwaga z odpieniaczem rzeczywiście cenna, nie rozważałem tego pod tym kątem. Masz rację, że odpieniacz nie wypieni od razu wszystkiego brudu a w takim wypadku zawsze jest możliwość usunięcia nadmiaru detrytusu. Z drugiej strony wielu uczonych uważa, że dsb powinno być zasilane przed a odpływać za odpieniaczem, co więcej mamy kilka przykładów gdzie odpieniacza w ogóle nie ma. Ja planuję, że powierzchnia dna dsb będzie około 1/3-1/2 powierzchni dna akwarium tak że chyba poradzi sobie z tym detrytusem.

Witam wszystkich Drodzy forumowicze, w związku z planowaniem nowego projektu chciałbym zadać pytanie dotyczące ogólnie mówiąc przepływu wody w rurach. Mianowicie mam zamiar rozdzielić spływ wody na dwie części, jeden ciąg trafi do refugium / dsb a drugi do sumpa (komory odpieniacza). Wiem, że woda w przypadku rozgałęzień nie zawsze płynie tak jak byśmy sobie tego życzyli (przykład błędnie zaprojektowane / wykonane instalacje c.o.). Rzecz w tym, że chciałbym aby ten podział mniej więcej odbywał się w proporcji 50/50. Teraz konkretne zapytanie- czy sprawę załatwi zwykły trójnik, jeśli tak to czy istotna będzie długość rur za trójnikiem? Czy muszą być równe? Drugie rozwiązanie, które rozważam to załatwienie sprawy poprzez wstawienie trójnika, a za nim zaworów na dwóch odgałęzieniach, chociaż wolałbym uniknąć takiego rozwiązania i pozostać przy jednym zaworze przed trójnikiem. Dla w miarę pełnego obrazu całego obiegu napiszę jeszcze, że później woda z refugium / dsb trafi do sumpa za odpieniaczem a następnie wszystko poprzez pompę trafia do zbiornika.

Przeczytaj ten temat od początku, masz tu podane kilka sposobów

Jeśli pękła na dwie części to złóż i spróbuj uruchomić. Miałem taką pompę do odpieniacza, chodziła 2 lata z pękniętą ośką i nie było żadnych problemów.

To jakaś odmiana żagiewki

Petrapogony nie lubią mocnej cyrkulacji

Widzę, że masz tylko cyrkulatory, nie używasz żadnej filtracji mechanicznej dla "wyklarowania" wody? Ja u siebie bez tego miałem wieczny problem z pływającymi paprochami.

Jak oglądam ten zbiorniczek to aż nie wierzę... kolega opo ubiegł mnie z ujawnieniem podejrzeń. Choć ja myślę, że na co dzień podłączasz te akwa pod jakiś 1000 litrowy obieg. A jednak da się w 30 litrach mieć ładne spsy. Gratuluję, muszę dokładnie poczytać ten wątek i sprawdzić czym tam tak czarujesz.

A co masz w kaskadzie?

Akwarium całkiem ładne ale może byś coś więcej napisał co tam "w trawie piszczy". Pierwszy post i tak skromnie? No i witam kolejnego posolonego w województwie, niewielu nas w opolskim.

A w czym wódka miałaby zaszkodzić?

Jesli sie zdecydujesz to wymień skałę Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

No dobra dobra... Radklif cze Radfield prawie to samo . Ale dzieki za linka bo nie chcialo mi sie szukać Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka Jesli wczesniej caly czas walczył z dino i teraz jest jeszcze gorzej, skala ta sama to możnaby wnioskowac ze tutaj leży problem. Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

Cyjano czy dino może pojawić się nawet przy dobrych parametrach, ważna jest proporcja pomiędzy PO4 i NO3. Poczytaj na Reefhub.pl o współczynniku Radclifa. Czasem wystarczy ruszyć skały i już wyskakuje cyjano mimo, że parametry są ok.. Z resztą jak napisałem wcześniej wynik testu nie pokazuje fosforanów być może dlatego, że gloniska je absorbują. Także rozważyłbym restart, tym bardziej, że masz tam niewiele życia

Ta wartość PO4 może być niewykrywalna bo glony wszystko konsumują a w rzeczywistości coś oddaje duże ilości fosforanów. Ta skała to jest ta ze wcześniejszego zbiornika czy dokładałeś?

Daj również węgla i może byłoby dobrze zacząć dozować wódeczki Jeszcze pytanko- używasz wody RODI?

Rzeczywiście masz tutaj chyba jakiś grubszy problem. Podmian nie rób jeszcze jakiś czas, musisz wyjałowić wodę, zagłodzić te gloniska. Myślę, że na początek dobrze byłoby również podnieść Kh powyżej 12- tylko powoli, skrócić czas świecenia, ręcznie usuwać glony. No i cierpliwości bo one nie znikną z dnia na dzień.

Miałem bikolora, moje obserwacje: - broni swojego terytorium, w moich 60 litrach to była połowa akwarium, tak że mogę stwierdzić że bywa agresywna - w pobliżu swojej kryjówki obgryza korale, u mnie zniszczyła sinularię brasice, anthiele i brała się za sarco - ma swój urok - czasem dziobie glony ale tylko w formie "nalotu"

No i następny .... Przecież nie chodzi o to aby wyrzucać skałę i korale, rób co chcesz, Twoja sprawa, ja też mam zoasy i robię z nich szczepki. Chodzi o to aby nie negować tego co już jest udowodnione i nie tworzyć nowym akwarystom fałszywego obrazu. Niech każdy decydyje wiedząc jakie są potencjalne, powtarzam potencjalne zagrożenia. A co do męskich pośladków i stanu ich spięcia to chyba masz jakieś... kompleksy? albo coś, bo ciągle o nich piszesz... uspokój się to tylko luźna rozmowa na forum internetowym. Nie chce mi się już o tym pisać bo każdy temat w tym zakresie kończy się tak samo. Poczytaj trochę z "otwartą" głową to może będziesz trochę bardziej zachowawczo wyrażał swoje zdanie na ten temat.