-
Liczba zawartości
1 111 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Przemek78
-
Tubylcy to raczej hodują w beczkach na działkach komary a mniszek słyszałem, że rośnie na niektórych rafach...
-
Zadaj sobie pytanie czy ryby morskie w naturze zjadają larwy komara... A tak z doświadczenia to powiem Ci, że kiedyś z ciekawości podałem rybom odrobinę mrożonych larw komara i nie jadły.
-
Piękne akwarium.. a gdzie te obiecane zdjęcia?
-
Dziwne wnioski wyciągasz z tych zgonów... że to niby wódka w tym maczała palce? A jaki masz odpieniacz bo jakoś nie doczytałem, używasz absorbenty fosforanów? Refugium nie zaszkodzi ale jak chcesz na nim bazować to do twoich 600 litrów musi być duuuże a zanim zatrybi to następne pół roku minie.
-
Tomek oj Tomek..., drogi Szeryfie nie o tym pisałem. Nie chce mi się już powtarzać, kto czyta ze zrozumieniem i ma podstawową wiedzę akwarystyczną ten wyciągnie odpowiednie wnioski. Tak czy siak trzymam kciuki, lej wódeczkę tylko z umiarem, jak w życiu....
-
Zaczęło się dojrzewanie, świeć normalnie- no może nie aż 12h, wystarczy te 8-10 godzin.
-
Kiedy akwarium było zalane? Wygląda jakby zaczynało dojrzewać
-
Nic tam nie widzę, chyba że masz na myśli polipy.
-
Aha, czyli zmieniamy ogólnie przyjęte zasady i stwierdzamy, że proste sps-y świetnie czują się przy NO3=25 i PO4 na poziomie 0,25 i zapis w instrukcji testu na fosforany przy wartości 0,10 "critical" a potem przy 0,25 "coral grown retarded" to bajeczka. Może i rosły, pytanie tylko jak długo były takie parametry. A co do ryb to cieszę się, że pływały i żyły... ale chyba trochę niepotrzebnie ironizujesz Miałem na myśli ogólny kontekst, który aż bije po oczach w tym temacie, dziwię się że Ciebie to nie razi
-
I znowu to samo... Tak złe parametry a w szczególności NO3 i PO4 nie miały żadnego wpływu na euphilie. Tutaj to w ogóle powstaje chyba jakaś nowa metoda prowadzenia zbiornika. Nie wierzę, że montipora czy inny sps "odradza się" przy tych parametrach, piszesz o niej już chyba od dobrego miesiąca, odradza się i odradza... Jeszcze niedawno lałeś wódeczkę, i dobrze ale po stopce widzę, że efektów brak. Może doczekamy się w końcu fotek tego jak to określiłeś pięknego zbiornika. Być może jestem teraz trochę "agresywny" ale zaczyna mnie drażnić to podejście i ciągłe, no pomijając chyba jeden przebłysk rozsądku, lekceważenie podstawowych zasad. Wydaje mi się, że każdy średnio rozgarnięty akwarysta kiedy pada mu jakiś koral czy inne życie to w pierwszej kolejności "podejrzewa" sprawy najprostsze a nie szuka jakiś tajemniczych okoliczności. To, że inna euphilia żyje to dobrze tylko pytanie jak długo i czy żyje czy wegetuje, no ale nie stwierdzimy tego bez zdjęć. Z resztą już mnie to nie ciekawi. Stwierdzenie "sklepowa gehenna" również uważam za przesadzone, przynajmniej w znakomitej większości sklepów, niedługo się okaże kiedy ta gehenna dla tych 30 okazów się zaczęła. Pooglądaj sobie jakie życie znajduje się w tym sklepie, jak długo tam przebywa i spróbuj je przetrzymać u siebie, np. jakiś okaz akropory, albo strzykwę czy choćby bardziej wymagające ryby.
-
NO3 i PO4 to jest przyczyna. Euphilia po prostu wyzionęła ducha, one tak mają, że odrywają się wtedy od szkieletu, czasem nawet tego na pierwszy rzut oka nie widać a gdy ją ruszysz czy zmienisz cyrkulację to fiuu i już jej nie ma.
-
Uważaj z phosguardem jeśli masz niskie ph, z moich doświadczeń wynika że po jakimś czasie jego obecność źle wpływa na korale, szczególnie sarco. Są opracowania, które wskazują, iż przy niskim ph (poniżej 8) phosguard może oddawać do wody związki glinu. Dwa razy go używałem i dwa razy poleciał mi sarco, oberwała też cladiela.
-
Percnon lubuje się w tym glonie, u mnie wyczyścił skałkę i nic nie odrasta. Ten krab od Silvy tak trochę wygląda jak Percnon, ma tylko lekko inne ubarwienie.
-
Kostka 64 L .Pierwsze kroki - Opolskie (Brzeg)
Przemek78 odpowiedział Ibuk → na temat → Pytania o sprzet do 60L
Te wyniki testów są nadal aktualne? NH4 i NO2 powinny być niewykrywalne, sprawdź zasolenie z jakimś precyzyjnym przyrządem (jeśli dysponujesz tylko spławikiem) bo wygląda jakbyś odrobinę przesolił. -
Jeśli weźmiesz wodę do testów prosto z rafy to nie wykryjesz ani NH4, NH3 ani innych związków amoniaku. Teoretycznie rozpatrując jak rybka zrobi tam siusiu to ten amoniak jest ale zaraz ulega takiemu rozcieńczeniu, że już go nie ma. Wydaje mi się, ze Twój pogląd jest nie do końca prawidłowy
-
Na rafie nie ma związków NH4
-
Jakbym miał pod ręką test NH4 to bym z ciekawości zbadał czystą solankę (również używam AF). Może ktoś z forumowiczów tak dla bhp zrobi test? Tak czy siak wg mnie twierdzenie czy nawet podejrzenie, że sól mogła być powodem padnięcia tych ryb jest delikatnie mówiąc nadużyciem. Przeanalizowałbym raczej własne działanie, jak już wyżej napisano.
-
Rzeczywiście forumowicz pisze, że w soli morskiej mogą znajdować się związki amoniaku ale pisze też, że przy podmianie w ustabilizowanym biologicznie zbiorniku nie stanowi to problemu. Zauważ również, że post jest z 2010 roku! Poza tym to tylko post z forum i należy go traktować jako jakąś informacje niekoniecznie prawdziwą Po co Ci laboratorium? Kup test na NH4 do słodkiej wody
-
No właśnie dlatego piszę żebyś sprawdził wodę przed zasoleniem.
-
Dlaczego nie sprawdzasz samej wody po rodi i ewentualnie przed rodi tylko od razu wskazujesz na sól. Kup test na NH4 do słodkiej wody (koszt ok.20 zł w każdym sklepie akwarystycznym) i będziesz wszystko wiedział. Amoniak w soli to nie jest normalna sprawa Masz tu link do wyników badań wody w Gliwicach za czerwiec 2016 http://pwik.gliwice....arametrami.html Amoniak jest <0,06 mg/l ale zwróć uwagę na NDS (najwyższe dopuszczalne stężenie), może u Ciebie jest wysoki poziom tego związku.
-
Po pierwsze to powinieneś rozpoznać temat dlaczego w świeżej solance jest amoniak. Wg mnie są trzy możliwości - masz trefny test - masz wodę (kranówę) bardzo kiepskiej jakości i coś nie halo z filtrem RODI - sól zawiera związki NH4 (bardzo mało prawdopodobne) Poniżej możliwa zawartość wody (kranówy) w zakresie związków NH4, NO2 "Azot amonowy (amoniak) Woda może maksymalnie zawierać 0,5 mgNH4+/dm³. Przy czym jeszcze stosunkowo do niedawna obowiązywała norma 1,5 mg NH4+/dm³ dla wód niechlorowanych. Obecność azotu amonowego (jonu amonowego) może być wynikiem naturalnych procesów rozkładu materii roślinnej lub może świadczyć o zanieczyszczeniu ściekami. Tylko ten drugi rodzaj może budzić znaczne zastrzeżenia. O tym, że woda mogła zostać zanieczyszczona ściekami, będzie świadczyła jednocześnie wysoka utlenialność, podniesione stężenie innych form azotu, wzrost liczby bakterii. Azotany i azotyny W wodzie nie może być azotanów więcej niż 50 mg NO3–/dm³, a azotynów nie więcej niż 0,50 mg NO2–/dm³. Azotany pojawiają się w wodach podziemnych w rezultacie procesów mineralizacji materii organicznej i procesów nitryfikacji oraz z niektórych łatwo rozpuszczalnych minerałów, a także na skutek intensywnego nawożenie oraz zanieczyszczenia ściekami z szamb. Zwraca się uwagę głównie na szkodliwość spożywania takiej wody przez noworodki. Usuwanie azotanów w warunkach domowych jest trudne." źródło: http://www.budujemyd...ia-jakosci-wody Jeśli rzeczywiście masz amoniak w świeżej solance i wlałeś ją do nowego "czystego" zbiornika, gdzie dodatkowo mogły działać związki z CIF-a (patrz powyższy post Nanokaczora) to już jest mieszanka wybuchowa
-
Mnie to wygląda jakby go coś podjadało, może masz jakiegoś ślimaka albo inne cholerstwo w akwarium. Miałem identycznie i złapałem gagatka na gorącym uczynku. Najlepsze jest to, że tak się wtopił w tą dziurę, że w ogóle nie było go widać.
-
No to ciekawe jest, a może sprawdź samą wodę po rodi
-
To właśnie napisałem