
SlonaKrew
Klubowicz-
Liczba zawartości
86 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez SlonaKrew
-
no właśnie, ja mam włączoną non stop, oczywiście woda jest krystaliczna i nie ma żadnych problemów z zakwitami itp. Niestety ostatnio zaczynam obserwować marnienie zoasów, mam wrażenie, że może być to wynikiem zbytniego wyjałowienia wody. Nie mam pewności stąd moje pytania. Dodam, że niem mam idealnych parametrów np azotanów w akwa, więc dokładnie tak jak to zoasy lubią. Może wypowie się ktoś, kto stosuje lampę uv non stop od dłuższego czasu.
-
Witajcie, wiele jest opinii o sposobie, intensywności stosowania lampu uv. Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie, oparte na Waszych doświadczeniach. Czy stosujecie lampę uv non stop, tylko w przypadku "awarii" z lekkim zakwitem, w przypadku wystąpienia choroby, regularnie co jakiś czas...........??? Stowana non stop z toni w zasadzie wybija wszystko co żyje. Ale czy zdecydowanie niemal cała ilosść bakterii nie siedzi w skale, siporaxie itd? Z drugiej strony czy przy stosowaniu non stop, masa zabitej, żywej materii nam się nie zaczyna gdzieś kumulować, odkładać(piach, skały), bo odpieniacz wszystkiego nie jest w stanie wyciągnąć? Dzięki za opinie i swoje obserwacje.
-
Cześć, czy odbywają się jakieś cykliczne (np raz na kwartał) duże giełdy morszczaków, gdzie hodowcy, farmy , firmy itd wystawiają się ze swoimi zwierzakami, odmianami itd? Np w Niemczech? Chodzi mi o coś na styl giełd w USA. Będę wdzięczny za informacje.
-
mam wrażenie, że nieco zbaczamy na boczne tory:):) VDR - kapilarność jest pewnym wyznacznikiem przy porównywaniu materiałów o podobnej strukturze. Oczywiście przykład gąbki (to chyba byłą ironia)ma się tu nijak, bo jak już zauważył fresz33, zapycha się momentalnie. Z drugiej strony po wypełnieniu się kanalików (jedne wypełnia się szybciej inne wolniej, substraty mogą działać podobnie lub nie). Więc czy sama kapilrnosć jest wystarczającym miernikiem, chyba jednak nie. Jak inaczej możemy to sprawdzić? Tylko porpzez długotrwałe działanie różnych substratów i porównanie wyników. Stąd moje pytanie. Może jest ktoś kto stosował i siporax i inne ceramiki. I ma porównanie. P.S ja do tej pory z ceramik używam tylko siporax, robi swoje.
-
Czołem, próbowałem znaleźć ale mi się nie udało. Czy ktoś z Was ma porównanie (stosował i ma swoje spostrzeżenia) odnośnie wydajności siporaxu a innych krążków ceramicznych np aquario ceramic rings? Fizycznie na pewno różnią się wagą, siporax jest zdecydowanie lżejszy, co może świadczyć, że ma zdecydowanie więcej "kanalików" w sobie, czyli większe powierzchnie do zasiedlenia przez bakterie. Jak to jednak się ma w praktyce, czy różnią się wydajnością? Ktoś coś może powiedzieć? Z góry dziękuję za wszelkie spostrzeżenia.
-
Tanie snurkowanie na rafie w styczniu? Izrael (Eliat) / Egipt?
SlonaKrew odpowiedział Dan86PL → na temat → Globetrotter
ja zimą na Eilat zdecydowanie polecam piankę, bywa chłodnawo:)a czasami nawet bardzo zimno. Szczególnie jak wieją zimne wiatry z gór. Na pewno częściej pianka będzie potrzebna niż zbędna. -
uwaga ta dopisana była w P.S, nie odnosiła się do Twoich wypowiedzi tylko, była taka małą refleksją nad ogólnymi tendencjami, jak to napisałem, na forach.
-
W morskim, tak jak w każdym innym akwarium najważniejsza jest RÓWNOWAGA pomiędzy, kolokwialnie mówiąc, bakteriami "złymi" i tymi dobrymi, pomidzy glonami "złymi" i innymi organizmami, które zabierają papu rozwijającym się "złym" glonom. Ty niestety na tym etapie dałeś pełną swobodę rozwoju temu, co w naturze szybciej zajmuje nisze ekologiczne, czyli temu co "złe" w akwarium. Aby to zrównoważyć musisz dodać trochę życia. Po pierwsze suplementuj "dobre" bakterie. Po drugie weź od jakiegoś akwarysty z dojrzałym zbiornikiem trochę syfku z jego, najlepiej DSB. Po trzecie polecam założenie swojego , nawet bardzo małego, DSB w sumpie. Po czwarte polecam lampę uV, włączaną tylko w ciagu dnia, tak aby oczyściła wodę z bakterii i zarodniów glonów ale nie wyjałowiła zbiornika. Po piąte, nawet ważniejsze od podawania "dobrych" bakterii jest podawanie im pożywki! Po szóste, powtarzane jak mantra stwierdzenie, że akwarium wymaga czasu i dojrzewania w połączeniu z KONIECZNYM przejściem plag, jest tylko w małej części prawdziwe. Wymaga dojrzewania i czasu - TAK. Cierpliwość to podstawa w akwarystyce i każdej hodowli:) Przejścia plag - bzdura! NIE, NIE, NIE!!! Dając na starcie "dobre" bakterie, konsumentów azotanów i azotynów, które od początku będą w przewadze i, co jest bardzo ważne, będą miały pożywkę w postaci tych właśnie "złych" związków azotu, ustawisz sobie proporcję w taki sposób, że do równowagi w akwarium na drodze dojrzewania dochodzi się bezboleśnie czyli bez żadnych plag. Z tego co widać, u Ciebie "mleko się już rozlało", co jeść dla bakterii i glonów już masz w akwa, zatem teraz musisz dodać na tyle życia. bakterii, także możesz zrobić refugium z glonami ,aby zrobić potężna konkurencję do pożywienia dla "złych bakterii i glonów". A na końcu tą konkurencję wygrać i się tego całego "złego" syfu pozbyć. Usuwanie zakwitów wszelkiego rodzaju chemią, środkami i magicznymi miksturami jest tylko i wyłącznie "pudrowaniem trupa"! Nie w tym tkwi szkopuł, a tylko i wyłącznie w tym aby wygrać konkurencje o pożywienie w akwa pomiędzy pożądanymi a niepożądanymi organizmami. Sam niedawno startowałem z dwoma baniakami morskimi(duży i mały). Zero plag. Nie miałem nigdy doświadczenia z soloną wodą;) Mam jednak duże doświadczenie w akwarystyce oraz w tworzeniu/hodowli vivariów, paludariów, zawodowo także mam stycznośc z laboratoriami, bakteriami i profesjonalnymi hodowlami zwierząt itp. Wszystko sprowadza się do tych samych zasad! RÓWNOWAGA i konkurencja. Nie ważne czy robi się rafę, vivarium z epifitami z dżungli amazońskiej czy staw przy domu:) P.S zapewne przez wielu zostanę zaraz zaatakowany. Także żeby dać im jeszcze troszkę więcej powodów:) dodam ,że absolutnie ZADZIWIA mnie na forach morszczaków, bezwzględne zapatrzenie się w środki chemiczne, preparaty i jeszcze raz preparaty i generalne parcie na leczenie, usuwanie objawów problemu a NIE przyczyny. No dobrze, dodam też, że zadziwia mnie parcie na cotygodniowe podmiany wody!:) A w biologi, naturze WSZYSTKO jest takie proste:) P.S 2 inna kwestia kiedy się sypie coś w dojrzałym, stabilnym i pięknym zbiorniku, tu naprawdę jest wyższa szkoła i wymaga wielu głów do rozwiązania sprawy:) Nie ma mądrych;)
-
dobry pomysł! Dziękuje!
-
Witajcie, moja parka Chrysiptera talboti kolejny raz składa ikrę. Gniazdo zrobiły poprzez wykopanie dużej dziury pod skałą. Bardzo drobna ikra jest zawieszona na sklepieniu jamki, na skale. Ryby bardzo fajnie opiekują się gniazdem, bronią dostępu (atakują nawet czyścik do szyb:) Jedna z ryb co chwilę wpływa do jamki i wachluje jajeczka. Niestety ryby mam w dużym zbiorniku wielogatunkowym. Larwy garbika są bardzo maleńkie i za pierwszym razem znikły mi w ciągu jednej nocy po wylęgu. Czy ma ktoś z Was jakiś sposób na odłowienie takich maleństw ze zbiornika? Dodam, że nie mam możliwości wyjęcia jaj do innego zbiornika, wiąże się to z dewastacja całej wielkiej skały w baniaku. Słyszałem o czatowaniu w nocy w dniu wylęgu (podobno larwy płyną pod powierzchnie)?Może z małym światełkiem i przy wyłączeniu cyrkulatorów ? Jeśli ktoś ma jakieś rady, będę wdzięczny? Inna kwestia to próba wykarmienia takich maleństw. Drobny wylęg artemii, coś może jeszcze? Widząc ich wielkość, śmiem twierdzić ,że szanse są niemal zerowe, ale ...po coś się bawimy w to hobby;)
-
koniecznie spróbuj, bo naprawdę WARTO;) powodzenia:)
-
Ura, pianka Cię spokojnie utrzyma na wodzie jak kawałek styropianu:) ale rafa to najcześciej ściana skalna, a za nią głębia i olbrzyyyyymia przestrzeń. Jeśli nie umiesz pływać i obawiasz się wody, można łatwo wpaść w panikę.
-
Ja na 3, ale jak sie jest wyposzczony to można dać 4 zakezy jakie masz doswiadczenie, ile rożnych raf widziałeś. Na rafie jest dużo życia, można sie nacieszyć:)
-
Musisz się wybrać i sprawdzić sam:) Ja tu w żadnej relacji tez nie widziałem raf z Marsa, takich jakie one są.
-
Do Marsa się jeździ odpocząć i nurkować, a do Sharm pobawić i odpocząć;) W Marsa jest spokojnie, nie ma takiego natłoku turystów. W Marsa tak sobie w miasto na drinka nie skoczysz:) chyba, że mieszkasz w obrębie Port Ghalib, reszta hoteli jest położóna na pustyni, nie ma tu miasta. Jak w Marsa masz ochotę skoczyć sobie na pustynię, to wychodzisz kilka kroków za hotel i już jesteś:) W Marsa mozesz iść kilometry po plaży i nie spotkasz człowieka (na końcu za hotelem Brayka i Oriental ) W Marsa są ładniejsze rafy. W Marsa są mega nurkowiska, przy brzegu i w niedużej odległości speedboutem. Marsa to tez większa egzotyka jeśli chodzi o przyrodę, To kilkaset km na południe od Sharm. Zdecydowanie bardziej "afrykańsko" a na rafie więcej życia z morza arabskiego.
-
bezpieczniejszego miejsca od południowego Izraela nie znajdziesz:) Kontrola na głowę bije wszystkie inne kraje. Nie ma tu takze Palestyńczyków, którzy mogą "coś zadziałać" tak jak to może się zdarzyć przy Strefie Gazy na północy Izraela. Jeśli chodzi o samą rafę to: -w Izraelu bardzo, ale to bardzo dbają o ten swój kilkukilometrowy kawałeczek rafy:) -jest naprawdę ładna, a miejscami śliczna:) -jeśli nie jesteś nurkiem i nie wypływasz lub nie wchodzisz z brzegu do wody z ichnim Guidem to możesz mieć problem z dostaniem się na różne rafy. Wszystkie plaże są prywatne, albo naelżą do hotelu albo do ich Min. turystyki albo Min. Ochr. Środ. -trzeba zatem wykupić wejściówki, -jest jedna darmowa plaża, przy której sa naprawdę łądne rafy. Należy jechać z Eilatu w stronę granicy z Egiptem, jakieś 3 km od granicy az po samą granicę ciagnię się plaża free, ma ona kilka wejść między rafami do wody. Polecam:) -Na tą rafę można dojechać miejskim autobusem.
-
Ta babka prawie nie kopie podłoża. Nie prawda jest też, ze musi żyć z krewetką. Oczywiscie, dobranie sobie takiej parki to dodatkowa frajda i masę ciekawych obserwacji, wiec polecam:)
-
A to prawda. Zgadzam się w całości, ale może kolega ma młody baniak na starcie? Pytanie powinno być ,jak i co podawać aby populacja bakterii w naszych baniakach utrzymywała się na wysokich, optymalnych poziomach i była stabilna. Czyli raczej skupiaj się na pożywkach niż bakteriach. Zgoda:) temu nie zaprzeczam, twierdze tylko ,że się da hodować, po co to już inna kwestia. Pytanie po co, tez choćby ze względu, że bakto można kupić za niewiele zł. Ale dla fun-u:) why not.
-
Można, można. Przy zastosowaniu dobrego szczepu w odpowiednio stężonej dawce, wygrają one konkurencję z "innymi bakteriami" i będą stanowiły zdecydowaną większość w naszej hodowli. Profesjonalne hodowle także nie są "sterylne". Spokojnie można to zrobić. Klucz to dobry szczep- są dostępne i dobra pożywka dla naszych bakterii. Tu najważniejsze są węgle, nawet zwykły cukier potrafi zrobić cuda;)
-
jeśli akwarium jest otwarte, wystawione na widok (dostęp z 3 stron lub 4;)) to zdecydowanie lepiej prezentują się baniaki z silikonem bezbarwnym i OW. Ja nie wyobrażam sobie posiadania baniaka z czarnym silikonem. Choć wyobrażam sobie, że ktoś może woleć właśnie takie. Wszystkie akwa i terraria mam bezbarwne i opti. Jeśli silikon bezbarwny jest wklejony na płasko w szyby ze szlifem trapezowym, to nic się jakoś strasznie nie syfi. Brud jest widoczny, jeśli silikon wklejony jest "na wałek" wtedy syf , glony wchodzi w szczeliny. Druga kwestia, przy długich łączeniach szyb, chyba od 50 cm, podobno mogą pojawiać się w silikonie bezbarwnym bąble(wynika to z techniki nanoszenia silikony na łączenia), które niektórym mogą przeszkadzać. Dla mnie niezauważalne. Także dla mnie zdecydowanie bezbarwny:)
-
Aqua Nova - Pompa obiegowa N-RMC 3000 ?
SlonaKrew odpowiedział boo12 → na temat → Pytania o sprzet 250 - 600 L
taka mała pompka i głośna? Chyba coś pechowo trafiłeś. bo te pompy to standardowe "jebałki" w innej wersji -
nie zgodzę się:) np w Hurgadze jest już bardzo dużo zniszczonych raf. Za duże tłumy wycieczkowiczów łamiących korale każdego dnia płetwami, buciorami itd
-
a ja często wyjeżdżam i zostawiam baniak pod "opieką" najczęściej żony:). Wszystko co ułatwi obsługę mile widziane:) TMK dziękuję za konkrety!
-
Czołem, czy ktoś miał w rękach i sprawdził jakość tego testu. Wypuściła go firma Seachem. Stały test, wg ulotki ma działać do 12 miesięcy, przyklejony w sumpie do szyby. Jakieś info, wrażenia, dokładność? Pozdrawiam
-
dzieki!:) A to ze względu na subiektywne upodobania, jej wygląd czy moze na coś jeszcze?