-
Liczba zawartości
334 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Maelen
-
porównaj: https://pl.reeflex.net/tiere/2069_Corynactis_sp_01.htm
-
gąbki sycon edit: i zdublowany wątek
-
stomatella, 100% dobrze :-)
-
Na jednej grupie na fejsiku właśnie zobaczyłam, że coś podobnego ktoś nabył jako Galathea nexa, z angielska 'spider squad lobster' i tamten jest ponoć niegroźny dla akwa i grzeczny. Ogólnie z angielska takie coś to 'squat lobster'.
-
wygląda podobnie do: https://pl.reeflex.net/tiere/8497_Pleuroncodes_planipes.htm albo coś spokrewnionego, coś chyba stąd (tak, wiem, duża grupa): https://pl.wikipedia.org/wiki/Miękkoodwłokowce (ja oczywiście bym zostawiła :-) przynajmniej w sumpie, z ciekawości co z tego, o ile w ogóle, wyrośnie)
-
Zgadzam się, po podrośniętych pokolcach widać, że nawet 130 cm to dla nich już bywa za krótko, zwłaszcza np. po takim ok 12-14 cm hepatusie. Żółtek podobnej wielkości nie sprawia już takiego wrażenia, jakoś bardziej i lepiej zakręca ;-) Natomiast taki wielkości dwu- czy pięciozłotówki będzie mieć ogrom miejsca, co prawda krótko ale jednak. I tutaj trzeba się po prostu zastanowić, czy kupujemy maluszka na chwilkę i go potem wydajemy i wymieniamy na mniejszego, czy jednak nie decydujemy się na rybę, której trzeba będzie się prędzej czy później pozbyć.
-
Z jednego podrośniętego, 5-6 cm chromisa vanderbilti przez noc został tylko kręgosłup, 2 pustelniki i wieloszczety posprzątały, to nic dziwnego że 3 cm błazenka można nie znaleźć jeśli padł.
-
Rzeczywiście coś jest na rzeczy, bo przy mandarynie wspaniałym mam ich jakby więcej niż przy mandarynie eee, picturatusie. Ale akwa tez mam też większe i może po prostu nie wyrabia ;-)
-
IMO zamierające bryopsis i aiptasia. I brązowy glut ;-)
-
IMO na obu fotkach są osłonice, ja bym zostawiła.
-
Czasem taką niechęć do jedzenia udawało mi się u pyszczaków wyleczyć metronidazolem, zakładam, że tą o podłożu infekcji pierwotniaczej przewodu pokarmowego. Ale powodów do niejedzenia jest na pewno więcej, np. jakieś niewydolności narządowe i tutaj klapa. Edit: Nawet nie tyle niechęć, bo pobiera pokarm, pomemła, pomemła i wypluwa co jakby niemożność przełknięcia. I tutaj jeszcze prognozy były nawet ok, bo jeśli już w ogóle nie była zainteresowana pokarmem, to już znacznie gorzej.
-
Ja chce to czerwone :-) Edit: Jakbyś wywalał ;-) U mnie caulerpę kontrolują żółtek i dorota.
-
Si :-) Codium to nawet można by w głównym zostawić w zasadzie bez obaw, że zarośnie zbiornik bo wolno rośnie, tylko może za detrytusołapkę robić i trzeba by przedmuchiwać co jakiś czas. A poza tym wg mnie to bardzo ładny makroglon :-) A do sumpa dać coś 'wydajniejszego' :-)
-
Też mi taki ostatnio wylazł z favii, oznaczyłam jako 'gall crab', krab z rodziny Cryptochiridae, kraby zamieszkujące jamki w koralach pomiędzy polipami. Jedni traktują jako szkodniki, inni jako mieszkańców korali, podobnie jak pąkle w acrach.
-
Ale pewnikiem, jak większość krabów, może ale nie musi leźć w szkodę. Ładny gagatek :-) Edit: Z drugiej strony, skoro nie ma dokładniejszych danych o diecie i uwieńczonym sukcesem dłuższym utrzymaniu w akwarium, to albo wszyscy się go mniej lub bardziej słusznie boją albo, niestety, specjalista pokarmowy.
-
IMHO chodzi o to, że w przeciwieństwie do innych krabów, ten jest niejadalny i wszystko będzie w porządku dopóki ktoś go nie zje, zresztą zgodnie z zaleceniami reeflexa ;-)
-
A u kolegi Scovy to mi wygląda na clavularię. IMHO za dużo 'kolorku' w zwykłym świetle jak na anthelię. Ale się nie upieram ;-)
-
Nadal się nie upieram, ale teraz to wygląda jak anthelia :-)
-
Nie upieram się ale Twój koralik to IMHO clavularia raczej niż anthelia. Co w sumie na lepsze wychodzi :-)
-
Anthelia fluo? Jest taka?? Kto ma? Chcę
-
Wygląda ciut drapieżnie, te szczypce takie ostro zakończone. Jeśli nie poginęło Ci jakieś życie, to ok, ale jeśli są jakieś braki to dałabym do sumpa. W ogóle dałabym chyba od razu do sumpa, bo pewnikiem prędzej czy później zacznie ginąć życie. Zwróć uwagę o ile się uda, czy szczypce ma zakończone ostro czy takimi płaskawymi talerzykami. Jak na ostro to sump, jak talerzyki - do drapania skały - to bym zaryzykowała i poczekała jeszcze. O, i jeśli zdecydujesz się go pozbyć, nie spuszczaj w porcelance tylko napisz na forum, są tacy co takich poszukują.
-
bo go zostawiłeś w słoiczku? ;-) zmarzł, zagrzał się, pomacany był, bąbelki nie teges, cokolwiek :-) si, urwał mu :-P spoko, da radę, to mechanizm podobny jak u jaszczurek, odrzuca coś co podrażni/zajmie napastnika a sam udaje że go nie ma i czeka aż tamten sobie pójdzie/odpłynie :-)
-
a to nie są jego wyplute wnętrzności? grzybki tak mają, że podrażnione mogą wypluć wnętrzności ale potem je chowają:
-
wygląda trochę jak 'paluch' clavularii, gdy chce dalej sięgnąć, np jak te takie na dole tej szczepki ze zdjęcia: ale się nie upieram ;-)