Maelen

wg mnie to jest podobne do tego: https://pl.reeflex.net/tiere/1114_Botryocladia_madagascariensis.htm

ten może?: https://pl.reeflex.net/tiere/5393_Isopoda_sp04.htm

Caulerpy są mocno inwazyjne, u mnie próby inwazji kawałków z sumpa w zarodku niszczył żółtek. Ekipa czyszcząca nie wiem czy temu podoła, czy w ogóle będzie chciała. Mechaniczne usuwanie nigdy nie działa do zera, zawsze coś odrośnie. Super skała do refugium :-)

wygląda jak któraś 'pierzasta' Caulerpa

https://pl.reeflex.net/tiere/796_Terrazoanthus_spvorher_Parazoanthus_sp.htm

Stosowanie w akwa ogólnym fmc i metronidazolu nie wyleczyło kropek a spowodowało wysadzenie biologii w kosmos i ponowne dojrzewanie.

Przeżyłam rozszczelnienie się 300 (kiwająca się drewniana podłoga-puściła pionowa przednia spoina) , 40 (stary silikon-puściła pionowa tylna spoina) i 112 ( wypaczona i spuchnięta szafka po rozszczelnieniu się 40-puściła pozioma tylna dolna spoina) akwa. Ale najgorsze było podczas pierwszego napełniania 500 l na bardzo nierównej podłodze zarwanie się przy prawie pełnym już zbiorniku badziewnych, jak się okazało plastikowych, regulowanych nóżek od stelaża. Wbiły się do środka. Teraz stelaż jest wypoziomowany klinami do układania paneli.

być może któraś Elysia

Ale to jest przecież powszechnie wiadome.

no cóż, trudno, wezmę to na klatę

o żesz, źle mi się kliknęło, jak to zmienić?

to nie ja, nie miałam, nie mam doświadczenia z takim ustrojstwem

fajny artykuł, ale po angielsku: https://edis.ifas.ufl.edu/fa181 trochę tak jak z wirusem opryszczki generalnie, jak to z wirusówkami, poprawa warunków bytowania i objawy choroby powinny się cofnąć

To zależy od ukwiała i zbiornika, nie przewidzisz czy mu się po jakimś czasie nie odwidzi. W poprzednim akwa (200l) miałam quadri red i jak go wsadziłam do akwa to się nie ruszał z miejsca 2 lata aż urósł jak talerz obiadowy i się nie podzielił. Wydałam, bo jak się gibnął to sięgał prawie wszędzie i parzył lpsy. Przed nim miałam przez moment quadri zielonego, ten chodził w kółko i nie usiadł, poparzył wszystkie moje szczepki acan wkoło. Wydałam. W nowym akwa jak wsadziłam też quadri red to ten chodził w kółko, nie chciał usiąść, podzielił się, jeden się zmielił, drugi dalej chodził w kółko i parzył szczepki lps i też go wydałam. Teraz mam dwa jasno zielone, nie wiem czy quadri czy crassa, te siedzą w miejscu od półtora roku, był na początku jeden, podzielił się na 4, poprzesuwały się od siebie może po 10 cm, dwa z nich wydałam. Nie miałam natomiast sytuacji, że ukwiał ruszył w długą po długim czasie siedzenia w jednym miejscu. Albo chodziły od początku albo nie. Ale w sumie nie miałam ich dużo :-) Generalnie lpsy są przez nie parzone, miękasy jakby mniej. Na ostatniej fotce sarco od strony ukwiała jest ciut pochowany, tak samo ta sinularia? na górze. To by nie pomogło, zabezpieczenie jest od strony z której by nie wszedł, wcisnął by się i dalej by go wciągało przez te boczne wąskie szczelinki i przez zabezpieczenia by go z powrotem przewinęło i wydmuchiwało z falownika mieląc wirnikiem , tak przynajmniej było u mnie.

limfocystoza?: https://www.google.com/search?q=lymphocystis+clownfish&tbm=isch&source=univ&sa=X&ved=2ahUKEwi59sC22YfkAhVCl4sKHfw-BAYQsAR6BAgIEAE&biw=1556&bih=715

U mnie podobnie bielały grzybki Rhodactis inchoata zielone fluo po długotrwałym stosowaniu w zbiorniku ogólnym metronidazolu. Inne grzyby nie bielały. Ale to specyficzny powód bielenia.

https://pl.reeflex.net/tiere/5393_Isopoda_sp04.htm nie podejrzewam, to raczej detrytusożercy, pewnie objadaja martwą tkankę jesli już

ee, po całokształcie ;-) napompowany, gładki (jak na lobo), nie pomarszony, bez dziwnych plam i dziur, tylko polipy schował i jakiś jasny jest, ale to może tylko na fotce tak wyszedł.

tak, ale Twój jeszcze żyje :-)

to prawdopodonie to: http://www.reefcentral.com/forums/showthread.php?t=1776624 ludzikowie też mają z tym problem, ja też miałam dopóki miałam euphyllie, zwłaszcza na jednej, nie pamietam której. Ale ostatnio ich nie widzę, nie wiem dlaczego, tyle się działo w akwa, że nie potrafię powiązać ich zniknięcia z czymś bardziej konkretnym. edit: white bugs, zapewne pokrewne do red bugs, Tegastes acroporanus dipowanie pomaga częściowo, usuwa tylko te, które nie schowały sie pomiędzy kurczącymi sie podczas dipowania tkankami korala

tak

zostaw, one tak mają, to też ich sposób na rozmnażanie właśnie, idzie w dal :-)

Spróbuj, zje albo wypluje :-) Nie próbowałam :-)

Czasem ryby próbują zjeść coś sponad tafli wody, jakiś paproch czy coś przyklejonego do szyby, zwłaszcza jeśli to jest pod listwami usztywniającymi, może cień paprocha co leży na górze albo kropli wody. I wtedy chlupią i 'mlaskają'. Może to to.