Areya

OK, kontynuujemy zabawę. Pytanie kolejne - a może by tak sumpa dorobić. Pomysł nie jest od czapy, ale zawiera haczyk - szafka, która jest pod RSM jest podzielona na dwie połowy, więc nie wejdzie mi raczej nic o podstawie większej niż 45x45. "Przypadkiem" posiadam akurat kostkę 45 i tak sobie myślę - a może wywalić rurki z tyłu, tam gdzie producent kochany zostawił miejsce na węże od chłodziarki i zrobić zrzut do mikrosumpa? Niby to niewielkie szkiełko, ale jednak kilka litrów więcej, odpieniacz można przerzucić z panelu i wziąć coś w rozsądniejszej cenie niż MCE500, a nawet DIY kopnąć...Jenokomorowy sump? Podzielenie tego maleństwa na jeszcze drobniejsze? Pi razy oko tak wygląda tył mojego tanka (foto zassane z neta) - tylko, że u mnie jest odbicie lustrzane, co w zasadzie nie ma znaczenia. Tam gdzie są wentylatorki można także zrobić przelew.. Tylko czy warto? Sama nie wiem. Co Wy na to?

Haha. Się nie smiejcie. To moje guziki do rolet nie chciałam centralnego żeby kota/psa/dziecka niechcący nie przyciąć A tak zawsze klikam osobno. Walczylam dziś z algami. Na razie jest 1:1. Gorzej bo jest też 1:0 dla światła. Nie ogarniam. Ustawiam wszystkie kanały na 0 a ledy i tak walą pełna mocą.. ech.. piwo temu kto wymyśli jak sterownik by morswin do tego wpiąć.. Koniec na dziś. Od octu mam już czerwone oczy Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie i dlatego przekonałam męża że wywalimy komodę i stawiamy akwarium w centralnym miejscu pokoju problem znikł Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Po przestawieniu na właściwą ścianę wygląda to tak. Przesiadka będzie dość wygodna, bliżej juz się nie da Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie tak Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Ew. temp lekko w górę Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

IMHO Ospa. Czosneczek do karmienia i będzie ok. U moich dokładnie tak się zaczynało, a dwa dni później były wysypane jakby je kto panierował.

Kolejna przesiadka w drodze, bo choroba morska postępuje. Mój odłożony start RSM 250 nieco się przybliżył... na tyle, że baniak stoi już w salonie Obecnie w toku jest czyszczenie i medytacja nad poprawką w setupie. Sprzęt używany. Stan na dziś: RSM 250 w wersji kitowej z modyfikacją oświetlenia do led 216W na power ledach (nie robiłam sama, więc niestety nie Cree). W lampie są RB, CW + Red i Green. Pytania i problemy: 1. Ustawienie szkła. Mam dwie opcje. W narożniku pokoju, z tym jednak bólem że musiałabym zakryć prawy bok i będzie balet z dostępem do panelu zasilania (ciasno). Druga opcja to ustawienie między oknami tarasowymi (mam ściankę 115cm, szkło ma 90cm) - obawiam się glonów i temperatury, bo to jednak okna południowo-zachodnie, ale za to miejsce bardziej widoczne i dostęp z każdej strony. 2. Wymiana wiatraczków, bo obecne buczą jak traktor. Jeśli ktoś już to robił w RSM to proszę o info co i jak, bo chciałabym uniknąć błędów w wyborze wiatraków etc. Nie mam bladego pojęcia jak stare wyciągnąć 3. Odpieniacz. Mam kitowy, jeszcze nie odpalałam. Mam też dwa odpieniacze z dotychczasowego szkła. Ponoć kitowy jest głośny i zastanawiam się czy zanim nie uciułam na Delteca MCE 500 czy nie wsadzić Hydora Slim Skim Nano i Bubble Magusa QQ zamiast kitowego pienidła. Obsady nie zwiększam po przesiadce ze 130l przez pewien czas. 4. Pompy obiegowe - są z zestawu, odczyszczę to się dowiem czy głośne. 5. Refugium w panelu lub algae scrubber - koniecznie muszę sobie sprawić. Mam nawet lampkę do zawieszenia na magnesie więc w sumie zostaje wymyślenie gdzie się z glonami umiejscowić. 6. Zwiększenie ilości skały??? W 130l mam sporo skały, imho za dużo (nie ważyłam w sumie, więc przy przesiadce będzie okazja). 7. Rysy na szkle - wypatrzyłam kilka i wg mnie są OGROMNE, wg innych ich nie ma. Nie wiem jak po zalaniu, ale teraz je widzę. Coś robić, czy odpuścić sobie i udawać że nie widze? To na zdjęciach widoczne to nie sławne rysy, tylko farfocle ze szmatki 8. Dorzucę jeszcze foto z panelu sterowana oświetleniem. Nie ogarniam go totalnie. Zastanawiam się czy uda się Morświnowy sterownik do tego wpiąć bez wymiany wszystkich driverów. Sorka za zdjęcia, na pokrywie leży odpieniacz kitowy, bo jeszcze nie ogarnęłam jak go wyjąć (kable) ale mniej więcej widać jaki mamy stan. Dziennik będzie kontynuowany wraz z postępem prac. Na zdjęciach baniak postawiony między oknami, jest odstawiony o jakieś 30cm od ściany więc wydaje się, że nie wejdzie, ale to tylko perspektywa.

Ja się jednak upieram przy sprawdzeniu precyzji pomiaru zasolenia przed rozpoczęciem przygody z Ballingiem. Równie dobrze może kolega mieć zawyżone wskazanie i balling do niczego nie będzie potrzebny.

mwr5700 - zobacz, drugi rok walczysz z zarastaniem skały przez gloniszcza i inne cuda. Coś ewidentnie jest nie halo. Ja bym skałę wyszorowała po podmiance w wodzie z akwarium żeby nie było straty w bakteriach, odessała co się da ze szkła, wata na pompkę żeby usunąć syf (co już robisz, ale zrób sobie jednorazową akcję od nowa). Potem uzupełniasz wodę na ubogiej soli (Twoja nie jest jakaś super bogata, ale są jeszcze uboższe sole - nie masz korali, nic Ci nie "zjada" pierwiatków). NIepokoi mnie, że szkło ma 1,5 roku, a tam ani widu ani słychu alg wapiennych etc. Coś wyraźnie jest rozchwiane. Masz pewność, że pomiary masz wiarygodne? Taki wapń i magnez przy 1.025 raczej nie występuje w FO, zakładając, że podmieniasz wodą z solą ze zdjęcia to przy 1.023 masz wapń pod 400.. coś mi się widzi, że może refraktometr by się przydał, lub wymaga kalibracji? Czym świecisz? Świetlówki aby świeże? Te setowe są ok, ale do pół roku - potem nadal światło dają, ale rozjeżdżają się jeśli chodzi o spektrum i często glony są tego oznaką właśnie. Co do zaciemnienia to chyba odważyłabym się bezpośrednio po szorowaniu skały. Ubicie wszystkiego na raz przez zaciemnienie odda Ci masę syfu do wody, czego byśmy nie chcieli bo szkle masz ryby. Rozważ wydłubanie sobie algae scrubbera (wpisz w google HOG algae scrubber) - możesz zawiesić to na szkle i stworzysz naturalną konkurencję dla Twoich glonów. Ewentualnie wprowadź makroglony z uwagą by z tego plagi nie zrobić Ale da się posadzić coś fajnego z boku, a i błazny nie pogardzą takim domem.

Choroba morska postępuje. Odłożony start RSM250 zbliża się dużymi krokami i już mój MAŁŻonek wyraził zgodę na zwiększenie litrażu deklarując jednocześnie że przywiezie mi jutro RSM do domu (stoi obecnie bidula w garażu u rodziny ). Przesiadałam się już z 54l do 130 i był stres ale przeżyłam. 130l przeprowadziłam o 8km bez strat.. teraz mam jednak większy kaliber i może ktoś już to przerobił więc spytam. Jak to rozegrać technicznie? Skały mam sporo, z 15kg i nie planuję dodawać (żywej - może Marco Rocks jeszcze dorzucę bo mi zostało). Piasku raczej nie biorę mam- babkę więc tu pytanie czy jednak z połowy nie wziąć? Piach ma pół roku. A może całość tylko tam gdzie na bank kopany? Zbieranie wody z podmianek nie załatwi sprawy, może uda się znów uprosic kolegę boba jak będzie podmieniać.. ale to z 25l raptem. U mnie w obieegu jest okolo 120-130l,ale na bank wszystkiego nie wyciągnę (panel, piach na dnie). Dorobienie 50% solanki to trochę hardcorez rozjazd parametrów i tę sprawy.. do tego nowe szkło stanie w miejscu poprzedniego i to będzie mega upierdliwe w wykonaniu. Nie mogę więc zalać zanim nie stanie na miejscu. Co o tym myślicie? Mam że 2 tyg na myślenie, bo w rsm jeszcze będą poprawki techniczne.. z góry dzięki

Wiesniara ze mnie bo zaufalam swojej pamięci, że plukalam. Widocznie tej jednej pompie się upiekło... na szczęście po przepłukaniu jest już ok kalibrujemy się

Hejka, kupiłam rok temu pompkę Doser One Evo z Aqua Trend (używka). Dopiero dziś (lol) zabrałam się za jej odpalenie i tu jest tak - puszczam Ballinga od AF, którego normalnie podawalam że strzykawki. +1 poszło ok, +3 ok, a przy +2 zaraz za pompką wytracił się jakby biały nalot. I teraz nie wiem czy to smar, czy możliwe że reakcja z ballingiem poprzedniego użytkownika.. przeplukałam wodą i chyba ok ale sama już nie wiem... miał tak ktoś?

Mój faktycznie jest jak ten drugi ze zdjęcia damianocha. Wynika z tego, że to H. magnifica Nadal szuka domku, proszę o PW Możliwa ew. wymiana na lpsy

Sprzedam duży i zdrowy ukwiał. Kupiłam jako e.quadricolor ale wg mnie to c.crassa choć mogę się mylić. Ukwiał jest zdrowy i duży (pompuje się do wielkości dwóch dłoni dorosłego mężczyzny - wielkość wraz z mackami). Ukwiał jest u mnie od roku czyli od maleńkości. Nigdy nie chorował, regularnie dokarmiany przez blazenki. Jego kolor zależy mocno od światła a w zasadzie natężenia niebieskiego - zresztą będzie widać na fotkach. Raz jest bardziej fioletowy z pomarańczowymi fluo tipami, raz bardziej zielony. Zawsze jednak w fluo. Sprzedaję z bólem serca ponieważ jest już dla mnie za duży, a pewnie wkrótce się podzieli i wtedy już w ogóle będę miała klops jedna fotka z jego stałym miejscu, druga jak zaczął dreptac za skały szukając chyba miejsca do podziału. Cena 150zł Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka EDIT: W toku dyskusji uznano, że to H. magnifica

Dziś testy. Leje ballinga więc okaże się co dalej. NO3 i PO4 niewykrywalne. NO3 może 0.1, może mniej. Pewnie coś jeszcze jest bo resztki caulerpy są, ale to już nie busz a pojedyncze kępki które podjada mitrax i jezowiec więc ich nie usuwam Edit: Ca 410, Mg 1280, KH 6.5. Balling do korekty, ale testy sprzed podmianki więc nie będę mocno szalec. Ballinga łany po 5ml z drugiej strony wiele nie zmieni. Zwiększam do 10mlx3 roztwory, jutro podmianka, testy i korekta za tydzień. Po samym przyspieszeniu wzrostu Euphyllie widziałam że konsumpcja musiała wzrosnąć i tak właśnie jest Tymczasem testy rozbudziły towarzystwo czekające na wieczorne karmienie.. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

U mnie też coś jak okrzemki, rudo-zielone. Usuwam co 2 dni i z głowy. Nie wiem co to, ale naa niczym innym tego nie ma

Update. Jezowiec wytargal reszte caulerpy zza skały za co mu blogoslawie. Ukradł przy tym termometr Pani Blazenkowa i jej małżonek Widzicie go? Dla mniej spostrzegawczych mam jego buziala Caulastrea fluo Ogólnie wszystko gra Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Sprzedam szczepki: Euphyllia paradivisa - 2 główki (a może nawet 3, bo szczelnie oblewają szkielet i nie potrafię się dopatrzeć ile mordek faktycznie jest) - 50zł Fotka akurat jak wpadła w caulerpe, którą zostawiłam dla roślinożerców, więc nie jest tu w pełni napompowana Odłamał mi ją od głównej kolonii jeżowiec i tak niespodziewania zamieszkała bliżej dna Może dobrze bo w ostatnim czasie strasznie urosła ta część kolonii i jednej nocy ucierpiały dwie główki Duncanopsammii Euphyllia paradivisa - 1 główka (odłamana z dużej kolonii widocznej na zdjęciu) - 25zł. Muszę nieco przerzedzić, bo cierpią okoliczne korale. Euphyllia paraancora - 2 główki (tu tak samo - dzielą się, więc może są już 3 paszcze?) - 50zł Wpada w fiolet/róż w zależności od światła. Fotki robione komórką niestety, ale widać że koraliki zdrowe i zadowolone, a i kolory nie kręcone Wszystkie korale zdrowe i zadowolone, z akwarium bez plag. Odbiór osobisty - Opole lub wysyłka PKP/PKS od 100zł na koszt i ryzyko kupującego (wszystko będzie ładnie zabezpieczone, styropian etc.)

I właśnie głównie to mnie ciekawi. Chyba zaleję i zobaczę co z tego będzie.