szutarek78

U mnie również wskazanie testów kropelkowych CA,MG,KH od AF, i salifiert pokrywa się z ICP Marin Lab. Również zasolenie z mojego reflaktometru cyfrowego milwaukee jest albo identyczne z icp marin lab, albo marin podaje o 1 stopień w górę w skali ppt.

Doszedłem do wniosku że skała w moim zbiorniku zrobiła się za bardzo czerwona. Skutkowało to słabym kontrastem pomiędzy koralami a podłożem. Do oczyszczenia skały wypożyczyłem od kolegi jeżyka globulusa. A tak wygląda efekt jego pierwszej nocnej biesiady.

Teraz jasne :).

Arturro Co znaczy że końcówki zrobiły się bursztynowe ?

a jak długo je masz ?

Powodzenia i trzymam za ciebie kciuki. ps. Jakbyś był przejazdem to wpadnij. Mam dla ciebie fajną glębinuwke.

W zasadzie to masz rację :). Niech autor tematu próbuje wybarwiać korale kessilem. Być może za jakiś czas, na podstawie doświadczeń kolegi Jorgen wszyscy nauczymy się czegoś nowego

Tomek. Nie martw się. Będzie dobrze!!!. Trzeba tylko czasu

Walker. Trochę nie trafne porównanie kogoś kto dopiero zaczyna zabawę z akwarium morskim z kesilem , do Damiana, jego lampy tajemnicy i jego eksperymentu z ledami. Kolega prosił o poradę jak wybarwić korale, dlatego w skrócie napisałem że na ledach się nie da. Pewnie że się da, ale niestety nie wszystkie korale a do tego trzeba mieć potężną wiedzę i mega budżet.

Czytam bardzo uwaznie

Jezeli powaznie myslisz o sps to wywal ledy. Z ledami sie nie uda. Ja sam jak i wielu innych juz to przerabialo.

Na poczatek zmien lampe na t5. Potem stabilnosc w zbiorniku. Za pare miesiecy kolory wroca

w praktyce trzeba być bardzo szybkim. Polymorph momentalnie twardnieje. Również uważam że to świetny klej

Nie widzę żadnego innego wytłumaczenia na taki wzrost spożycia ballinga. W tym czasie obnizylem po4 i zacząłem lać stront. Nic więcej nie zmienialem

Co do zasadności robienia pomiarów na ICP. Swojego czasu do pomiaru PO4 używałem fotometru Milwaukee. W wyniku pomiaru zawsze widziałem 0.00. Porównywałem pomiar również z małą hanką. Hanka także twierdziła że mam same zera. Wysłałem wodę na badanie do Marin Lab. Okazało się że po4 mam 0.06 a fosforu 19 :). Po przeanalizowaniu wyników ICP do filterka przepływowego trafił phosphate minus. W efekcie w ciągu 3 tygodni kalcyfikacja poszybowała w górę z 220 ml każdego z płynów na dobę na 380ml.

Tester. Dlaczego nie możemy kontrolować ? Jeżeli mamy nie dobór strontu, jodu, żelaza potasu czy czegoś innego to możemy je dodać np z ręki. Jeżeli natomiast mamy nadmiar czegoś np. miedzi czy krzemu to możemy się zastanowić skąd jest tego źródło. Np woda RO. Możemy również usunąć nadmiar jakiegoś pierwiastka za pomocą czy to absorbera czy większych i częstszych podmian. Uważam że regularne badanie wody na ICP nie dość że mówi nam bardzo dużo o tym co dzieje się w zbiorniku to jest jeszcze o wiele tańsze niż kupowanie sterty testów kropelkowych i wróżenie z fusów. Pomaga również w porę wykryć jakiś problem w zbiorniku i w porę mu zaradzić.

Co do krzemu to w 0 nie wierze. Za to 38,6 ugl to dalej kosmicznie mało. Moim zdaniem można by tu się tylko zastanowić nad potasem 430 to już górny poziom 411 jest ok. Reszta pierwiastków w granicach tolerancji. Nie zapomnij że te wartości są podane w mikrogramach

Również moim zdaniem wyniki są bardzo porównywalne. Nie bardzo wiem jakie ty widzisz rozbieżności między marin lab a triton

Będzie petarda

O dziwo żółtek nie interesuje się Chelmonem. Za to Clark trochę go gnębi gdy tylko Heniuś ośmieli się wpłynąć do jego rewiru . Ogólnie jest ok.

Wymiary komina to 26cm x 10,5cm. Co do Chelmona to jest to moje trzecie podejście do tej rybki. Wcześniejsze dwa Chelmony niestety ale nie chciały nic jeść, przez co padły z głodu. Obecny Heniuś ładnie podjada mrożonki, więc jest dla niego nadzieja.

Wszystkim zainteresowanym tym co dzieje się w moim zbiorniku, wklejam kolejny filmik. Tym razem scenariusz, montaż i reżyserie odwalił za mnie kolega Grzesiu.

Ca można rozpuścić o wiele więcej niż 50g/1l. Nie da się natomiast rozpuścić więcej KH niż 84g/l. To 50g/1l wody jest podyktowane tym abyś wszystkie płyny lał po równo.

Tak skok KH był chwilowy. Aktualnie podkręcam pompy z powrotem do góry.

Choć u siebie nie mam plagi asterin to zdażyło się 2-3 razy że, asterina wlazła na montipore talerzową i wyżarła kawał tkanki.