Steron

Ja bym zaczął teraz lać wódkę. Od 1ml na 100l akwarium. Podzielił bym to na 3 dawki w ciągu dnia. Po tygodniu bym zwiększył dawkowanie.

albo to jest Duncanopsammia, albo wina światła

Akwarium zaczyna wyglądać. W miedzy czasie wymieniona została pompa z jebao DC6000, która mi padła , na używaną pompę DCT8000(od kolegi z forum). W niemal tym samym czasie padł mi też cyrkulator jebao RW4, który na razie zastąpił stary Hydor koralia 3200 (stojan do RW4 już zamówiony). Powoli zwiększam i wydłużam czas świecenia ledami. Zmniejszyłem go wcześniej ze względu na wtórne dojrzewanie w baniaku spowodowane wywaleniem skał z miękkimi. Obecnie świecę w sumie 13h. 2 świetlówki t5 39w niebieskie świecą 11h( od 9 do 20). Ledy świecą teraz maksymalną mocą przez 6 godzin + długie wschody i zachody. Lampa LED Zetlight 6600 świeci od 8 do 10( a01,b10,c02,d08) od 10 do 11(a10,b22,c15,d22) od 11 do 17(a17,b32,c25,d30) od 17 do 19(a10,b22,c15,d22) od 19 do 21(a00,b10,c02,d08), Gzie lampa ma moc od 0 do 32max. A kanały to a= biały, b =niebieski, c = czerwone i zielone, d= fiolet. Dużo się naszukałem temstów co do świecenia ledami. Przeważnie pisze się żeby świecić nie więcej niż 6-8h max intensywnym światłem, do 10h ze wschodami i zachodami. Na początku świeciłem ledami w systemie 8h max + 1h wschód + 1zachód, ale jaśniały mi korale, dlatego skróciłem do 2h wschód ,6h zenit ,2h zachód+ nocne. Próbowałem też sposób z rozłożeniem mocy lampy na bardziej naturalny, gdzie zenit trwał 3h( lampa max), prze i po południe po 3 godziny(lampa 50%), oraz wschód i zachód po 2 godziny(lampa 15%), ale korale słabo rosły, wręcz stały w miejscu. Po ustawieniu czasu oświetlania na 6h (a17, b32,c25, d30) intensywnego światła i po godzinie przed i po na (a10,b22,c15,d22) oraz 2godziny wschodu i 3h zachodu(a00,b10,c02,d08) widzę poprawę we wzroście korali, na razie nie jaśnieją. Znalazłem różne opinie co do światła czerwonego, gzie jedna mówi że szkodzi i powinno się jego ilość ograniczyć, a druga żeby nie zdejmować mocy z tego koloru. Także trochę zdjąłem z mocy światła kolorowego. Obecnie walczę z białymi ślimakami nagoskrzelnymi które siedzą u mnie w montiporach. Potem zamierzam dołożyć kilka korali do zbiornika.

Młoda aiptasia, wygląda tak jak aiptasia tylko jest malutka. To co jest u ciebie na zdjęciu to może być jakaś rurówka bądź młody grzybowieniec. Następnym razem postaraj się zrobić wyraźne zdjęcie.

Ma ktoś w Kielcach sprzedać zamiennik pompy obiegowej dla Jebao DC6000, bo właśnie mi padła taka obiegówka. Jak zwykle do awarii doszło przed samym wyjazdem na urlop. Do jutra potrzebuję kupić pompę obiegową.

Aktualizacja. Korale rosną powolutku. Obecnie zbijam NO3 i PO4 wódką bo mi urosły z mojego zaniedbania( robienia testów NO3 i PO4). Oba parametry wysokie także wódka powinna pomóc. Aktualny filmik z baniaka z zabawą falownikiem Jebao RW8.

Też tak kleiłem. Jednak zalecam odczekać minimum 1 godzinę i otworzyć okna w pokoju gdyż opary tego kleju są niebezpieczne dla zdrowia, gdzyż podrażniają oczy i drogi oddechowe. Po godzinie można spokojnie zalewać wodą bez obawy że coś wydziela.

Aktualna sytuacja na zdjęciu. Powoli zmienia się na lepsze. Woda jest już przejrzysta. Jest mniej brązowego, a przybywa zielonego osadu na skałach. Korale zaczynają wypuszczać odrosty. Za kilka miesięcy powinno być ładnie. Doszły 2 krewecie na szklane róże które zaczęły mi wchodzić z sumpa do głównego zbiornika. W akwarium jest jeszcze kilka szczepek do zbycia, w ich miejsce będą wchodzić nowe korale lps-sps. Musiałem zmniejszyć ilość światła bo zaczęły mi blednąć korale na szczytach skał. Ograniczyłem wódkę, ale leję więcej specjalblenda żeby nie dokarmiać plag. Na razie schodzi mało ballinga, bo jest mniejsza obsada i nie wszystkie korale już ruszyły. Cały czas kontroluję Kh na stałym poziomie.

Zazdroszczę przestrzeni. Ładnie ułożona skała. Na razie pustawo, ale widzę potencjał na piękny zbiornik

No to już chyba czas żebyś się Grzesiek pochwalił nowym baniakiem na forum. Dołożyłem trochę suchej skały, zmieniłem też trochę ustawienie korali. Sucha skała zrobiła się już brązowa, więc jakieś dojrzewanie zachodzi (nie przejmuję się tym). Teraz mam w planach dokupić trochę ślimaków, 1 lub 2 krewetki oraz jakąś pożyteczną rybkę. Z korali myślałem nad ukwiałem, ale jednak spasuję ( za dużo do poparzenia) Na pewno dojdą jakieś montipory i 1 zielona acra.

Najwięcej możesz dać ślimaków przekopującyh dno. Liczbę ślimaków określi sam baniak. Powierzchnia i dostępność papu ( resztek po karmieniu ryb i ilość glonów na szybach) oraz konkurencja pokarmowa jeżowce, rozgwiazda piaskowa, asteriny, krewetki i kraby. Jak będzie za dużo to część po prostu zdechnie, a jak będzie za mało to zaczną się mnożyć (np. Nassarius) Część ślimaków zjedzą głodujące kraby. Zwierzęta będą dążyć do zachowania równowagi sił w akwarium. Zbiorniki i występująca w nich obada jest różna więc ilości poszczególnych osobników będą różne w odniesieniu do takich samych pojemności akwariów.

Nie martw się nalot wróci. To normalne. Sam zniknie po jakimś czasie. Też mam teraz po dołożeniu suchej do baniaka. Miałem kiedyś i mam dziś - Dojrzewanie i już.

Apokalipsa! Miało być fajnie, a wyszło jak zwykle...( muszę jeszcze jakoś poprawić ułożenie skałek z lewej strony) Korale miękkie poszły razem ze skałkami do nowych właścicieli, a także wszystkie połamane fragmenty sps i lps. U mnie sajgon. Cały weekend zleciał przy akwarium. Woda w baniaku powoli się klaruje. Kraby na czas klejenia korali poleciały zwiedzać sump. Rybcie zadowolone bo mają więcej przestrzeni. Plany na niedaleką przyszłość to dokupić trochę skały i jakieś kolorowe montiporki. Aktualne zdjęcie zbiornika.

Tak więc decyzja zapadła - robię w sobotę generalkę w akwarium. Pozbywam się części korali, głównie miękkich (sarcophyton,, gorgonie {grzybki, zoasy ze skałkami}) ale nie tylko bo też będą szczepki sps ( seriatopory, montipory, milka, acropora) z lps na pewno caulastrea zielona. Jak ktoś mieszka blisko i ma czas to zapraszam w sobotę po południu po szczepki i całe korale. Oddam prawie za darmochę -nie chcę wyrzucać. Zdjęcie poglądowe przedstawia tylko część oferowanych korali. Praktycznie cały przód akwarium porastają jakieś grzybowieńce i zoanthusy. Reszta korali wyjdzie w trakcie rozbiórki. Zainteresowanych zapraszam w sobotę 10.03.2018r. po południu do Końskich( 48km od Kielc, 60km od Piotrkowa Tryb). Dzwońcie w piątek i sobotę Tel. 513 024 054. Zapraszam!

Dzięki. Denerwuje mnie już to akwarium. Korale się parzą między sobą. Seriatopory i poeciliopory po przycinkach maja białe spody (w miejscach gzie nie dochodziło światło-źle to wygląda). W dodatku na tylnej szybie za skałami zaczęła rosnąć Xenia. Grzybki i zoanthusy rosną gdzie chcą( odrywanie od skał mi nie wychodzi). Tak to jest jak się chciało mieć wszystko w jednym akwarium. Czeka mnie teraz remont w baniaku: 1. Planuję zakupić duże ilości kleju do korali. 2. Oderwać wszystkie korale od skał. 3. Zabić skały z zoanthusami i grzybowieńcami i wysuszyć na słońcu na suchą skałę / ewentualnie komuś oddać. 4. Zmienić ułożenie całej skały w baniaku - wymuszone po części brakiem skał z grzybkami i zoasami, a po części chęciom zmiany na bardziej przestronne. 5.Dokupić jakieś skały w razie potrzeby. 6. Przykleić korale w sporych odstępach. Z korali miekkich zostaną już tylko gorgonie.

Dzięki. Fajny litraż. W 560l to już można poszaleć. Kibicuję i zapraszam po szczepki.

Też obstawiam gobiodona (kiedyś wykończył mi 3 acropory), ewentualnie wahnięcie Kh

Dnia 01.01.2018 Baniakowi stuknęły 2 lata Akwarium ma się dobrze, za wyjątkiem zielonej acry, którą w końcu szlag trafił( ciągle podwijała sukienkę) Korale szybko rosną i trzeba je przycinać bo zachodzą na siebie i się parzą. Stalowa montipora zaczyna wystawać ponad powierzchnię wody. Akwarium ma cały czas tą samą obsadę: w skrócie nic nie doszło / nic nie zeszło. W planach cały czas mam dokupienie drugiego akumulatora do przetwornicy(aby wydłużyć czas pracy na zasilaniu). Świąteczne i "nie tylko" wydatki odwlekły zakup w czasie. Parametry staram się utrzymywać w miarę niezmienne. Czasem trzeba zmienić ilość dozowanych płynów Ballinga, zwłaszcza po przycince korali. Akwarium przetrwało niedawno moją tygodniową nieobecność (wyjazd na narty). Ależ te szyby były porośnięte. W sobotę robiłem podmianę. Sprzątając sumpa wyciągnąłem jeszcze maleńkiego płazińca "morderce ślimaków" , a wydawało mi się że już się ich pozbyłem Po za tym jest ok. Czasem tylko Hepatus jakiegoś korala przetrąci, i potem zbieram jego fragment z piachu. Postaram się wrzucić aktualne zdjęcie akwarium jak tylko wrócę z pracy.

Obawiam się że możesz mieć niezłą saunę w tej ładnej szafce. Może warto zakupić jakieś wentylatory lub zrezygnować z tylnej płyty? Mam ten sam odpieniacz i obawiam się że za rok może u Ciebie nie wyrabiać, ale to już problem na dalszy plan. Poza tym zapowiada się fajne akwarium. Kibicuję!

Dzięki za radę. Już od jakiegoś czasu chodzi za mną zakup takiego urządzenia. Niestety ciągle mam jakieś inne wydatki. Dopiero co niedawno zakupiłem przetwornicę z akumulatorem która przy kilku godzinnych przerwach w dostawie energii sprawdza się doskonale. Zwykle wywala mi prąd w sezonie burzowo/letnim. I właśnie na ten okres planowałem(odkładałem) zakup. Jednak życie to lubi zaskakiwać. Ja już wczoraj wieczorem zakładałem że czeka mnie restart zbiornika, na szczęście prąd wrócił w ostatnim momencie. Po wczorajszych bojach o życie w akwarium chyba wszystko ma się coraz lepiej z wyjątkiem jednego chromisa którego nie mogę znaleźć. Korale wyglądają na razie całkiem dobrze. Nie wiem czy wczorajszy dzień nie odbije się na nich w ciągu najbliższych dni. Czas pokaże. Dzisiaj zrobiłem jak co sobotę podmianę wody, testy i odpowiednią korektę parametrów.

Dzisiaj to już prawdziwa masakra z brakiem prądu. Wczoraj o 23:00 wyłączyli prąd w całym mieście; po śnieżycy- jakaś poważniejsza awaria. Do 6 rano akwarium ciągnęło prąd z akumulatora, aż ten się rozładował. O godzinie 10 wyrwałem się z pracy zobaczyć czy mam już w domu prąd, w pracy też byłem bez prądu(pobliska miejscowość). Prądu nie było/ pochlapałem trochę wodą żeby ją dotlenić i wróciłem do roboty. Z pracy puścili nas dzisiaj wcześniej właśnie ze względu na brak prądu. Byłem w domu o godzinie 13, prądu nadal nie było, (znowu chlapałem wodą). Rozpaliłem kominek, bo ogrzewanie też nie działało. Czułem się trochę jak Desmond z LOSTów który co 108min resetował w bunkrze alarm (Ja dotleniałem wodę w akwarium)(oraz dolewałem zagrzanej solanki na kuchence gazowej. O godzinie 18, czyli dosłownie przed niecałą godziną jak piszę tego posta włączyli mi prąd. Ryby żyją, korale blade, alarm czujnika ogrzewania wyje że temperatura wynosi w baniaku 19,4c. Ustawiłem już wszystkie czasomierze na właściwą godzinę. Nie pamiętam tak długiego braku prądu w mieście(najdłuższy brak prądu z jakim się spotkałem dotychczas trwał 8 godzin. Nawet pobliskie sklepy się pozamykały "Z powodu braku prądu sklep nieczynny" Temperatura powoli się podnosi już jest 19,8c , alarm pewnie będzie wył jeszcze z godzinę. Ja leczę teraz ból głowy browarami, bo mi od rana od tego wszystkiego napier....

Ja kupuję świetlówki w erybce i docierają zawsze całe.

Najczęściej korzystam z trzech sklepów i wszystkie sobie chwalę: Sklep Jadwiga Morska za duży wybór korali, ich atrakcyjne ceny, oraz podejście do klienta, erybka.pl - tutaj duży wybór zwierząt głównie ryb, krabów, ślimaków itp. oraz sprzętu. Następny sklep korale.pl głównie chemia/sprzęt i magazyn Koral. Te sklepy mogę polecić bo ciągle się tam w coś zaopatruję.

Jakie ładne kolorki. Super to wygląda!

Dzięki. Cieszę się że się podoba film