Steron

Fajny baniak, współczuję straty rybek. Czym mierzysz zasolenie? Na twoim miejscu schodziłbym przy podmiankach do zasolenia 1,024. Możliwe że masz za bogatą wodę.Zastosowałbym też Mycosidol Colombo. Ale ja świeżak jestem więc, czekaj co powiedzą inni

Dzięki. Tak, pisałem wyżej. Nowa dolewka już jest, jeszcze czekam na dostawę pompy i węża i będę wymieniał. Na razie pomogło regularne czyszczenie pływaka przy każdej podmianie. Bo tragedie zdarzały się zawsze po podmianie wody.

Dzięki. Ja też nie widziałem żeby się ganiały. No ale trochę dziwne że padła.

Aktualizacja. W akwarium zaczyna dziać się lepiej. Jest coraz mniej zielonego dziadostwa, a coraz więcej glonów wapiennych. Parametry są prawidłowe. NO3<2 Korale rosną zwłaszcza seriatopora hystrix i tależówki. Musiałem wreszcie trochę połamać tależówek i seriatoporę bo zachodziły na inne korale. Z gorszych rzeczy to zginęła mi krewetka czyszcząca. Z krewetek zostały mi dwie wundermani. Jedna aipitasja ostała się w sumpie. Ryby żyją, kraby i jeżowiec też. Wieloszczety porosły, niestety siedzą w skałach i nici z odłowu. Dalej robię cotygodniowe podmianki wody tak około 15-20l. Balinga leję teraz około 65ml Ca/Mg + Kh i 20ml SBS. Odkąd kupiłem lustrzankę to zacząłem wydawać kasę na obiektywy i poświęcać jej więcej czasu niż akwarium. Zacząłem się bawić nawet w focenie makro owadów i gwiazd na niebie. Trochę za długo trzymałem fitoplankton na oknie i całkiem zbielał. Zakupiłem nową polską dolewkę z 2ma pływakami, teraz czekam na pompkę do niej. Zastanawiam się czy krewetka padła ze starości czy ją 2 wundermani wykończyły, chyba się parka dobrała bo już drugi raz widziałem jak jedna wypuszcza setki młodych w nocy, do rana nic nie zostało. Planuję kupić w pszyszłym miesiącu 2 lysmaty amboinensis jak myślicie będą się tłuc, darować sobie?

Nie wiem nie miałem. Może ktoś coś jeszcze poleci. Wszystkie 2400 -3000rpm powinny być dobre, tylko nie wiem jak z ich głośnością

Polecam Tuzne Silence 1073.020 miałem w identycznym akwarium lub Jebao DC 3000 lub 6000 na połowie mocy, będzie ciszej. Obie Są względnie ciche. Oczywiście 10cm węża silikonowego na rurę pompy obowiązkowo- tłumi wibracje.

Sklepowe lampy mają dołączane nóżki między 15-30cm wysokości. HQI wiesza się jeszcze wyżej ze względu na temperaturę. Im niżej lampa tym mniejszy obszar oświetla i szybciej się na niej sól osiada. Zależy też jaką głębokość-wysokość wody mają oświetlać. Ja osobiście bym podniósł na te 15cm. Fajny projekt kibicuję.

Polecam kupić Jebao 6000, a nawet 8000 i skręcić na 2/3 mocy będzie ciszej i z zapasem na przyszłość.

Jednak testy Saliferta nie kłamały. Po kilku dniowym zbijaniu NO3 wódką i bakterjami, oraz odmuleniu sumpa. Dzisiaj oba testy Saliferta i Colombo pokazały taki sam wynik. Salifert 2-5mg/l a Colombo 3-4mg/l Podczas zbijania nie mogłem tego sprawdzić gdyż skala testów Colombo kończy się właśnie na 4mg/l. Złe wiadomości to to że 4 dni temu trafiła do mnie rybka Gramma loreto, która pływała sobie po akwarium, aż do dzisiaj rana jak zauważyłem kraba Calcinus elegans który dzisiaj zjadał to co z niej zostało. To kolejna po mandarynie ryba która mi padła. Dziwi minie to ,gdyż 2go dnia od wpuszczenia widziałem jak pływa i przyjmuje pokarm. Zastanawiam się czy jej pokolce nie pogoniły. Po dawkowaniu wódki pojawia mi się teraz brązowy piasek, z którym teraz walczę. Zrobiłem sobie reaktor fitoplanktonu z dużego słoika, pompki napowietrzającej i halogenu o ciepłej barwie, i nawozu Tropikala aqua plant. Na start poszedł litr zielonego fito z allegro. Kręci się to już 3 dzień. Parametry w baniaku na dzisiaj to: Ca 430, Mg 1350, KH 7,3

Dioda jest na pilocie kontrolnym. Zapala się pod księżycem, a nie na falowniku w wodzie.

Mój Hepatus jak był mały to też pływał z chromisami. Teraz to się tylko z żółtkiem przepychają. Fajnie się zapowiada. Na twoim miejscu podmiankami lub prochami starałbym się podbić parametry i utrzymywać tak około; Ca 410-440, Mg 1300 -1350 i KH do 7-8. a będzie coraz lepiej.

Krab Calcinus elegans zrobił w nocy rozpierduchę i strącił mi 2 przyklejone korale Caulastrę i Acroporę, z czego Acropora zagineła gdzieś za skałami i nie sposób jej odnaleźć. Także miałem dzisiaj robotę. Zabrałem się za porządek w akwarium; odmuliłem dno sumpa, wypłukałem siporax, wymieniłem też węgiel. Zmieniłem trochę wystrój z lewej strony baniaka. Dodałem trochę kawałków suchej skały, oraz przekleiłem korale. Zrobiłem większą podmiankę wody. Od kilku dni leję do akwarium wódkę by obniżyć azotany. Nie wiem czy te nowe testy Saliferta z większymi kolorkami dobrze pokazują, bo widziałem kilka dni temu posty że komuś też zawyżyły wynik. Muszę kupić test Colombo i zrobić porównanie.

Mam ten sam problem. W roztworze wapna z magnezem wytrącają mi się na dnie takie ciemne koty(wyglądają jak kłębki kurzu) Tyle że u mnie jest 74g CaCL2x2H20 + 17g Mgcl2x6h20 w 1l.

Piękne akwarium, korale super!

Hejka. Co tam słychać w baniaku? Jakaś aktualizacja by się przydała.

Mnie się podoba. Wygląda ciekawie.

Wczoraj w nocy około 2-giej obudziła mnie pompa dolewki - buczała na sucho. Znowu się zaciął pływak i pompa wtłoczyła mi cały zbiornik słodkiej wody do akwarium . Było na szybko usuwanie nadmiaru wody, oraz sprawdzenie zasolenia, które zleciało o 1 stopień. W wyniku rozrzedzenia wody spadł też poziom Ca, Mg i KH. Dzisiaj zrobiłem podmiankę wodą o wyższym zasoleniu, aby częściowo zniwelować problem. Aktualne parametry wody to gęśtość 1.023, Ca 410, Mg 1320, KH 7.3. To nie koniec problemów dzisiaj przyszedł mi do domu nowy test NO3 Saliferta, ten z nową kolorystyką testową. NO3 wyszło trochę jaśniejsze niż 25. To najwyższy wynik jaki miałem do tej pory, wcześniej miałem wyniki w okolicach 2-5max, mierzone tydzień temu starym testem. Zwiększyłem przepływ przez pompę odpieniacza, żeby robił bardziej na mokro(wydaje mi się że był za bardzo skręcony, bo zapełniał tylko spód kubka czarnym błotem w ciągu tygodnia) i zaczynam lać wódkę, może pomoże. Nie wydaje mi się żebym przekarmiał ryby, ale może? Daję dziennie 3 kostki mrożonek 1xdziennie w południe i trochę suchego granulatu wieczorem. Mam 11ryb dla jednego to będzie dużo, a dla drugiego mało. Może NO3 wzrosło po wyrwaniu nadmiaru zielska z sumpa? Jutro znowu zmierzę NO3, może spadnie po wydajniejszej pracy odpieniacza. Zaznaczę że nie mierzyłem PO4, gdyż zawsze mi wskazywał salifert 0. Nie mam Hanki ale bardzo wątpię, żeby nie było w wodzie fosforanów i przez to nie mogłem zbić azotanów. Znacie jakieś niezawodne (niepływakowe) dolewki wody warte polecenia?

Jaki ładny porządek w sumpie

Witam! Czas na małą aktualizację. Znowu miałem wyjazd rodzinny. Tym razem w Bieszczady. Akwarium przez ten tydzień zajmowała się babcia. Jej rola ograniczała się jedynie do karmienia ryb i pilnowania poziomu wody w zbiorniku na dolewkę. Jak to zwykle u mnie bywa że coś się zawsze dzieje przed samym wyjazdem, tak stało się i teraz. W nocy przed wyjazdem walnął piorun i nie było w domu prądu przez 8 godzin. Po telefonie na pogotowie energetyczne problem został zażegnany. Akwarium przetrwało brak prądu jak i moją tygodniową nieobecność. Wczoraj było czyszczenie zielonych szyb i odciąganie miejsc brązowego piachu. Oraz lekkie podbijanie KH które spadło do 6ciu. Musiałem też połamać jednego twardziela który zaczął bieleć od środka. Dzisiaj czeka mnie jeszcze podmiana wody. Zdjęcia zrobione przed chwilą.

Ładnie wyszło Zazdroszczę przestrzeni. Będę obserwował.

Niestety musisz się przyzwyczaić. Zawsze coś tam będzie słychać w nocy, jak nie odpieniacz to pompę lub falowniki. Wydawanie kasy na kolejny odpieniacz bez możliwości posłuchania jego pracy w zaciszu domowym wydaje się być strzałem w stopę - szkoda kasy. Dla jednych będzie cichy, a dla ciebie niekoniecznie. Pełne wyciszenie szafy i zapchanie wentylacji to proszenie się o kłopoty. Mnie z początku też wkurzał odpieniacz Schuran, ten jego przepływ wody i chlupanie, a wcześniej Deltec 1351.Trochę się je dało wyciszyć. Ale coś tam i tak słychać. Akwarium mam obok łóżka.

Jadł robaki ze skał. Mrożonek nie ruszał. Zanim go kupiłem akwarium dojrzewało od stycznia, a same skały były jeszcze w poprzednim baniaku około 7 miesięcy. W akwarium jak pisałem wcześniej, jest pełno robactwa, widać zwłaszcza kiełże i mysis i takie kropeczki na skałkach. Nie widziałem żeby chorował, ani nie widziałem żeby wyskoczył( jest korona i oświetlenie nocne) Podejrzewam że padł i został zjedzony.

Dziękuję! Cieszę się że się podoba.Aktualnie baniak ma się coraz lepiej. Parametry się ustabilizowały. Znika zieleń ze skał. Korale rosną. Od kilku dni nie widziałem mandaryna - zdematerializował się Pewnie padł i został pożarty przez morskie potwory. Po oglądnięciu kilku fajnych zdjęć na forum postanowiłem zakupić sobie lustrzankę dla ubogich. Padło na nikona d3300. Aparat przybył do mnie wczoraj, a teraz czytam instrukcję i poradnik dla idiotów jak robić dobre zdjęcia Także za jakiś czas wrzucę jakieś fotki.

Super to wygląda! Muszę się tam wybrać na urlopie.

Też mam Signigobius biocellatus. Potwierdzam jest pracowita i nie robi zadymy, w dodatku nie rośnie duża i jest bardzo ładna. Ja swoją mam już ponad rok i nie było z nią żadnych problemów.