Hubert_chemik

A masz może możliwość umieszczenia w sumpie lub zbiorniku głównym jakiś makroglonów?

Wyrazy uznania dla nanokaczora, za myśl techniczną i nieuleganie stereotypom, które mają nikłe oparcie w faktach a za to duże w portfelach. A nawiązując do tematu myślałeś może kiedyś o tym aby dodawać również ultra mikro typu La, Ce, As itp? A propo jodu rzeczywiście jego stężenie w wodzie morskiej jest bardzo małe, tyko że niektóre organizmu z tej wody absorbują i kumulują jego dość spore ilości, gdzieś nawet miałem artykuł o zawartości % w tkankach niektórych zwierząt. Co o tym sądzisz?

Macie jakiś pomysł na to jak określić wymaganą ilość glonów w odniesieniu do zbiornika głównego? Erni, a jak intensywnie karmiłeś ryby?

A jaki masz gatunek?

A jak często one wypuszczają larwy?

Czy komuś z was rozmnożyła się jeszcze jakaś rurówka?

Jak rozumiem u Ciebie skleroza żyła kilka tygodni?

Jak tam życie i refugium? Glony dają radę?

Kakadu praktycznie ma dafnię słodkowodną, solowca itp. Mysis, kiełży itp nie mają, co więcej nie bardzo wiedzą co to jest chyba.

Myślisz ze to z nagromadzenia azotanów/fosforanów i mikroelementów czy raczej organiki czy z innego powodu?

Wiem, że jest trudny, NP i nie dla początkujących, natomiast chodzi mi o to czy komuś w jakiś warunkach udało się utrzymać go dość długo?

A jak karmiłeś korale, z filtracji tylko odpieniacz? BB to Gorgonia Blueberry? Masz może jakieś glony w refugium?

Drodzy forumowicze przeglądając fora natrafiłem na opinię, które częściowo się pokrywają a w reszcie wręcz wykluczają. To jest jedni piszą, iż karmią raz dziennie (i ponoć utrzymują korala ponad pół roku) a inni karmiąc 2-3 razy dziennie donoszą o przeżyciu niespełna półrocznym. Piszcie proszę w jakich warunkach trzymaliście tego korala, czym karmiliście i jakie były efekty.

I jak długo wytrzymały u Ciebie te korale?

Czy ktoś z was może wie gdzie można dostać w Warszawie lub okolicach, lub gdziekolwiek indziej z wysyłką żywy pokarm dla zwierzaków morskich, np żywe kiełże słonowodne, rozwielitkę lasonogi i inne?

A czy ryby w takim maleństwie jak to nie jest drobna przesada?

Jakieś wieści w życiu bez podmian? Może coś o DyMiCo?

A trochę z innej beczki: jak szybko rosną rozgwiazdy, np piaskowa "dobrze karmiona" ile czasu musi minąć aby podwoiła rozmiary?

Czy te glony nie będą uciekać do zbiornika przez te kratki i czepiać troszkę skał?

OK, dzięki. A co caulerpy prolifery często się zdarza że zachciewa jej się rozmnażać płciowo? Czy taxifolia robi to może rzadziej?

Ej no nie ukrywaj

Linckia chyba słynie z tego, iż trudno ją utrzymać, a tu widać jakby jednak odrastały nowe z ramion. W32darWin - dokarmiałeś ją czymś?

A mierzył moze ktoś?

Co do glonów polecacie monokulturę czy mix gatunków?

Moi drodzy, Przentuję tylko teoretyczne biofizyczne podejście, natomiast ponieważ juz kotryś raz słyszę o zbiorniku na 16 stopniach, to wtrącę swoje trzy groszę, bowiem dość interesuje mnie ten temat. Otóż wraz ze spadkiem temperatury o 10K czy tez stopni Celsjusza tempo reakcji chemicznej maleje mniej więcej średnio 2 - krotnie, czasem nawet kilkadziesiąt razy. Podobnie maleje tempo metabolizmu organizmu zmiennocieplengo, którego się troszkę ochłodzi. To dlatego stosuje sie rownież hipotermie w medycynie. A wiec obniżajac temperaturę koralom NP (i każdym innym w sumie też) do 16 stopni, zwalnia im sie tempo metabolizmu co powinno skutkować znacznie mniejszym zapotrzebowaniem pokarmowym, mhm tylko czy o to chodzi w praktyce? Może wiecie gdzie szukać niedziałającego linka lub inspiracji? A moja kolejna rozkimna dotyczy roli odpieniacza białek, a gdyby tak biorąc pod uwagę to co jedzą korale NP z niego zrezygnować ma rzecz bardzo rozbudowanego refugium z glonami i DSB? Jak narazie wydaje mi się to dość korzystne biorąc pod uwagę to czego sie do tej pory dowiedziałem z formum jak rownież z opisów systemów DyMiCo. Dajce znać co sądzicie