-
Liczba zawartości
553 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Tenshuchiyu
-
Uważam, że przekładanie skały z życiem powinno poczekać aż parametry się ustabilizują. Pomimo wlania wody z działającego zbiornika i tak zacznie się cykl azotowy. Skałę kupioną do zbiornika można wrzucić zaraz po zalaniu ale z piaskiem ja bym się wstrzymał. Zaczekaj ze 2 dni bo sporo syfu ze skały wyjdzie. Zbierzesz wszystko wężykiem i można sypać piasek - po co na start go brudzić. W starej wersji Reksia z T5 są naklejki "MINIMUM" i "MAKSIMUM" w moim temacie, do którego serdecznie zapraszam (link w podpisie) wrzuciłem zdjęcie na którym widać na jakiej wysokości się znajdują (na prośbę kolegi). Woda w pierwszej komorze będzie zasysana przez pompę odpieniacza dla tego dopiero gdy będzie pełny obieg można regulować jej poziom. Wysokość poziomu wody zależy od odpieniacza i wpływa na jego pracę. U mnie jest nieco inna sytuacja bo nie mam standardowego odpieńka. Ten co mam najlepiej pieni gdy wody mam tak delikatnie powyżej kreski ale jak wleję za dużo natychmiast pieni na mokro i kubeł się zapełnia. Jak masz jeszcze jakieś pytania do Reksia wal śmiało sam od niedawna jestem posiadaczem.
-
Chyba że chodzi o cos małego Byłem w sklepie w Auchanie jakiś czas temu. Wybrałem kawałek skałki. Powiem tak - niestety skała na sprzedaż jest pokryta aiptasią ale można tak jak ja spróbować coś wyhaczyć z baniaków z życiem. Sklep bez rewelacji i faktycznie ceny wysokie, ale da radę coś znaleźć.
-
No i elegancko. Gratulacje. Niby nic trudnego a jednak spory sukces
-
Na zdjęciach jest pucha na żywicę. Możesz nieodpalony trzymać w szafie nic mu nie będzie. Przecież na magazynach i pułkach sklepowych też stoją sporo czasu.
-
Korale mogą wypuścić do wody toksyny albo inne szkodliwe związki. Jednak dzieje się tak na ogół w przypadku podrażnienia, zranienia bądź męczenia korala. Nie ma zagrożenia związanego z odparowywaniem wody, natomiast jest zagrożenie zakażenia, jeżeli wkładamy ręce, na których są rany. Wypadałoby wspomnieć, że sama słona woda nie działa za dobrze na rany. Najbardziej niebezpieczne są momenty rozcinania i nacinania koralowców jak w przypadku robienia szczepek. O ile robimy to z jakiś przyczyn wewnątrz baniaka to z pewnością jakaś ilość toksyn zostanie uwolniona do wody. Jeżeli natomiast robimy poza baniakiem, wypadałoby zabezpieczyć nie tylko ręce, ale i oczy. Napompowany koral może psiknąć syfem do oka a to już może prowadzić do sporych komplikacji. Oczywiście znajdzie się wielu akwarystów, którzy pomijają środki ostrożności ale sam uważam że lepiej zapobiegać niż leczyć. Samo wkładanie łapek do wody nie powinno stanowić dużego zagrożenia o ile np. tylko myjemy szyby. Ale tu jak koledzy wspomnieli należy pamiętać o umyciu porządnym rąk po pracy. Jeśli się obawiasz możesz także stosować zwykłe beztalkowe rękawiczki które kosztują grosze a na pewno uchronią poranione ręce. No i jak już weźmiesz w rękę skalpel najlepiej założyć okulary i bawić się w dobrze wentylowanym pomieszczeniu zdala od dzieci. Podsumowując sam kiedyś nieco przeraziłem się pierwszy raz słysząc o trujących właściwościach korali i mieszkańców akwarium. Ale samo z siebie nic cię trucizna nie zaatakuje. Więc nie ma co się obawiać.
-
Spoko skała. U mnie zbierała się błonka tylko pierwszy dzień aż nie odpaliłem odpieniacza. Ale do 30l odpieniek nie jest konieczny. Za to cyrkulator może się przydać. Jedni piszą, że nie koniecznie inni, że bez dodatkowego cyrkulatora ani rusz. Najlepiej poczytaj inne tematy z kostkami. Piasku wydaje mi się za dużo. Ciężko będzie go porządnie przekopać. A skrimmer może spróbuj na razie zrobić samemu – ja zrobiłem ze starego filtra.
-
Poszło PW w sprawie rezerwacji
-
I jak dosłali odpowiednią szybę ? Ładnie wyglądają korale. Czym pstrykasz fotki ?
-
Tak jak wspominałem jeżeli odbędzie się w Wałbrzychu to na 99% się pojawię. Ale jak gdzieś dalej to zależy od terminu (praca dom, dziecko)
- 9 odpowiedzi
-
- wałbrzych zlot
- wałbrzych spotkanie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak jak pisałem w swoim temacie o Reksiu - super serwis Aquaela się skończył dawno... Mi przysłali pokrywę po serwisie z porysowanym wyświetlaczem. Jak do nich napisali wysłali drugi ale i na nim są rysy. Osobiście mam dość tego całego serwisu Tenshuchiyu mobilnie z LG G3
-
Zarezerwujesz Briareum do 10tego ?
-
Też myślę, że przeżyją nie ma takiej tragedii jak zaraz po zalaniu. No ja miałem z działającego zbiornika mniej ale troszkę już przepracowała. Wężowidła twarde bestie i pożyteczne. Ale przede wszystkim ciekawe. Dziś z rana dojrzałem jedno wężowidło, dokładniej mówiąc to połowę. Wpierw pomyślałem że coś już je podgryzło ale zaraz się doedukowałem i wiem, że rozmnażają się także przez podział. A to by oznaczało, że już mam ich minimum 7 Baniaczek powoli dochodzi do siebie. Musze przyznać, że odkąd te parę żyjątek do niego trafiło nie mogę się powstrzymać aby nie pojechać do sklepu i czegoś nie dodać. Na szczęście jutro wyjazd na urlopik więc baniak będzie miał chwile spokoju. Już poinstruowałem mamę jak i gdzie dolewać wodę. Beczka RODI stoi . Jutro z rana przed wyjazdem doleję jeszcze kolejną dawkę bakterii i daje mu spokój. Tym czasem odkurzyłem starą cyfrówkę soniawki i zrobiłem mały test. Okazało się że ma całkiem sporo ustawień i jeszcze nie jestem pewien które tak na prawdę się nadaje do fotografowania Reksia. Poniżej parę przykładów na pierwszym z moich koralików: I parę próbek całego Reksia:
- 175 odpowiedzi
-
usuwanie glonów podczas dojrzewania ?
Tenshuchiyu odpowiedział Engell1 → na temat → Pytania o sprzet 250 - 600 L
Jeszcze moment i po glonach nie będzie śladu Tenshuchiyu mobilnie z LG G3 -
Może nie tyle od razu jak przed kupnem sprzętu. Fakt T5 24w ma 55cm a 39w ma 85cm to trudno dobrać. Ale zawsze zostają LEDy a te można dopasować długością do potrzeb cx Tenshuchiyu mobilnie z LG G3
-
28 czerwca 2016 Dziś trochę się działo Przedwczoraj na szybko zamontowałem 3 dodatkowe wentylatorki. Cała operacja zajęła 10 min. Wentylatorki pod usb z podkładki chłodzącej pod laptopa wylądowały na klapce zaraz obok Reefmaxowego. Niby przy temperaturze 27 stopni przez godzinę nie było zmiany. Ale po 2 dniach ciągłej pracy w baniaku było 24,5. Być może coś dają. Wody dolewam codziennie jakiś duży kubek. I jakoś powoli hula. Absolutnie niespodziewanie dostałem wiadomość od koleżanki z forum, która napisała że ma sporo wężowideł i wieloszczetów i z chęcią parę odstąpi na rozmnożenie. Tak tak akwarium jeszcze całkowicie nie dojrzało ale przecież zarówno wieloszczety i wężowidła pojawiają się z żywą skałą już na początku i dają rade przeżyć. Tak więc korzystając z okazji z wielką wdzięcznością czekałem na przesyłkę. Dziś przed południem pojawił się kurier z małą ale dobrze zapakowaną paczuszką: Przyznam się, że spodziewałem się martwych robaków pomimo faktu, że paczka dotarła praktycznie w 24 godziny. Po rozpakowaniu okazało się, że miła Ula postanowiła dodać małą niespodziankę "Na start". Bardzo to miłe choć nieco niepewne. Ostatnim razem jak robiłem pomiar No2 było w okolicach 0,1ppm a było to 24 czyli 4 dni temu. Wiem, że powinienem się wstrzymać ale zwierzaki już czekają. Ula zapakowała do jednego z kubeczków 6 wężowideł. W drugim znalazłem 4 wieloszczety z czego jeden 2 cm i 3 po 5mm. Trzeci kubeczek niespodziewany został tymczasowym domkiem dla 2 ślimaczków Columbella jeden jakieś 5mm drugi 7mm. I ostatni kubeczek równie niespodziewany gościł jakiegoś korala. Wpierw myślałem, że są to jakieś zoa. Wszystkie główki schowane. Ale Ula podesłała mi fotkę jak wyglądają rozwinięte. Goście: A tu zdjęcie jak wyglądają koraliki - moim zdaniem jakieś palythoa: Przyszedł czas na aklimatyzację. Można by pomyśleć że to tylko parę robaków i jakiś dodatek więc można wrzucić i patrzeć co z tego będzie. Ale skoro już dostałem to chciałbym żeby wszystko przeżyło. Warunki w akwarium nie najciekawsze więc mam nadzieję, że aklimatyzacja pomoże i zwierzaki dadzą radę. Na 4 kubeczki dość ciężko byłoby zastosować aklimatyzacji metodą kropelkową a jeszcze nie do końca wiem jak ją się stosuje. Więc postanowiłem użyć super strzykawy (100ml) i zo chwile kapałem po parę kropelek do kubeczków. Po 1,5 godz dolewania wody nadszedł czas na zasiedlanie. Na start poleciały wieloszczety i wężowidła. Te pierwsze szybko zaczęły penetrację okolicy by już po chwili zniknąć w skałach. Z wężowidłami było troszkę inaczej. Poniesione nurtem wszystkie wylądowały niemal w jednym miejscu. 4 malutkie natychmiast rozeszły się we wszystkie strony. Jedna nawet na szybę. Pozostałe dwa największe leżały na plecach i chyba niczym oposy udawały martwe. Gdy mała czwórka zniknęła zacząłem zastanawiać się co z tą dwójką. Skoro nie dały rady to nie ma co zanieczyszczać wody. Ale może zostawić dla nowych padlinożerców? Rozważając obie opcje akurat wyszedłem do kuchni. Gdy wróciłem okazało się że już czmychnęły. Na koniec weszły ślimaczki, które ustawiłem na najwyższej porośniętej glonami skałce. A koraliki postanowiłem umieścić na kawałku skałki. Odłupanie kawałka nie stanowiło problemu. Zaraz po tym w ruch poszła kropelka w żelu [4,5zł w kiosku] przygotowana zawczasu, penseta a dla pewności i okularki ochronne. Co prawda skałkę wstępnie osuszyłem chusteczką ale zaraz po tym nalałem odrobinę kleju i przyłożyłem korala. Już po paru sekundach klej związał. Całość przepłukałem w RODI i do baniaczka. Na koniec postanowiłem też zaaplikować do wolnego koszyczka w panelu węgiel. Mam jeszcze w zanadrzu 2 opakowania po 0,5kg a woda w Reksiu lekko żółtawa więc myślę że nie zaszkodzi a może się przydać. Po grzebaniu w panelu w baniaczku przez chwilę zrobiła się spora "śnieżyca". Ale filtracja dała radę. Co prawda nowe koraliki a i małe Xenie obraziły się i już do wieczora siedziały zamknięte. florida_blue tak jak pisałem wczęsniej ostatnie testy zrobione były 4 dni temu. Wiem że nie powinienem pakować życia do akwarium. To jednak był niespodziewany prezent. Ula chciała dobrze a ja już nie miałem wyjścia. Teraz zaczekamy jeszcze ze 2 tygodnie z tym co jest o będę obserwował sytuację. A parametry jutro postaram się zmierzyć.
- 175 odpowiedzi
-
No parowanie bo ciepło od świetlówek tak szybciej wychodziło. Ja chyba bym założył nowa na Twoim miejscu.
-
Mam nadzieję że Błazen się wprowadzi do Euphili bo to nie zawsze się udaje. Mandaryna długo już masz? Nie za mały baniak? Powoli baniaczek zarasta. Życzę dużych przyrostów
-
Discosomy aż tak parzą ? Może spróbuj ją ze skorupy usunąć ? Co zrobiłeś że Ci pękła szyba? Dobrze wiedzieć na przyszłość Dzwoniłeś albo pisałeś do Aquaela czy mają takie szyby na sprzedaż ?
-
No właśnie widziałem w Twoim temacie. A co to było to martwe coś ? Mój baniaczek ma się dobrze. Dzięki ogromnej życzliwości koleżanki z forum dziś doszła do mnie paczka z paroma wieloszczetami i wężowidłami. W gratisie do tego gratisa dostałem jakieś 15 główek palythoa i 2 ślimaki Columbella. Pełna relacja z aklimatyzacji i tego co z baniakiem niebawem się pojawi. Dziękuję Ulka jeszcze raz :czapki z głów:)
- 175 odpowiedzi
-
Pierwsze kroki aqua 112l
Tenshuchiyu odpowiedział Dongorzal → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Jesteś pewien że drapieżnik ? Jeżeli jesteś pewien to wstaw fotki w dziale oddam - może komuś się przyda. A jak nie to niestety egzekucja ... -
Panowie dzięki za linki. Ale po angielsku ciężko mi trochę. A Reeflexa znam i pierwsze co to tam sprawdzałem. Niestety zoasów, parazoa, palythoa i protopalythoa jest ogrom gatunków. Przejrzałem zdjęcia i wydaje mi się, że to jakieś palythoa ale sam nie wiem. Dla tego dałem temat bo pewnie to cos w miarę popularnego i ktoś z was ma ten gatunek w baniaku.
-
Witajcie. Dostałem właśnie maą szczepkę korala. Może mi ktoś podpowiedzieć czy jest to Palythoa czy może Protopalythoa ? A może ktoś wie jaki gatunek dokładnie ? Zdjęcie od koleżanki, od której dostałem korala. A tak wyglądają polipy jeszcze podczas aklimatyzacji:
-
Chyba Debelius - U mnie też jest na liście. A babkę chcę jakąś z krewetką. Super symbioza. W jakiej formie podawaliście Po4? Jakiś gotowy preparat ? Czytając wasz temat w połowie chciałem już napisać, że No3 ciężko zbić z tak niskim Po4 ale nie zdążyłem
-
Wreszcie przewertowałem cały temacik. Elegancki baniaczek. Z początku trochę zazdroszczę wieloszczetów i innych żyjątek bo u mnie pustka i cisza ... Ze skałą nie trafiło się nic za wyjątkiem krabika, ale ten już był martwy. Dopiero przy zakupie dodatkowej skałki przyszła na niej mała rurówka i 3 polipki Xeni - a nie chciałem jej w baniaku. Widzę, że i pterapogon się znalazł. Sam zastanawiam się nad tą rybką bo jest na prawdę ciekawa. Niestety lista tych które bym chciał jest dłuuuug aa miejsca mało. Jak w końcu udało się zbić to NO3 ? Życzę powodzenia będę obserwował temacik i zapraszam was do mojego A i jeszcze pytanko – Dorzucacie muszelki dla krabkia ? Jak tka to skąd ?
-
jakie a jakich nie? ile? skąd? muszelki dla krabów
Tenshuchiyu odpowiedział rak → na temat → Inne bezkręgowce
Innymi słowy można wrzucić dowolną muszelkę kupioną, jako ozdobę? Oczywiście nie mam tu na myśli jakiś malowanych czy lakierowanych.