-
Liczba zawartości
954 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Darek85
-
Ja na 160 l mam dwie rw4 nie narzekam na hałas. Odpieniacz pracuje głośniej. Dwa cyrkulatory dają duża możliwość regulacji.
-
Pytanie jakie masz ciśnienie wody w kranie? Pompa może pomóc ale jak syf zapycha prefiltry to i pompa na niewiele się zda. Moim zdaniem w pierwszej kolejności trzeba rozbudować filtr o kolejne prefiltry, a jeśli ciśnienie wody w kranie jest niskie to również dołożyć pompę lub jakiś nieduży hydrofor.
-
Ludzie często zapominają zasady działania filtra RO i potem szukają po omacku. Dlaczego odkręcenie prefiltra i opróżnienie go z wody tak nagle pomaga? Wodę masz naprawde tragiczną, ale lepszej mieć nie będziesz więc trzeba pracować na tym co masz. Nie znalazłem informacji jaki dokładnie filtr posiadasz i w jakiej konfiguracji?? Przy takiej jakości wody i jej zużyciu nie wyobrażam sobie nie używać prefiltrów 10". Do sedna... Sprawna membrana nie ma prawa przepuścić ci syfu. Nawet jak ją podłączysz bez prefiltrów, po prostu zużyje się za szybko. Żywica nie jest filtrem mechanicznym. Oczywiście dobrze ubita zatrzyma jakieś zanieczyszczenia ale nie takie jest jej zadanie. Ma wyłapywać jony i kationy różnych substancji które są tak małe że przechodzą przez membranę. Jeśli po nowej dobrze ubitej żywicy ciągle masz coś na DTS to znaczy że membrana nie zatrzymała wszystkiego, a żywica zatrzymać tego nie ma prawa. Skoro już wiemy że membrana przepuszcza to zastanówmy się dlaczego... Pomijam fakt że membrana może po prostu jest zużyta. Kluczem do sukcesu w twoim przypadku jest ciśnienie. Z kranu leci ci ściek który zapycha ci szybko prefiltr 5um. Zapchany prefiltr powoduje spadek ciśnienia za nim czyli na membranie. Zbyt niskie ciśnienie pracy membrany powoduje przepuszczanie zanieczyszczeń których żywica nie zatrzyma. Odkręcanie i opróżnianie prefiltra prawdopodobnie przeczyszcza go chwilowo z grubszych zanieczyszczeń przez co ciśnienie na membranie znowu rośnie. Dorobienie płukania za filtrem nic nie da. Zbadaj ciśnienie wody na wejściu do całego zestawu i po każdym z prefiltrów i przekonasz się co się dzieje. Optymalne ciśnienie dla membrany to pomiędzy 3-10 bar. Dodatkowo Przy tak brudnej wodzie rozbudował bym układ o kolejne prefiltry 10um i 20um. Powinno to wydłużyć żywotność całego zestawu.
-
Ogarnąłem temat temperatury. Okazało się że to nie reaktor grzeje wodę tylko otoczenie. Założyłem wentylatorek z nadmuchem na lustro wody i problem z głowy. Przestałem się więc martwić grzejącymi się diodami i porzuciłem temat przebudowy oświetlenia w nowym zestawie kierując się zasadą, że lepsze jest wrogiem dobrego. Zdarłem jedynie taśmę samoprzylepną z listwy led dla lepszej wymiany ciepła. Przyszedł czas na zamontowanie nowego zestawu. Stary reaktor pięknie zarósł i pewnie nie czyścił bym go jeszcze przez dwa tygodnie żeby glon porządnie się zbił. Zauważyłem że w miejscu kontaktu ledów z reaktorem glon rozrósł się bujniej. W nowym reaktorze zamontowałem przegrodę dla podzielenia glonu na dwie porcję i lepszego jego rozrostu. Drugi reaktor zasypałem siporaxem. Oba pojemniki mają pojemność około 2,6 l. Na zdjęciu nowy zestaw obok starego dla porównania. Kierując się radą "big daddy" musiałem zapobiec oświetlaniu siporaxu żeby nie pokrył się glonem, więc owinąłem jego pojemnik grubą czarną folią. Stwierdziłem że wolę widzieć jak rośnie spagetti, a nie jak woda płynie przez siporax. Całość w szafce prezentuje się jak poniżej. Po założeniu szuflady zostaje 5mm wolnego miejsca. Jest więc na styk. Muszę jeszcze dokupić kilka złączek i przygotować węże pod lampę UV tak aby w razie potrzeby móc ją wpinać sprawnie pomiędzy prefiltr a reaktory. Przed zamontowaniem pierwszego reaktora NO3 trzymało się w granicy 5 jednostek. W dość szybkim czasie spadło do 0 i utrzymuje się na tym poziomie.
-
W takim razie jak najbardziej polecam. Ja mam 160l i 15kg takiej skały. Cena z linku całkiem niezła. Ja wybierałem kawałki osobiście i kilka młotkiem połamałem żeby ułożyć jak mi pasuje. Dobrze ja namocz i przepłucz bo ja do dziś znajduje kulki styropianu, które wypływają z zakamarków.
-
Ja mam zbiornik na Real Reef Rock. To co podałeś to chyba to samo tylko w ładnym pudełku. Ogólnie fajna sprawa. Skala wygląda jak by była porośnięta glonem wapiennym. W koralach płaciłem jakieś 54zł za kg. Dużym plusem jest bardzo łagodne dojrzewanie ( przynajmniej w moim przypadku). Skala to podobno przemielona i sklejona na nowo skala koralowa. Ma duży minus. Konsystencja skaly przypomina trochę zwykły kamień. Jest zbita i nie ma porów jak skała żywa. Więc właściwości filtracyjne takiej skały w porównaniu do żywej jest niewielka. Świetne rozwiązanie do zbiorników z sumpem który jest podstawą filtracji. Jeśli planujesz użyć w małym zbiorniku doradzał bym żywa skalę albo conajmniej grubą warstwę piachu i porządna kaskadę.
-
Na jakiej zasadzie to działa? Zmontowalem właśnie podobny ale przepływowy. Wrzuć filmik jak możesz.
-
A co jak pompa stanie z powodu przerwy w dostawie prądu? Siporax nie zacznie obsychac na tej kartce? Też chętnie jakieś foto zobaczę :).
-
Ale sprzątająca po rozlanych 30 l, a sprzątaj po 300 ;). 30 też bym się nie bał zlewać.
-
Ja miałem trzy wieloszczety w swoim i też wiecznie schowany. Po wywaleniu robali briareum odrzylo. Zauważyłem że dość wrażliwy koral nawet na niewielkie podrażnienia. Trochę glonu, kiełże albo ślimak osiadły i zaraz jest problem. Przystaw szczepkę pod cyrkulator i zobacz co i ile z niej wydmuchnie. Przestaw w miejsce o silniejszym przepływie wody.
-
No właśnie też się nad tym zastanawiałem. Nie bardzo żeby świecić na siporax?
-
Mówisz o klatce z diodami żeby nie dotykały reaktora?
-
Rzecz w tym że jak dotykam diod to są naprawdę gorące. W W-wie ostatnio ciągle pada i przed podłączeniem reaktora nie miałem problemu z utrzymaniem temperatury 25 st. W starym już nic nie będę dlubać. Diody do nowego przyjdą w tygodniu i jak je zamontuje podłączam nowy zestaw. W tym momencie temp na zewnątrz mam 24 st. Wyłączyłem ledy w reaktorze i ustawiłem grzałkę na 25 st. Położyłem obok akwarium termometr pokojowy żeby poznać temperaturę w pokoju. Za kilka godzin się okaże co podnosi temperaturę, reaktor czy otoczenie.
-
U mnie jest 24. Wyłącze oświetlenie w reaktorze na cały dzień i się przekonam czy się temperatura utrzyma czy spadnie. Może żeczywiscie to nie wina diod.
-
Grzeją, grzeją. Ostatnio nie ma upałów więc nie widzę innego źródła ciepła. Z tym odklejaniem taśmy dwustronnej dobry pomysł. Śruby są z kwasiaka. Mam te z tworzywa ale mam obawy że popękają.
-
A ile ci się tego siporaxu tam zmieści? Lepiej jak siporax jest zanurzony i jest go sporo to i bakteri sporo na nim mieszka. Lepszy efekt uzyskasz jak dosypiesz kilo piachu do zbiornika. Przy twoich 300 l nie zauważysz tego kilograma a filtracja lepsza niż te kilka krążków siporaxu które wejdzie na te kratki.
-
Pożyteczne stworzenie. U mnie robią sobie tuneliki z ziaren piasku, a czasem któryś zamieszka przy szybie i można zobaczyć co w środku robi.
-
Postanowiłem zaktualizować temat. Po dwóch tygodniach od zalania reaktora moje spagetti rośnie aż miło. Zajmuje już całość objętości reaktora, ale nie jest jeszcze ubite więc nie zamierzam go na razie otwierać. Do prefiltra wrzuciłem dwie łyżki stołowe węgla na próbę i dziś go podmienię podczas czyszczenia. Od kilku miesięcy miałem problem z Zoa, które podzieliłem na trzy kolonie. Kiepsko się otwierały albo wcale. Dziś wszystkie główki są otwarte i nabierają kolorów. Reaktor po dwóch tygodniach pracy: Pojawił się problem z temperaturą. Reaktor owinięty jest 1m paskiem diód 5050 do wzrostu roślin. Diody grzeją się podczas pracy i podgrzewają wodę w reaktorze. Skutkiem tego jest podniesienie ogólnej temperatury w zbiorniku do 27 stopni C. Na razie podkręciłem grzałkę również na 27 st. aby uniknąć skoków pomiędzy nocą a dniem kiedy świece w reaktorze. Diody podłączyłem pod ten sam programator co białe światło w zbiorniku. A teraz kolejny etap projektu. Miałem urlop więc trochę podłubałem. Zrobiłem zestaw dwóch reaktorów o średnicy 120 mm i wysokości 250mm. Oba o pojemności około 2,6 l. Uszczelniacz w jednej całości jako oring a nie jak poprzednio docinany ze sznura. Reaktor po prawej posłuży za nowy dom dla mojego spagetti, a ten po lewej zasypie siporaxem. W zbiorniku poza 3cm warstwy piachu mam 13 kg RRR, której porowatość jest znikoma, a co za tym idzie wydajność filtracyjna niewielka. Siporax w reaktorze ma poprawić filtrację biologiczną (przynajmniej w teorii). W zestawie brakuje jeszcze oświetlenia. Muszę coś wymyślić aby nie nagrzewać wody ledami. Chodzi mi pogłowie zrobienie jakiegoś szkieletu z diodani umieszczonymi pionowo (6 pasków po 25 cm na około reaktora), który był by zakładany na reaktor tak żeby go nie dotykał i nie nagrzewał. Może coś zaproponujecie? Foty: Złącza wyprofilowane pod miejsce w szafce. Układ: wejście-prefiltr-spagetti-siporax-wyjście. Reaktory skręciłem łącznikiem w dolnej części żeby podczas przestawiania nie ułamać którejś ze złączek hydrauliki. Wkłady w razie potrzeby można zamienić miejscami i dać najpierw siporax a potem spagetti. Dopóki nie ogarnę tematu oświetlenia zostawiam w obiegu stary reaktor i temperaturę 27 st. Puki co chyba nikomu nie przeszkadza te 2 st więcej. Zbiornik prezentuje się następująco: Niewielkie ilości glonu na tylnej szybie. Pojawił się glon wapienny i za jakiś czas pewnie w zbiorniku wyląduje jeżowiec. Mile widziane uwagi i konstruktywne rady :).
-
Dzięki wszystkim za wsparcie. Wciąż nabieram doświadczenia. Musicie mieć racje bo Euphyllia pięknie się napompowała i raczej nic jej nie jest.
-
Dzięki za pomoc.
-
Poważnie czy się naśmiewasz ;)? A ja się bałem że jakieś chorubsko się wdało.
-
Wczoraj koło południa zauważyłem że z moją Euphyllią paradivisa dzieje się coś dziwnego. Mam jedną całkiem sporą główkę która cała się skurczyła, polipy zrobiły się aż płaskie a z jej środka wychodził bordowy, może ciemno brązowy glut. Całość na pierwszy rzut oka przypominało cyjano. Odessałem pipetą i przedmuchałem główkę żeby się tego pozbyć ale w pośpiechu nie zrobiłem zdjęcia. Godzinę po zabiegu główka napompowała się do stanu jak wczesnym porankiem przy jeszcze zgaszonym świetle, a dziś znowu bujnie się kiwa. Co to mogło być? Po tagach nic nie znalazłem poza rozpuszczaniem się korala, ale mój wygląda zdrowo. Glut jak by wychodził z pyszczka, nie widzę żadnego ubytku w polipach. Reszta korali ma się dobrze. Obok stoi Euphyllia paraancora i obie główki ładnie napompowane. Jedyne co się zmieniło w zbiorniku to dołożyłem węgiel dwa dni temu.
-
Żywica po pewnym czasie traci na objętości. Jeżeli leży to nad żywicą może zrobić się pusta przestrzeń i woda zamiast się przez nią przesączać przepływa nad nią, a wtedy DTS leci w górę. Według mnie przy takim koncie nachylenia jak u ciebie nie powinno być problemów.
-
A masz dość pustych muszli w zbiorniku? Może walczą o jedyną muszle w odpowiednim rozmiarze na przesiadkę?
-
Zgadza się. Od góry. Przechodzi przez prefiltr i idzie na reaktor. Prefiltr jest pierwszy w układzie.