boo12
Klubowicz-
Liczba zawartości
1 540 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez boo12
-
Popraw mnie jeśli się mylę ale na te dwa przewody które mają mieć 1m dostają 450v zmiennego przy rozruchu + zasilanie z sieci później tranzystor kluczujący rozłącza ten naładowany kondensator i zostaje samo 230v gdzie tutaj częstotliwość inna niż z sieci sądzę, że statecznik nie startuję bo brakuje napięcia na start, bądź napięcie jest za duże (spalona świetlówka) a to co nadzoruję układ to stałe zasilanie o którym piszesz czego zresztą pewny nie jestem że takie tam jest bo po co skoro cały układ chodzi na przemiennym dokładać mostek gretza, a dławiki mają zrekompensować i przyjąć pulsację wynikającą z wyładowania kondensatora. Piszę na podstawię doświadczenia z magnetycznymi starterami, ale zasada działania mniej więcej ta sama przynajmniej tak mi się wydaje
-
Oczywiście w tej kwestii masz rację, co nie zmienia faktu, straty są liczone w przyroście do kwadratu od danego napięcia, ale w przypadku świetlówek potrzebujesz wysokiego napięcia przy stosunkowo niewielkim prądzie i niskim napięciu samej sieci 230v (stąd długość przewodów ma znaczenie) żeby zainicjować proces zapalenia świetlówki, a za tym idzie pobór prądu napięcie też spada i jest nie wystarczające do zapalenia świetlówki tutaj tak z encyklopedia zasada działania Po załączeniu napięcia styk zapłonnika jest rozwarty, zapłonnik działa jak neonówka. Jarzący się gaz szlachetny - neon lub ksenon nagrzewa bimetal, który wyginając się zwiera styk. Powoduje to zwarcie neonówki i wywołuje przepływ prądu ograniczonego jedynie przez impedancję dławika i rezystancję elektrod świetlówki. Następuje rozgrzewanie się elektrod lampy wykonanych z drutu oporowego, co dodatkowo zmniejsza napięcie zapłonu. W tym czasie bimetal startera stygnie, a powracając do stanu pierwotnego rozwiera obwód elektryczny. W momencie rozwarcia następuje gwałtowna zmiana natężenia prądu przepływającego przez dławik co wytwarza siłę elektromotoryczną samoindukcji o wartości kilkuset woltów. Napięcie to dodając się do napięcia sieci wywołuje przez krótką chwilę wysokie napięcie między elektrodami lampy, które inicjuje wyładowanie w gazie lampy. Gdy przez lampę przepływa prąd, napięcie na niej obniża o spadek napięcia na impedancji dławika. Wówczas napięcie na zapłonniku nie osiąga napięcia zapłonu neonówki i kończy się proces zapłonu. Jeśli zapłon świetlówki nie nastąpi lub przepływ prądu zostanie przerwany, to proces powtarza się od nowa, aż do skutku. Wbudowany w zapłonnik kondensator o niewielkiej pojemności połączony jest równolegle do elektrod zapłonnika. Zadaniem jego jest ograniczenie amplitudy impulsu zapłonowego oraz jego wydłużenie. Przeciwdziała to powstawaniu zakłóceń radiowych oraz zmniejsza zużycie styków. Może ja źle rozumuje, ale ale skoro statecznik jest dołączany równolegle do zasilania sieci aby zapalić świetlówkę to nie może pracować z inną częstotliwością niż nasze 50hz
-
Z tego co pamiętam długość przewodów wynika z tego, że starter podgrzewa żarniki świetlówek wysokim napięciem a niskim prądem, z tego wynikają duże straty napięcia na przewodach, sprawność świetlówki nie ma znaczenia bo jak już rozgrzeje żarnik do temperatury który spowoduję zapalenie gazu w rurze to tylko podtrzymuję napięcie na końcach rur.
-
owszem, ale porażenia akwarysty, a nie ryb żeby to zadziałało tym tokiem myślenia trzeba by wsadzić gołe przewody po przeciwnych stronach akwarium najlepiej
-
Jeśli nawet byłaby jakkolwiek uplywnosc do wody to ryby nie mają drugiego bieguna żeby poczuły coś dopiero jak wsadzasz tam łapę to robisz zero i cię kopie prąd czy też jego natężenie Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
-
nie wiem czego ci żal chyba tego, że nie czytasz całego wątku kolega nawet nie wie o co zapytać najpierw lampa później ściemniana a za chwile będzie, że może jednak ledy, napisał by chociaż co chce, odrobinę lektury należałoby liznąć żeby wiedzieć co konkretnie jest mu potrzebne
-
Takie jeśli masz ledy sterowane napięciem http://allegro.pl/sterownik-led-zmierzch-swit-programowalny-usb-12v-i6132922096.html ewentualnie jeśli masz powe-ledy to da się wyciągnąć z tego sam sygnał (gdzieś było na forum), ale to musisz mieć przetworniki ściemniane w lampie
-
wystarczy czasówkę dołożyć bo ściemnianej trzeba by zrobić sterowanie 0-10v i wymienić stateczniki które są sporo droższe od zwykłych, ponadto masz ledy na których masz możliwość programowania a świetlówki zapal w szczycie. Weź się wysil trochę poczytaj trochę wszystkiego na tacy nie dostaniesz
-
http://allegro.pl/lampa-odyssea-dual-pro-2x39w-90-100cm-swietlowki-i7055755909.html
-
mój brzydal ostatnio przykleił się do grzebienia totalnie bez ruchu myślałem, że padł więc go paluchem ruszyłem, a ten spał tylko. Poszedł jak głupi w skały tylko się zadymiło
-
Zdarza się, natomiast nie są raczej typami skoczków więc może jakiś stresik
-
Glony na skale - zlikwidować?
boo12 odpowiedział sebb75 → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
-
to dwie nazwy dla jednego materiału
-
Glony na skale - zlikwidować?
boo12 odpowiedział sebb75 → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
obawiam się że to bropsis -
cały czas patrzysz na napięcie na wyjściu, a ty będziesz się wpinał na wejściu daj zdjęcie tabliczki znamionowej
-
w takim razie ostatnie rozwiązanie cie zadowoli,
-
dopisałem u góry przetwornica step down zamiast dodatkowego zasilacza najpewniejsza jeśli koniecznie chcę gasić lampe w ten sposób to takie http://allegro.pl/wylacznik-termiczny-60-c-10a-250v-zamkniety-0191-i7061977395.html temperaturę trzeba by dobrać amperaż wyższy też się znajdzie
-
@Sygen ty chyba nie bardzo czaisz jak to policzyć bo to z linka to prawie byś podłączył spawarkę oczywiście trochę przesadzam, kup takie coś http://allegro.pl/wylacznik-termiczny-5a-250v-zamkniety-40c-i5460656206.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=Y2FtcGFpZ24AMzYwODA0OTMAMTE5MjgyAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=4d1967ea-281c-4c64-9d79-2ae4042053d7 wsadź w radiator, rozetnij jeden kabelek (+) który idzie bezpośrednio do wentylatorów i wepnij to w rozcięty kabelek, wywal tą czasówkę i wepnij zasilacz od wentylatorów na stałe do gniazdka efekt będzie taki, że jak lampa zaświeci to i wentylatory się załączą. Pobór prądu takich wentylatorów to mA a nie takie kosmiczne prądy, ponadto jeśli masz zasilacz impulsowy a z reguły taki są teraz to może spokojnie siedzieć w gniazdku, one robią bardzo znikomy pobór prądu jeśli nie mają obciążenia, moja ładowarka od telefonu już 2 rok w gniazdku bez dotykania i żyje, na wszystko co może się zepsuć nie napatrzysz natomiast pewniejsze byłoby dołożenie przetwornicy step down do głównego zasilania lampy i z tego dopiero podłączyć wentylatory wtedy jak padnie to wszystko uff aż się spociłem
-
Dlatego, że prąd stały nagrzewa elementy zwierne przekaźnika który może się skleić zdecydowanie bardziej niż prąd przemienny który płynie z częstotliwością odpowiednią dla danego kraju, więc nagrzewa styki przekaźnik maksymalnie tylko w skrajnych położeniach amplitudy. Nadmieniam, że mi się tak wydaję i mogę się mylić
-
zderzaki są plastikowe, ale używa się specjalnego podkładu który niejako wgryza się w plastik (zasada podobna do klejów cyjano akrylowych) dopiero poźniej idzie właściwa warstwa lakieru,
-
Suplementacja mikro, makro coś dobrego dla korali
boo12 odpowiedział brzuchal1987 → na temat → Chemia
Nie wypowiem się w kwestii czy dobrego bo mam jeszcze mocno niestabilny zbiornik więc leje tylko bakterie, mam w zapasie af phyto, pytanie o sprawdzone to już nie do mnie -
Suplementacja mikro, makro coś dobrego dla korali
boo12 odpowiedział brzuchal1987 → na temat → Chemia
zacznij może, od podkarmienia korali jakimś specyfikiem jeśli nie będzie efektów możesz się zastanawiać nad nad pierwiastkami śladowymi -
Suplementacja mikro, makro coś dobrego dla korali
boo12 odpowiedział brzuchal1987 → na temat → Chemia
Masz jakieś parametry zbiornika, czy coś niedobrego dzieje się koralowcom (kolory brak przyrostów), czy tak po prostu chcesz coś lać ? -
Dzisiaj zauważyłem dość dużo osadu w butelce z fito w lodówce, pojawiło się z dnia na dzień ma formę stałą jak się wstrząśnie butelką to pływa jak jakieś glony. Nie śmierdzi, wywalić czy to normalne zjawisko ?