Krzysiek K.

Leszek zmienił tak jak ta niebieska linia Dzieki Krzysiek. Ja mogę w zasadzie od samej pompy puscic w dół. Nie muszę górą. Robiłem tak aby było trochę estetyczniej. 

Piotrek co to był za trefny zasyp, jeżeli można wiedzieć ?

Masz rację , gdy wąż jest zatkany z jednej strony szczelnie to nie ma prawa przepuszczać i nie przepuszcza ,ale tu sprawa jest inna ,powietrze dostaje się od strony wylotu bo wąż zwisa z góry do dołu ,źle jest ułożony i zawsze się będzie zapowietrzał niezależnie od grubości węża i długości,podciśnienie nie działa tak jak byśmy chcieli, jeżeli wąż będziemy żle ustawiony .Zrób test to się przekonasz.Narysowałem wcześniej jak miałem wąż ustawiony.

Leszek przy takim ustawieniu wężyków jak miał Piotrek czyli w dół zawsze by ściekało niezależnie jaki by to był wężyk ,grubość wężyka .Niby jest ,,podciśnienie" ale jak wężyk jest skierowany w dół to ciecz w nim pomału będzie spływać w dół,nie wiem czemu tak jest, ciecz cięższa od powietrza albo przyciąganie ziemskie.Przed chwilą zrobiłem test na wężu ogrodowym .około 1.5 metra długości . A)Napełniłem go wodą do pełna i zatkałem jedną stronę węża końcówką do pryskania ,żeby było szczelnie ,drugi koniec skierowałem do dołu wtedy woda wyleciała,niby podciśnienie powinno trzymać ale jednak woda uciekła . B)Drugim razem napełniłem wąż wodą ,strona gdzie końcówka do pryskania trzymałem na wysokości głowy ,druga stronę węża skierowałem w dół, ale samą końcówkę węża skierowałem do góry i wtedy rzeczywiście podciśnienie działało woda nie uciekła . Proponuje zrobić taki eksperyment.Według mnie ważne jest ułożenie samego węża względem punktu wylotowego,musimy go tak ułożyć aby miał kształt syfonu i będzie dobrze.

Niekiedy tak jest ,człowiek kombinuje jak koń pod górę a rozwiązanie jest takie proste.Grunt że się udało

Daj znać jak to zda egzamin.

Piotrek masz tu jeszcze jedną opcje .Białą spinkę ściągnąć i poprowadzić wężyki tak jak narysowałem (niebieski kolor),w miejscu gdzie czerwona strzałka wężyki jak najniżej, a w sumpie pozostawiamy bez zmian .Przy takim ułożeniu wężyków powinno się tylko zapowietrzyć w tym miejscu na tym krótkim odcinku nie dalej (zielony kolor).

Może jakaś gumka ,spinka to ma być próba .Po jednym dozowaniu będziesz widział efekty

Tak jak przypuszczałem ,wygnij dwa wężyki na próbę do góry tak jak Tobie wcześniej narysowałem i zobaczysz że nie będzie się więcej zapowietrzać .Dla mnie to cofanie to nie jest cofanie tylko płyny spływają po kropelce do sumpa ,dlatego tak twierdzę bo dozownik płynów to tak jakby zawór do wody .Przewód w dozowniku ,w głowicy dozownika jest ściśnięty ,a tym samym swobodny obieg jest przerwany i nie może być mowy że ciecz się cofa .Po prostu z takim ułożeniem wężyków powietrze będzie pomału wypierać ciecz .

Nie wiem czemu wcześniej nie widziałem twoich zdjęć Piotrek .Mam pytanie czy zapowietrza Ci się do tego białego uchwytu który podtrzymuje wężyki?

Aby zaworek się otworzył potrzebna jest jednak minimalna siła i myślę żeby to wystarczyło żeby płyn się nie cofał.Mam jeszcze jeden pomysł jak byś ułożył wężyk jak na tym zdjęciu ,końcówka do góry ,to też nie powinno się cofać.

Zaworek zwrotny daj na końcu wężyka

Piotrek może by pomogło zastosowanie zaworka jednokierunkowego takiego jak w tym dozowniku:https://sklep.roslinyakwariowe.pl/automatyczny-dozownik-zetlight-horizon-d100-sterowanie-ios/android-p-30741.html

Leszek rozumie że te dwa zawory były przed żywicą i ten pierwszy był podłączony w kanał ,dobre rozwiązanie

A od czego mamy timery.Przecież można podłączyć timer i ustawić na przykład jedną godzinę w ciągu doby i w ten czas dolewka uzupełni wodę akwarium.

To są elementy całej układanki : -silnik krokowy 4nm http://sklep.cncprofi.com/silnik-krokowy-4-nm-4-a-60-60.html -sterownik silnika http://sklep.cncprofi.com/sterownik-silnika-krokowego-4-5a-50v-z-mikrokrokiem-cnc.html -zasilacz stabilizowany http://sklep.cncprofi.com/zasilacz-impulsowy-48v-360w-7-5a-230v.html -Płytka arduino -Timer sekundowy Silnik zastosowałem mocniejszy żeby później jeszcze raz nie kupować drugiego.Na płytce arduino jest zapisana sekwencja ruchów lewo prawo ,a po podaniu zasilania na cały układ wszystko śmiga jak orginał od KZ.Sprawdzałem na razie na sucho i działa.Myślę że z kamieniami też da radę bo silnik jest dość mocny . Zasilaniem będzie sterował timer sekundowy bo nie chce aby prąd cały czas był w układzie , grzał silnik ,niepotrzebny pobór prądu.Timer sekundowy ma za zadanie włączać cały układ np:na 20 sekund co 3godziny tak jak go nastawimy i ruszać złożem zeolitów.

Piotrek czy zaworek będzie przed elektrozaworem czy za nim nie ma najmniejszej różnicy .Problem może być ze złym ustawieniem ciśnienia wychodzącego z reduktora ja miałem to samo u siebie jak jeszcze miałem akwarium roślinne.Reduktor miałem podobny też spawalniczy i wymieniłem w nim ten jeden manometr który pokazuje przepływ l/h ,zamieniłem go na taki żeby pokazywał mi bary.Ustawiłem go na 3 bary i wtedy ,regulowałem zaworkiem camozzi.Na tym ciśnieniu by najmniej u mnie najlepiej dało się go regulować (najlepiej reagował na zmianę pokrętła). Podejrzewam że przepływ 20l/h to stanowczo za dużo .Ustaw przepływ 10l/h i wtedy reguluj zaworkiem camozzi , pamiętaj że po każdej regulacji trochę poczekać aby ciśnienie w przewodach się wyrównało.

Prace pomału idą do przodu ,przeróbka filtra ręcznego na zeolit od KZ na automatyczny z silnikiem krokowym i sterowaniem arduino.