Mini

Przepraszam poprawiając: to co pisali forumowicze wyżej i z doświadczenia znajomych Opiszę go. Malutki, muszla stożkowa spiralna. Kolor biały. Nie mam pojęcia co to za ślimak. Wcześniej go tam nie było. Krewetka też coś pędzluje na koralu.

Ogólnie przed chwilą przyjrzałem się zoasom w poszukiwaniu ślimaków i co? Siedzi sobie taka mała spirala na samym środku. Czyli mamy winowajce. Jaki dip polecacie do kąpieli?

A te zoa co mam czyli watermelon i radioactive tego co słyszałem są właśnie łatwe w utrzymaniu. Chyba że się mylę.

Znaczy ogólnie zdaje sobie z tego sprawę bo miekasy i sps raczej ciężko będzie trzymać razem. Sps potrzebują niskie nutreiny i czystą wodę a miekasy "bagienko". Tylko te zoa są na jednej skale więc wydaje mi się że wymagania będą podobne. Do tej pory myślałem że każdy koral z reguły w dzień jest otwarty a tu niespodzianka.

Ja dostałem na friko 4 szczepki korali i dojrzewanie przeżyły i teraz zaczęły rosnąć jak szalone. Capnella ma kilku centymetrowy przyrost w ciągu 2 tygodni. Tylko te zoa jakoś kapryszą. Mam nadzieję że dadzą radę wszystkie.

No3 było około 5 wczoraj Być może mam niedoświetlony zbiornik. Lampa wisi około 30cm nad taflą wody. Głębokość akwa to około 50cm. Jednak światło wszędzie jest.

Sprawa niestety będzie się ciągnąć dalej. Rano zoa otwierają się prawie w całości jednak trochę grymaszą. Około godziny 12-13 się zamykają i kilka polipow zostaje otwartych na cały dzień. Naprawdę nie mam pojęcia co im jest. Clavularia też przestała się pompowac. Może rzeczywiście odpieniacz wyjaławia wodę z mikro? Wywala mi białą pianę dość gęstą, ale wiekszość syfu zbiera się na ściankach szyji odpieniacza. Raczej w samym kubku zostaje niewiele wody. Zauważyłem też że od momentu jak oddałem palythoa jakoś 2 godziny temu tak te zamknięte polipy wystawiają mordki trochę bardziej śmiało niż zwykle. Nie wiem czy to miało jakiś wpływ. Wnioskuję to po tym że ostatnio po wizycie ręki w akwa dostałem wysypki. Po umyciu rąk zeszła odrazu. Może coś palitoksyna lekko truje? Wiadomo że zoasy też mają ale może jakoś to im przeszkadza? Polipy też dość mocno się wydłużyły.

Zdjęcia no i glony na szybie.

A co ty taki jesteś mną zainteresowany. Fotka na szybko.

Chodzi o fito? Każdy ma prawo popełnić błąd. No około 3 tygodnie po starcie. Artemia plus fito i to właściwe wszystko co mi się przytrafiło. Tak szczerze to cały czas próbujesz mnie cisnąć bo parę postów na forum napisałem? Jak chcesz mi cały czas błędy wypominać to nie pisz pod moimi postami i nie czytaj ich bo moje zoa najwyraźniej też tego nie lubią. I mam dobre wiadomości. Przestawiłem wczoraj zoa na piach w okolice cyrkulatora i dzisiaj rano wszystkie polipy zaczęły się ładnie rozkładać. Część już jest otwarta w całości a część w połowie.

Sucha skała z erybki. Żywa z crazy coral. Sam też tak myślę bo żadnych większych robali raczej w akwa nie mam. Przestawiałem je kilkukrotnie i efekt ten sam. Drażni to nie raczej bo w sklepie którym kupowałem robią kwarantannę. Parametry mogą być problemem bo No3 było ostatnio 10 ale to chyba jeszcze przez dojrzewanie. Po4 było niewykrywalne. Jutro robię komplet testów. Zasolenie gdzieś 1.025 SG będzie

Ja włożyłem suchą, trochę martwej skały i 2 kg żywej z frachtu. Więc moim zdaniem powinno być ok tym bardziej, że moje korale które dodatkowo były cięte w innym akwa i od razu trafiły do mojego ładnie się rozwijają. Komkretnie capnella i clavularia. Mam pozatym 4 ślimaki oraz te zoa i palythoa o wszystko żyje. No i krewetki które też dają radę, łażą po całym akwa i jedna dzisiaj wylinke miała. Jedzą ładnie trochę suchego papu im kupiłem. Pod skalą sobie kryjówkę znalazły i się tam chowają. Jedynie jeden ślimak zdechł ale to z mojej winy bo go za muszlę za mocno pociągnałem.

Dzięki od dzisiaj zmieniam nick na cukierek. Chyba stałem się rozpoznawalny na forum.

A nawet jeżeli to co? A po czym to wnioskujesz że nie czytam? I po czym jesteś w stanie stwierdzić że najpierw działam potem pytam? Wałkować to można ciasto A skąd wniosek że nie szukałem ? I czy przypadkiem to nie zależy od odmiany ? Te pospolite są proste..jakbyś czytał to być wiedział. Wracając do tematu może rzeczywiście potrzebują czasu.

To niestety akurat o tym nie wiedziałem.O skale tak o piachu nie. Tylko piach był suchy.

Tylko zoa marudzi.Może nie ma się czym chwalić ale clavularia i capnella mają przyrosty a wsadziłem je 1,5 tygodnia po zalaniu.Ślimaki też nie narzekają. Czytałem ten temat kilkukrotnie. cykl azotowy trwa około miesiąca z tego co czytałem.Wysyp glonów jest oznaką końca lub jego zamykania. Ludzie wtedy pierwsze odporne koralowce wpuszczają. Pozatym, wnioskuję że skoro wpuściłem jednego ślimaka i przeżył to wpuściłem korale też przeżyły, potem znowu ślimaki itp i wszystko żyje to cykl azotowy powinien przyśpieszyć. Pozatym radziłem się też akwarystów bardziej doświadczonych i niestety z niektórymi rzeczami napisanymi na forum nijak się to pokrywa. Pozatym ten temat u góry jest z 2007 roku i jest trochę nieaktualny ponieważ sugeruje że nie można używać suchej skały co jak wiemy jest nieprawdą. Dla zrozumienia i wyjaśnienia wszystkim, czytałem forum, nie uważam żeby wsadzanie korali po miesiącu było czymś złym.Dla sprostowania to jest zbiornik tylko z koralami miękkimi kiedyś może lps. Nie będzie tu żadnego sps'a. Nie mam ani pompy dozującej, ani refraktometru,ballinga nie planuję dozować w najbliższym czasie, nie mam reaktora . Testy robię regularnie co tydzień ,co sobotę. No3,no2,NH4, KH,PH i PO4.Doskonalę zdaję sobie sprawę z tego że NH4 i NO2 nie są potrzebne potem ale dla własnego doświadczenia kupiłem je bo chciałem sprawdzić jak działa cykl azotowy w praktyce.Leję bakterie AF bio s, codziennie 1 krople na 100l wody według zaleceń.Wody nie podmieniam bo przez 3 pierwsze miesiące nie ma to sensu. Napisz co konkretnie robię źle.Tylko konkrety. Stwierdzenie że korale marudzą i "wszystko robię od tyłka stony" nijak ma się do rzeczywistości. Napisałem co robię powyżej.Tylko zoa grymaszą.Cykl aztotowy się zamyka, kilka korali żyje i się rozwija, ślimaki tak samo, krewetka miała dzisiaj wylinkę. Więc pytanie czemu miałem nie kupić korala ? Co konkretnie robię źle ? Stwierdzenie "robisz wszystko źle" nie ma sensu , nic nie wnosi do dyskusji Dla jasności to nie jest zbiornik High-Tech SPS.

Oba zdjęcia sprzed tygodnia. Po wsypaniu piachu w sobotę były otwarte a w niedzielę się zamknęły. Z przodu jest watermelon, z tyłu kawałek widać radioactive a dwa pozostałe są z drugiej strony. Jak widać były otwarte ale nie w całości. Jak widać były otwarte ale nie w całości. Ogólnie tak zauważyłem że na polipach pojawiły się gluty.

Są dwa prawdopodobnie powody. Dosalałem akwarium i poprzedni spławik był zepsuty. Opcja 2 to przy próbie sklejania skały w zbiorniku miałem źle zmieszany Stone fix i trochę poplynelo do wody. Wtedy akwarium było jeszcze puste. Już prawie miesiąc ma. A czym obniżyć kh? Być może ślimaki ale nie jestem pewny. Mam aktualnie 3 trochusy. Dokładnie to miałem na myśli. Małe przejęzyczenie z mojej strony. Póki co od kolegi pożyczyłem spławik i taki sam zamówiłem dla siebie. Kiedyś może refraktometr kupię ale na chwilę obecną chcę mieć spławik.

Było już o tym na forum jednak mam mały problem. Ostatnio zakupiłem zoa. Bardzo ładna duża skała, jednak nie chce otworzyć w całości. Na początku była otwarta prawie potem się zaczęła zamykać. Mam ją od 6 dni w tym czasie ją 2 razy przestawiałem niżej i wyżej i nic to nie pomogło. Akwarium właśnie kończy książkowe dojrzewanie bo mi multum glonów na szybie wyskoczyło. Dodam też że nie badałem ostatnio zasolenia bo mi się niestety spławik stłukł. Może to być spowodowane wyższym zasoleniem? Wlałem wodę z torebek ze sklepu w sobotę i część wody już odparowała. Wczoraj robiłem testy: Po4 niewykrywalne No3 10 Kh 10 sobota rano Co mogę jeszcze zrobić? Dodam że gdzieniegdzie zoa ma białe mikro kropki. Robiłem już roztwór wody utlenionej i żaden ślimak nie odpadł ze skały. Zoa z crazy coral. Są na skale 4 rodzaje zoa. Jeden się otwiera zawsze jeden prawie wcale, jeden pół na pół. Dokładnie trafiły mi się zoasy watermelon, radioactive i bodajże sunny. Ślimaki nie narzekają, capnella i clavularia też się pompują jak głupie. Nie mam pojęcia co z nimi nie tak.

I jak ci się spisuje?

Po pierwsze miernik i mierzysz prąd jaki płynie przez diodę. Po drugie mierzysz spadek napięcia Elektronik się odezwał. Dioda się stabilizuje prądowo. Jeżeli podasz napięcie w zakresie pracy diody prąd będzie ten sam.

Więc tak. Od ostatniego postu trochę już minęło. W tym czasie trochę podpytałem, poczytałem i na dzień dzisiejszy akwarium wygląda tak. Przed wczoraj wyspałem do akwarium piasek. Wcześniej poukładałem skalę tak żeby jakoś tak fajowo to wyglądało i było funkcjonalne. Lampa świeci od 6 do 22 codziennie z cyklem zmierzchowym. Aktualnie w obsadzie: -palythoa -clavularia -capnella -pseudogorgonia -duża skała zoa, 4 rodzaje -3 ślimaki trochus -ślimak piaskowy -2x krewetka czyszcząca Jakoś to się zaczyna mielić powoli.

Oj tam. Przecież o wszystko się nie pytam.

Tak, w brew pozorom tak. Porostu już się nauczyłem że nawet jak coś było napisane, to lepiej być hejtowanym ale zapytać jeszcze raz. Właściwie połowę wolnego czasu, od około 4 miesięcy spędzam na czytaniu forum.

Ktoś tak napisał, bo nie widzę.