Pikal

Chociaż myśląc pesymistycznie dokładając żywej do takiej wody mogę całe to życie szybko uśmiercić co mogłoby doprowadzić do jeszcze większego bajzlu w wodzie, wiec już sam nie wiem

tez Myślałem o dołożeniu żywej, ma to sens, spróbuje

Gąbek od samego początku nie ma, wata zmieniana codziennie,węglem się zabezpieczyłem, trochę boje się tego zaciemnienia bo widzę ze sarco ledwo dycha, myślałem tez o odessaniu całego piasku bo to na nim najwiecej syfu, odnośnie innego forum to jakiego?

fzn 3 od Aquael wypełnione ceramiką i skarpetą phosguarda, 10kg skaly suchej z erybki no i odpieniacz Tunze 9012 Tak wyglądało w styczniu, świeżo po przeprowadzce bez dino

Całe szczęście po akwarium 30 L nie mam ich dużo i same miękkie, plus Dunka i caulastrea fluo z lps wiec mało wymagające Moja wcześniejsza trzydziestka i te same korale w 112l.

Wyłączałem bo wiem ze przy takim litrażu wywali mi wszystkie mikroelementy w przeciągu niedługiego czasu. Aczkolwiek patrząc na wysoki poziom fosforanów, chyba będzie trzeba włączyć go na 24h na 7. Podmianki też nie pomagają na dino a wręcz przeciwnie, także sytuacja patowa. Lać bakterie i tyle... czekać i czekać miesiącami. Foto prześle później, na iPadzie fotki wyglądają strasznie. w sumie masz ostatnie fotki u mnie na postach

Stosowałem absorber uzdatniacz na amoniak, zrezygnowałem z niego po tygodniu stosowania bakterii Special blend i nite out II, tydzień powinien wystarczyć a nie wystarczył, druga sprawa to taka, że walker w swoim akwarium po stosowaniu wody utlenionej problemu z amoniakiem nie miał, robiłem dokładnie tak jak on, bakterie uzupełniane na bierząco.

przecież możesz zamówić i Ci dowiozą... póki czekasz wrzuć węgla trochę, zawsze mimo tego ze nie wiesz co się dzieje z wodą masz lekki bufor bezpieczeństwa chemicznego. Niestety przez covid jakiekolwiek reakcje po testach wody będą wówczas odwleczone w czasie przez oczekiwanie na dowóz

Wiec u mnie tez ML Special Blend i Nite out II, musisz przetestować wodę, bez tego ani rusz. ja robię NO2,no3,PO4,pH,KH,amoniak (w przypadku gdy naprawdę coś złego obserwujesz, gdy masz nowy baniak w trakcie dojrzewania) wtedy masz podstawowy wgląd na jakość wody.

Brzydal hexa 2x błazny babka borsuk L

Ja już walczę z dino po przeprowadzce 4 miesiące, jedyne co padło to xenia pulsująca, Dunka nadal ma się świetnie. Musisz ogarnąć chociaż podstawowe testy, bez tego nikt nie powie Ci co może dziać się aktualnie w Twoim baniaku. Od niedawna robię to samo co Ty, leje więcej bakterii, choć po tym ostro poszedł mi w górę amoniak. Jakie bakterie dajesz?

Vunpepic, założeniem moim było rozwalenie biologii, przy okazji czegoś czego nie chcę w akwarium, póki co walka z dino trwała bez podawania utlenionej przez przeszło 4 miesiące wiec biologia tak czy inaczej stabilna nie była, i nie zanosiło się na ustabilizowanie. Przy podawaniu wody utlenionej nie ma co liczyć na zabijanie złych bakterii a pozostawienie dobrych. Tak więc nie odpowiedziałeś na pytanie. Uświadomienie mnie że rozwaliłem biologię nic nie wniosło.

Witam, akwarium po przeprowadzce od stycznia, potem burzliwe dojrzewanie plus dino, terapia wodą utlenioną bez rezultatu niedawno zakończona, nadal walka z dino, tym razem tylko bakterie i czas... tydzień temu wlane bakterie Microbe Lift Special blend, dziś wlalem około 3 h temu Nite out II i tu zagadka: amoniak ok. 0,25 (i tu ze względu bezpieczeństwa podałem Sera Toxivec na nh3-4 i NO2 po zrobieniu wszystkich testów) krewetka nie dała rady, ph 8,0 NO2 - 0 ( czy po 3h po nite out II mogło spaść do zera?) NO3 - 1,5 mg/L PO4 - ok. 1 ppm o co tu chodzi? Potrafi ktoś to wytłumaczyć skąd ten amoniak? Czy przy odpieniaczu Tunze 9012 do akwariów 300l+ (Mój litraz 112l ) mogę go odpalać teraz na 24h/dobę ?

Fresz.. wreszcie ludzie będą dla siebie „ludźmi”. Taka sytuacja mam nadzieje, zbliży nas do siebie i wszelkie podziały przejdą do historii... oby.

Update: krewetka żyje, zmartwychwstała ! Nie wiem jakim cudem jej pancerz po wylince do złudzenia przypominał trupka tak czy inaczej, dodałem dziś jeszcze dawkę uderzeniową ML Special Blend no i czekam co się wydarzy. Koniec chemii, teraz tylko doprowadzić do stabilizacji po utlenionej. Nie poddam się choćby nie wiem co, tak jak Beti mówiła, daj temu wszystkiemu czasu... miała rację.

Już wczoraj zrobiłem dokładnie jak mi napisał ANT, mleczko oczywiście od dziś rana jest, teraz tylko obserwować dino. Mam nadzieję że pomoże, jeśli nie to trudno, masz rację chemia to jak „pudrowanie trupa” działa tylko wizualnie przez chwilę, chrzaniąc biologię i chemię w zbiorniku, zwłaszcza młodym. Od teraz nic z tym nie robię, bakterie w zbiornik i niech pracują, za kilka lat może przejdzie ;( jedyna nadzieja podczas zakwitu, że bakterie przejdą w dominację. po wodzie utlenionej (nie wiem czy to była bezpośrednia przyczyna) padła krewetka czyszcząca, przed kuracją była w dobrej kondycji, po rozpoczęciu dawkowania zaczęła się często chować, dziś znalazłem ją na piasku...

Szczerze? Musiałeś trafić na jakiś wadliwy egzemplarz, u mnie takich objawów nie ma.

Aktualnie posiadam w baniaku fzn3, jest bardzo cichy sam w sobie, jednakże jak masz wypływ wody i spływa Ci na tafle wody która jest poniżej „wodospadu” bardzo mocno chlupie, dlatego warto mieć zawsze tafle wody przy samym wypływie, wtedy cisza jak makiem w żyłę. Ogólnie polecam, sporo się mieści. Co do przepływu patrząc na wymiar baniaka na maksymalnym ustawieniu 1200l/h możesz mieć niezły sztorm, ale ma to i plusy, zawsze możesz zapodać słabszy falownik

5 ml na 100 L codziennie, już 5 dzień i żadnych efektów, nawet nie wiem czy nie gorzej jak było... co do zakwitu to jak myślisz, sensowny to pomysł czy odpuściłbyś ?

A Szwedzi?

Nie, absolutnie nie uważam żeby nie pomagać, owszem pomagać, tylko pytanie gdzie tu przyzwoitość po stronie Włoskiej, czemu wcześniej się nie obudzili żeby nie doprowadzić do tego co teraz mają ? A Szwedzi lubią hardkor

Jasne, nie wspomniałem o wódce, właśnie jeśli o zakwit chodzi, zapewne mało realne przy dino, nawet jeśli to chyba zakwit byłby wybawieniem. Łatwiej pozbyć się zakwitu niż dino, które byłoby w wycofaniu przy zakwicie. A co na temat bakterii do stawu, wie ktoś czy nadawałyby się ?

Słyszałem, najpierw olać wirusa, potem płakać że jest tylu zarażonych na raz że nie ma możliwości opanowania, a na końcu robić z siebie ofiary, bo wirus zabija, na końcu prosić o lekarzy cały świat. Już tylko patrzeć jak w Szwecji się zacznie masowe chorowanie. Tamci podobno nic nie robią sobie z tego, wspomnicie moje słowa, oni też będą płakać że nagle tyle zachorowań i skąd tu wziąć sprzęt i lekarzy na tylu pacjentów na raz. Wtedy przyjadą bohaterowie pomagać obcym krajom, wolontariat w końcu nic nie kosztuje Rozumiem jakby rzeczywiście Włochy wprowadziły obostrzenia tak szybko jak powinny (bo byli świadomi zagrożenia) i widać by było że z problemem mimo zabezpieczania się przed ekspansją wirusa nie radzą sobie, to wtedy rozumiem, warto pomagać.

Witam, Chciałbym spytać o kwestię dawkowanie bakterii. Z racji tego że aktualnie mam dino w zbiorniku, walczę za pomocą wody utlenionej, zwiększyłem też alkalicznosc z 8,4 do 10,5, po zakończonej kuracji jak nie już w tym momencie będzie zaburzona równowaga biologiczna. Czy lejąc bakterie w nieprzyzwoitej ilości, przedawkowując wielokrotnie ilość narażamy baniak na jakies dodatkowe problemy ? Czy bakterie nitryfikacyjne można "mieszać" w sensie różnych marek, czy nadały by się bakterie do oczka wodnego Tropical, których mam ogromne ilości? Aktualnie lecialem na Prodibio. Moim głównym zamysłem w razie przegranej walki z dino było nastrzykiwanie piasku i polanie nadmiernej ilości bakterii dla zaburzenia rozmnażania i życia dino.

Owszem jestem i jeszcze długo będę i nie narzekam z tego powodu, nie po to tu jestem żeby zwracać innym uwagę na bajzel w offtopie, każdy na forum się będzie uczył całe życie i garnął wiedzę od innych i to zapamiętaj. Po tekście zwołującym moderatora w offtopie to zacząłem wątpić. Co do profilu to nie widziałem. Dla mnie możesz mieć nawet napisaną powieść historyczną, bohaterską powieść etc... mieszkać z Putinem na Syberii i ganiać niedźwiedzie A skoro już mówisz o Hiszpanii to trochę zaczęło mi być Ciebie szkoda. Mimo zgrzytów zdrowia życzę, bo i nas to zapewne niedługo dopadnie.