lukas79

Żadne docinki. Zamiast drążenia i cytowania na "pałę" wszystkiego, jak leci proponuję najpierw zainteresować się źródłami na które się powołujesz. Skąd czerpią informację, jak to wszystko działa, skąd takie "chwytliwe tytuły" itd.... Tyle co chciałem przekazać w tym temacie. Nie mam zamiaru się kłócić, ale to wszystko jest dalekie od merytoryki. Tak, jak pisałem w pierwszym poście z tego tematu to wszystko należy traktować z "głową" i nic nie jest jednego koloru. Ty masz "klapki" na oczach i traktujesz wszystko 0/1 - równie dobrze, co 70% tych artykułów, które umieszczasz byś mógł wkleić wywiad z Jackowskim. Tyle w tym temacie z mojej strony. (pewnie do przecinków się przyszturchasz, ale starałem się )

Możesz się czepiać gramatyki, interpunkcji Gorzej, że merytorycznie nie dajesz rady

nie dość, że doktor nauk medycznych, to i polonista :)))

@=Fresz= równie dobrze, jak polska presse możesz cytować fakt i superexpress sorki - ale ty wklejasz tak wiarygodne źródła za każdym razem, że aż zęby bolą

To ja miałem bardziej radykalny plan z podmiankami Ja nie wiem co złego jest w podmiankach i co mogą nawywijac Zwłaszcza przy prawie zerowej konsumpcji, gdzie podmieniam na wodę o bardzo zbliżonych parametrach

To to już ustalone pytanie co mam z tym zrobić bo na dłuższą metę to trochę igranie z losem, przy tym stężeniu zacząłem lać bakterie częściej - syf już wyłapany (więc teoretycznie przyczyna wyeliminowana)

wszystko niestety idzie zgodnie z planem .... wywaliło NO3 w okolice 50 (kolor trochę jaśniejszy) po koralach póki co nic nie widać, ale wiem, że te 50 to dużo za dużo i teraz zastanawiam co z tym zrobić ...... opcje są 2 (które znam) 1. trzasnąć z 2,3 podmianki tak co 2 dni z 20-30% 2. poczekać i zobaczyć w którym kierunku to pójdzie, jeśli jutro urośnie wracam do punktu 1 purigen mam w kaskadzie, ale on to mnie się wydaje to raczej lipa z tym pochłanianiem NO3 jakieś inne pomysły ? - przyczyna znaleziona i wyeliminowana (tak mi się przynajmniej wydaje)

na pudelku znajdzie sprostowanie

ja kupiłem do Ca i Mg colombo jeszcze nawet nie rozpakowałem - nie wiem czy to tak zawsze, czy jakaś promocja, ale na allegro teraz jest komplet z mieszadełkiem magnetycznym ja do testów zooleka nie mam absolutnie nic - ale ten Mg mnie przerasta :))) Do Ca mam też małą hankę, ale tam to też trzeba mieć 2 doktoraty by do tego podejść

dziękuję - poszperam powoli muszę myśleć by je wymienić

A weź go pod wpływem zrób :)))) zoolek ma do bani kroplowniki i doliczysz do 50 i się potrafi zesrać .... (to największy mankament tych testów) a słodkie piękne !

ja porównywałem sporo testów i one niczym nie ustępowały na Mg to żem zrezygnował (mam go dla jasności)- przeczytaj najpierw instrukcję, jak to się robi to potem będziesz wiedział czemu :))) (albo to było Ca nie pamiętam już)

Romek wiem, jak jest tu jestem mały miki i dopiero zaczynam i muszę mierzyć wszystko i gęsto - mam parę kostek słodkich porozrzucanych (od 30 do 50l ) po domu i stoją tak już lat X - nie pamiętam kiedy ja tam coś mierzyłem poza temperaturą w słodkich oczywiście takiej konsumpcji nie ma i to inna baja ---edit te testy na KH (i wszelkie inne) zooleka co się nich wszyscy czepiają poza jedną wadą (mają zakres co 1), jednak poglądowo to w zupełności starcza są dokładne jak ktoś nie potrzebuje co do 10 miejsc po "," w zupełności są wystarczające

i w akwarium bez testów wszystkie parametry są zawsze w normie

Śmieszne to jest zakładanie czegoś na podstawie portalu O2 95% cytowanych tu rzeczy to napędzanie ruchu i robienie afer (portale żyją z klików) powołujcie się na badania i wiarygodne źródła a nie PAP, który generalnie jest podstawą większości artykułów tu wklejanych (co to PAP i kto tym trzęsie to sobie doczytajcie, jak ktoś nie wie)

co do ślimaków to jest chyba jeden, który żre tylko i wyłącznie aiptasie i ponoć skuteczny jest dość konkretnie Czarek - poruszyłeś w dużej mierze temat ekipy tzw. "sprzątającej" - pic na wodę fotomontaż nassariusy są fajne, bo potrafią ładnie wzruszyć podłoże, wszelkie na "glony" to między bajki - by nie szczoteczka do zębów + wór waty to bym w życiu tego nie opanował

póki co nie mam takowej potrzeby, jednak zawsze mnie to zastanawiało o ile w akwarium o "słuszniejszych" rozmiarach to potrafię sobie wyobrazić jakoś - to w tych naszych kosteczkach to ona musi przetruptać po wszystkim 167 razy na dobę dzięki

Michał a jak z utrzymaniem temperatury pod pokrywą ? ja mam jedną kosteczkę słodką pod pokrywą (i też lampki, które extra grzeją) i żeby nie klima to by się tam mi teraz zagotowało za bardzo nie ma tam nawet jak wiatraczków dać (miałem się w sumie tej kostki pozbyć, jednak sentyment - tam wszystko jest do kitu - od filtracji po szybę panoramiczną :))) )

ale jak nie będzie ruszany to problemu nie będzie nie jestem żadnym chemikiem, jednak śmiem wysnuć teorię, że taki podkład zarośnięty może się stać naturalnym filtrem biologicznym z nitryfikacją beztlenową po czasie ktoś mądrzejszy by się musiał temu przyjrzeć

te krewetki łażąc po koralach ich nie "denerwują" ? znaczy się, czy korale bo takich akcjach nie chowają się ? - pytanie z tych raczej głupich... r_33 - śliczna kosteczka, zresztą tak samo, jak poprzednia BTW, ja jak bym doliczył wiaderko z dolewką to też bym mógł jedną kostkę przenieś do działu 60+ :))) trzymam kciuki

mała aktualizacja tej kosteczki już to powoli zaczyna "jakoś" wyglądać miękasy rosną, jak głupie - cała reszta też sobie radzi ta kosteczka zdecydowanie łagodniej przeszła swoje pierwsze 4 miesiące fota bez trzaśnięta tak, jak to wygląda - cyrkulator do czyszczenia w piątek idzie rzeczą, którą muszę zrobić w najbliższym czasie to powoli zacząć ujmować piasku w tej kostce - bo się chyba sypło za dużo

chyba się znalazł powód wysokiego NO3 dzisiaj dobrałem się do kaskady (nie zaglądałem tam od początku) myślałem, że będzie tam tona syfu (wymieniam watę tylko z góry) - nic z tych rzeczy, czysto jak cholera wziąłem cyrkulator i dmuchnąłem na tył kostki - masa śmiecia .... nie na podłożu, a gdzieś w skałkach byłem przekonany, że tam temat ogarnia wlot do kaskady, jednak nie dołożyłem jeszcze jeden cyrkulator na stałe już chyba i muszę się za jakimiś małymi rozejrzeć, bo te mi pół kostki zajmują ----edit ile tego tam było .... ciekawe do ilu wywalą teraz parametry, jak ruszyłem ten cały syf ... na wszelki wypadek trzasnąłem bakterie i robię wodę, by mieć w razie "W" na większą podmiankę wszystko pozamykane, bo co chwilę przedmuchuję ten syf - ale sytuacja wygląda już na opanowaną jak możecie polecić jakieś małe falowniki z regulacją mocy to będę wdzięczny póki co NO3 trzyma się i nie wzrasta

bardzo podobnie jest ze ślimakami w słodkim - to chyba jedna z większych plag tam możesz chodzić na uszach a w pewnej chwili są i nie wiesz skąd (dipowanie roślin i inne cuda wianki, rośliny invitro itd...)

ale co mają matury do rzeczy ? życie to potem wszystko zweryfikuje, co się na tych maturach nauczyli ja jestem ciut starszy, pisałem starą maturę, skończyłem dość dobrą uczelnię i obiektywnie stwierdzam, że te szkoły nie dały wiele całość zweryfikowało życie

a ja się Freszowi nie dziwię Jak gdzie ma poczytać ? wystarczy to forum, zwłaszcza stare wątki Jest tu wszystko wałkowane 88x - zwłaszcza z takich podstaw