Jagna

Hej! Przed chwilą zauważyłam u bocji czerwoną plamkę nad okiem. Wygląda jakby straciła łuskę, jakby się zadrapała lub inna ryba ją ugryzła. Nie wiem czy to poważna rana, wygląda jak drobne skaleczenie ale wolę się upewnić że wszystko jest ok tymbardziej że to rana blisko oka i skrzeli. Powiedzcie czy mam z tym coś zrobić czy samo się zagoi? Poniżej wstawiam zdjęcie (trochę niewyraźne ale ciężko o ostrość przy tak szybkiej i płochliwej rybie)

Przed chwilą zauważyłam u jednej z żałobniczek, że prawdopodobnie straciła oko. Ma ona zaczerwieniony obszar wokół i na oku i wygląda to tak jakby go nie miała wogóle. Co mam zarobić w tej sytuacji? Zabrać ją do weterynarza czy zostawić ranę do zagojenia? Nie wiem jak długo żałobniczka jest w tym stanie bo na codzień się nimi nie opiekuję. Bardzo proszę o konkretną odpowiedź i z góry dziękuję.

Oooo dobrze że to nic złego. Wielkie dzięki za odpowiedź

Cześć! Zauważyłam przed chwilą taki czarny osad na ciele moich żałobniczek. U jednych jest on bardziej widoczny a u innych trochę mniej. To normalne u tych ryb czy powinnam coś z tym zrobić? Jeśli jest to jakaś choroba to napiszcie proszę jak ją zwalczyć i czy ewentualnie inne ryby w akwarium mogą się zarazić.

Ok, wielkie dzięki za odpowiedź

Super, wielkie dzięki za odpowiedź tylko muszę się jeszcze upewnić czy ten filtr musi być włączony nawet gdy w środku nie ma ryb?

Mam akwarium które ma być awaryjne i na wypadek konieczności oddzielenia jakiejś ryby od reszty ma być tymczasowym akwarium. Jest nie duże ok. 50l. Nie będzie w nim na codzień ryb ani roślin, tylko podłoże i jakieś skały czy korzenie. Czy w takim akwarium musi być włączony filtr jeśli woda zostanie przelana bezpośrednio z innego, dojrzałego akwarium?

W akwarium są jeszcze bocje, żałobniczki, kirysy i małe skalary. Teraz po kilku dniach widzę, że ta plama jest trochę mniejsza więc chyba się goi.

Hej, potrzebuję pomocy. Przed chwilą zauważyłam u mojego welona białą plamkę na boku, blisko skrzeli około 1 cm od oka. Kilka godzin temu tego nie miał. Ta plama wygląda jakby się otarł i jakby brakowało mu kilka łusek. Pozatym zachowuje się tak jak zwykle, je i normalnie pływa. Jak to wyleczyć? Czy zniknie samo? Nie jestem fachowcem w akwarystyce więc w odpowiedziach proszę o używanie wmiarę zrozumiałego, ludzkiego języka.