Skocz do zawartości

Przemek

Właściciel
  • Liczba zawartości

    4 259
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi dodane przez Przemek


  1. W dniu 6.04.2022 o 07:30, dale napisał:

    Doświadczony użytkownik wie mniej więcej jak długo dioda świeci pełnią swoich parametrów, w jakich warunkach powinna pracować by zachować jak najdłużej sprawność. Natomiast widzę że wiele osób wciąż kieruje się zasadą "żeby tylko nie stracić", w efekcie kupują lampy na które w danym momencie jest moda "bo sa profesjonalne, korale rosną i można dostać kawę w sklepie...", oczywiście najtaniej jak się da - znaczy często za małą... świecą nią pełnią mocy, a po trzech latach, tak wypaloną lampę wciskają kolejnemu człowiekowi, jako "full nówka nie śmigana- sprzęt zapasowy - leżak szafowy". Oczywiście taki sprzedawca przez te trzy lata zdążył sprzedać kilka szczepek (kasa musi się zgadzać), jest mniej więcej rozpoznawalny na wszelkiego rodzaju badziewiu typu fejsbuk, ba czasem nawet na forum coś napisze (może znajdzie się klient na szczepkę ze zdjęcia?), więc nowy kupiec, jako osoba nowa w środowisku, ma małą szansę na walkę o swoje, jak uświadomi sobie że kupiła szrota.

    Lampa ma spełniać swoje zadanie (od cudów są szpitale i kościoły), ilość światła i zakres musi być dopasowana do zbiornika. Jego moc przewyższać potrzeby - odbije się to na zwiększonym czasie eksploatacji i jakości światła. Serwis też jest ważny. Ale przede wszystkim, ważniejsza jest przemyślana konstrukcja - ot choćby przykład jednego z producentów (nie wskazuję palcem, ale myślę że zainteresowani wiedzą o jaką lampę chodzi) - wypuścił nowy model dużo lepszy od poprzednich, bo diody rozłożone w kilku punktach na lampie (powierzchnia lepiej doświetlona), barwa wymieszana bardzo dobrze, zakres kolorów też robi wrażenie, korale wyglądają pod białym światłem, jak w innych lampach, pod aktyniką - powalają. Ale oczywiście nasz producent nie był by sobą, gdyby zawiódł swojego wiernego wielbiciela i nie strzelił sobie w kolano...

    Lampa ma pasywne chłodzenie. Fakt że radiator grubością i powierzchnią przebija kilkukrotnie np. lekkie konstrukcie maxspecta (choćby wspomnianego wcześniej), ale za to osiąga taką temperaturę (w okolicach maksimum swojej mocy), że można na niej jajka smażyć... (dotykałem, można eksperyment powtórzyć bo lampy wiszą w jednym z bardziej znanych sklepów). Nie trzeba mieć super wiedzy, żeby domyślać się jak praca w takiej temperaturze wpłynie na diody.

    Na szczęście, każdy użytkownik może sobie założyć, we własnym zakresie wentylator chłodzący radiator, powinno to pomóc zbić temperaturę zauważalnie. Dziwię się, bo wystarczyło zrobić gniazdo na wentylator i osłonę od góry.

    :)

    Cześć Dale. 

    Dzięki za tę część zawierającą kilka miłych słów na temat naszej Alphy(nad którą pracowaliśmy prawie od początku pandemii), dobrze że jest ktoś taki jak Ty bo byśmy nie wiedzieli co zrobiliśmy źle - a tak podane wszystko na tacy - wystarczy przeczytać Twoje wypowiedzi i wszystko jasne. Po co nam dział R&D??  ;-). 

    "Producent strzelił sobie w kolano" powiadasz? No to garść szczegółów technicznych aby rozmowa była treściwa i oparta o fakty a nie przypuszczenia.

    1. Słowem nie zająknąłeś się na temat ATI Straton czy Philipsów ale martwisz się o chłodzenie w Alphie. To zabawne, bo jeśli porównasz parametr odpowiedzialny za chłodzenie pasywne(zależne od powierzchni czynnej biorącej udział w odprowadzaniu ciepła z obudowy) to Alpha ma ten parametr 2.7 raza wyższy niż ATI Straton i niemal 2 razy wyższy niż Philips.Wystarczy spojrzeć jak wygląda obudowa ATI Straton(płaski kawał aluminium) a jak w Alphie - sam zdrowy rozum podpowiada co będzie chłodziło się lepiej, prawda?

     Co to znaczy dla laika? Ponad dwukrotnie lepiej odprowadza ciepło wytworzone przez układy LED niż wspomniane wyżej konstrukcje - także nie posiadające wentylatorów(!). Temperatura pracy lampy Alpha ustawionej na 100% to około 68 stopni dla Tout 25st oraz 74 stopnie dla temperatury zewnętrznej 30st(czyli w pomieszczeniu). Czy to dużo? Tak, w stosunku do lamp chłodzonych wentylatorami. Nie - w przypadku gdy w tych lampach aktywnie chłodzonych zepsuje się wentylator ;-) Ale na jajka w sam raz - pewnie trzeba potrzymać z 10 minut :)

    2. Wszystkie elementy użyte w lampie konstrukcyjnie przeznaczone są do pracy w temperaturach minimum 105 stopni - a niektóre nawet 125 stopni. Dotyczy to mikroprocesorów, układ transmisji i elementów pasywnych. Same diody obsadzone zostały na podłożach zbudowanych aluminium 6061 - o najwyższym współczynniku przewodności cieplnej - czyli ciepło z diod odbierane jest najwydajniej jak się da. Także wspomniane przez Ciebie diody LED - binowane są przez producenta w temperaturze 85 stopni. Tak, producent taki CREE podaje skuteczność świetlną i barwę diody pracującej w temperaturze 85 stopni. Dodatkowo - każdy układ LED ma zaprojektowane specjalne pady chłodzące który nie uświadczysz w konstrukcjach takich jak choćby Kessil - gdzie diody napchane są jedna obok drugiej w formacie HDM(High Density Matrix). Otwórz sobie pierwszą lepszą kartę produktu CREE - jak choćby dla diod XBD i wszystko stanie się jasne.

    3. Elementy odpowiedzialne za zasilanie układów LED odseparowane są od diod LED - nie zachodzi więc zjawisko wzajemnego grzania - czy to tranzystorów mocy poprzez diody LED czy też odwrotnie. 

    4. Projekt paneli LED został uzgodniony z działem projektów dużego partnera technologicznego Cree - dzięki temu na podstawie informacji które otrzymaliśmy(przewidywanego okresu czasu pracy i degradacji LED spodowanej temperaturą) lampa Alpha posiada 5 letnią gwarancję na panele LED oraz 3 letnią gwarancję na pozostałą elektronikę. Czy możesz wskazać mi choć jednego, innego producenta który oferuje takie warunki swoim Klientom? Nawet jeśli nie takie - to zbliżone. Przypomnę - amerykańscy i chińscy producenci oferują rok gwarancji którą na mocy przepisów EU polscy dystrybutorzy i sklepy muszą wydłużyć do dwóch lat(przejmując niejako na siebie obowiązki gwaranta). Tak zachowuje się producent pewny swojego produktu? A przecież mamy także innych producentów LED - niemieckich, polskich itd. Standard - dwa lata gwarancji.

    Wszystkie elementy konstrukcyjne lampy - radiator, specjalna hartowana szyba o wysokiej przepuszczalności światła w zakresie 320-870nm i pokryta glinką rozpraszającą, panele LED czy moduł główny lampy - zostały zaprojektowane i przetestowane  przez nas w okresie niemal 19 miesięcy. Tu nie ma przypadkowych rozwiązań, nie ujmuję żadnemu innemu producentowi doświadczenia, ale część z tych firm kiedy my produkowaliśmy lampy od kilku lat jeszcze nie istniała. Pacific Sun zajmuje się produkcją oświetlenia od 13 lat - i przypomnę tylko że byliśmy prekursorem wielu rozwiązań obecnych dziś na rynku - jak choćby pierwsze lampy hybrydowe (LED + T5) na świecie, czy też lampy wykorzystujące wiele kanałów  LED - w tym od 2015r produkowane lampy które generują światło białe bez użycia diod białych(w dużym uproszczeniu - jak ktoś chce zagłębić temat to zapraszam do obejrzenia cyklu spotkań LIVE na kanale Tropical na FB gdzie z Bartkiem i Witkiem przegadaliśmy na różne tematy niemal 10 godzin).

    Dlatego też powiedzieć mogę - chyba w tej chwili nie ma na rynku drugiej takiej lampy, która przy tej mocy(ok. 215W) oferowała by na standardowych ustawieniach(kanały na 100%) taką jakość światła oraz zbalansowany współczynnik oddawania barw i dystrybucji światła co Alpha. Cóż z tego że inni producenci podają że ich lampy mają najwyższy PAR lub mają wyższą moc skoro aby "to jakoś wyglądało" połowę kanałów trzeba skręcić - niektóre nawet do 20-30%?? Tak to jest jak lampy powstają na "oko" a nie wg potrzeb koralowców i akwarystów.

    Nie ma także drugiej takiej lampy która przy takiej konstrukcji (brak secondary optics) oferowała by tak równą i szeroką dystrybucję światła bez hot spotów. Dość powiedzieć że 3 Alphy potrafią oświetlić akwarium 250x100cm nad którym wcześniej używane były lampy T5 - w sumie 16 świetlówek po 80W każda(i nadal PAR, wzrost koralowców i ich wybarwienie jest conajmniej tak dobre jak pod T5). Ile należy użyć lamp konkurencji? 5, 6? Pewnie minimum 4. Proszę teraz policzyć koszta oświetlenia nad takiego akwarium - Alpha vs konkurencja.

    Reasumując - brak wentylatorów w Alphie to nie "strzał w kolano" a zamierzony, przeliczony cel projektanta. To jest zaleta a nie wada. Niemal 3.5kg radiator(kosztuje więcej niż 0.6kg i wentylator do tego) i przemyślana konstrukcja padów oraz rozmieszczenia diod powoduje że pewnie te lampy popracują może i z 10 lat(trafiają do nas czasem na przeglądy nasze lampy z 2010r - bez przepalonych diod). W ogóle na kilka milionów użytych diod w produkcji odsetek tych które zostały przepalone to  0.07% - od początku produkcji lamp (a nie w okresie gwarancji!)

    Czy to nasza najlepsza lampa?

    Myślę że to projekt na którym grono ludzi poświęciło mnóstwo czasu a włożone w nią doświadczenie powoduje że kolejne sklepy i Klienci po próbach lamp u siebie decydują się na zmianę oświetlenia. Dla mnie - najlepsza i bardzo cieszę się z napływających opinii od użytkowników. 

    Ja jestem osobą którą lubi dyskutować - to pewnie wiesz, w szczególności z Tobą :-)

    Mam jednak gorącą prośbę - zanim zaczniesz w jakimś stopniu dyskredytować produkt o którym poza "dotykaniem" nic więcej nie wiesz - poczytaj, zapytaj, zadzwoń - z chęcią pogadam jak tylko będę miał czas. 

    W innym wypadku - taka dyskusja nie ma sensu, a wypowiedzi takiej jak Twoja nie tyle dyskredytują produkt co osobę która nie mając niestety wiedzy w temacie o którym pisze - zabiera głos. I moim obowiązkiem będzie reagować, gdyż osoby które także takiej wiedzy nie posiadają a czytają takie informacje powielane jak choćby przez Ciebie - zostają po prostu wprowadzone w błąd. I to jest nie fajne.

    pozdrawiam

    Przemek

     

     

     


  2. Źle mnie zacytowało - chodziło mi o pierwszy post i odniesienie się do lamp z soczewkami. 

    W lampach PS nie są używane żadne soczewki(tzw. secondary optics)  - ostatni raz używaliśmy ich w 2011 w lampach serii AE(Black Python). ;-)

    Nie wiem jaką masz lampę, ale jeśli to panele serii Hyperion S 145W to porównać je można do HQI 500-600W(przy czym świecą porównywalnie szeroko) - panele te dedykowane są do koralowców twardych nie mają w ogóle kanału białego.

    Co to za lampa i jaki wymiar akwarium?


  3. 20 minut temu, tomko napisał:

    Prześwietlone, zgadzam się. Obawiam sie, że sps'y jak zbielały i wyrzuciły zooksantelle to już są nie do odratowania. Skręć ledy w znacznym stopniu. Pozdr, tomko

    Ledy w zalezności od soczewek bardzo skupiaja swiatło i palą. Ja przy 70 cm zbiorniku mam ledy na 42%. Wcześniej paliło nawet korale na dnie - zalatwiłem tak m.in. piękną czerwoną gonioporę.

    Jaki jest sens kupowania lampy z soczewkami i używania jej na 40% lub wyłączając barwę białą aby to "wyglądało"?  Producent na papierze pisze "pokrywa Obszar X na X" - potem okazuje się że nie X na X tylko Y na Y i dodatkowo należy użyć ich dwa razy więcej (ponieważ wąsko świecą) a jeszcze na dodatek - skręcić poszczególne kanały gdyż na domyślnych wygląda to słabo(nie mówiąc o wzroście czy wybarwieniu)...?  Ciężko to zrozumieć.

     


  4. Cóż... Nigdy żadne negatywne opinie na temat naszych produktów nie były kasowane z NR. Powtórzę to raz jeszcze -  nigdy. Jak poszukasz to znajdziesz afery z 2012 czy wcześniej - do tej pory są na forum. Usuwanie postów to nie jest żadne rozwiązanie. Nie wiem na podstawie czego twierdzisz że w Polsce nie liczy się wiedza..? Co to wg Ciebie znaczy?? Sugerujesz brak wiedzy w jakiejś konkretnej kwestii?

    Na podstawie czego twierdzisz że sporo usuwane jest z forum? Co konkretnie? Podaj konkretne przykłady a nie tak piszesz ogólnie, bo to trochę bez sensu jest taka dyskusja. Z twojej wypowiedzi wynikało że masz negatywne doświadczenia z PS ... A tu jednak nie chodzi o Ciebie tylko kogoś innego... ?

    Ale jak miałem problem ze sprzętem od innej firmy  odesłałem i sprawa została wyjaśniona.  Ale w PL coś jest nie tak.  Tym bardziej , że wcześniej były tanie wentylatory w waszych lampach , rdzewiały jak fiacior i również firma nie przyznała się do tego . 
    Szczerze to nawet nie wiem co odpisać rzeczowo na tego posta - mam zwyczaj taki że nie lubię używać argumentów " ktoś miał, ktoś narzekał"... 

    Swoją drogą , w wątku jest więcej off top niż postów stricte odnoszących się do tematu wątku.. 


  5. 4 minuty temu, Ariel napisał:

    Mam wielki szacunek do polskich firm , bo mam nadzieję że wybiją się kiedyś na zagranicznych rynkach.  Ale jak miałem problem ze sprzętem od innej firmy  odesłałem i sprawa została wyjaśniona.  Ale w PL coś jest nie tak.  Tym bardziej , że wcześniej były tanie wentylatory w waszych lampach , rdzewiały jak fiacior i również firma nie przyznała się do tego . 

    Doceniam każdy feedback - tyle że tu znowu odbiegamy od wątku ;-)

     Ale odpowiem - nie wiem o jakich lampach rozmawiamy(jakim modelu) i kiedy produkowanym. Oświetleniem zajmujemy się od 2009r - i od tego czasu wiele zmieniło się w naszych produktach. Owszem, w pierwszych wersjach lamp (Black Python, pierwsze Deimos/Phobos) zdarzały się problemy z rdzą przy uszkodzeniu powłoki - jednak w tej chwili wszystko lampy mają 3 lata gwarancji i nie używamy ani tanich zasilaczy, ani wentylatorów czy innej elektroniki  - i tak jest od wielu lat. Trudno mi się odnieść do tego konkretnego przykładu - jeśli kiedykolwiek było to zgłaszane do naszego serwisu to z chęcią jutro sprawdzę historię i będę mógł się do tego odnieść.

    Proszę o podanie szczegółów (nr seryjny, dane kupującego) - coś co pozwoli nam odnieść się do tej uwagi.

    Nie lubię używać takich argumentów - ale nawet takim tuzom jak Ecotech czy AI zdarzają się wpadki(przepalane diody czy soczewki po kilku miesiącach użytkowania) co nie znaczy że są to złe produkty. Wszystkie nasze lampy (nawet te pierwszej generacji) były zabezpieczane powłoką DryZinc - i podwójnym malowaniem. Dopóki nie doszło do uszkodzenia powłoki - z lampami raczej nie działo się nic, chyba że były przetrzymywane w warunkach niezgodnych z instrukcją(czyli np. zamknięte w szafce/koronie bez wentylacji) - w takich warunkach niestety nawet konstrukcje bardzo sprawdzone po prostu poddawały się.

    Zapraszam do nas do sklepu gdzie wiszą lampy używane od 2016r - w warunkach wysokiej wilgotności i soli w powietrzu - można zobaczyć jak działają i jak wyglądają. Tak jak powiedziałem wyżej - wszystkie zgłoszenia serwisowe w przypadku używania zgodnie z instrukcją zawsze były rozpatrywane na korzyść Klienta - a bardzo często zdarzało się tak że nawet po okresie gwarancji wymienialiśmy podzespoły na nasz koszt(gdy były jakiekolwiek wątpliwości w kwestii właściwego zabezpieczenia /malowania itd).

    Ale jak napisałem wyżej - z chęcią sprawdzę Twój przypadek i będę mógł napisać coś więcej.. Na szybko sprawdziłem jakiekolwiek zgłoszenia/mejle z Twojego adresu email (przypisanego w NR) i niestety nic nie znalazłem. 


  6. 7 minut temu, Gr4b3Q napisał:

    Wszystko działo się wtedy na aktualnej wersji 1.9.7 więc nie ma mowy o starym firmware. Z siecią nie mam problemu - wszystkie inne urządzenia mają przypisany stały adres IP żeby nie było konfliktów. Nie zauważyłem też braku łączności z chmurą przed i po tych resetach. 

    Jaka wersja firmware w module Wifi? Pisałem o tym wyżej, w odpowiedzi do innego posta(wersję firmware w dozowniku widzimy w chmurze, wersji firmware modułu Wifi niestety nie).

    Aby to sprawdzić musisz wejść na adres IP Twojego dozownika poprzez przeglądarkę(jeśli nie znasz adresu IP - to zrestartuj dozownik - odłącz z prądu i podłącz - adres IP przypisany do dozownika pojawi się na LCD dozownika)  - tam pojawi się informacja o zainstalowanym firmware w module WIFI.

     


  7. Post pojawił sie przed Twoją rozmową z Krzyskiem który jest także naszym klientem i który powiedział mi że Ciebie zna i może Ci pomóc jesli sobie nie radzisz . Nie interesuje mnie kogo i kiedy nagrywasz - nikogo nie prosiłem aby do Ciebie dzwonił. Wszystko w tej kwestii z mojej strony .  
    Nie wiem czy rozumiesz tego co napisałem(obawiam się że nie)  ale w tej chwili to już dla mnie nie ma znaczenia - wszystko co miałem do napisania powyżej to napisałem . 
    Nie, nie wiemy że nasz sprzęt „wysadził” Tobie zbiornik - będąc na Twoim miejscu zebrałbym wszystkie dowody i podał firmę do sądu . Mogłeś wykazać publicznie że sprzęt jest wadliwy - nie zrobiłeś tego. Nie skorzystałeś z opcji niezależnego testu i wtedy miałbyś drogę otwartą i do odkupu sprzętu i do odzyskania odszkodowania .Nie rozumiem tego i dalsze Twoje wypowiedzi traktuje jako niezrozumiały atak na naszą firmę . 

    Jak już napisałem - nie zamierzam Tobie tu odpowiadać i komentować Twoich wypowiedzi . 
     


  8. 2 godziny temu, mem_phis napisał:

    Na wstępie jeszcze tylko taka dżentelmeńska umowa między nami. Jeżeli, raz jeszcze, zostanie skasowany mój post z tego wątku, to przeniesiemy tą rozmowę na takie,  gdzie szanse będą bardziej wyrównane w dodawaniu opinii. Dodam tylko, że osoby obserwujące wątek i tak dostają to na maila, więc... :)

    Ja naprawdę nie wiem jaki tu jest plan i pomysł na te rozmowy. Czy to ma działać na zasadzie "nie ważne jak mówią byle gadali"? 

    To najpierw Pan prosi znajomego z Wroclawia zeby do mnie zadzwonił, a w tym samym czasie leci post na forum? 

    A jakoś na moje maile (zdaje się że 2) czy przed odeslaniem do was sprzętu, faktycznie chcecie jakiś test, a jeżeli tak to jak to ma wyglądać, nie dostałem odpowiedzi i nikt z PS do mnie nie dzwonił, to już tej informacji brak? 

    Poza moimi wypowiedziami, powyżej też sa "zadowoleni" klienci, którzy się wypowiadaja w temacie przelewania plynow (a podobno na 100% nie ma takiej możliwości).

    Co do sondy PH, sonda była moja, bo wasza zabilo kore w 2 miesiace (gdzies na poczatku tego tematu jest o tym) i wtedy Pan pisal że pozostawienie jej suchej nie ma negatywnych skutkow dla jej pracy :) a co do mojej to faktycznie wrzucilem ja z rozpędu do pudelka, ale sonda ma rok, wiec i tak byla do wymiany.

    Co do reszty, nie planuje się powtarzac, wszystko było wcześniej. 

    Żadnego  Twojego postu nie kasowałem - to po pierwsze. 
    po drugie - nie prosiłem nikogo aby do Ciebie dzwonił . 
    Po trzecie - tu w wątku proponowałem rozwiązanie „Twojego problemu” aby nie było wątpliwości gdzie leży problem . Zobowiązałem się odkupić urządzenie gdy faktycznie okaże się wadliwe. Tu tez oczekiwałem Twojej odpowiedzi na moją propozycje i takiej się nie doczekałem - dostałem odpowiedz typu „nie będę sponsorował testu „ itd . Nie czytam mejli które wysyłałes do serwisu aczkolwiek nie dostałem żadnej informacji abys pytał jak można przeprowadzić ten test. Przynajmniej z Twoich wypowiedzi tu wynikało zupełnie coś innego - że nie jesteś tym zainteresowany .

    To wszystko z mojej strony, rozumiem że likwidujesz akwarium ale nie mogę wyrazić zgody na propozycje usunięcia filmów w zamian za kompletny refund dozownika - to nie rozwiązuje problemu który zgłaszałeś a którego dotyczy większość twoich postów w tym wątku . Mi zależało na bezsprzecznym wskazaniu czy urządzenie jest wadliwe czy nie gdyż ten wątek czyta dużo osób a sposób na „usunięcie filmików” w zamian za odkup od Ciebie urządzenia nie rozwiązuje sprawy.  Tak, to nasz serwis poprosił Cię o usunięcie filmów z YT (gdyż mogą wprowadzać w błąd że to normalna „praca” urządzenia ) jednak jak pisałem - nie możemy  zgodzić się na to w zamian za odkup - bo to brzmi trochę jak szantaż . 
    dlatego tez nie musisz ich usuwać - jak domyślam się również nie odbierzesz paczki z dozownikiem  która do Ciebie idzie. 
    To oczywiście Twoja decyzja . 

    pozdrawiam 


  9. 1 godzinę temu, pj007 napisał:

    Konkretnie i rzeczowo.

    Mam pytanie skoro są błędy w pracy z dozownikiem przy braku aktualizacji to może warto zablokować pracę urządzenia z chmurą do czasu aktualizacji lub z automatu aby było urządzenie aktualizowane przed jakkolwiek pracą w chmurze ?

    Jeśli zablokujemy możliwość pracy z chmurą to będą zgłoszenia - czemu to nie działa. Łatwiej zaktualizować firmware - to naprawdę zajmuje 5 minut.Jest nawet film instruktażowy jak to zrobić.

    W dniu 3.02.2022 o 11:27, Gr4b3Q napisał:

    @Przemek mam ustawione testowanie kH na 24 w ciągu doby żeby dozowniki się szybciej "dotarły" i zauważyłem że dużo dawek z innych pomp nie jest podawanych w trakcie testowania. 

    Aktualnie dolewanie kH (pompa 4) rozdzielone mam na 144 razy w ciągu doby (co 10 minut) i w zakładce "Details" widzę że przeważnie zamiast 6 podań jest 4. Widać że ewidentnie przed testem i w czasie testu nie podawany jest płyn co rozumiem, ale czemu nie jest to korygowane po teście? Kore nie może robić kilku rzeczy na raz?

    alk1.png

    alk2.png

    Mogę prosić nazwę użytkownika w chmurze ? 
    jeśli urządzenie wykonuje test to nie poda w tym czasie dawki na innym kanale - należy po prostu ustawić dozowanie przed / po teście (który trwa 15-20 minut ) .

    dozownik podaje pominięte dawki po teście jednak dotyczy to wszystkich ustawionych dozowan poza trybem specjalnym - czyli 144 dawki na dobę 


  10. W dniu 4.02.2022 o 00:00, Gr4b3Q napisał:

    @mem_phis no naprawdę nie fajna sprawa...

    U mnie zadziało się dokładnie to samo co na filmiku który wcześniej wrzuciłem - sterownik resetował się co chwilę, raz powiedzmy że po 5 sekundach podawania, raz po 10 i za każdym razem jakby resetował wartość podaną. Już rozpracowałem jak to zatrzymać  - wystarczy ustawić dawkę manualną na jakąś niską żeby zdążył podać przed resetem - dawkę przyjął i zadziałał odrazu po resecie więc o problemie z podłączeniem z wifi nie ma nawet mowy. Dobrze że byłem w domu i mogłem zareagować bo naprawdę mógłoby się zrobić nieciekawie.

     

    @Przemek Dziwna sprawa wogóle z tymi resetami - czemu one się dzieją skoro nic dziwnego się nie dzieje? 

    Jaka wersja firmware? Jak już napisałem tu kilkukrotnie - jeśli urządzenie korzysta ze starego (nie zaktualizowanego) firmware współpracując z najnowszym softem w chmurze(mimo że pojawia się okienko ostrzegające o potrzebie aktualizacji) to trudno mi odnieść się do tego bardziej rzeczowo. Pojawiła się dawno temu poprawka firmware do modułu Wifi która eliminowała problem z resetu urządzenia w przypadku problemu w połączeniu z lokalną siecią Wifi(konflikt adresu IP, brak przypisanego IP lub problemy z łącznością z serwisem).

    Mamy ponad 1800 urządzeń pracujących w chmurze - i jak powtarzam - jeśli urządzenie jest prawidłowo obsługiwane(używa aktualnego oprogramowania) to NIE MA PRAWA nie działać tak jak gwarantuje to producent. 
    Powtarzałem to już wielokrotnie i napisze raz jeszcze. Jeśli ktoś szuka informacji z pierwszej ręki - jest na FB grupa użytkowników naszych urządzeń i można po prostu zapytać. 
    Na temat KAŻDEGO urządzenia tego typu (dowolnego producenta) można znaleźć negatywną opinię - bez względu na to kto jest jego producentem. Wystarczy google i 3 minuty szukania.


    PS. Poniżej zdjęcie od użytkownika które pojawiło się wczoraj na naszej grupie.

    IMG_2949.JPG

    W dniu 3.02.2022 o 23:22, mem_phis napisał:

    Nie wszystko sie tu ostatnio na forum pojawia niestety i oczywiscie mógłbym przesmiewczo napisać, ze to na pewno wina wifi, ale ostatnio jakos mniej mi do smiechu wiec napisze, ze dostałem tez taka informacje od innego uzytkownika sprzetu PS i mówił, ze osobiscie informował o tym problemie serwis jakis spory czas temu.

    2 czy 3 dni temu wyslalem odpowiedz na maila z prosba o zdjecie moich filmikow z youtube. Kulturalnie napisalem odnosnie sprawy z reklamacja, ze nie mialem na nia czasu, ale jezeli Pan Przemek chce przeprowadzac jakis test mojego kore u kogos, to niechetnie (chce zamknac temat i zapomniec) ale czekam na propozycje jak to mamy zalatwic. Do dziś nie dostalem odpowiedzi w tym temacie, wiec jutro zwracam sprzet.

    Jak forum pozwoli, dam znac jak poszlo :)

    Panie Marcinie
    Proponowałem Panu ten test kilka tygodni(jeśli nie miesięcy temu).  Nie odnosił Pan się do tego kompletnie, mimo że oferowałem urządzenie zastępcze na ten test(także innego producenta jeśli będzie trzeba).

    Nie rozumiem z jakiego powodu odgrzewa Pan "ten kotlet" co jakiś czas - chyba  że wziął Pan za cel walkę z naszym urządzeniem/firmą - to jest Pana droga. 

    Pana propozycja że może Pan usunąć filmiki jeśli zrobimy Panu kompletny refund za urządzenie które używał Pan dość długo w tej sytuacji nie może zostać zaakceptowana. To nie rozwiąże problemu w postaci tych postów które Pan tu napisał ponieważ czytający temat użytkownicy nie będą mieli możliwości poznania prawdziwej przyczyny takiego a nie innego działania urządzenia u Pana. Ja do sprawy odniosłem się w imieniu firmy dość klarownie - jeśli test wykazałby u innego użytkownika nie prawidłową pracę - zobowiązaliśmy się do dokonania zwrotu. Pan z tej oferty nie skorzystał mimo iż pisał Pan że z urządzenia nie korzysta. Pana argumentacja że nie będzie Pan "sponsorował" testu innemu użytkownikowi. Nikt tego nie oczekiwał - wyszliśmy z uczciwą ofertą wobec Pana i zależało nam na niezależnym teście czym jak widać nie był Pan zainteresowany.
    Pana dozownik trafił do nas na serwis - pracował na "żywym" organizmie. Pana dozownik dotarł do nas z elektrodą niezabezpieczoną (w transporcie na "sucho") - trudno jest mi więc nawet stwierdzić jak ona pracowała wcześniej gdyż na starcie nie nadawała się do niczego.(na życzenie dysponujemy zdjęciami jak wyglądał zapakowany i wysłany do nas dozownik - (zdjęcie z otwarcia paczki od Pana w załączniku). Przyzna Pan że tak nie powinna być przechowywana i transportowana elektroda prawda?

    Dodatkówo w urządzeniu był stary firmware który nie współpracował poprawnie z chmurą(taki komunikat MUSIAŁ się Panu wyświetlać w chmurze).
    Posiadamy pełny raport z testów w akwarium i napiszę to raz jeszcze - URZĄDZENIE DZIAŁA POPRAWNIE. Jeśli ma Pan wątpliwości - proszę wysłać je do dowolnej osoby tu z forum która sprawdzi to sama i zobowiąże się podzielić opinią publicznie. My jako firma pokryjemy koszta transportu we wszystkie strony, jeśli jednak testy wypadną prawidłowo - sądzę że uczciwym będzie podzielenie ich na dwie strony.
    Jeśli testy nie wypadną prawidłowo - odkupimy od Pana ten dozownik i sprawę zamkniemy bo przyznam szczerze zmęczony już jestem ciągłymi "wrzutkami" w tym temacie i dyskusją bez sensu.

    Niezależny test pozwoli wyjaśnić pewne sprawy i być może zamknąć Pana "przypadek".

     

    W zestawie została wymieniona sonda na nasz koszt - gdyż ta Pana w wyniku takiego a nie innego transportu się po prostu nie nadawała do dalszej pracy.

    IMG_20220214_105508632.jpg

     

    na dole dodatkowo zrzut testów z Pańskiego urządzenia. 

    1 .png


  11. W dniu 29.01.2022 o 17:01, Michał555 napisał:

    Sprostowanie  

    KHLab 

    Trzeba pamiętać by sonda była firmowa Pacyfic Sun . Kupiłem inną drogą ale jednak to był błąd

    Druga sprawa RO WAŻNA jest czystość wody dla reagentu .

    Po zmianach dzięki Panu Przemkowi widzę dużą poprawę 

    Trzeba powiedzieć cierpliwość wiedza jest duża .

    Bardzo dziękuje za pomoc . Panie Przemku Cybulski.  

    Nie ma za co, cieszę się że udało się znaleźć przyczynę . :) 

    pozdrawiam !


  12. 11 godzin temu, Gr4b3Q napisał:

    Czyli nawet jak ustawiony jest w trybie monitorowania to nadal może podać płyn? Według mnie trochę bez sensu, bo jeśli ustawiamy go do monitorowania to raczej nie powinien mieć prawa wykonywać takich akcji. 

     

     

    Próbowałem zaktualizować kore na drugim laptopie i jednak coś musi być nie tak, komputer łączy się z core, na COM3, wszystko zrobione wg. instrukcji i od godziny widać tylko "please wait" i milion kropek.

    Siódmego kanału nadal nie udało mi się odpalić.

    PS1.png

    Tu masz video manual jak dokonać aktualizacji firmware:

     

     


  13. 47 minut temu, Gr4b3Q napisał:

    Próbowałem aktualizować ale coś nie poszło - spróbuje na innym laptopie.

     

    Co do trybu monitora - to taki właśnie jest ustawiony - widać to na pierwszym screenie, a mimo to urządzenie próbowało podać dawkę awaryjną.

    Próbował podać gdyż tak był ustawiony . Kh wg pomiaru spadło poniżej 5.4 a emergency kh było ustawione na 5.4. Zadziałał wiec prawidłowo. …. 

    00B0E0B2-B92C-45CA-9305-5423BA851D14.jpeg

    384CF658-C081-4687-BDDF-49A1C5861CC7.jpeg


  14. 39 minut temu, Gr4b3Q napisał:

    Mój Kore który niby jest ustawiony w tryb monitorowania właśnie spróbował podać dawkę awaryjną - zakładam że nie powinno mieć to miejsca? Kore ma dopiero kilka dni więc nie ma co wierzyć wskazaniom kh szczególnie że nie przyjmowałem zbytniej wagi do wstępnej kalibracji urządzenia. Nie mogę też za chiny ustawić dawki na pompie 7 - co bym nie wpisał i jak nie ustawił to zawsze po odświeżeniu strony dawka resetuje się na 0. Reszta kanałów ok.

    Dodatkowo zauważyłem wczoraj że kore restartował się co chwilę podczas dodawania dawki manualnej żeby usunąć pęcherzyki powietrza z węża:

     

    PS2.png

    ps1.png

    Proszę dokonać aktualizacji firmware - tak jak informuje o tym dozownik .

    Zalecamy aby pierwsze dwa tygodnie nim ułożą się wężyki i ustabilizuje sonda pH - urządzenie pracowało w trybie monitora . Po tym czasie należy je ponownie skalibrować . 
    Również proszę o sprawdzenie wersji firmware w wifi - jesli są jakieś pytania to najlepiej proszę o kontakt z supportem technicznym PS - gdyż trudno to robić za pośrednictwem NR. 
    service@pacific-sun.eu


     

    4EE599B3-19AE-4318-911D-B57AF65F106A.jpeg


  15. Panie Michale .

    Może dlatego ze poprzednie dwa testy wykazały brak reagentu ? (Proszę zerknąć na załączniki )
    Doser nie mógł przejść autotestu - czyli np w wężyku nie było reagentu. Urządzenie w poprzednich dniach pracowało poprawnie - aż do momentu gdy parametry zaczęły w ostatnich kilku testach skakać (widać to na zrzutach ekranu) - po czym wystąpił reagent error(brak reagentu). Niestety , takie rzeczy się zdarzają - reagent może się skończyć i niestety siłą rzeczy ma to wpływ na działanie urządzenia…

    Nie widzę fizycznie Pana urządzenia ani nie wiemy jak jest ono teraz podłączone - czy jest reagent czy nie.  Każde z urządzeń wymaga również okresowej kontroli i kalibracji . I nie dotyczy to tylko naszego urządzenia  - ale również wszystkich mierników kh i nie tylko na rynku. Nie bede odzywał się w imieniu serwisu - widze jednak że serwis prosił by odesłać urządzenie (kompletne - co ma znaczenie ) do nas na sprawdzenie - w szczególności gdy twierdzi Pan że dozownik nie działa prawidłowo. Dozownik który Pan posiada odkupił Pan od innego użytkownika - który także nie wysłał do nas kompletu a jedynie samą jednostkę centralną i serwis wymienił stacje na nową gdyż nie mógł odtworzyć nieprawidłowej prac. Może coś jest z modułem khlab lub sondą pH? Nie mamy pojęcia .Trudno to stwierdzić nie mogąc przetestować urządzenia na miejscu . Dlatego proszę odpowiedzieć na mejla z serwisu gdyż nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi - za to mogliśmy zapoznać się z Pana wypowiedziami tu i na FB.

    Tym bardziej że wyglada na to że jest „jakiś” problem z reagentem - który po prostu mógł się skończyć lub gdy było go mało - zostało zasysane powietrze….. 

     

     

    32522FEA-61BF-483F-8675-2482A2BF6A4F.png

    32319E05-34F2-42A6-B6C8-D8281C6DB78B.jpeg

    Wywołałem ręcznie test - jak widać po dwóch niewłaściwych testach (brak reagentu - 19dkh ) i jednym gdy dozownik zaczął już częściowo zaciągać reagent (16.49) następny test wyszedł na poziomie 7.47dKh.

    83EC0F37-B772-4F6D-9697-C0827875D089.png


  16. 1 godzinę temu, mem_phis napisał:

    A powiedz mi, jak np. Dziennie masz zadane wykonanie 8 testow, to przez te 2 tyg wykonal Ci wszystkie, czy część wynikow wypadla ? Pytam z ciekawosci.

    Jak mowilem jednym chodzi, innym mniej,  a nad softem cały czas pracują, więc w teorii powinno być lepiej. Ale właśnie jestem z 2 innymi osobami na laczach i u nich nie jest tak różowo - wymieniamy się doświadczeniami ;)

    Jak będę miał chwilę, to wrzucę później nowe przemyslenia o mastertronicu.

    Jeśli ktoś używa urządzenia z najbardziej aktualnym oprogramowaniem (w dozowniku i w module Wifi) - to nie ma możliwości aby urządzenie NIE DZIAŁAŁO poprawnie. Jeśli ktoś ma nie zaktualizowane oprogramowanie i używa z aktualną wersją chmury(mimo że monitujemy o tym w aplikacji/na stronie) to nieprawidłowości(w związku z brakiem wsparcia części rozwiązań już używanych w chmurze) niestety mogą wystąpić - poprzez brak "kompatybilności".

    Czy te "osoby" szukały rozwiązania "ewentualnych problemów" poprzez kontakt w serwisie  czy też radzą się Ciebie w wiadomościach prywatnych? :-)
    Może poprosisz te osoby aby zabrały głos tu w wątku? Może uda nam się podyskutować w szerszym gronie, my będziemy wiedzieli o kim mowa i będzie można sprawdzić to na urządzeniach(mamy dostęp do wszystkich urządzeń i może y podejrzeć rzeczy których nie są w stanie sprawdzić normalni "użytkownicy").

    Ten wątek to chyba najlepsze miejsce na takie dyskusje prawda? No chyba że chodzi o to by tylko "wymieniać się doświadczeniami na priv". No to wtedy nie pomogę.

     

     


  17. Nie. Gdy nie ma internetu dozownik po prostu nie komunikuje się z chmurą. Brak komunikacji w warstwie softwerowej  a konflikt adresów IP w warstwie fizycznej to dwie zupełnie oddzielne sprawy. 

    W praktyce gdy nie ma internetu to dozownik nie zmieni ustawień pompy dozującej(dedykowanej CalcFeeder PRO) - i będzie ona pracowała na ustawieniach dotychczasowych. Można bez problemu natomiast zmienić jej wydajność ręcznie za pomocą ekranu dotykowego. 

    Gdy dozownik trzyma parametry za pomocą pomp dozujących - to wszystkie wyliczenia wydajności kanałów wykonywane są po stronie sprzętu - i bez problemu reguluje on dawki a wynik twardości można odczytać choćby z ekranu dozownika. Wszelkie dostosowywanie dawek czy też sterowanie elektrozaworem odbywa się bez udziału chmury czy połączenia z internetem. 

    Brak komunikacji uniemożliwia wysyłanie wyników do chmury - co nie powinno być zaskoczeniem. Jednak brak internetu w urządzeniu jak Kore 7th gdzie mamy połączenie miernika i 4 kanałowej stacji dozującej w jednym nie blokuje funkcji auto dostosowywania dawek dozowanych płynów wg aktualnych pomiarów twardości - co w przypadku innych konkurencyjnych produktów (gdzie mamy oddzielnie miernik i oddzielnie pompy dozujące) korzystających podobnie z serwera w chmurze nie jest możliwe( z tego co się orientuję - popraw mnie jeśli się mylę). Czy wspominany tu kilka razu już przez Ciebie Keeper bez internetu będzie dostosowywał dawki płynów w oddzielnej pompie która łączy się przez chmurę/internet? Rozumiem że praktyce to nie zadziała bez internetu, zgadza się?  Tak to po prostu działa w przypadku urządzeń rozproszonych - nie zadziałają Tobie choćby np. reguły sterowania pompami, gniazdkami itd.  Bez internetu "to se ne da" ;-)


  18. 5 godzin temu, dadario napisał:

    @dale @Przemek pytanie z ciekawości bo sam nie ogarniam aż tak tej automatyki... A w jaki sposób (jakim sygnałem) kore steruje calcfederem? To znaczy jest fizyczne połączenie pomiędzy urządzeniami czy jedno wysyła w chmurę a drugi odbiera?

    Dozownik po przeprowadzonym teście przesyła dane do serwera - tam na podstawie aktualnej twardości wody oraz trendu dokonywane są obliczenia (częściowo w oparciu o dane z dozownika - np. na podstawie trendu dobowego i ostatnich kilku pomiarów twardości wody). Serwer przesyła dane do sterownika - ten reguluje wydajność pompy dozującej. 

    5 godzin temu, dale napisał:

    No właśnie inny. Obecnie zasila go pompa dozująca - samoróbka. oparta na pompie z pompdozujących.com (AquaTrend) - silnik krokowy, sterowana generatorem częstotliwości, bez żadnych przeliczników litrów. Jest to model do pracy ciągłej. Na tyle udany, że wolał bym zostawić go (wiem co siedzi w środku). Gniazdka wolał bym nie używać bo chodzi mi o stabilność reaktora i środowiska.

    Rozumiem że pompa CalcFeeder dostaje z chmury dane dotyczące wielkości dawki, bezpośrednio do swojej aplikacji. No nic, w takim razie, może przy przyszłym projekcie? jak rozwój dalej będzie szedł w tym kierunku... Nie mówię nie.

    Jeśli masz takie rozwiązanie a nie chcesz zmieniać pompy dozującej - to regulować możesz za pomocą gniazda PowerPlug - lub - co będzie nawet bardziej precyzyjne a o czym zapomniałem - poprzez elektrozawór podłączony do Kore 7th. W momencie gdy twardość w akwarium rośnie ponad maximum założone w aplikacji - elektrozawór odcina dopływ CO2(odciek staje się coraz mniej nasycony), jak spada poniżej docelowej twardości i trend jest nadal spadkowy - dopływ CO2 jest ponownie włączony. To daje Tobie bardziej płynne zmiany gdyż pompa dozującą pracuje cały czas podając tylko mniej lub bardziej nasycony odciek. Ważne aby wydajność była ustawiona nieco wyższa niż ta która wystarcza teraz Tobie do utrzymania twardości na pożądanym poziomie.


  19. Cześć. 

    Potencjalne przyczyny mogą być dwie:

    1. Wylot wody z reaktora znajduje się powyżej lustra wody w sumpie i podczas odgazowywania reaktor zaciąga powietrze zamiast wody.

    2. Nieszczelność pod pokrywą reaktora(źle ułożona uszczelka, może odrobina grysu się dostała podczas nasypywania) lub wężyk na pompie dozującej (na ssaniu/lub tłoczeniu) zaciąga powietrze.

    Tu masz instrukcję po polsku - w razie pytań pisz na service@pacific-sun.eu

    http://www.pacific-sun.eu/pliki/CalcFeeder_reactor_manual PL-1.pdf

    pozdrawiam

    Przemek

     


  20. 47 minut temu, dale napisał:

     

    No pewnie, nie dość że komuś sprawiasz frajdę, to jeszcze samemu się dobrze czujesz. 

     

    Tak czytam wątek i już nawet zacząłem mierzyć szafkę... W sumie cena nie jest zaporowa, stabilność ma swoje plusy, tylko muszę jeszcze pokombinować jak by mogło wyglądać sterowanie reaktorem u mnie - odciekiem.

    To zależy jaki masz reaktor. Jeśli inny niż PS - pewnym rozwiązaniem jest użycie pompy CalcFeeder - ma ona sterownik i silnik krokowy a wydajność(przepływ) modyfikowany jest na podstawie wyników twardości. Dozownik wysyła wynik do chmury - ta na podstawie dotychczasowej wydajności pompy, wielkości akwarium oraz trendu dobowego - wylicza nową wydajność i koryguje prędkość pompy dozującej. Niestety, jeśli reaktor nie ma czujnika optycznego to z części opcji nie skorzystasz - jak odgazowanie, co2 alarm itd.  Ale główna funkcjonalność pozostaje.

    Można także taniej - potrzebujesz jedną wtyczkę PowerPlug - ustawiasz Reguły(Akcje) . Jeśli kH > x - wyłącz pompę (gniazdko). Jeśli kH < x - włącz pompę(gniazdko). Niestety takie rozwiązanie wymusza dość częste testy aby bezwładność systemu była niska. Jak sterowanie odbywa się poprzez nasz kontroler - masz dokładność liczoną w ml/h.

     

    IMG_2188.PNG


  21. Znowu czytasz wybiórczo - i nie odnosisz się do meritum. Ani do sensowności adresu statycznego który masz na dozowniku przypisany na stałe, ani puli DHCP, ani możliwości wystąpienia konfliktu IP - nic. Sam widzisz że taka rozmowa nie ma sensu, Ty nie szukasz rozwiązania... Ty po prostu WIESZ.

    Specjalisto - napisz kod który zabezpieczy przed uruchomieniem pompy w wyniku zwarcia, wilgoci czy usterki.. Przecież to jest niemożliwe. Jak napisałem wcześniej - w przypadku każdej pompy na rynku takie zdarzenie może wystąpić (niestety). 

    Nie porównuj proszę pompy z czterema przyciskami (jak grotach czy jebao - które także miały w historii takie zdarzenia do urządzenia tak rozbudowanego jak Kore). Porównaj sobie możliwości programowania, stopień zaawansowania itd..   Idąc tym tokiem myślenia - młot pneumatyczny jest gorszy(bo bardziej awaryjny) niż zwykły młotek w którym mogą zepsuć się tylko dwie rzeczy(w zasadzie jedna - trzonek). Należy porównywać jabłka z jabłkami a nie z pomarańczami.

    Piszesz o zwrocie niesprawnego urządzenia - ale po raz n-ty powtarzam - to Ty tak twierdzisz! Ja zaś powtarzam - Twoje problemy z brakiem komunikacji, brakiem wyników w chmurze - czy też "odwieszeniem" się urządzenia po wejściu do chmury(na komputerze - która wysyła kilkadziesiąt żądań wznowienia połączenia gdy stacja nie odpowiada) niemal na pewno wynikają z ustawień Twojej domowej sieci Wifi. To apropo "wczorajszej" zwiechy . Zapewne urządzenie otrzymało w końcu ramkę z chmury(po odświeżeniu strony cloud.pacific-sun.eu ma Twoim koncie)  i wznowiło transmisje.  Zresztą spójrz na logi temperatury (z wczorajszego dnia) - widać jak długo nie wysyłało danych do serwera .. Pytanie czemu? Nie mogło się dobić do routera? Nie wiem. Gdybam.

    Oczywiście zakładam że używając chmury nie używasz w tym czasie aplikacji natywnej gdyż ta w ostatnich wersjach firmware nie jest wspierana już(w zasadzie od 1.8.5)
    Co do wspomnianej rękojmi i zwrotu - oczywiście prawo takie Ci przysługuje w przypadku stwierdzenia usterki(wady ukrytej) i próby jej dwukrotnej naprawy.

    Serwis nie mogąc znaleźć przyczyny Twoich zgłoszeń w pierwszym wypadku zaproponował wymianę urządzenia na nowe(po testach u nas pracował poprawnie - odesłaliśmy - dalej to samo). Otrzymałeś nowe urządzenie - i dalej to samo..

    Naprawdę to nie jest zastanawiające?
    Jeśli wspomniane powyżej problemy są związane z ustawieniami lokalnej sieci - to nie jest to wada ukryta urządzenia. Zrób może sobie eksperyment - brama Twojej sieci to prawdopodobnie 192.168.0.1. Podłącz swój telefon/komputer (cokolwiek) do tej sieci i na stałe przypisz mu adres IP ten  sam jak routera(czy innego urządzenia). I przekonaj się czy działa czy nie działa. A wtedy zareklamuj komputer tam gdzie kupiłeś - i żądaj zwrotu pieniędzy "gdyż to nie działa". Mejla nie wyślesz, strony będą przymulać... Po prostu nie działa. Ale czy to laptop jest niesprawny czy może jednak przyczyna jest gdzieś poza? Widzisz analogię? Czy myślisz że system operacyjny (dowolny - Windows, Mac) - jak przypiszesz ręcznie adres IP i będzie konflikt - poradzi sobie "sam" ? No nie... Nie wierzysz? Sprawdź. To także proste(nie potrzebujesz na to kolejnych 8 miesięcy).

    Napiszę ponownie - nie rozumiem Twojego oporu w przetestowaniu urządzenia w innych warunkach. Im dalej ta rozmowa trwa tym bardziej jest to dla mnie zastanawiające. 

    Nie musisz się obawiać o nie kulturalne zachowanie z mojej strony, naprawdę :-) Czas Świąt to czas wyciszenia i nie zamierzam tego zmieniać. To czas także kiedy ludzie się godzą a waśnie kończą.

    Zróbmy zatem tak.

    Jeśli urządzenie wysłane na testy do innego użytkownika będzie zachowywało się jak u Ciebie(zwiechy, brak komunikacji, przelania - wszystkie te sodomy i gomory które Cię spotkały) - to odkupimy je od Ciebie po cenie rynkowej(wiadomo - sondy, głowice, reagenty - coś tam zużyłeś w tym czasie). Nie stracisz, możemy się zgodzić nawet na Twoje warunki z mejla że z chęcią zostawisz sobie urządzenie jeśli zwrócimy Ci 1500zł(tyle proponowałeś jeśli się nie mylę prawda?). Z drugiej strony to zastanawiające - wadliwe, a jednak chcesz zostawić. Ale nie rozgrzebujmy tego ;-)

     Jeśli zaś okaże się że te błędy nie występują - to urządzenie zostaje u Ciebie(lub możesz je sprzedać - nic mi do tego, Mastertronic swoje kosztuje ;-) ) - a to Ty wpłacisz 1000zł na cel charytatywny(może być wspólnie wybrany tutaj). 

    Nic nie ryzykujesz prawda? Jesteś przekonany że urządzenie jest wadliwe więc w zasadzie problem sprzedaży masz z głowy. Więc?

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.