-
Liczba zawartości
696 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez grzesiek wo
-
zastanów się teraz gdzie i kiedy popełniony był bład? to taka mała lekcja z której wyciągamy wnioski na przyszłość .
-
czy Aqua medic to jedyne miejsce w polsce gdzie pośiadają żywą skałe z indonezi? poczym poznajecie że ta skała jest super?
-
Arcadio cytat pompa glowna (obiegowa) WSPOMAGA cyrkulacje w akwarium " dodałbym jedynie że większych też i dodatkowy plus płynący z tego by maxymalnie i wpełni weliminować dotatkowo martwe strefy w sumpie /oczywiście nie zapominając o odpowiedniej wielkości samego sumpa.Na co Arcadio słusznie zwrócił uwage. Mocna i wydajna pompa nie tylko poprawi nam samą cyrkulacje w zbiorniku ale też ma za zadanie zapewnić odpowiedni przepływ przez sam odpieniacz/ jeśli jest zaśilany na powrocie wody np.grzawiracyjnie lub bezpośrednio z samej pompy . nie zapominajmy też o złożu zraszanym - nazywanym inaczej - jesli ktoś to wogóle zastosował a znajdującym się w sumpie ,które też potrzebuje odpowiedniego pzrepływu wody / i nie znajdujdujacym się w kominie/ .Ale kto robi filtracje biologiczną w kominie . danek dobrze jest mieć zawór na wyjściu z pompy ale zazwyczaj nie powinien on ograniczać jej pracy .
-
Janku ,jak zwykle kawał dobrej roboty wykonałeś. 6 fota od góry to jest świetny patent./nie mam na myśli sitka/ Jest miejsce na sondePh ,ale może pracować bez. w takim układzie jak Zbychu pokazał,a Przemek ładnie opisał.I ta recylkulacja co2 .
-
że się wetne w temat poczytajcie też to http://www.minirafa.neostrada.pl/zmian.htm#mikser i cytat z Waldka strony Następne zagadnienie, z którym się spotykam w pytaniach jak i dyskusjach, to problem ile podawać CO2 i w efekcie jak utrzymać stałe pH w reaktorze. Nie wyobrażam sobie dobrze funkcjonującego omawianego urządzenia bez miernika pH, a jeszcze lepiej pH-komputera z sondą umieszczoną w komorze reaktora, monitorującą parametr. Jak się przekonałem, liczenie ilości bąbelków podawanego CO2 w funkcji wydatku z reaktora jest niepraktyczne, a stabilność parametrów wycieku pozostawia wiele do życzenia. Niewątpliwie najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie pH-komputera sterującego dozowaniem poprzez zawór elektromagnetyczny dwutlenku węgla. Wiem, że jest to rozwiązanie najdroższe, ale zyskujemy bezpieczeństwo, że nie przedawkujemy CO2 i w efekcie zbytnio obniżymy pH w reaktorze oraz mamy w miarę stałe parametry wycieku na wyjściu. Co nam grozi, jeśli zrezygnujemy z zastosowania pH-komputera sterującego poprzez zawór elektromagnetyczny dozowaniem CO2? W wypadku awarii reduktora CO2 do reaktora może przedostać się nadmiar dwutlenku węgla i pH może nam nadmiernie się w reaktorze obniżyć, w wyniku czego parametry wycieku mogą nadmiernie odbiegać od zakładanych. Nie pomoże filtr CO2. W akwarium przy nieco dłuższym przegapieniu problemu mamy katastrofę. Niektórzy akwaryści mówią, że w zbiorniku zrobiła się "woda sodowa". Przez pewien okres czasu mój reaktor w wyniku awarii zaworu elektromagnetycznego pracował bez niego. Przyznam, że przez ten okres zanim nie otrzymałem nowego byłem bardzo wyczulony na pracę całego układu. PH-komputer w relacji z zaworem elektromagnetycznym działa tak, że podaje zasilanie na zawór odcinający CO2 otwierając go wówczas, kiedy pH jest powyżej ustalonej przez nas wartości lub zamykając zawór, kiedy pH jest poniżej oraz oczywiście przy braku zasilania. Ja ustawiłem taką ilość podawanego CO2 w funkcji wielkości wycieku z reaktora, że pH w reaktorze jest w granicach 6,08 do 6,14. Natomiast wartość, przy której następuje odcięcie podawanego CO2 (brak zasilania zaworu elektromagnetycznego) ustawiłem na 6,5 stąd wniosek, że zawór odcinający jest cały czas zasilany, więc otwarty. Jeśli słyszę, że zawór zaczyna pracować (charakterystyczne stuknięcia) to wiem, że należy zwiększyć wyciek z reaktora lub powstała tzw. "poduszka CO2" i sonda nie jest zanurzona w wodzie, należy odpowietrzyć urządzenie."
-
Dobrnełem do końca .
-
Panowie na te świerze warzywa bym jednak uwarzał zazwyczaj są one pędzone na chemi .zwierzak po czymś takim moze się przekręcić .
-
zwierzak raczej nocny ale jeśli ktoś go chce podziwiac i w dziń to grote niech stworzy , a co do oczyszczanie skał z glonów to jak to Tomasz zaznaczył , dobrze jest by coś od czasu do czasy medium filtracyjne odświerzyło.
-
mojm zdaniem przemeblowanie wykonane 3 dni temu przez Ciebie : zmiana oswietlenia ,przebływ wodu , nowi sąsiedzi ,tu szukał bym przyczyny
-
Taka moja propozycja dla wydawców kwartalnika Morszczaki ,moze i wy byscie zechcieli tak do tej gazetki dodać jakiś ciekawy filmik o rafie koralowej .wzbogacony i uatrakcyjniony został by wten sposób ten kwartalnik .zjednego takiego filmiku mozna więcej wynieść nizli z tony słów przelanych na papier . przemyslcie to. taka mała ankieta kto jest za niech pisze.
-
alex masz racje . przeczytajcie tez to http://reefkeeping.com/translations/polish/2004-05/rs/feature/index.htm
-
Drodzy Przyjaciele Akwaryści Morscy napisałem swój ostatni post z zamiarem zakończenia tej coraz bardziej żenującej dyskusji. poziom sięgnął poziomu Samoobrony i jeszcze bardziej spada (a wydawać by się mogło że to niemożliwe). czuję się wywołany wbrew mej woli do tablicy i z wielką niechęcią się zgłaszam po pierwsze do Pawła Jaw - jako młody człowiek, student dwóch kierunków, osoba niegłupia i wydawać by się mogło "na poziomie" - nie wstydzisz się teraz swego postu? przeczytaj go jeszcze raz, może jeszcze kilka razy a jak to nie pomoże to może sięgnij do historii. lata pięćdziesiąte w naszym kraju pełne były podobnego poziomu "tekstów". WSTYD. jaka bezstronność, rzeczowość i kompetentność w ww sprawie. czyżbyś po studiach w Fakcie albo Superekspresie zamierzał podjąć pracę? po drugie do Przemka - możemy dalej bawić się w walkę na różne argumenty (to mogę zrozumieć) ale wtręty poniżej pasa? spodziewałem sie po Tobie znacznie wiecej. Przemku teraz Twoją metodą obrony, tak tak - obrony!!!! - jest podważanie mych kompetencji. jest to sposób zapewne skuteczny ale w tym przypadku, niestety dla Ciebie, nietrafiony. wraz ze zmianą akwarium zmniejszyła się również obsada i to w sposób na tyle znaczny, że nadal miałem w nowym zbiorniku NADMIAR bakterii potrzebnych do nitryfikacji a nie ich brak. cała sprawdzona i w pełni działajaca żywa skała przeszła ze starego do nowego baniaka. ten argument jest nieuprawniony. co do wspaniałego stanu korali u Maćka W. jakże mu zazdroszczę, też bym chciał takie dostać i stratę tych kilku czy kilkunastu procent bym przebolał. ALE JA TAKICH NIE DOSTAŁEM i tu jest problem. nie podważam kwalifikacji Przemka (choć moje 1,5 miesiąca nowego zbiornika - ze starą skałą i wodą - i 4 miesiące Przemka z nowymi zbiornikami wobec 1 roku zalecanego przez również mi znanego Dr Shimeka wyglądają podobnie, czyż nie?) tu chodzi o jeden prosty fakt. JA DOSTAŁEM ZŁE KORALOWCE i to jest clue sprawy. a jak wykazałem wcześniej u Przemka były ZŁE KORALE a więc jest możliwe że ja mogłem takie dostać. i takie stwierdzenie może już zakończyć całą sprawę. próba dyskredytacji mnie jako akwarysty jest nieuprawniona, na bardzo niskim poziomie dyskusji i ja w drodze rewanżu nie mam zamiaru chwytać się tego sposobu wobec Przemka. proszę sie tak bawić beze mnie. podsumowując: moje błędy to - zamówienie tych korali zamiast pozostawienia starych, - zamówienie tych korali u Przemka bez poproszenia o zdjęcia (choć Tomasz takich zdjęć nie dostał choć prosił) - nie zrobienie zdjęć po otrzymaniu korali, - nieobecność przy odbiorze, - machnięcie ręką na stan tych korali po ich otrzymaniu, - niezdecydowanie przy podjęciu decyzji "mówić Przemkowi czy nie", - napisanie na odczepnego, że wszysko jest ok zamiast od razu walnąć prosto z mostu "to skandal", - oraz moje wychowanie które nie pozwala mi zakląć, każe krygować się czy walczyć o swoje a nawet czasem użyć argumentów poniżej pasa w takiej walce. TAK, TO SĄ BŁĘDY DO KTÓRYCH SIĘ PRZYZNAJĘ z zaciekawieniem czekam czy podobną listę znajdę w następnym poście Przemka czy kolejną porcję inwektyw, insynuacji czy argumentów niby pasujących do tej sytuacji dla mnie fakt jest jeden - DOSTAŁEM ZŁE KORALE a jakie błędy popełniłem to przeczytaliście z mojej strony to wszystko podrawiam Grzesiek
-
na wstępie zaznaczam, że jestem zdegustowany poziomem dyskusji. nie zamierzam więc brać w niej dalej udziału. jednakże wywołany przez Przemka do tablicy muszę na zakończenie dodać kilka uwag. po pierwsze chciałem całą sprawę załatwić polubownie, na priv. Przemek wolał ciągnąć rozmowę publicznie. po drugie - w myśl zasady "albo kasa albo klasa" skoro kasy nie odzyskam to przynajmniej klasę wypowiedzi postaram sie zachować. argument Przemka, że napisałem na natura.akwarium.morskie post z zapytaniem jak inni aklimatyzują sps-y aby porównać doświadczenia z innymi akwarystami a przez to okazałem się ignorantem uważam za poniżej pasa w stylu ludzi z krawatami w paski. mam sporą wiedzę i doświadczenie w akwarystyce morskiej lecz przenigdy nie uważałem, że zjadłem wszystkie rozumy. pytam się, rozmawiam, czytam o swoim hobby cały czas i przypuszczam, że będę tak robił w przyszłości. nie tylko się nie wstydzę ale wprost jestem dumny, że mam czas, ochotę i odwagę cały czas dopytywać o różne rzeczy (ostatnio np pytałem o zeovit system bo{ szukam bardziej doświadczonych i zdłuszym starzem praktycznym akwarystów zbyt mało jeszcze o nim wiem). a że wyglądam w Twoich oczach jak ktoś co dopiero kupił książkę? no cóż. proszę zerknąć na moje akwaria i zobaczyć co i w jakiej formie u mnie żyje. po trzecie - moja żona robiła aklimatyzację tych nieszczęsnych korali. robiła to po raz n-ty i nigdy z tym nie miała problemów. choć akwarystyka morska to moje hobby to żona mi w nim pomaga i to z dobrym skutkiem po czwarte - Przemek pisał o wspaniałej kondycji tych koralowców. oto fragment naszej rozmowy na gg sprzed wysyłki Ja (3-06-2005 21:25) witaj Przemek Przemek Cybulski (3-06-2005 21:31) czesc Ja (3-06-2005 21:32) na wyprzedaż się załapie /akro/ Przemek Cybulski (3-06-2005 21:32) grzesiu skompletowałem dla Ciebioe z dużych acroproek Przemek Cybulski (3-06-2005 21:32) ale te co na wyprzedazy sa Przemek Cybulski (3-06-2005 21:32) to same tekie kiepskie Przemek Cybulski (3-06-2005 21:33) i zostało z 6 sztuk przepraszam, że zdradzam tajemnice prywatnej korespondencji ale to nie ja pierwszy "billingi" zacząłem upubliczniać. nie chcę zasiadać w ani przed żadną komisją ale wnioski można samemu wyciągnąć jakie koralowce na stanie w owym czasie się u Przemka znajdowały. nie tylko cuda ale również i "kiepskie". może więc przez pomyłkę dostałem te gorsze jakościowo? wtedy problem by się sam rozwiązał i wniosek byłby prosty. ani ja nie "sknociłem" aklimatyzacji ani Przemek specjalnie mi nie wysłał "kiepskich" korali po piąte - miałem dostać 10 acropor a dostałem ... no właśnie Przemku - pamiętasz co wysłałeś? a może nie tylko nie pamiętasz co ale i ile i w jakim stanie? w żadnym bądź razie nie było to zgodne z zamówieniem po szóste - ten miesiąc milczenia NAPRAWDĘ był spowodowany moimi wachaniami jak postąpić w tej sprawie. doszło do tego: nawał pracy, krótki pobyt w szpitalu i zakończenie roku szkolnego mojej córki - a nie było to błahe wydarzenie dla mej pociechy. w międzyczasie rozmawiałem i pisałem z kilkoma zaprzyjaźnionymi osobami o tej sprawie i sposobie jej rozwiązania i jeśli tylko te osoby zgodzą się to zaświadczyć i będą miały na to ochotę to proszę by potwierdziły moje słowa na forum. ja tych danych nie podam a że więcej w tej sprawie nie mam zamiaru się wypowiadać to i nie będę miał takiej okazji po siódme - nie liczę po tej całej aferze już na zwrot pieniędzy ani na inne koralowce ale przynajmniej zwrot pozostałej kwoty chciałbym uzyskać po ósme i ostatnie - szkoda, że Przemek zamiast się dogadać jak człowiek z człowiekiem i bez bólu, z dobrym słowem rozwiązać problem to wybrał inną drogę. nie jestem specjalnie wymagający, nie jestem upierdliwy, nie jestem czepliwy. do tej długiej wymiany "listów otwartych" zostałem wbrew mej woli zmuszony. nie będę więcej bawił się w takie gierki, nie zamierzam nikogo obrażać a nawet jako przejaw mojej dobrej woli chcę przekazać Przemkowi tych kilka uwag. Przemku, jesteś młodym, ambitnym człowiekiem. życzę Ci powodzenia w dalszej karierze bo jesteś niewątpliwie potrzebny na rynku akwarystyki morskiej i oby takich osób było jak najwięcej. niestety ale musisz się jeszcze nauczyć jak szanować swego partnera czy to w handlu czy w rozmowie. z tą nieszczęsną przesyłką i sposobem załatwienia problemu straciłeś mnie jako klienta a poprzez upublicznienie naszych rozmów myslę, że nadszarpnąłeś zaufanie u wielu innych osób. nawet jeśli straciłeś mnie jako klienta to mam nadzieję, że pomogę Ci nadrobić opinię biorąc udział w dalszym życiu forum nano-reef. może a nawet napewno to że Przemek jest właścicielem najlepszej (ale pamiętaj - nie jedynej) przystani dla morszczaków jest wielkim plusem. Przemku - tu na tym polu możesz liczyć na moją współpracę, inne pole sam niestety uczyniłeś ugorem pozdrawiam wszystkich i szczególnie Przemka i niniejszym kończę mój udział w tej dyskusji grzesiek
-
witam wszystkich. ostatnie posty Przemka dotyczą prywatnej korespondencji pomiędzy nami. nie chcę, skoro zostało to upublicznione, aby czytelnicy odnieśli mylne wrażenia co do mojej postawy w tej kwestii. aby wszyscy mogli wyrobić sobie pełniejszy osąd przesyłam to, co wysłałem Przemkowi. przeczytajcie to i osądźcie sami. nie podoba mi sie styl rozmowy jaki mają w zwyczaju prowadzić politycy z naszego kraju a taki styl zauważam w związku z tym tematem na najlepszym forum morskim w Polsce. nadal uważam, że to co dobre nie warto psuć więc staram się zachować spokój, rozwagę i. mam nadzieję, klasę w prowadzeniu dyskusji. a więc, proszę, przeczytajcie to co wysłałem Przemkowi. cały czas nie powątpiewam w kulturę Przemka i wierzę głęboko, że cały mój post nie zostanie wycięty ani ocenzurowany. natomiast odpowiedź na ostatnie słowa mojego adwersarza przygotowuję na jutro aby przespać się z tą sprawą i nie traktować jej zbyt emocjonalnie. macie więc mój list do Przemka (prywatny) i kilka postów wyżej odpowiedź Przemka (publiczną). sami postarajcie się wyrobić swój osąd znając wypowiedzi obu zainteresowanych stron pozdrawiam wszystkich (nawet oponentów) grzesiek_wo Ja (14-07-2005 23:17) Przemku sytuacja zrobiła się niezręczna. nasza rozmowa na nano-reef przybrała "dziwną" formę a ja wolałbym jednak byśmy rozmawiali z sobą niekoniecznie jako przyjaciele ale przynajmniej jako osoby darzące się szacunkiem a napewno nie jako wrogowie. napiszę Ci jak wyglada ten nasz "problem" z mojego punktu widzenia. przeczytaj w spokoju, rozważ i daj odpowiedź jak Ty to widzisz, co o tym sądzisz, jakie widzisz rozwiązanie. otóż jak pamietasz złożyłem u Ciebie zamówienie na 10 acropor w rozmiarze 18cm , małe szt. mnie jak wiesz nie interesowały. dostałeś przelew w kwocie 1600zł. . jako, że nie pierwszy raz robiłem u Ciebie zakupy, nie wydawało mi się szczególnie istotnym by się zabezpieczać w jakiś niezwykły sposób a to przez żądanie od Ciebie wcześniejszych zdjęć zwierzaków a to przez komitet powitalny z aparatami fotograficznymi przy odbiorze, itp. Ja (14-07-2005 23:19) miałem do Ciebie pełne zaufanie więc traktowałem to zamówienie jako zwyczajną rzecz. w swoim życiu robiłem tyle takich zakupów i wysyłałem tyle paczek, że miałem pełne prawo przypuszczać, że przesyłka kurierem nie będzie specjalnym problemem. chciałem przecież dostać koralowce a nie ryby - znacznie bardziej wrażliwe na transport, zmiany temperatury itd. zamówiłem co prawda bardzo wymagające korale ale jako doświadczony hodowca miałem pełne prawo takie ryzyko podjąć. i to jest błąd do którego się przyznaję. nie mam pretensji, że wysyłka trwała tak długo, sam prowadzę firmę więc rozumiem możliwość wystąpienia zwłoki czy innych problemów, jak pamiętasz, nie robiłem żadnych problemów Ja (14-07-2005 23:19) na Twojej głowie zostawiłem dobór korali licząc na Twoje doświadczenie i rzetelność. sam potrafisz rozeznać które zwierzaki mogą paść, które mają problemy i zaczynają np bieleć, tracić tkankę a jakie są zupełnie zdrowe, zaaklimatyzowane, zdatne do transportu. również wierzyłem, że potrafisz bez problemu odróżnić poszczególne wielkości i, że obiecane duże L zamiast M czy S mi nie wyślesz. w przesyłce miały być korale za - 1600 zł które Ci przesłałem. paczkę w końcu otrzymałem a w niej były koralowce po pierwsze w stanie opłakanym: podgniłe, z obumierającymi końcówkami, ogólnie mówiąc bardzo bliskie śmierci a po drugie nie były to duże koralowce. na pewno nie L a co najwyżej M. mam naprawdę duże doświadczenie więc mogę to stwierdzić bez żadnych wątpliwości. woda w woreczkach była ciepła bo styropianowe pudła potrafią być bardzo skuteczne więc problem temperatury nie wchodzi w rachubę. koralowce nie były połamane więc rzucanie paczki przez przewoźnika także odrzucam. podróż nie była długa - z Indonezji lecą znacznie dłużej - więc i stres związany z długim transportem także, według mnie, odpada. moim zdaniem musiały być to już koralowce zapakowane w podobnym stanie. przez szacunek do mnie mam nadzieję, że nie kwestionujesz mojego doświadczenia i nie sądzisz by aklimatyzacja była źle przeprowadzona. nie wiem czy sam pakowałeś zwierzaki ale według mnie to od Ciebie takie wyszły. czy to pomyłka, czy to niedopatrzenie, czy próba wciśnięcia mi słabego towaru czy co innego. mam prawo tak sądzić. przy odbiorze nie było nikogo kto mógłby potwierdzić taki opłakany stan korali ale w ten dzień i w następny było u mnie kilka osób które widziały Ja (14-07-2005 23:20) te korale i wszyscy mogą potwierdzić ich fatalny stan. nie zapraszałem ich specjalnie by im te zwierzaki pokazać. po prostu dość często są u mnie różni ludzie i akurat ci wtedy mnie odwiedzili. nie są to moi jacyś specjalnie dobrzy znajomi więc proszę nie uważaj ich za wspólników "spisku" mającego na celu wyciągnięcie od Ciebie pieniędzy, zrobienie Ci antyreklamy, podebranie klientów czy zwykłe jątrzenie. nie jestem ani biedny ani złośliwy, jestem raczej spokojnym i ugodowym człowiekiem. początkowo więc chcaiłem machnąć na to ręką i poprosiłem żonę by Ci odpisała na odczepnego, że wszystko jest ok. moja żona uważa, że nie warto być zbyt upierdliwym i kłótliwym i raczej się z nia zgadzam. myślę, że lepiej zamiast się wyzywać, kogoś obgadywać po prostu lepiej więcej nie mieć z kimś takim do czynienia i tyle. moi koledzy mówili mi jednak bym nie rezygnował tak łatwo, bym się upomniał o swoje, bym napisał do Ciebie co o tym sądzę. długo sie zastanawiałem i pewnie bym jeszcze się dłużej zastanawiał gdyby nie ta rozmowa na nano-reef. to nie ja ją zacząłem, nie ja ją podburzałem ani nie ja ją skierowałem na takie tory. ja nie namawiałem też nikogo by poruszali mój problem. skoro jednak tak się stało i potoczyło w tym kierunku to uważam, że nie powinniśmy ciągnąć tego wątku publicznie tylko powinniśmy porozmawiać prywatnie.wiesz już jakie mam pretensje i skąd one się wzięły. już po uspokojeniu się i przemyśleniu wszystkiego mam następujące propozycje. 1 - odsyłasz mi pozostała kwotę i nie wracamy więcej do tematu (i ja mam do Ciebie pretensje) 2 - osyłasz mi całą kwotę ( i Ty masz do mnie pretensje) 3 - przysyłasz mi następne korale ale tym razem już dobrej jakości ale nie za całą kwotę (i tu obydwaj przyznajemy sie do częściowej winy). pomyśl nad tymi propozycjami i daj znać jak Ty widzisz nasz problem. jeśli zdecydujemy się na 3-cią propozycję to o szczegółach porozmawiamy później. pozdrawiam Grzegorz
-
Ja domyśliłem się i znam metode filtracji opartą na Zeovicie . ale inni nie znają i nie mają pojęcia o co biega ,więć jesli pawel_jaw uzupełnił opis to spoko
-
bierz od BartY ja już sprzedałem nadwyszke
-
Gdzie ta uszczypliwość z mojej strony ?
-
Lobophyllia sp. ..............Uwagi Rozmiar S, bardzo piękny koralowiec, piękna odmiana kolorystyczna uzyskana metodą naturalnego i w pełni bezpiecznego barwienia. Cena: PLN 159.00 Cena promocyjna PLN 149.00 http://www.reefshop.pl/view_product.php?product=LOB4IT9P51 , co to za metoda ?
-
poczekj ,jak fotke znajde to w kleje,masz racjie za długo nie pociagną w zbiorniku. ale wiesz co się nierobi by nabywce zachęcić . przecież ludzie w 90procentach kupują oczami.
-
goniopory też można spodkać farbowane.
-
Przemku ja mam rodzine ,firme i nie zawsze mam czas a pozatym co się odwlecze to nie uciecze, mialem czas to Ci na gg dalem znać ,ale mnie wyśmialeś ,uznaleś to za niemiły zart z mojej strony i tak by wcześniejsze tele. etc. nić nie zmieniło . zdałem się na twoją solidność i fachowość w tym temacie . zadam CI to pytanie jeszcze raz ,czy wiesz co mi wysłaleś ?
-
Przepraszam wszystkich że się wcinam w temat Tomasza nie ma co się czepiać , dość duza liczba znajomych akwarystów z tej czesci polski i nie tylko miała przyjemność podziwiać te ,,przepiękne" okazy. brak czasu nie pozwolił mi na to by się wcześniej wtej sprawie z Tobą skontaktować-wstydziłem.... się tego ze to przyszło od Ciebie , osoby oglądające to wszystko między innymi i Tomasz .który nie wytrzymał .... cytat-Tomasz ,,No chyba że im sie w pociagu nagle pogorszyło "- przenośnia,fak nie zaprzeczalny ze na moje wyrazne życzenie -dostawa kurierem, nie mam czasu latać podworcach. ale i tak na ich kondycje i stan to specjalnie i tak nie wpłyneło . całą operacje co do odebrania i ,,umieszczenia" przesyłki w zbiorniku jak też wysłania informacji ze paczka dotarła nie tknięta. wykonała moja żona/jej się to podobało więc tak napisała/ . Mam jeszcze pytanie czy wiesz co mi wysłaleś Przemku.?
-
przerabiany już temat był http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=2872&d=0
-
Dokładnie tak zwykłe akwarium ale czy ono stanie sie zwykle to zalezy już tylko od ciebie .sam sie przekonasz że to jest bardziej ciekawsze od tropheusów.