![](https://nano-reef.pl/uploads/set_resources_5/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
tomasz
Klubowicz-
Liczba zawartości
3 897 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez tomasz
-
Do 500W 70W HQI wchodzi bez przeróbek. Jeśli osłonisz żarnik to problem z głowy.
-
Cześć Zarnik grzeje jak mały piecyk, bebechy - minimalnie statecznik (pomijalnie). Można je spokojnie wyciągnąć. Ja je mam na grubym przewodzie (tam jest coś ok 5kV) oddalone o jakieś 2m. Nie wiem jaka jest graniczna odległość. Ja na Twoim miejscu wyrzynarką wyciąłbym w pokrywie prostokątny otwór (6,5 minut roboty) i na pokrywie umieścił oprawę halogenową za 29 zł (500 W z supermarketu). Załatwi sprawę oddawania ciepła, ochroni mechanicznie żarnik i przy każdym podniesieniu pokrywy nie będziesz go musiał wyłączać. Estetyka zależy tylko od Twojej pomysłowości. Pozdrowienia
-
Jeśli chcesz mieć twarde to 150W. Tak wogóle różnica w cenie żarnika jest prawie żadna, to samo z bebechami więc siedemdziesiątką bym sobie głowy nie zawracał
-
Wiad. na priv
-
Cześć. Piękna obsada to fakt. Tylko że aby do niej dojść trzeba trochę czasu, wiedzy i doświadczenia. Rozumiem że w książce z której wybierałeś koralowce nie było rozdziału o koralowcach miękkich. Nic nie piszesz o wielkości zbiornika, świetle, filtracji czy sposobu zasilania w wapń. W momencie gdy w akwie kończy się cykl azotowy to nie jest sygnał żeby iść i kupić "topowe" twarde bo Cię na nie stać. Teraz zbiornik musi się dopiero długo, długo stabilizować. A żeby się tak stało musi mieć obciążenie biologiczne czyli mniej wymagające ryby, grzyby i korale miękkie. Przyznam się, że jestem rafowcem więc co do ryb może prosimy o głos kogoś bardziej obeznanego. Kilka moich jest u mnie z powodu mojego braku konsekwencji. I tak gdy przejdziesz już przez okres grzybków, sinularii, sarcophytonów, cladielli itp., będą Ci żyły i rosły gąbki, dendronephtie i xenie pulsujące (to wyznaczniki jakości wody wśród miękkich) to znak że można zrobić krok do przodu i wolno wprowadzać twarde. A z rybiego doświadczenia: centrophyge nie nadaje się do rafy. Ktoś mnie przed nią ostrzegał, ale była przecież taka "ładna". No i po pół roku w zbiorniku wzięła się za polipy koralowców. Xenie pulsującą tnie jak kosiarka, ale ta i tak u mnie pleni się jak chwast więc może to tak natura chciała...
-
Sprzedam kolorowe Acropory, Pocillipory, porites oraz zębate. Wiad. na priv.
-
Ze zbiornikiem 1,5m szer x 1,5m wys także niektórzy nie mają problemów. Są przecież plastykowe chwytaki w obsługiwaniu których można dojść do perfekcji, a jeszcze niektórzy lubią często moczyć swoje stare kości w słonej wodzie. Tak więc decyzja należy tylko do Ciebie - długość ręki plus jakiś tam stopień - to ideał do obsługi. A jeśli chcesz więcej - nie ma problemu. Na początku jednak będziesz ciągle tam grzebał, potem coraz mniej i mniej. Da się przeżyć. I co do światła: 2x250 to minimuuum!!! a nie "wystarczy /sprawdzone w praktyce" Do paru ryb jak najbardziej, ale nie do ekstra rafy. Tak więc co do rozmiarów. Dopasuj je raczej do światła jakie chcesz zainstalować i ile chcesz na nie wydać. Chwilowe niedogodności w obsłudze dużego zbiornika można przełknąć, a wydatki na lampy i prąd czasami nie.
-
Nie tak szybko. Jeśli będzie 4 kg skały to nie wystarczy. Przy tej pojemności zbiornika minimum 25-30 kg. Tu jeśli chodzi o max. nie da się przegiąć.
-
Który Tomasz? Jeśli ja to w Indonezji.
-
Na pewno mu nic nie jest i nadal cieszy się dobrym zdrowiem. Te bestie są nie do zdarcia. Większość akwarystów raczej sama starała by się go pozbyć, ale co do ich szkodliwości zdania są podzielone. Pewnie się niedługo ujawni, już trochę większy, a stara skorupa będzie się gdzieś walała. Pozdrowienia
-
Sprzedam krewetki czyszczące (lismata amboinensis) koralowce i ryby. Wiad na priv
-
wiad na priv
-
Witaj. Przeczytałem Twój post i rady kolegów. Wszystko pięknie, ale w praniu zawsze wyjdzie że coś jest nie tak. To tak jak kiedyś z komputerowcami - jedni mieli Commodore a inniAtari. Kłócili się które lepsze, a potem wszyscy przesiedli się na PC. Po prostu wszystkie drogi prowadziły do PC. I tak jest i z morszczyzną. Po prostu wszystko jest schowane, bezpieczne, nic się nie przeleje. Ni zarzekałbym się teraz czy nie będzie twardych. Po prostu jak się złapie tego bakcyla to chce się mieć wszystko i najpiękniejsze. I wtedy można także dokupić trochę sprzętu, znowu ukryć w szafce. Ale do rzeczy. Na szczęscie skończyły się już czasy gdy szklarz mówił, że w sklejonym zbiorniku nie da się nic wywiercić. Teraz to nie problem. Fachowiec wywierci Ci ładny otwór w dnie, wklei komin z 2 szyb i po strachu. Zrobienie małego otworu w szafce to jeszcze mniejszy problem. Można się co najwyżej skaleczyć. Polecam także wykonanie samemu HQI. Koszt 300 zł razem z żarnikiem. Można chyba odżałować. I wtedy wszystko pięknie rośnie. A te bliki na dnie i skałach!!! Pozdrawiam.
-
Akropory i inne fajne twardziele. Wiad na priv.
-
Cześć. Odpieniacz za 100 zł z brzęczkiem jest odpieniaczem wewnętrznym i musi być zanurzony albo w akwarium albo w panelu filtracyjnym. Brzęczek może być za duży. Każdy ma przecież regulację, a z resztą im więcej powietrza tym lepiej. Ten droższy odpieniacz może pracować na zewnątrz - zanurzoną w zbiorniku masz tylko małą pompę i dyszę powrotną owiniętą gąbką. Co do wody to tak jak pisałem - nie wiem. Złej jakości woda jest jednak najczęstszą przyczyną kłopotów. Spytaj może w sklepie z morszczyzną. Tyle wody ile Tobie potrzeba to pikuś, więc może zamiast kupować w aptece będziesz kupował u nich. Moim zdaniem jak u nich coś kupisz to po prostu Ci ją dadzą. Co do soli. Ja używam Red Sea, niedawno było takie pytanie. I ktokolwiek napisał - używał innej. I wszystkie pewnie były dobre. Nie sądzę, aby w dzisiejszych czasach znane firmy wciskały kichę zamiast soli. Tak więc kup najbardziej popularną i nie zaprzątaj sobie tym głowy.
-
Co do wody niestety nie wiem. Ale nie sądze, gdyż byłoby to za proste. Ewentualne straty w obsadzie plus podmiany plus nerwy i zniechęcenie mogą kosztować więcej niż filtr. Może ktoś inny ma doświadczenia to na pewno się odezwie. Co do odpieniacza: wewnętrzny miniflotor koszt ok 100 zł - potrzebuje poziomu wody min ok22-23cm. Uniwersalny (tj. może pracować na zewnątrz lub wewnątrz) najmniejszy Weipro ok 200 zł z pompą. Mniejszych o ile wiem nie ma. Pozdrawiam
-
Witaj. Po kolei. 1 i 2. Odpieniacz - można go nie stosować jeśli codziennie będziesz podmieniał pewną część wody (3-5%) - ale to nie ma sensu - odpada. - jeśli zastosujesz filtr glonowy z Miracl Mud - widziałem takie rafki, żyły tam nawet twardziele i nie było z nimi kłopotów - oczywiście co tydzień podmiana wody, dużo dobrej żywej skały i HQI - ale z drugiej strony - nie taki odpieniacz straszny jak go malują - wystarczy Ci najmniejszy miniflotor + brzęczek i po krzyku 3. Wystarczy. Możesz założyć na dyszę rozgałęzienie i część wody puścić np. za skałami. 4. Co do wody. Jeśli nie chcesz mieć kłopotów - tylko z osmozy. Co prawda w większych akwariach w awaryjnych sytuacjach można ostatecznie użyć do podmiany (góra 10%) wody destylowanej - ale takiej z apteki - nigdy ze stacji benzynowej, ale w takiej małej nano bym nie ryzykował. Propozycja: do rozruchu akwy możesz użyć wody od jakiegoś znajowego z już ustabilizowanego zbiornika albo jeśli bywasz czasem w Częstochowie to Ci sprezentuje baniak wody po osmozie. Przy tej pojemności masz podmianę rzędu 2 litrów tygodniowo to rzeczywiście zakup filtra Ci się zupełnie nie opłaca. Pozdrawiam.
-
A ja używam od początku Red Sea. Zbiornik tętni życiem i nie mam żadnych zbędnych glonów.
-
Sprzedam kolorowe Acropory
-
Cześć. Jeśli masz parametry wody w normie to spoko. Koniki powinny mieć w akwie coś, czego się czepiają ogonami. Są sympatyczne i bardzo niezdarne, więc powinien być raczej mały przepływ wody. Są problemy z karmieniem w akwarium ogólnym, gdyż zanim się skapną, że jest coś do jedzenia, to inne ryby dawno wszystko zjedzą. Jeśli chcesz założyć konikarnie lub wpuścić do refugium to problem jest rozwiązany. Najlepiej podawać wodzienia, a maluchom solowca. Dosyć łatwo jest o potomstwo. Samiec wygląda jakby był w ciąży gdyż samica składa jaja w fałdzie skóry na jego brzuchu. Jest ona widoczna nawet pusta i po niej rozróżniamy płeć. Moim zdaniem są super. Polecam. Zapraszam na priv.
-
Cześć Grzesiu. Twardziele będę miał w środę. Teraz mam ładną Euphyllie. Pozdrawiam.