rah

Ja kiedyś podniosłem do walki z ospą temperaturę do 28 st. C i też poleciały mi euphylie.

Ja podaję 2 razy dziennie nad powierzchnią wody i wokół końcówki wężyka tworzy się osad, ale od lat mi się nie zapchał.

Przynajmniej 5 lat. Tyle żyła moja pierwsza. Druga jest u mnie też 5 lat i jeszcze nie rezygnuje z życia

Czemu nie zadałeś pytania sprzedawcy? Lampa ma defekt i ci ją zapewne wymieni. Pod tą lampą naprawdę rosną koralowce, spsy również. Ma je kilku moich znaomych. Masz gwarancje. To nie sprzedawca widmo.

To powiedz mi ile jest piachu w 9 kg worku żywego piachu? Albo chociaż ile tam jest wody

Ma ktoś Tripneustes gratilla? Fakt, że trzeba mieć wszystkie koralowce przyklejone, bo zabierze ze sobą. Ten problem dotyczy również małych szczepek, które potrafi oderwać od podłoża. Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonuje. Nie zjada niczego poza glonami wapiennymi. Dosyć szybko się przemieszcza. Często wchodzi na pompy, które ładnie czyści z glonów wapiennych i to jest jego największa zaleta . Jedynie mam obawy o jego toksyczność, bo jest opisany, jako niebezpieczny. Czy w tym temacie ktoś mi coś może wyjaśnić? Miał ktoś jakiś problem? Co w wypadku jego śmierci? Czy stanowi wtedy zagrożenie dla obsady?

Też się zdecydowałem na aktualizację. Przeszło bezboleśnie. Zobaczymy, co dalej.

Wszystkie świetlówki są na pewno sprawne? Możesz je podmienić dla sprawdzenia? Taki efekt miałem na wadliwej nowej ATI.

Nie mam żadnych złych doświadczeń z boksującymi. Ostatnio znalazłem w sklepie parkę więc natychmiast kupiłem i musiałem moją przenieść do sumpa, bo między sobą zrobiłyby sobie pewnie krzywdę. Jak ktoś chętny to mam niedrogą naprawdę miłą i uśmiechniętą oraz towarzysko usposobioną krewetkę boksującą Krewetka lubi dobrze zjeść, lubi też spacerować i podziwiać piękne krajobrazy. Nie znosi ciasnoty, skąpego żywiciela i braku naturalnych, zacienionych grot, w których kontempluje swoje szczęśliwe i beztroskie życie.

Czy pompa jest dławiona bez zaworu to łatwo sprawdzić zmieniając hydraulikę na taką o większej średnicy. Moja AM OR 3500 po zmianie hydrauliki z 20mm na 25mm podaje prawie dwa razy więcej wody więc mimo braku zaworu widać, że dławiłem ją wcześniej hydrauliką. Pompa NJ6000 na hydraulice 20 mm u mnie jeszcze od biedy działała i komin wyrabiał, ale po zmianie hydrauliki na 25 mm wydajność wzrosła tak, że mi się woda przelewała ponad grzebieniem, a komora na pompę powrotną osuszała się szybciej niż woda spłynęła kominem. Musiałbym zastosować więcej przeróbek łącznie z sumpem lub zrobić bypass na powrocie. W zasadzie i tak zrobiłem ten bypass, ale korzystam dalej z pompy AM OR 3500. Zasilam w ten sposób z pompy głównej w razie potrzeby lampę UV lub filtr przepływowy.

Wielokrotnie walczyłem na różne sposoby z aiptasią. Co jakiś czas jednak ze skałką wprowadzam nowe osobniki i zabawa jest od nowa. Mam obecnie ok. 20 widocznych sztuk, jeszcze z miesiąc temu widziałem kilka. Kilka dni temu kupiłem Aipex Grotecha. Wczoraj robiłem podmianę i spróbowałem. Aipex w mordę i po 5-10 minutach wąż do odsysania. Aiptasia potraktowana Aipexem zamiera i według mnie zdecydowanie osłabia mocowanie aiptasi do podłoża. Dzięki temu w całości wciągana jest wężykiem do odsysania i wydalana w całości ze zbiornika. W ten sposób można potraktować nie 1 na 25 ltr, a znacznie więcej na raz więc walka może być skuteczniejsza. Zobaczymy, jak mi pójdzie. Czy wytrzymam do następnej podmiany i zniszczę na raz resztę widocznych osobników, czy jednak w tygodniu pobawię się w dokarmianie Aipexem Co do krewetek to zastanawiam się, czy to rozrywanie aiptasi przez krewetki podczas konsumpcji nie powoduje jednak zwiększonego rozmnażania aiptasi? W końcu nie zjadają wszystkiego, znaczna część rozsiewa się po zbiorniku. W ten sposób niby likwidujemy widoczne osobniki, a po zniknięciu krewetek z tych małych fragmentów rozrastają się ponownie piękne aiptasie. Co o tym myślicie?

O widzisz dobry patent. Jednyne co mnie hamowało to właśnie szybkie wypływanie suchego pokarmu przez komin.

Dzięki za odpowiedzi. Ten Resun wygląda solidnie. Ja karmię suchym, jak rano się spieszę, ale moje ryby jedzą chętnie. Biorę jednak suchy pokarm i zanurzam go w wodzie, a nie sypię na powierzchnię.

Przy okazji, jakie karmniki polecacie?

Czyli co, nie błysnęło tylko zostało w stanie załączenia? Jeśli tak to wstrzymam się z aktualizacją. Wolę błyśnięcia lub przygaśnięcia

Zagadaj do Pinesa, bo kilka dni temu kupił dedykowaną przez AM pompę do tego odpieniacza i mówił, że teraz dopiero widzi prawdziwą moc odpieniacza.

Ciekawy jestem, czy w tym samym czasie? Czy to jest powtarzalne dla każdego egzemplarza, czy przypadkowe? Może notujmy dni i godziny błyśnięć? Fakt, że zauważam tylko błyśnięcia światłem, a pozostałe przekaźniki? Ciągle coś tam prztyka tylko nie wiem, czy akurat nie zadziałała grzałka?

Być może to efekt małego zbiornika i obrony swojego terytorium? W małym zbiorniku, gdzie stenopus wybierze sobie swoją skałkę, jako przystań może nie być miejsca dla innych krewetek. W większym stenopus siedzi u siebie, a lysmaty u siebie. Czasem ryby postraszyła poprzednia. Obecna nie straszy, często przesiaduje koło niej hepatus. W zasadzie przesiadywał, bo teraz moja siedzi w sumpie, a w zbiorniku mam nową parkę. Dalej jest spokój i nie ma żadnej gonitwy. Jak ktoś chętny na spokojnego stenopusa hispidusa to jest do sprzedania, ewentualnie wymiany. Złapanie stenopusa jest w zasadzie proste. Każdej nocy z godzinę po zgaszeniu świateł sprawdzałem, gdzie jest stenpus. Kiedy zobaczyłem ją pod ścianką zbiornika z daleka od swojej skałki, wsadziłem siatkę i za moment miałem ją złowioną. Fakt, że czekałem do tego momentu chyba nieco ponad tydzień, ale czekałem na dogodną sytuację, żeby jej nie straszyć. W każdym razie moje doświadczenia ze stenopus hispidus są całkowiecie pozytywne. Zresztą ta krewetka jest opisywana, jako bezpieczna. W naturze stenopus hispidus jest czyścicielem większych ryb i włazi im między zęby

Jak u innych wygląda sprawa przełączania przekaźników? Myślałem, że jest dobrze i że mam przywidzenia, ale wczoraj wieczorem i dzisiaj rano widziałem, jak mi światło wyłączyło na moment i po chwili włączyło.

U mnie wahania dobowe w zbiorniku też dochodziły do 0,4 pH. Kiedyś miałem podobnie do 8.4.Teraz z kolei nie przekraczam 8. Wahań na poziomie 0,1 nie miałem nigdy od kiedy obserwuję ciągłe pomiary sondą.

Testowałem "na sucho", bo nie mogę się doprosić o przysłanie czujników od muftiego Gdzieś parę postów wcześniej mufti tłumaczył, jak zaprogramować ARM, żeby czujnik działał ze zwłoką i nie reagował na chwilowe zafalowania. Do tego możesz dać załączanie tylko w określonym czasie i ustawić tak, że nawet jak czujnik nawali to ARM poda określoną wydajnością pompy i czasem pracy wodę do zbiornika i przestanie lać. Jak ustawisz sobie czas działania pompy do wydajności pompy po obliczeniu dziennego zapotrzebowania w wodę to będziesz miał podwójne zabezpieczenie, a stosując czujnik dwupływakowy nawet potrójne.

W moim 140*60*60 mam 2*150 w hqi oraz 4*80w t5. 3 sztuki t5 blue plus Ati i 1 T5 CORAL PLUS Ati. Żarniki mam Blv 14000 K. Te żarniki dają lekko żółte światło i dopiero z t5 mam jasno i niebiesko. W twoim przypadku korektę barwy możesz zrobić dwiema słabszymi swietlówkami. W związku z tym poszedłbym w kierunku blv 16000 K i dopiero po sprawdzeniu światła z Hqi zobaczył czy nie jest za ciemno i odpowiednio dobrał świetlówki.

Najlepiej zrobić regulację przepływu wody przez pompę do odpieniacza. Zdławić pompę po kuracji do momentu, aż będzie nam odpieniacz produkował pianę bez przelewania. W ten sposób odlewam tylko pianę bez walki z przelewaniem. Obserwując produkcję piany stopniowo zmniejszam dławienie pompy, aż do uzyskania stanu normalnej pracy odpieniacza.

Dziennik w zeszycie prowadziłem od 2003 roku. Od 2008 zapisuję na komputerze i wysyłam od razu kopię na smartfona. Zapisuję wszystkie czynności, parametry, wymiany światła i w ogóle jakieś zmiany także w obsadzie. Zapisuję również zastosowane środki w walce z plagami, chorobami, szczególnie ilości leku, efekty itd. Kolejnym razem mogę coś skorygować, jeśli efekty były niezadowalające. Nie wyobrażam sobie prowadzenia zbiornika bez takich notatek.

U siebie kablem nie dało się. Nawet nowy kupiłem, ale dalej informacja urządzenie nieznane. Kupiłem moduł bluetooth i w ten sposób aktualizacja przeszła bez problemu. Najważniejsze, że nic się nie pogorszyło . Czy się polepszyło? Jeszcze nie wiem. Tych przypadkowych załączeń było bardzo mało, albo może większość była niezauważona, bo zauważyć można tylko te załączenia, które działają na światło. Co do zasolenia to mam pytanie. Czy sonda ustawiona w baniaku na 1,023 po włożeniu do RO powinna pokazać 0,00? U mnie schodzi do 1,015-1,016 i niżej nie zeszła, chyba, że trzeba poczekać dłużej niż kilka minut do stabilizacji? Muszę też doprowadzić do wzrostu i spadku zasolenia w baniaku, zmierzyć refraktometrem i porównać wskazania ARM, czyli sprawdzić przy małych typowych wahaniach zasolenia w zbiorniku w związku np. ze zbyt intensywnym odpienianiem.