rah

Może świeża solanka ma wyższy redox od wody w zbiorniku, ale to by świadczyło o problemie w twoim akwarium. Chyba, że ten pomiar jest błędny i wynika z uszkodzenia miernika lub sondy.

Po podmianie wody spadek w tych granicach to naturalna rzecz. Potem w kilka dni dochodzi do swojego maksymalnego poziomu i po kolejnej podmianie znowu w dół. Niektórzy zmuszeni obniżać bardzo wysoki redox robią to właśnie podmianami.

Aż się boję myśleć co masz na myśli

Fajnie się Stani rozwijasz

Barwa jest do słodkowodnego więc bym sobie odpuścił.

Włącz brzęczyk i zobacz, czy nie musisz przełożyć grzałki do zbiornika. Rano przemieszałbym jeszcze wodę w całym obiegu włączając pod kontrolą pompę. Będzie oczywiście pracować cyrkulacja w zbiorniku, bo to nie awaria prądu więc nic nie powinno się stać.

Na płasko. W zasadzie obojętnie jakim końcem położysz to ten przyrośnie. Nie musisz kombinować, żeby przylegał częścią odciętą.

Tak, mój żarł sarco, a potem przydybałem go, jak zabił ślimaka. Powolutku podpłynął, przechylił się na bok, wyczekał, aż ślimak się w pełni rozwinie, a potem ostro zaatakował uderzając w głowę. Ślimak przeszedł tylko z 15 cm do skał i stamtąd już się więcej nie ruszył. W pięć minut po tym brzydal pływał już w sumpie.

Moja sprawdzona metoda to cięcie kapelusza Sarcophytona w chwili kiedy jest napompowany. Trzeba dobrze określić miejsce cięcia, żeby nie zdeformować go za bardzo. Cięcie najlepiej zrobić nożykiem do tapet. Przytrzymać kapelusz i dobrze jednym cięciem odciąć zaplanowany fragment. Odcięty kawałek przez chwilę pozostanie w tej samej wielkości więc wtedy warto pociąć na kilka mniejszych, ale bez przesady. Im większy zostawimy tym większą szczepkę zrobimy. Proponuję pozostawić kawałki wielkości ok. 5x5 cm. Tak odcięte kawałki nie muszą być foremne, same z czasem nabiorą proporcjonalnych kształtów. Odcięte kawałki mocuję do małych podstawek lub kawałków skałek za pomocą gumek. Ważne jest, aby dopasować taką gumkę, która nie ściska szczepki, a tylko powstrzymuje szczepkę przed odpadnięciem od skałki. Ja stosuję dwie gumki założone na krzyż, wtedy mimo luźnego zamocowania szczepka nie odpada. Szczepka szybko rośnie więc po 2-3 dniach już będzie się wpijać w gumkę. Zrośnięcie szczepki ze skałą następuje przeważnie w okolicy 7 dnia. Jak tylko przyrośnie do skałki ściągamy gumkę. Bywa, że Sarcophyton zdąży już obrosnąć gumkę więc gumkę trzeba przeciąć i przeciągnąć przez szczepkę do jej usunięcia. To wszystko. Stopniowo zacznie się wytwarzać noga, a kapelusz zacznie się podnosić Jedna ważna rzecz. Szczepkę należy umieścić w dużym przepływie wody, ponieważ w pierwszych dwóch dniach wytwarza dużo śluzu i może gnić, jeśli nie będzie z niego oczyszczana. Warto też jeśli się nie używa zastosować w tym czasie węgiel.

Nie miałeś jakiegoś remontu? Nie malowałeś czegoś? Nie używałeś jakiegoś rozpuszczalnika? U mnie padło kilka pokolców przez jedną noc w trakcie remontu. Nie wiem co pracownicy robili, ale w efekcie spadło mi bardzo mocno pH, które w ciągu 2 dni wróciło do normy. Ryby wyglądały jak poparzone, część płetw jakby się rozpuściła, wszystkie ryby chowały się w skałach, ale te co przeżyły noc mimo fatalnego wyglądu w ciągu tygodnia odzyskały poprzedni wygląd, skóra nabrała kolorów, a płetwy odrosły.

Dałbym w dziale ogłoszeń sprzedam, ewentualnie zamienię na odpieniacz BK 250 lub 300, w przypadku 300 zaznaczyłbym, że z moją niewielką dopłatą . A tak na poważnie, ja niechętnie patrzę na takie stwory w akwarium i sam wolałbym się tego pozbyć, ale są osoby chętne na takie osobliwości Taki duży robal to chyba spore obciążenie systemu więc może lepiej jedną rybę więcej, zamiast morskiej dżdżownicy?

Myślę, że to ta franca Palola viridis http://pl.reeflex.net/tiere/4427_Palola_viridis.htm#kommentar

Wniosek jest jeden. Każdy klej do hydrauliki jest dobry tylko trzeba poprawnie wykonać wszystkie przewidziane technologią czynności.

Mam do sprzedania w pełni sprawny komputer akwarystyczny Skalar v 8.0 taki jak ten http://www.vgj.pl/in...hp?pokaz=skalar . Służył mi tylko do sterowania temperaturą i pomiaru pH, ale oczywiście ma o wiele więcej możliwości: * 24 godzinny zegar z podtrzymaniem bateryjnym * kontrola i utrzymanie temperatury wody z dokładnością do 0.1°C, ustawiana osobno dla dnia i nocy. * możliwość ręcznej korekty wskazań czujnika temperatury. * kontrola nad czasem działania głównego oświetlenia zbiornika - domyślnie 2 grupy lamp (świetlówki lub HQI) - możliwość ustawienia 4 grup z wykorzystaniem wyjść timerów. * możliwość wymuszonego, ręcznego załšczenia dowolnej grupy świetlnej o dowolnej porze dnia i nocy. * kontrola oświetlenia nocnego (zmierzchowego) z funkcjš świtu (płynnego rozjaśniania i wygaszania) * 2 dodatkowe programowalne wyjścia dowolnego przeznaczenia dla urzšdzeń które majš pracować przez zdefiniowany czas w cyklu dobowym np. napowietrzacz * pomiar pH z rozdzielczościš 0.01 dpH w przedziale 3.5 - 9.5 pH * kontrola zaworu wysokociśnieniowej butli CO2 na podstawie pomiaru pH * automatyczny proces kalibracji sondy pomiarowej pH w buforach 4/7 lub 7/9 * funkcja ochrony lamp HQI przed uruchamianiem na goršco * kontrola wentylatorów pokrywy w funkcji temperatury wody (zapobieganie skraplaniu się wody na pokrywie) * możliwość samodzielnej aktualizacji oprogramowania systemowego przez użytkownika * możliwość współpracy z komputerem PC - programowanie wszelkich nastaw i funkcji sterownika przy pomocy dedykowanego oprogramowania dla MS Windows SKALAR komunikuje się z użytkownikiem przy pomocy czytelnego tekstowego wyświetlacza LCD. Stan urzšdzenia widoczny jest z daleka dzięki kontrolkom LED. Całe urzšdzenie obsługuje się przy pomocy 4 przyciskowej klawiatury, lub z komputera PC. Komputer jest kompletny, czyli zawiera oprócz sterownika zasilacz, czujnik temperatury oraz listwę zasilającą z 6 gniazdami. Oczywiście wszystko jest w 100% sprawne. Cena 300 zł wraz z kosztami wysyłki. Sprzedane.

Dotarł do mnie nowy ARM . U muftiego można się spodziewać dłuższego oczekiwania na sprzęt, ale nie ma się co martwić. W końcu da radę, a czekanie jest wynagrodzone dobrym sprzętem. Pierwsze pozytywne wrażenie to dłuższy kabel od sterownika do listwy zasilającej. Niby drobiazg, a pozwala umieścić ARM w widocznym miejscu i bezproblemowo schować listwę np. w szafce. Poprzednią sondę do pH stłukłem, a druga już nie działa więc zamówiłem nową i czekam na dostawę, żeby sprawdzić, jak się zachowa pomiar pH. Redox stanął na ok. 320. Szału ni ma . Zasolenie ustawiłem na 1,023, ale nie znalazłem korekty. Czy muszę ustawić zasolenie w zbiorniku dokładnie na 1,023 i zatwierdzić, czy jest możliwość zatwierdzić rzeczywiste zasolenie w zbiorniku bez doprowadzania do 1,023? Sterowanie grzałką działa stabilnie. Podłączyłem jeszcze sterowanie oświetleniem nocnym i sterowanie pompą Jebao WP-40 ustawioną na falowanie. Po zgaszeniu świateł całkowicie się wyłącza, żeby uspokoić zbiornik (osobno sterownik Tunze steruje 3 pompami pracującymi 24/7). Nie próbowałem jeszcze sterowania dolewką, ani pompą dozującą. Wypróbuję w późniejszym czasie, jak skompletuję sprzęt. Pierwsze wrażenia pozytywne. Dzięki Mufti

Właśnie pokleiłem hydraulikę klejem z OBI Vodaro. Kupiłem klej i zmywacz tej firmy. Nie zauważyłem różnicy w klejeniu pomiędzy tym a tangitem. Smród ten sam, faza po klejeniu taka sama Nadaje się do wody pitnej.

Jak ktoś ma dzieci a zbiornik jest w pomieszczeniu, gdzie dzieci spędzają dużo czasu to nawet bym się nie zastanawiał tylko zasłaniał światło. Tak silne źródło światła będzie stopniowo uszkadzać wzrok, bo dzieci patrząc z dołu zawsze mają wzrok skierowany na źródło światła.

Może szyby z naklejoną folią sterowaną prądem http://www.przyciemn...?section=cennik Dokładnie chodzi o folię okienną matową LCD http://www.przyciemn...php?section=lcd P.S. Musiałem edytować, ponieważ z telefonu wszystkie polskie znaki zamieniły się na bezsens.

Mój brzydal zjadł aiptasie w 2 tygodnie. Nie widziałem kiedy jadł, ale z kilkuset sztuk zostało 0. Po tym było ok tylko przez chwilę, bo zaczęły marnieć sarco. Żarł je zapamiętale, ale wtedy nie miałem euphylii. Kiedy kupowałem LPSy dowiedziałem się, że lubi wszystko co ładnie faluje :-) więc poszedł do refugium. Zastanawiam się, czy do towarzystwa nie wpuścić mu esceniusa bicolor, ponieważ ten łajdak obżarł mi acroporę. Innych SPSów mi nie rusza, a mam ich i tak mało więc na razie daję mu szansę, bo syn "broni go rencami i nogami". Jeśli ktoś z okolic Bydgoszczy ma problem z aiptasią, ale warunki w zbiorniku ma dobre tzn. ma zdrowe ryby bez chorób to mogę go wypożyczyć lub ewentualnie odsprzedać.

U mnie zawór przeciwzwrotny działa w instalacji z pompą AM OR 3500 od 2008 roku. Tylko raz się zdarzyło jakoś na początku, że mi puścił wodę i tylko wtedy go czyściłem (ostatnio otworzyłem zawór, ale nie było co czyścić). Zrobiłem wtedy otworek przy wlocie wody do akwarium tak w razie czego. Jednak nigdy więcej nie zdarzyło się, żeby nie zadziałał. Pompa zalana wodą bardzo cicho startuje bez żadnych szarpnięć, czy telepań. Buduję teraz hydraulikę pod większą pompę obiegową i czekam jeszcze na zawór przeciwzwrotny od Rafała, bo nie wyobrażam już sobie instalacji bez tego zaworu. Dodatkowo mam stały poziom wody w komorze odpieniacza, bo mało wody spływa z akwarium przez grzebień. Jeśli ktoś uważa, że mu za bardzo dławi przepływ, a nie chce montować mocniejszej pompy to zawsze może wyjąć kulkę i zostawić zawór w charakterze dwuzłączki do rozłączenia instalacji.

Zastanawiam się, czy włączenie odpieniacza nawet ze zdjętym kubkiem zamiast napowietrzania wody brzęczykiem nie powoduje mimo wszystko wytrącania chemicleanu z wody do tej piany właśnie? W instrukcji wyraźnie jest napisane, żeby używać napowietrzaczy, a nie odpieniacza ze ściągniętym kubkiem. Gdyby producent uznał, że tak może być to chyba by to w instrukcji napisał? Ciekawy jestem, jak wy to stosujecie? I dlaczego za wszelką cenę włączacie odpieniacz zaraz po podmianie, jak w instrukcji jest napisane, żeby jeszcze kolejne 48 godzin pozostawał wyłączony?

W instrukcji jest wyraźnie napisane, że odpieniacz należy wyłączyć na 48 godzin kuracji i zrobić 20% podmiany. Następnie kolejne 48 godzin nie uruchamiać odpieniacza. Łącznie odpieniacz jest więc wyłączony przez 4 doby.

W Bydgoszczy zlikwidowano Nomi, bo Castorama zabrała im klientów. Teraz ma powstać druga Castorama, bo pod pierwszą nie ma już miejsc do parkowania. Z dobrego źródła wiem, że mają rewelacyjne zyski.

@Natalia83. Rozumiem, że zdajesz sobie sprawę z różnicy, co mierzysz salimetrem, a co refraktometrem? Salimetrem mierzysz gęstość -density, a refraktometrem ciężar właściwy - specific gravity. Ten artykuł http://www.reefkeeping.com/issues/2004-06/rhf/ może być pomocny tym bardziej, że zawiera tabelki pokazujące wzajemne zależności tych właściwości także zależnie od temperatury.

Dobrym materiałem jest sklejka okleinowana (w moim przypadku 12mm) na obudowę mocowaną na magnesy neodymowe do stalowego stelaża. Mam boki i fronty mocowane w ten sposób i możliwość beproblemowego dotarcia z trzech stron. Jako blat zastosowana sklejka wodoodporna 15 mm.