rah

Cholera, a ja po pierwszej połowie wyłączyłem TV. Jak w końcu włączyłem i zobaczyłem piłkarzy w czerwonych koszulkach skaczących ze szczęścia to nie bardzo wiedziałem o co im chodzi, zgłupieli od tej porażki, czy co? A tu taka niespodzianka, a ja tego nie widziałem

No to poszło

Podaj maila mam fotkę instrukcji to ci zaraz prześlę

Chyba zbyt szybka ocena soli na podstawie wyglądu jakiegoś akwa. Sam przecież wiesz ile błędów można popełnić stosując najlepsze sole (tu możnaby wysłuchać wielu zdań, która jest najlepsza). Ja takowej używam i nie mam problemów, a jeśli by się pojawiły to przyczyny nie szukałbym od razu w soli, bo tak to najprościej. Jakoś w Niemczech jest dobrze oceniana. Zapytaj Leszka Bolesławskiego.

Na zlocie był gość "od krewetek" i przyznał, że po tym czasie już przestały rosnąć i w związku z brakiem czasu zaprzestał intensywnej opieki (karmienia, podmian itd). Ponoć problem leży w tym, że to jeszcze postać larwalna o nieco innym zachowaniu. One raczej pływają niż chodzą więc jeśli chodzi o karmienie to w grę wchodzi tylko pokarm pobierany z toni wodnej, a nie ze skał i podłoża.

@smk- słuchaj swirleja, dobrze gada Oglądałem na zlocie akwa 200x63x60. Ja mam 100x50x50. Powiem szczerze, że różnica tych zaledwie 10 cm na głębokości i szerokości jest po prostu kolosalna. Nie do uwierzenia bez spojrzenia na żywo. Takie ok (długość od 130)x 60x60 daje niesamowite wrażenie,a jeszcze pozwala zachować rozsądną objętość akwa. Jak patrzyliśmy na to akwarium to wydawało się jakby ono było szerokie na dobre 80 cm. Nie wiem na czym to polega, ale takie niewielkie powiększenia szerokości dają znaczące optyczne zwiększenie głębi. Być może już 55 cm szerokości to już jest ok. Nie widziałem, więc się nie wypowiem. Widzę na codzień swoje 100x50x50 i wiem, że następne to jakieś 150x60x60 (ewentualnie długość może 160), ale nie chcę przesadzać, trzeba być realistą. Także smk jeszcze sobie przemyśl sprawę i naprawdę polecam obejrzeć baniak o wymiarach szerokość x głębokość 60x60 i dla porównania 50x50. Żebyś trzeci raz nie musiał zmieniać koncepcji. Ja już wiem 60x60 musi być. Długość pozostaje do ustalenia, jeszcze się nie zdecydowałem. Darek Luba powtarza ciągle 200, 200, 200.... ale próbuje się nie poddawać obłędowi

Trzeci, ale za to z trofeum Jak było? EKSTRA było. Dużo by pisać. Pewnie i tak opiszą nas w gazecie Kurcze nie trzeci tylko czwarty, ale i tak z trofeum. No tak Roman "elyta", ale mocno to brzmi chłe, chłe

Ja będę w sobotę z kumplem Darkiem Lubą, markL też będzie w sobotę, no to nie będzie nas mało

Żebyś nie myślał, że nie ma chętnych do odpowiedzi. Są. Tylko, że ja mam inny karmnik i jego nie da się inaczej zamocować, jak do krawędzi pionowej akwarium. Jego praca możliwa jest tylko w jednym ustawieniu pionowym, inaczej nic się nie wysypie. Był tani za jakieś 70 zł, dozowanie do chyba 5 razy dziennie, bez wentylatorków i nic mi się nie skleja, żadnego problemu z zamakaniem pokarmu.

@jacek mirczak: ty też do końca chyba nie , bo jest jeszcze do tego dodatek roztworu ca(oh)2. Potrzeba czegoś więcej? @Jacku: czytając to co piszesz to widzę, że sam prosisz się o kłopoty, ale co ja tam wiem, pewnie za dużo się naczytałem

@Sushi nie zrozumięliśmy się. Nie miałem na myśli tego, że została wyhodowana w sztucznych warunkach, tylko, że była już wcześniej przez kogoś kupiona i hodowana w zbiorniku innego akwarysty i dopiero stąd do mnie trafiła, a nie dopiero z odłowu. Zaznaczyłem to wyjaśniając dlaczego nie zastosowałem żadnej parotygodniowej kwarantanny

Niedawno bo ok. 2 tygodnie temu wpuściłem do akwarium zebrasomę flavescens taką ok. 5 cm. Miałem już od pół roku hepatusa w akwarium. Hepatus teraz ma ok 6 cm, jest więc nieco większy od żaglówki. Po aklimatyzacji czterogodzinnej i dolewaniu łyżeczką wody (rybka pochodziła z hodowli, nie z odłowu i była już po długiej aklimatyzacji w kraju) wpuściłem ją do zbiornika. Zdziwiłem się lekko, bo zachowywała się bardzo spokojnie i odważnie. A hepatus zapytacie? Otóż hepatus chował się jak trusia i tylko na chwilkę wypływał ze skał i spowrotem. Obsypał się białymi kropkami (kilka), ale po kilku dniach doszedł do siebie. No i co najważniejsze, nie walczyły ze sobą nawet przez chwilę, a teraz pływają ze sobą zgodnie, razem jedzą, żadnej agresji. Więc jest to możliwe. P.S. Zapomniałem dodać, że wszystko to dzieje się w 250 ltr., aczkolwiek w planach 2 razy większe.

Elerktronika HQI ze 150 będzie działała z 70W żarnikiem. Tylko odwrotnie nie da rady. Jeśli dogięcie styków nie wystarczy to za kilkanaście złotych możesz kupić oprawkę do żarnika HQI 70W. Nie musisz więc sprzedawać.

@Swirlej, a jesteś pewien, że ta różnica cenowa belek nieheblowanych i heblowanych wynika tylko z ich obrobienia? Może te heblowane to dodatkowo belki uzyskane z lepszej jakości drewna bez sęków, a tamte z gorszego drewna z sękami. Wtedy wytrzymałość już nie ta sama i może się szafka rozlecieć pod ciężarem. Zapytaj kogoś o to. A przy okazji pod przyszłościowy baniak ok 500 litrowy zrobię jednak konstrukcję stalową. P.S. Budowałem sobie szafkę pod 165 ltr i po skręceniu i wycięciu otworów wentylacyjnych wszystkie miejsca połączeń (wewnątrz szafki i z dołu szafki dokładnie posmarowałem silikonem tak, żeby żadnej wody nie ciągnęła.

Przy okazji ważne jest właśnie podparcie wirnika z drugiej strony, bo przy próbie ze STEP 2 wirnik wpada w drgania i długo takiej pracy nie wytrzyma, podejrzewam też, że trzeba sobie dopasować doświadczalnie wielkość śruby do wydajności pompki, im słabszy silnik tym większe drgania przy większych śrubach. Na razie się wstrzymałem, ale muszę pokombinować jeszcze. Przy okazji są silniczki modelarskie przystosowane do pracy ciągłej, tak mnie poinformowano w sklepie modelarskim, tyle, że to te "lepsze" silniczki (czytaj droższe).

Tak reagują grzybki po mechanicznym uszkodzeniu np. dociśnięciu do skałki palcem, skrobaczką, czy niepokojeniu grzybków przez dziurawiącego je swoimi nogami kraba. Parametry musiałyby być raczej tak tragiczne, że i inne zwierzaki pokazałyby jakieś niepokojące zachowanie, a grzybki to raczej się zwiną i skurczą przy gorszych parametrach.

Mam w dwóch zbiornikach dwa różne żarniki, jeden Sylvania 150W 10000K i ten daje jasne żółte światło, ale to nie to :-( , drugi 150W AM 10000K, który wiadomo ma 13000K i ten jest ok, ładniejsze kolory, przyjemniejszy, no ale akwarium już jest ciemniejsze. Podejrzewam że 150W 16000K będzie już dużo ciemniejsze i w miejsce 150W trzeba by włożyć 250 W, a 150 W do niższych baniaków. To moje zdanie po porównaniu 10000 z 13000K u siebie w domu, ale jak ktoś sam się skusi na 16000K to chętnie posłucham opinii , ale tylko kogoś kto miał doświadczenie wcześniej z 10000K i z 13000K.

Gratuluje serdecznie rodzicom. Witam Roman w gronie szczęśliwych ojców . A teraz w sprawie typów. Dziwczynka ma na imię Marcelinka albo Malwinka. Pozdrawiam rah

Ja jestem z okolicy. Bydgoszcz jest też o rzut beretem z Poznania

@atrawa: Cena tego urządzenia Fluval surface skimer w um-um jest (była) bardzo niska. U mnie w mieście mają w sklepie taki sprzęcik, ale za prawie 80 zł (chyba 76 zł, ale nie jestem pewien). Jest do kupienia od ręki. Chcesz to ci takie coś kupię i wyślę razem z ich fakturą, dla mnie żaden problem. rah

Chciałoby się tak Liverpool: AC Milan 1:0. I tak obstawiam. rah P.S. @Szymon - nooooo otwór paszczowy to zapewne każdą rafę upiększy . Piękna rzecz

Bo my chyba nie rozumiemy intencji twórcy tego eksperymentu. Oznacza on bowiem, że spokojnie można kupować ryby bez płetw, z otwartymi ranami, z żebrami na wierzchu, bez skóry i co tam jeszcze może je spotkać. Trzeba tylko wsadzić między algi caulerpa racemosa i będzie dobrze. Jeśli mimo to padnie to znaczy, że coś zaniedbaliśmy, za mało alg, a może jakieś nieświeże były, ale ogólnie wtedy już tylko nasza wina, bo rybki można było spokojnie wyleczyć

@tomik Jeśli leci ci mało bąbelków powietrza to raczej nie jest normalne. Mam tego większego Beasta. To kwestia pompy. Mi też po czyszczeniu przestała wypuszczać bąbelki powietrza. Próbowałem restartów, regulacji i nic. Rozłożyłem ją, wszystko było ok, złożyłem spowrotem i po włączeniu piękne "mleko" w odpieniaczu. Proponuję ci rozbierz pompę, przeczyść, złóż (pamiętaj o podkładkach, żebyś nie pogubił) i spróbuj jeszcze raz wystartować. Poza tym musisz sobie ustawić pompę maks 10 cm pod powierzchnią wody (czyli trzeba sobie skrócić wężyk). Musi dawać dużą ilość bąbelków. Jeśli nie daje to jeszcze ją spróbuj rozebrać i złożyć. Sam nie wiem co tam zmieniam, ale po takim działaniu zaczyna pięknie puszczać bąbelki. Opiszę moje wnioski z pracy za jakiś tydzień, dwa. Włącze się z tym odpieniaczem do akwarium, gdzie pracuje WEIPRO (z którego notabene jestem zadowolony) i porównam pracę obu odpieniaczy w jednym zbiorniku.

Wybieraj tylko te szerokie:D. Toż to aparat marzenie dla akwarysty. Robisz fotę, wychodzi szerokie zdjęcie i masz zamiast 150 cm, 300 cm zbiornik . I proszę teraz powiesz, że źle działa? To jak z tą szklanką wody co klarowałeś Marxowi. Zależy jak spojrzysz na ten swój aparat, dla jednego zepsuty, dla drugiego marzenie

Możesz pomyśleć o odpieniaczu Beast 400, albo 1200p. Pompa w 1200p (ponoć RIO, ale nie ma na niej opisu) jest tam tak bezgłośna, że nie mogłem w to uwierzyć. Totalna cisza. Jeśli chodzi o szum wody to łatwo się do niego przyzwyczaić i w końcu działa uspokajająco. WEIPRO od razu odradzam na zewnątrz baniaka. Raz, że z jakiegoś powodu sporadycznie przy wydawałoby się dobrym wyregulowaniu potrafi przelać do kubka i dalej..., a po drugie pierścień łączący dolną rurę z górną tą na której osadzony jest kubek potrafi nagle pęknąć. Nie wiem, czy z czasem to tworzywo od HQI kruszeje, czy jak, w każdym bądź razie potrafi nagle strzelić i potop gotowy. Na ścianę do środka po zastosowaniu pewnych patentów spokojnie, a do sumpa to już wiadomo. Co do pompy. Przecież pompę zewnętrzną możesz umieścić w jakimś schowku ze ściankami dzwiękochłonnymi (temat ostatnio przerabiany) i w znacznym stopniu wyciszysz zbiornik.