markL
Klubowicz-
Liczba zawartości
279 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez markL
-
Panowie - przed Świętami o przygłupach rozmawiać? wybaczcie ale szkoda strzępić języka. ani to dno czyli Lepper ani ci chorzy PiSowcy czy eLPeRowcy ani ci złodzieje z lsd nie sa warci naszej uwagi. jeśli czyjeś poglądy uraziłem to przepraszam ale przed Świętami takie rozmowy to IMO niepotrzebna nerwówka. sam denerwuję się od 1989 i cały czas coraz bardziej się denerwuję zamiast machnąć ręką - do czego namawiam. mokrego Dyndusa słodkowodnego
-
mam takich sporo. ze skały. żadnych zoanthusów nie jedzą. widzę je na żwirze, skale i szybie. imo żywią się glonami
-
spokojnie. ta krewetka jest nie do ruszenia. ma immunitet
-
pogodnych i smacznych Świąt oraz wielu spacerów w ich trakcie życzę braciom morszczakom. siostrom oczywiście również. jednakże naszym podopiecznym życzę oprócz smakołyków także odpowiedzialnych właścicieli którzy eksperymentować będą na sobie a nie na nich vide skrócenie okresu dojrzewania
-
carnivorous - czyli mięsożercy herbivorous - roslinożercy omnivorous - wszystkożercy
-
mnie też zaraz odwiozą do Tworek jak tak dalej będzie szło parówkowym skrytożercom mówimy NIEEEEEEEEEE
-
aha, DI nie mam więc nie wiem czy bym taką pił ale samo RO mi pasuje
-
ja piję prosto z RO. no może wcześniej ją gotuję. mój znajomy wydał książkę w której głosi tezę że taka właśnie woda ale bez mineralizacji jest najlepsza dla nas bo... neutralna. rózne minerały podobno na dłuzszą metę źle wpływają na człeka. książki nie czytałem, i tak bym nic nie zrozumiał, ale wodę z RO uzywam do ekspresu do kawy i herbaty i smak tych napojów jest rewelacyjny. zero osadu i wyraźny smak napojów. czuć różnice w gatunkach. osobiście polecam
-
wiedziałem że sami maniacy się zajmą tym postem. a zrobiłem zastrzeżenie że chodzi o robaka ruróweczkę a nie rurkę robaczywą
-
niezle. u mnie do żwiru ma 21 cm a co pod spodem? a inne ruróweczki? napiszcie
-
przeglądałem się swojemu akwariu i zauważyłem oprócz oczywistych powodów do wstydu (np. cyjano) także powód do dumy. otóż pisałem kiedyś o pięknych robakach a wśród nich o rurówkach. spojrzałem na swoją i zauważyłem że trochę mi podrosła. otóż postanowiłem wyzwać innych morszczaków do pojedynku na długość rurówki. zmierzcie swoje i podajcie długość ich kołnierza w cm. mozna zrobić zdjęcie przy linijce. ta rurówka która wygra z moją dostanie w prezencie jedną z moich rybek lub jednego z koralowców. (przesyłka na własny koszt). a może ktoś sie chce założyć? od razu zaznaczam że długość rurówki nie oznacza żadnych kompleksów ja podam swój wynik na sam koniec
-
to zależy od towarzystwa innych ryb. jesli mogą stanowić teoretyczne zagrożenie to będą pływały w grupie.jeśli nie to będą utarczki aby ustalić przodownictwo w stadzie i "obrażone" czyli przegonione słabeusze będą pływały oddzielnie. przy grupie 2-4 ryb mogą pływać wszystkie osobno bo to zbyt mała populacja
-
ta pani byłaby bardzo mile widziana. bardzo dobre artykuły
-
może nie najwybitniejszy ale jedyny znany na świecie. wielka postać w s-f. obok asimova najwiekszy. żeby w końcu zrobili mu taką ekranizację na jaką zasługuje. żegnaj Mistrzu
-
rzeczywiście zdjęcia nie oddają nawet w połowie tego widoku. byłem, widziałem, zatkało mnie z zachwytu :)ale za to widziałem w realu
-
WOŚP to czas - jeden z niewielu - kiedy jestem dumny że jestem Polakiem. gdy widzę tą młodzież marznącą na dworze z puszkami, gdy widzę dzieci przynoszące własne oszczędności ze skarbonek, gdy widzę że bardzo wielu ludzi ze szczerego serca daje tyle ile może - to od razu jest mi niezmiernie przyjemnie że to tylko w naszym kraju jest możliwe. ale nadal nie rozumiem przeciwników tej akcji, gdyby chociażby pomagali innym w inny sposób np. dając pieniądze na Caritas czy Ochojską albo organizując swoją własną aukcję czy akcję. ja zawsze daję na WOŚP
-
poprawa jest dość szybka po rozpoczęciu ale później dozujesz by utrzymać to co uzyskałeś a nie by dalej poprawiać. trzeba do ballinga dużo cierpliwości i sumienności ale do małych zbiorników to IMHO potrzebna rzecz. sam, namówiony przez Ravgaretha-Pawła, stosuję i choc zmęczony codziennymi obowiązkami to sobie chwalę. pozdrawiam nie tylko ballingowców
-
życzę Wam samych miłych wspomnień ze Świąt i najlepszego ze wszystkich dotychczasowych Nowego Roku 2006-ego. i oby w Wigilię Wasze Zwierzęta były miłościwe i delikatne w opiniach
-
http://bigcyc.mp3.wp.pl/?tg=L3Avc3RyZWZhL2FydHlzdGEvOTI0LHV0d29yLDEyODQxNS5odG1s
-
ten niesamowicie szybki stwór w końcu pokazał na co go stać. wgryzł się w polip zoanthusa i zaczął go zżerać od środka. nie wytrzymalem i eksmitowałem. radzę nie ryzykować. muszę jednak dodać, że mój był raczej białawy
-
widziałem na własne oczy. jest duuuuuuużo piękniejsze ;D
-
witam. czy ma lub miał ktoś doświadczenia z tymi rybami. jesli tak to z jakimi gatunkami. prosiłbym o wrażenie z hodowli, o rady i przestrogi. rozważam własnie zmianę rybiej obsady i byłbym rad mogąc dowiedzieć sie czegoś od praktyków. z góry dziękuję pzdr
-
założe się, że real będzie conajmniej w 1/4 finału. mogę postawić błazenka w zakładzie muszą się zgrać, a na to trzeba czasu
-
cieszę się Kuba że Ci sie podobało na zdjęciach wszystko zdrowe. dobry początek