Piotr Jan Rogalski

no wlasnie zainstalowalem IE 7.0 ... i to byl blad. Strasznie obcina prawa strone okna zostawiajac wolne-czarne miejsce.

Sprzedawca udzielil Ci tylu informacji, zeby sprzedac towar - wystarczylo - Ty kupiles. BINGO!!! Zrobiles dokladnie to, co chcial sprzedawca. Kupiles jedna krewetke, potem przyszedles po pokarm dla niej i dokupic druga. I o to (jemu) chodzilo !!! Jakby Ci powiedzial na poczatku, ze bedziesz musial kupowac mrozone rozgwiazdy i ile bedzie Cie to kosztowalo, to pewnie bys nie kupil zadnej krewetki.

do komory pompy woda bedzie sie gora przelewala? Fajne babelki beda w akwa.

@kaziko, a gdyby sprzedawca (pracownik) wiedzial tyle, ile Ty bys oczekiwal, to mysle ze zazadalby znacznie wyzszej pensji A skoro jest jak jest, to znaczy ze ten model (towar w akwarium, cena przed akwarium i pracownik ktory glownie potrafi zapakowac towar i zaikasowac pieniadze) sprawdza sie najlepiej.

@kaziko, add 2. Juz loccutus odpowidzial - sprzedawca udzielil Ci nt. krewetki odpowiedzi prawdziwej i 99% calkowitej. Pytales sprzedawce o wymagania pokarmowe? add 3. wlasnie !!! jak kupujesz TV, to kupujesz i towar i informacje o nim (instrukcja obslugi). Cena obejmuje rowniez (!!!) instrukcje, jak jej nie ma, to towar jest niepelny i masz prawo odstapic od umowy lub zadac obnizenia ceny. Cena krewetki nie obejmuje instrukcji obslugi. add 4. mylisz obowiazki sprzedawcy z pakietem uslug dodatkowych ktorych oferowanie wymogla konkurencja na rynku, a bez ktorych ciezko jest cokolwiek sprzedac. Przyklad z innej beczki niz akwarystyka: zeby obecnie sprzedac w Polsce lepsze ubranie, to trzeba klientowi zaoferowac bezplatne (lub za symboliczna oplata) poprawki krawiecki i dokladne dopasowanie ubrania do figury. A to dlatego, ze w kazdym wiekszym sklepie wisza dziesiatki tysiecy ubran na wieszakach. A na bazarze/stadionie nie ma darmowych poprawek, ale sa setki sprzedawcow z takim samym towarem i cena jest na granicy oplacalnosci. A w Warszawie, 1,5 milionowym miescie sklepy z morszczyzna to na palcach mozna policzyc - i to nie wiem, czy przypadkiem nie wystarczy palcow jednej reki. add 5. oczywiscie ze MASZ PRAWO - jezeli towar byl niezgodny z umowa. A udowodnienie, czy wada (choroba) byla juz w sklepie, czy powstala u Ciebie - to juz calkiem inna sprawa, i masz racje - w tym przypadku prawie niemozliwa do udowodnienia. tak? A co zrobisz, gdy sprzedawca odpowie, ze udzielil Ci tej informacji? Bedziesz nagrywal jak Michnik Rywina? A wiesz, ze bez ZGODY drugiej strony takie nagranie mozesz sobie ..... ? (dlatego jak dzwonisz na infolinnie do jakis firm, to slyszysz tekst, ze rozmowa bedzie nagrywana i JAK SIE NIE ZGADZASZ, to masz sie rozlaczyc) A gdy sprzedawca NIE UDZIELIL Ci tej informacji, bo nie wiedzial, a Ty mimo to kupiles. Do kogo masz pretensje? @kaziko, nie zrozum mnie zle. Jestem daleki od bronienia /jakiegos/ sprzedawcy lub obarczania Ciebie wina za ten stan rzeczy. Po prostu zrobiles cos "w impulsie" i teraz sa tego efekty. Cala ta sytuacja bedzie nauczka dla nas wszystkich, zeby nie kierowac sie sercem ale rozumem. Zeby "przespac sie z tematem" i decyzje podejmowac po gruntownych przemysleniach.

@kaziko, niestety musze sie zgodzic z baz i joopa. (niestety, bo fajnie byloby gdyby bylo inaczej) Jest takie powiedzienie - umiesz liczyc? to licz na siebie. Co innego, gdyby ktos udzielil Ci blednych informacji i celowo wprowadzil Cie w blad z checi zysku, a co innego gdy ktos nie udzieli informacji. Nie mial takiego obowiazku. Kupujesz towar, a nie informacje - czysty kapitalizm. A udzielanie rad i wskazowek przez sprzedawce, to jest dobra wola i zyczliwosc, co jest mile - ale nie mozna tego wymagac. Natomiast jezeli krewetka jest chora, to juz masz prawo domagac sie od sprzedawcy swoich praw, bo "towar" jest niepelnowartosciowy. EDIT: oczywiscie rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo lepiej sie zyje wsrod ludzi zawsze sluzacych cala swoja wiedza i pomoca, ale sorry ... life is brutal.

SMK to akurat nie wolno nasladowac. To ze jemu sie udalo, to jest wynik szeregu zbiegow okolicznosci. (oraz jego dobrej kondycji finansowej, bo nie zalowal kasy na biostarter, na LS i na inne rzeczy) A co do autora watku, to trzeba zastosowac metode SuperNiani (z TVN) i konsekwetnie zmuszac takich nowicjuszy do wykazania minimum pracy wlasnej, a nie "kawa na ławe".

No zaraz, czegos tu nie rozumiem. Jeden gostek "szczypie sie z kazdym groszem", i kombinuje "jak kon pod gore" co by nie wydac 200zl, a drugi proponuje mu wode na herbate za 459zl. Panowie, moze juz czas wytrzezwiec po weekendzie? A do akwarysty M. po RO/DI zawsze wiesz na pewno co Ci leci do akwa. A z kranu to roznie moze byc. I nie to, zebym sie czepial, ale czasem warto w przegladarke wpisac adres www.google.pl wiele ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec. Kup to, co proponuje mario-sz, z tym ze napisz do Sprzedajacego, czy nie ma moze membrany o mniejszej wydajnosci. Raz, ze bedzie taniej, dwa ze na ogol membrany o mniejszej wydajnosci troche lepiej oczyszczaja, a trzy, ze 100gpd, to jest ponad 6 litrow wody RO na minute. Jak masz nano, to chwila zagapienia i przeleje Ci sie gora. @MateuszD, z tym wysychaniem membrany to nie nalezy popadac w przesade. Jak nie wyjmiesz membrany z obudowy to nie wyschnie. Jak w srodku zostanie woda, to juz w ogole nie ma problemu przez kilka dni. No chyba, ze bedziesz przedmuchiwal zestaw goracym i suchym powietrzem przez dluzszy czas. Kaziko ma racje, zaklejasz konce wezykow zeby woda na podloge (czy gdzies tam indziej) nie leciala i masz spokoj. Tylko trzeba pamietac, ze po dluzszym unieruchomieniu osmozy, to pierwsze kilka litrow wody RO to TRZEBA wylac do scieku. @Hase, nikt nie twierdzi, ze morskie na gorszej wodzie nie pojdzie. Ale jak Ci sie cos knoci w akwa, a jedziesz na wodociagowej - to nigdy nie wiesz, czy to Ty cos zle zrobiles, czy sol/chemia byla nieodpowiednia, czy w wodociagach akurat pompy czyscili.

@Wildtom, u mnie do "czytelni" to sie chodzilo na browary - czytac nalepki na butelkach a na kieliszek chleba codziennego - to z reguly na jednym kieliszku sie nie konczylo (ale kieliszek chleba to juz na studiach, i to tez z reguly w piatki - chociaz niekoniecznie dopiero wieczorem ) :haha :haha :haha :haha :haha Oj synek, synek ...

http://martusia341.wrzuta.pl/film/rBg1aQzPj6/axe

a rybka lubi plywac A jakby jeszcze Szymon przywiozl ze soba ta rybke, co to jej fotke w Avatar sobie umiescil, to juz w ogole byloby akwarystycznie

Po godzinach dorabiasz jako wrozka ? W ktorym roku w Zakopcu 9 grudnia na stokach wszedzie trawe bylo widac? A w tym roku owszem. Nie neguje spotkania "w milych okolicznosciach przyrody", z zapleczem technicznym do zrobienia np. ogniska oraz wzgledna bliskoscia lozka, co by sie "zmeczeni rozmowa" ludzie jakos doczolgali do wyrka ale narty to chyba zbytni optymizm. moze chleba? kieliszek chleba?

tiaaa..... we wlasnym zakresie to nie tylko jedzonko, ale i snieg

@Rebciu, a jak wylaczysz pompy do zafalowan, czy tez nie ma tego filmu? Bo przy odpowiednio duzym zafalowaniu to go po prostu nie widac.

Kiedys bylo takie okreslenie "domorosly wynalazca". Wypisz - wymaluj - pasuje idealnie A patrzac na 3 pierwsze rysunki, ide o zaklad, ze autor postu w 5 klasie szkoly podstawowej wlasnie sie dowiedzial o zasadzie naczyn polaczonych.

Przy minimum inwencji wlasnej, sprzet skompletujesz z ofert zamieszczanych tu w ciagu ostatniego miesiaca.

A co ma piernik do wiatraka? Pytalem o zawor, a nie o odplyw. Zawor, jak sama nazwa wskazuje, sluzy do regulowanego zmniejszania srednicy przeplywu. A o MaxiJet to niech Swir napisze, bo w tytule watku jest ODPIENIACZ, a nie mixer.

Dwa pytanka: 1. a ten MaxiJet to gdzie? 2. jak wpadnie wiekszy syfek i zatka ten zawor na wylocie, to woda przez kubek wyleci? (uprzedzam, ze dzis w nocy nie spalem bo suka rodzila, i moze z niewyspania nie wszystko dobrze widze)

Nie tak dawno byl w TV film Pedro Almodovara pt. Drzace ciala. Byla tam scena, ze kobieta urodzila w autobusie i za to ona i jej dziecko dostali dozywotni bezplatny bilet na komunikacje miejska. /nasi z ratusza/ tez chyba ogladali ten film, bo od 30 listopada 2006r. ci co sie urodzili w środkach lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie tez jezdza za FREE http://www.ztm.waw.pl/zmiany-ulgi.php

@Krzysiek I pokaz jeszcze to akwa z drugiej strony, ale jezeli jest tam miejsce to spokojnie do ruszenia. Robi to sie w ten sposob, ze sie NADKLEJA paski szkla (prawie) wokolo PODWYZSZAJAC troche akwarium. Napisalem (prawie) wokolo, bo w jednym (najwygodniejszym) miejscu robi sie przerwe w tym pasku nadklejonego szkla i wstawia sie grzebien oraz dokleja komin. Zobacz dokladnie w akwa Romana http://www.nano-reef.pl/pfs.php?m=view&v=608-sump%20007.jpg on uzyl bezbarwnego silikonu, ale wyraznie widac ze ma nadklejone paski szkla. SZKLA SIE NIE WYCINA

Na zbyt duze Ca najlepsze jest podbicie Mg. Tez tak mialem, ze pH bylo takie sobie a kalkwasser nie bylo sensu lac, bo Ca bylo juz prawie 600. Podbilem ballingiem samo Mg i Ca spadlo - nastapila wzmozona konsumpcja przez wapienne. No i buferami podbilem kH z 7 do 10. Teraz mi co prawda w fazie swietlnej pH nie leci na 8,5 tak jak kiedys, ale za to w nocy nie spada ponizej 8,0. EDIT: a to co napisal eltom to tez prawda. Im wiecej CO2 w powietrzu ktore dostarczamy do odpieniacza, tym pH nizsze - wiadomo - kwas weglowy (nawet jezeli kwas wyjatkowo slaby)

tomik ma racje, 30 zeta to jest niecale 7 litrow benzyny. Nie wspominajac o innych kosztach samochodu. A przenoszenie tego akwarium (zalezy jeszcze jak duze) i ew. mozliwosc uszkodzenia? W morskim koszt 30 zl to naprawde nie jest wygorowana suma.

U mnie ozonizator jest miedzy pompka powietrza, a midiflotorem. Jezeli w pompce powietrza tloczek/membrana jest po prostu z gumy, to nie wiem jak to sie zachowa. Guma parcieje z czasem w warunkcha atmosferycznych (UV ze slonca tez sie do tego doklada) ale zeby tak gume ozone traktowac? U mnie Mistral chodzi przed ozonem. @Stani, a co do (chyba) Twojego postu w innym watku, to ja mam regulowany ozonizator w zakresie od 2 do 50mg i na razie jade bez elektroniki. Nawet nie wiem jaki mam redox teraz w akwarium. Ale ... podawanie ozonu zaczalem od minimum i co kilka dni zwiekszalem o 1 mg. Przy 10mg ozonu xenia ktora jest na wprost wylotu powrotu wody, zaczela byc "przypalana". (inna sprawa, ze "przypalanie xeni" zbieglo sie w czasie z troche wiekszym czyszczeniem zbiornika ze syfow organicznych i to tez na pewno podbilo troche redox) Zmniejszylem dawke ozonu do 5mg i jest OK - akwa 150 litrow. A widac tez roznice pracy odpieniacza z ozonem i bez ozonu.

@Pawel2000, a nad iloma litrami wisi te Twoje 400W - a wlasciwie to juz 750W?

Przemek, a jak to jest praktycznie z tymi trafieniami? Przez grube wielowarstwowe ubranie w ogole czuc cokolwiek?