danek
Klubowicz-
Liczba zawartości
354 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez danek
-
Mam krewetki: hispidus, ambionensis i debelius i nie wchodzą sobie w droge ,żyja w zgodzie ale hispidusowi z drogi schodzą.
-
Salifert ale coraz trudniej je dostać , a jeśli nie ma to Tropic Marin
-
Ten chelmon z Aquamedica to może być faktycznie ciągle ten sam . Ja mam swojego od nich od około 8 miechów i jest naprawdę super. Na mrożone przeszedł bez problemów.
-
Uchować się uchowa nawet w sumpie ale niestety nie rosną. Miałem ambionensisy i to całkiem długo ale na kilku milimetrach ich wzrost się kończył.
-
Musisz mieć tam straszne chody hehe jeśli ci oliwaceusa spuścili ze 140 na 60 do tego jeszcze heteractis crispa za 40 . To juz chyba mają mikołaja. Jakm znam szefa to tyle nie spuszcza . Trzeba do Bogucina wyskoczyc .
-
Dzięki . To wyczerpujaca odpowiedz.powinno wystarczyć .Zastosuję się i sprawdze.
-
Mam prośbę . Przechodzę na ten test a nie mam dolączonej instrukcji w języku polskim . Nie chcę czegoś zepsuć .Czy ktoś może mi powiedzieć jak go stosować . Kurcze salifert był prosty a ten....
-
Rs mam rownież esceniusa bicolora i zachowywał się podobnie do twojego . Najpierw lukał do pompy a potem tyłem pakował się do srodka tylko łeb mu wystawał.Nigdy go pompa nie wciągneła, ale wolałem je zabezpieczyć .Załóżyłem plastykowe koszyczki. Teraz sie juz odzwyczaił i woli wylegiwać się na sarcopythonie. Zdjołem juz te koszyki.Gotów jestem postawić to i owo że jednak zdąży i pompa go nie wciągnie.
-
Pamiętaj ze to blazny a nie my wybieraja mieszkanie i mogą sarcopythona nie zaakceptować . Kup sarco z długimi polipami bo bardziej przypomina ukwiał niż ten mój z krótkimi i błazny nie mieszkaly tam ani sekundy. a escenius Bicolor wyleguje się w nim godzimani.
-
Quadricolor zapewne zostanie zaakceptowany przez ocelarisy ale rośnie duzy z tego co pamiętam. Nie powiedzialeś jakie błazenki cię interesują. Mniejszy heteractis malu jest dobry dla clarki ale nie zawsze zaakceptuja go ocelarisy. Tak wogóle to bym chyba nie próbowal w 54 litrach ukwiała symbiotycznego . Przeważnie są to turyści i nieżle ci tam namieszają wędrując , a ponadto bardzo sztbko osiagna za duze rozmiary do tego akwa. Błazny mogą przecież żyć bez ukwiała.
-
Nie jest powiedziane że błazenki zaakceptuja coś innego niz ukwial symbiotyczny. Mam 2 ocelarisy i 1 clarki .Ocelarisy nic nie zaakceptowały a mam eupchylię ankore i sarcopytona . Clarki po chwilowym pobycie w gonioporze którą totalnie drażnił wybrał clavularię i tam od kilku miesiecy mieszka.
-
Mam profilowaną 450 i faktycznie wyżej wymienione są wady tego zbiornika . Nie polecam . Swoje zmienie już niedługo.
-
Ocelarisy , parasema krabiki imiękkasy są spoko. Do przekopywania piachu tak jak piszesz babka ( na rozgwiazdę piaskową troche mało miejsca), dołuż jeszce kilka slimakówi jedną lub max dwie krewetki np. ambionensis, debelius lub coś mniejszego odpuść boksującą.Ukwiał symbiotyczny to mały nie będzie ale są małe niesymbiotyczne np actina . Z sybiotycznych to heteractis malu bądz condylactis gigantea wbrew nazwie do około 20 cm.Jeżeli ślizg to escenius bicolor bo wsunie ci mrożonke bo z salariasem bedzie trudniej.
-
W zwirku też bez problemu tylko nie przesadzić z granulacją , ale taka o jakiej mówisz jest spoko. Moje 2 przeciwko żwirkowi nic nie mają i ładnie ryją.
-
Najpierw zakladaj akwarium na żwirek będzie czas potem. Może być zwykły koralowy granulacja 3-5 mmm np z aquanurta. Zwiru nie położysz już na początku , tylko poczekaj aż miną glony bo ci go zasyfią .Np. jak ci wyskoczą cyjanusy to ciężko je ze żwirku zdejmować itp.Podłoże ma jedna wadę - brudzi się dostaje nalotu itp. i wart mieć coś co je zruszy i poczyści np.rozgwiazda piaskowa , babka itp. Ale te zwierzęta wymagają pogłoża troche grubszego by móc kopać min 15- 20 mm.Moje rozgwiazdy sciągaja sobie żwirek by się całe zakopać.A piasek wygląda czysto o wiele lepiej niżgdy ich nie miałem. Weż to pod uwagę.
-
W aquamedicu kupowane? Moje są tam kupowane . Spróbuj jak pisze alex zabrać pompe to się może przeniosą gdzieś w skały.Na otwartym siedzieć nie będą napewno.
-
Z salariasem może być kłopot . nie zawsze można go nauczyć jeść coś co podajesz i jeśli zabraknie glonów to zginie. Pomyśl o Esceniusie bicolor - podobny do salariasa bardziej kolorowy a je zarówno glony jak i mrożonki.
-
Faktem jest ze skała pod którą siedzą lysmaty znajduje sie blisko miejsca karmienia i kawałki żarełka ląduja w ich pobliżu co skwapliwe wykożystują.
-
Wracając do tematu to może wygladać na jakiś stres. Moja boksująca nie toleruje w swojej bliskości lysmat, goni je szczypcami a jednej kiedyś przycieła wąsa.Może nie maja wystarczajaco dużej norki lub nawisu gdzie mogą zaparkować. Moje tak zrobiły i stamtąd wyskakują na chwilowe wypady ale niezbyt długie. pomogła im tez zebrasoma flawescens która wyciągała je na czyszcenie.Wylinka nie trwa tak długo max 3 dni więc ona nie powinna być przyczyną.
-
Moja boksująca ( samiec)już po kilku dniach wygoniła lysmatki z ich jamki i tam odtąd siedzi , i nawet w dzień wypuszcza się wokół norki szukając jedzenia i strasząc ryby.Lysmaty też długo nie trzeba było do wędrówek namawiać.Powiedziałbym że pustelniki mają z tym gorzej i najczęściej widuję je wieczorem. Kolega ma samicę (większa od samca) i ona mu się zachowuje podobnie jak u ciebie wychodząc wieczorem.
-
Cyanera i parasema są garbikami, ale nie ma między nimi w moim zbiorniku agresji , nie zwracają na siebie uwagi . Cyanery są trzy i tu agresja jest zawsze głównie wiekszego samca do mniejszego, ale nie do parasemy . Parasema ma wszystkich w nosie.Cyanery nie ganiają teraz innych ryb ganiały tylko kilka dni po wpuszceniu . Parasema nigdy.Twierdze że to spokojny garbik , ale są różne charakterki .Dużo większy zbój to cyanera.A ocelarisy wogle ich nie interesuja nawet gdy karmię nie ganiają się. A mam je wiele mięsięcy już w zbiorniku .
-
Nie powiedziałem że mam tylko cztery ale sporo więcej ,a co do ganiania w 450 litrach to nie widziałeś jak potrafi ganiać cyanera cyanere .Parasema nikogo nie zaczepia a preferuję małe ryby np mam mandaryna, Escenius bicolor ,Ambyloglobius rainfordi- a to są małe ryby i nie są wogóle ganiane ,tylko tak jak mówiłem zaraz po wpuszczeniu . Nie sadze by wpuszcenie 3 małych ryb jak pierwszych do stabilnego zbiornika było problemem.ale można i osobno zaczynając od ocelarisów .
-
Mam od dawna jednego chrysiptera parasema wraz z dwoma ocelarisami i jednym clarki.Zbiornik 450 litrów . Uważam że jest bardzo spokojny.Nawet chrysiptera cyanera a mam 3 sztuki nie ganiają mi błazenków , ganiają się między sobą .Wpuść je razem wszystkie , bo jak wpuszczałem nowe ryby to zawsze te stare je troche ganiały .Ale to się uspakaja po jakimś czasie .
-
Kratkę podobnie jak arcadio bym odradzał , bo zawsze tam sie zbierać bedzie syf. Spienione PCV jest lepsze.Nie ustawiał bym pod katem bo syf tam się dostanie i nie wyczyścisz. Trzy pompy w tak małym zbiorniku zabiorą sporo miejsca,więc spróbuj je ustawic tak by zrezygnować z tej 250 l .Z hispidusa bym zrezygnował , bo faktycznie może być niebezpieczny .Mam takiego w zbiorniku i zdąrzyłem się juz o tym przekonać. Ślimaki turbo , grzybki , clavularia bo robi ładny dywanik, coś innego z miękkich. Ryby to albo jakieś garbiki bo faktycznie mocne ale i dość agresywne lub coś z błaznów , bo tu też spory wybór. Z krewetek to albo 2x ambionensis albo mniej widocznego ale pięknego debeliusa. Jakiś krab pustelnik tez jest dobry i ładny.
-
Grzesiek wo nie twierdze ze trzeba ograniczać . Mozna to zrobić w razie takiej potrzeby . Ja to stosowałem na początku bo niestety mam pudełko przelewowe własnej roboty i dopuki nie dopasowałem jego przepustowości do mozliwości pompy musiałem to robić . Teraz jest na maxa odkręcony:)