AquaManiac

Hmmm... "typowym"? "Typowy" zestaw do rozmnazania obejmuje hodowle fito, jakiś wrotkow, skorupiakow morskich i wreszcie artemii. Roboty z tym a roboty, w NIemczech co prawda wielu probuje rozmnazac, ale jak widze jak sie ludzie mecza zeby odchowac 5 rybek... Pozostawny to chyba jednak zawodowcom, IMO "normalny" akwarysta morski, majacy prace i rodzine, nie jest w stanie poswiecic tyle czasu i pracy zeby z pozytywnym skutkiem rozmnozyc ryby morskie.

Remik poleć prosze jakis konkretny zestaw albo dwa, bo wlasnie chce wydac ok. 1000 Euro a podobnie jak Nuroslaw nie mam za bardzo czasu przegladac te wzystkie fora audio/video. Chodzi mi o amplituner + glosniki, przednie oczywiscie pelnowymiarowe ale nie musza byc wolnostojace. Ty w tym siedzisz a ja zanim cos znajde w necie to Swieta miną i prezentu sobie nie zrobie hehe

http://nurkowa-polska.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=549&Itemid=73

Ta lista z ReefCentral jest mocno niekompletna. W miedzyczasie udaje sie rozmnozyc chyba juz wiekszosc ryb importowanych, problemem jest czesto oplacalnosc, w przypadku niektorych gatunkow problemem jest dostep do swierzej wody moraskiej, bez ktorego nie da sie ich rozmnozyc (L. Debelius np.)

Hmmm.... sa glony i glony Niektore glony wyzsze znikaja latwiej, niektore, takie jak Caulerpa, aklimatyzuja sie lepiej.

Tu masz fajną stronke o glonach: http://www.saltcorner.com/sections/guest/algaepage/algaepage.htm Po dojrzewaniu powinny same zniknac.

1. sprzedawca pisze z swietlowki sa w komplecie z lampa, mozliwe wiec ze oferuje je osobno. 2. jaki to ma byc baniak? Lampa ma 180cm dlugosci i raptem 140W, do FO to od biedy wystarczy ale do rafowego na pewno nie.

To IMHO normalne ze Acry zmieniaja czasami kolor, sam to u siebie czesto obserwowalem, moim zdaniem nie ma sie czym przejmowac.

Dobrze jest, twarde rosna... jakie masz parametry wody? konkretnie mam na mysli NO3 i PO4 bo jednak glonow jest sporo...

http://www.meerwasserforum.info/thread.php?threadid=30078&threadview=0&hilight=red+sea+max&hilightuser=0&page=1 Rzeczywiscie czesc uzytkownikow raportuje problemy, ale jednak GENERALNIE ludzie sa zadowoleni.

Roman ja w zadnym wypadku nie namawiam do wylaczenia odpieniacza! Mysle ze obowiazuje zasada: dzialajacego systemu sie nie zmienia. Ja co prawda sobie czasami tak eksperymentuje ale w zadnym wypadku nie namawiam nikogo do tego.

KMN to jeden z niewielu kabaretow na poziomie Ale trzeba uslyszec Rebcia z Szymonem jak wypiją po piwku, to jest dopiero kabaret Juz nie wspominajac Grzesia Wojtasika

cierpliwoscia mozna go zalatwic ja wyciagam w ten sposob ze podaje im w okolice gniazda co jakis czas cos do jedzenia, pozniej karmie je penseta a po kilku tygodniach jak sa juz oswojone... jedna reka podaje penseta jedzenie a druga czeka w pogotowiu z otwartymi szczypcami To jest kwestia wylacznie cierpliwosci, wazne zeby dorwac goscia za pierwszym razem bo skubane maja dobra pamiec i drugi raz na ten sam numer nie daja sie nabrac.

Tez mi sie wydaje ze to jest skacowany ukwial.

1. Red Sea to firma izraelska 2. To ciekawe co piszesz o tych klopotach ze sprzetem bo na niemieckim forum ktore czytam regularnie ludzie generalnie chwala sobie ten zestaw. Ogladalem go sobie i musze przyznac ze dosc wysoka cena jest skompensowana wysoka jakoscia tego zestawu, w porownaniu do Boyu jest to sprzet co najmniej o klase lepszy.

Generalnie wszystkie oslonice sa stworzeniami bardzo trudnymi w hodowli (jak niemal wszystkie filtratory) gdyz sa konsumentami ciaglymi i dlatego skazane sa na plankton jaki wystepuje naturalnie w akwarium. A ze wystepuje go przewaznie niewiele... w porownaniu z np. rurowkami wymagaja planktonu o rzad wielkosci mniejszego, w duzym stopniu odzywiaja sie tez bakteriami. Sa generalnie podobnie trudne w hodowli jak gabki i podobnie chimeryczne: potrafia sie pojawic ni z tego ni z owego i zupelnie nagle, pozornie bez powodu nagle zniknac. Jako ciekawostke napisze ze ich larwy posiadaja strune grzbietowa i w istocie naleza oslonice do strunowcow, a przez to sa z nami calkiem blisko spokrewnione

Jesli bedziesz dalej dzialal z takim samym zapalem jak w przypadku lampy DIY to jestem pewnien ze przybedzie nam niedlugo kolejny ladny baniaczek Wracajac jeszcza na moment do baniaczka Adama: ja rowniez uwazam podobnie jak Biedrona: Adam odwalil naprawde kawal dobrej roboty, napisze wiecej: ten baniaczek bardzo mi sie podoba - sama konstrukcja, ulozenie skaly, swiatlo itd... i szkoda ze Adam prawdopdobnie bedzie przeklinal niedlugo moment w ktorym zdecydowal sie na tak maly baniak. Ja przeszedlem przez to samo, po kilku miesiacach na gwalt budowalem wiekszy zbiornik, bo - nie oszukujmy sie - do tych 50 litrow wejdzie naprawde niewiele stworzen a akwarystyka morska WCIĄGA. WCIĄGA straszliwie, powiedzenie "apetyt rosnie w miere jedzenia" wymyslil z pewnoscia jakis morszczak. Po kilku miesiacach, kiedy widzisz ze tak naprawde nie jest to AZ TAK trudne, kiedy korale zyja a nawet rosna, pojawia chec sprobowania z trudniejszymi koralami, z wiekszymi rybami, chcesz wiecej i wiecej... Zdecydowana wiekszosc na forum przerabiala to, niemal kazdy po krotkim czasie pluje sobie w brode "dlaczego nie zalozylem wiekszego baniaka?"

Michu wydaje mi sie ze problemem u Ciebie jest ten piasek: tam zachodzi pewnie konkretna nitryfikacja ale do dentryfikacji warstwa jest raczej za cienka. Ja by wywalil co najmniej polowe tego piasku i zobaczyl co sie dzieje. NO3 w okolicach 10mg/L to nie jest zadna tragedia, ale jakas przyczyna musi byc: ja mialem kiedys identyczny zbiornik ja Ty a azotany byly ledwie wykrywalne, piasku nie mialem prawie wcale, moze z 0.5 - 1cm w celach dekoracyjnych. Glony powinny pomoc ale IMHO lecz przyczyne a nie objawy. Moze masz gdzies martwe miejsca w cyrkulacji? Jak sie czuje filtr RO i zywice? Ogolnie to baniaczek jest OK, pamietam jak go zakladales i twoje pierwsze posty, nawet sie posprzeczalismy o cos hehe

Ma sie rozumiec, ale forum dykusyjne z definicji pelne jest krytyki i krytykantow, nie ma sensu IMHO miec pretensji do kogos ze skrytykowal inna osobe bo wpadniemy w bledne koło. Tym bardziej ze kolega Biedrona zrobl to w sposob taktowny i kulturalny, na forum pelno jest krytyki wyrazonej w o wiele mniej lagodnej formie i nikt nie ma do nikogo o to pretensji. Poza tym teksty w stylu "pokaz co tam kitrasz w domu", szczegolnie wyrazane przez osobe nie majaca nic wspolnego z morszczyzna, nie sa na tym forum mile widziane.

Kilka osob z forum robilo sobie lampy DIY, na wlasne oczy widzialem lampe ktora skonstruowal Tomik i jak dla mnie: totalna rewelacja. Skontaktuj sie z nim, zna sie chlopak na rzeczy i jesli masz pytania to pewnie zna na nie odpowiedź.

Tez mi sie wydaje ze to sa oslonice. Tylko sie cieszyc.

No ladnie, zostawic Was na pare dni samych... Zdaje sie ze moja rozmowa z Rebciem zapoczatkowala w jakis sposob ten temat wiec pozwole sobie zabrac glos. Otoz rzeczywiscie na targach Fish and Reptil 2007 miala miejsce ciekawa prelekcja na temat odpieniania. Autor postawil teze iz zupelnie nie ma sensu trzymac odpieniacza wlaczonego caly czas i odpieniajacego "na sucho", argumentujac to tym iz wystarczy naprawde krotki czas kontaktu bialek z banieczkami powietrza, rzedu kilku sekund. Dluzszy czas kontaktu powoduje podobno znaczny spadek wydajnosci odpieniania, w dodatku czym jest on dluzszy tym wiecej wywala odpieniacz planktonu i mikroelementow, szczegolnie podobno jod i stront, co wg. autora moze byc bardzo grozne dla zbiornika (tym jodem dal mi troche do myslenia...) Poza tym podobno przy bardzo "mokrym" odpienianiu wywalamy takze fosforany, co przy odpienianiu suchym nie ma praktycznie miejsca. Okraszone to bylo wieloma wykresami, widac ze autor podszel do sprawy profesjonalnie, badal spektroskopami itd.. I to by sie w sumie zgadzalo z tym co Norbert Tunze pisal dawno dawno temu: jak najkrotszy kontakt banieczek powietrza z woda, zreszta tak sa konstruowane odpieniacze Tunze takze i dzis, w najnowszym katalogu Tunze takze jest o tym napisane: czym krotsza komora tym lepiej. Pan Tunze mial na mysli glownie plankton, z tego samego powodu wynalazl juz w latach 60-tych pompy "przyjazne planktonowi", i to bylo jego motywem przewodnim przy konstruowaniu sprzetu do morszczyzny, temu podejsciu zawdzieczamy pompy Turbelle a pozniej Stream - tak bardzo dziś chwalone. Skoro wiec racje mial N. Tunze w kwestii pomp to i moze w kwestii ospieniacza sie nie mylil??? Wracajac do prelekcji: niestety nie robilem notatek bo liczylem na pozadny material video i pdf. Niestety video nie jest jeszcze dostepne natomiast pdf zawiera baddzo malo informacji, i zdaje sie ze jest okrojona wersja prezentacji w PowerPoincie - bo pamietam ze wykresow bylo na tej prelekcji troche wiecej niz w tym pdf-ie. Chyba trzeba poczekac az na korallenriff.de pojawi sie video z prelekcji i przetlumaczyc je, bo tego pdf-a to nie ma co tlumaczyc, nic w nim prawie nie ma. Natomiast dyskusja jaka rozwinela sie na drugi dzien po prelekcji na Meerwasserforum.info utknela w martwym punkcie: czesc zakrzyknela: "a nie mowilem" a czesc: "u mnie odpieniacz chodzi od 10 lat non-stop i odpienia na sucho, a zdjecia baniaka mowia same za siebie". tak wiec konsensusu nie ustalono, jak to zreszta zwykle bywa w akwarystyce morskiej Jako iz temat mnie zaciekawil od dwoch tygodni postepuje wedle wytycznych autora prelekcji i odpieniam 1x dziennie bardzo mokro przez ok. godzine, zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie rzeczywiscie wyglada na to ze fosforanow jest mniej, azotany mam tak czy inaczej niewykrywalne, ale od paru dni mam takze niewykrywalne fosforany. Nie musi to miec oczywiscie zwiazku z nowa metoda odpieniania, ale moze

Hola hola, kto i gdzie skrytykowal??? Biedrona wyraził jedynie swoja opinie i zrobil to w sposob bardzo taktowny i rzeczowy. I do tego ma absolutna racje. A pokaz moze swoj baniaczek kolego?

O hola hola, niekoniecznie Bylem niedawno na sympozjum gdzie dyskutowano sporo na temat odpieniania, wyszlo na to ze czym bardziej mokra piana i czym jej wiecej, tym skuteczniejsze odpienianie. W ogole przetlumacze to i zapodam na forum bo wywrocilo to do gory nogami moje podejscie do odpieniania, zreszta od czasu tej prelekcji trwa w Niemczech ostra dyskusja na ten temat Jesli ktos szprech to tutaj jest ten tekst: http://korallenriff.de/downloads/Ueberduengung.pdf

No i to jest dobra okazja zeby przemyslec zwiekszenie litrazu. Przeciez nie bedziesz biegac do ludzi po wode za kazdym razem kiedy parametry skocza? Poza tym lepszym rozwiazaniem w tym przypadku jest podmiana na swierza solanke, dlaczego tego nie zorbisz? I wreszcie: co znaczy "skoczyly parametry"? I jaka jest tego przyczyna? Lecz przyczyne a nie objawy...