smk

Swirlej pozostałości po cyjano to nie są bo cyjano miałem w baniaku 3 miesiące temu przez 10dni i po diecie pokarmowej i mikroelementowej + aktywny węgiel zniknęły tak szybko jak się pojawiły. Ale sprawdze jutro jaką mają konsystencję te zielone.

ja tam swirlej zakupiłem 100szt jednorazówek rękawiczek weterynaryjnych takich po pachy i się już nawet nie maczam w akwa nie mówiąc o łapaniu czegoś gołymi łapami

Oto fotka - nie wygląda jakby się oddzierał. To raczej taki aksamitny mech.

Swirlej wyszperał w necie niezłe akwa - 3tys literków trochę prądożerne - 3x400W HQI + 12x80W T5 itp zresztą sami zobaczcie http://www.gfmu.de/fotoalbum/aquaport/thomaszimmer/index.htm Piękne

Fakt ładny Ale niech lepiej nie wybiera się nigdzie poza tą skałkę. Dokładniejszą fotkę wrzuce za pare godzin bo zapomniałem wziąć do pracy aparatu. Aquamaniac - cyjano już przerabiałem na szczęście szybka interwencja i po 10 dniach się zawineły. Ale powiedz mi lepiej czy u ciebie przez to słońce tez musisz machać szybki z glonów co 2-3 dzień? Bo mnie już to zaczyna irytować.

Jeśli dobrze widze to wygląda mi to na zielone glony nitkowe. Kup Salarias Faciatus (lawnmower blenny/ alge blenny). Odporna rybka i będzie kąsać te glony aż miło - i chyba najbardziej pocieszna (i najbrzydsza) rybka w morskich akwariach. Także pokolce np. zebrasoma żółta wcinają. Ale twoje akwarium jest nowe (a pewnie tak bo coś biało mi te skały twoje wyglądają) to po ataku te glony powinny zacząć się cofać. I nie dodawaj rybek zanim się nie ustabilizuje dojrzewanie u ciebie. Jak masz nowe dojrzewające akwa to możesz zmniejszyć ilość godzin oświetlania akwarium.

http://info.onet.pl/1098735,16,item.html Więc jak coś to wyciskarkę do czosnku chłopaki w dłoń i ciśnijmy nasze "źwierzęta" - może jakieś lekarstwo na kaca też da rade

No tak ale ty masz nowiutkie dojrzewające akwa więc rózniaste formy glonów u ciebie to normalka a co to cholerstwo robi u mnie i dlaczego pasie się tylko na tym jednym "radioaktywnym" kamieniu. Jakieś sugestie jak się tego pozbyć? Zamówiłem już 4 dodatkowe ślimaki tecticus niloticus i 2 turbo więc pomogą moim 3 tecticusom w walce z meszkiem - może mitrax craba dołożyć?

No No swirlej - robi ci banerki, całuje i jeszcze wącha, czuje poprawe stosunków po rozbiórce akwarium

I jak? Ktoś wie co to jest ten meszek i co z nim zrobić?

To jednak nie jest taka znowu straszna dla ciebie ta twoja zonka

Zaczyna mie niepokoić mech/glon na jednej z moich skał. Czy ktoś wie co to za cholerstwo? Czy mam się tym przejmować i jeśli tak to co za zwierz to zjada? Zaczeło się pojawiać ze 2 miesiące temu na skale w miejscu gdzie wcześniej był porites samosieja (nie przetrwał na żywej skale podróży i obumarł) - skała jest u mnie w akwa już pół roku czyli od kiedy założyłem akwa. Od samego początku ta przednia część skały była jakaś taka dziwna - zobaczcie sami - wszystkie sakły dookoła piękne czerwono różowe się zrobiły a ta jakaś taka sucha (od drugiej strony jest też czerwona - nie wiem co jej - radioaktywna w tym miejscu czy co). Dzieje się to w miejscu gdzie pada słońce z okna po 2h dziennie (bokiem tak troche daje - nie mam jak przestawić akwa). Wygląda jak na zdjęciu - bardzo intensywnie zielony meszek a'la aksamit. Drugi taki wykwit zrobił się na... ostrydze też z boku gdzie daje mu światełko naturalne po 2h dziennie. Co radzicie?

O prosze w archiwum gg go znalazłem To jest łańcuszek SRANIA NA ŁAŃCUSZKI. Jeśli srasz na łańcuszki szczęścia, wyślij ten lancuszek wszystkim, łącznie ze mną. Jeśli wyślesz to: 5 osobom - nic sie nie stanie. 10 osobom - nic sie nie stanie. 15 osobom - tez pewnie nic sie nie stanie. 20 osobom - zgadnij co sie stanie? 666 osobom - tez sie kur.. nic nie stanie. Otoz to: Nic sie kur.. nie stanie. Ania nie wysłała łańcuszka i nic się jej nie stało, Adam wysłał łańcuszek i nic mu sie nie stało. Robert nie wysłał łańcuszka i zapierd.... go tramwaj, ale nie wiadomo jaki był związek z łańcuszkiem hehe

- "A to jakaś zorganizowana akcja?" - "To akcja taka żebyś dał piątaka" hehe to moin zdaniem najlepsza akcja jak dotychczas ("Chłopaki nie płaczą") ale Wiesiek jest w pierwszej trojce razem z "łańcuszkiem srania na łańcuszki" - poszperam to wrzuce zaraz też

Ależ ja ten łańcuszek załączyłem żeby każdy mogł mu pomoc Także rozsyłajcie ten łańcuszek dalej i pamiętajcie: KAŻDA OSOBA TO 2 RUBLE UKRAIŃSKIE DLA WIEŚKA!!! hehehe

Wiesiek umiera. Jego zycie kończy się w straszliwych męczarniach, których nawet on sam nie jest w stanie opisac. Wiesiek choruje na ostra odmianę egzotycznej choroby zwanej przez specjalistów KAC (k**ewska Abrakadabra Czachy). Znajomi oraz pani Halinka, sprzataczka z bloku Wieska i jednoczesnie przyjaciólka rodziny twierdza, ze w obecnej sytuacji niewiele juz mozna zrobic - Wiesiek jest skazany na smierc. Pomysl, jak straszne musi byc zycie z wyrokiem. A wszystko zacęlo się tak niewinnie na imieninach u szwagra Wieska, niejakiego Czelawa Dz. ... Ale jest jeszcze szansa! Mozemy pomóc Wieskowi! Firma WDUPEX s.a. z Rozworowa Podlaskiego, producent czopków przeciwgrzybicznych "Solaris", zgodzila się sponsorowac kampanię ratowania Wieska. Za kazde przeslanie tej wiadomosci nowej osobie, firma WDUPEX wplaca na konto Wieska 2 ruble bialoruskie. Uzbieralismy juz 374764687098176523,5 rubli, co jest równowartoscia okolo 26 groszy. Jezeli uzbieramy 1,50 zl mama Wieska będzie mogla kupic mu mineralkę w osiedlowym sklepie spozywczym i jej syn będzie uratowany (byc moze wystarczny nawet na regeneracyjna zupkę chińska). Tak więc nie czekaj! Los Wieska lezy w twoich rękach! W tak latwy sposób mozemy mu pomóc...

BartY moj jamnik by mnie obronił (i bigiel też hehe) No cóż fajna rybka była i dość wytrwała - "całe" 2 tygodnie przeżyła. Przez pierwsze 2 dni jakaś taka zastraszona była a potem się rozpanoszyła i jak skakała po skałach to nawet moja langusta spylała głęboko do nory. Śmiesznie to wyglądało - mała 2,5cm rybcia i uciekająca przed nią 6cm langusta hehe. Po kilku dniach rybka zachoywała się już całkiem pewnie... zbyt pewnie Najwidoczniej siedząc sobie cały dzień zaszczuty w norze moj mały morderca (mówie tu o languście) pomyślał sobie "Koniec tego życia w strachu" i ją zeżarł.

Śmiejcie się śmiejcie ale u mnie w 12L siedzi sobie 6cm langusta (reef lobster) i mitrax crab, a przez jakieś 3 tygodnie był tam także yellow clown gobby i nie było problemu z parametrami wody ani z miejscem dla zwierzątek. Zawdziemczam to na pewno rewelacyjnemu odpieniaczowi od BartY który wyciąga każdy syf. No i 2,5kg żywej skałki. Co do zwierzątek to należy wybrać takie które są małe i nieruchliwe. Langusta to chyba jeden z najmniej ruchliwych zwierzaków jakie znam bo siedzi cały dzień pod kamykiem a w nocy przespaceruje się trochę i czatuje w jaskini - co prawda ruchliwa to się robi gdy poczuje żarcie, ale wtedy skacze przez całe akwarium Mitrax crab tak samo - spaceruje w dzień niezbyt często ale w nocy rozrabia - trenuje "rzut koralem" - ostatnio sie zirytował bo je poprzyklejałem ale i tak dał rade już jednego odczepić i ustawić tam gdzie chciał Yellow clown gobby jest niesamowicie małą rybką i praktycznie siedzi cały czas na skałkach/koralach więc spokojnie można w 12L ją trzymać (przy dobrym odpieniaczu) Muszę przyznać że jak się okazało nie był to najlepszy pomysł trzymania rybki z langustą (przynajmniej dla rybki - languscie się spodobał), bo gdy 3 dni langusta nie dostała jeść (jakoś tak się w pracy nazbierało) to posiliła się gobbym - skubana przez tydzień jeść nie chciała potem - mój mały morderca I nie bijcie mnie ale wiedziałem że reef lobster potrafi być "reef NOT safe" gdy głodny ale clown gobby dostałem za darmochę i - brutalne ale prawdziwe - chciałem sprawdzić czy clown gobby da radę się z nim chować skoro wytwarza tyle śluzu, a jak nie to miał być pożywieniem dla mojeo małego mordercy - więc oświadczam że reef lobster bardzo lubi clown gobby.. na przekąskę Trochę to nieczułe ale clown gobby jest trochę większy od gupików - które to moja langusta bardzo lubi wcinać. Jakoś po hepatusku gdy się przekręcił to chodziłem zdołowany a jak zaginął gobby to tak jakoś tylko mi myśl przeleciała "aha czyli jednak go zje" :/

gratulacje u mnie jeszcze miesiąc a wszystko pięknie kwitnie (zresztą w 12L też)

Jak to oszukuje? Jeśli jest skalibrowany dobrze w wodzie RO, czyszczony i jeśli jest z ATC to trzeba poczekać aż się próbka zrówna temperaturą refraktometru i chyba trudniej o dokładniejszy pomiar. Czy się mylę?

rs4 ty morderco ostatnio ogladałem w TV ze grilowanke zarełko ma najwiecej toksyn I DLATEGO JE TAK LUBIE

rosiczka miej wiare - nie "był" tylko mam nadzieje że "jest" :) Luki - a kupiłeś je jako parkę? w akwa sklepowym wcześniej były razem? Poszperaj czy ten gobby z tą krewetką żyje razem.

Musisz patrzeć gdzie wpuszczasz krewetkę bo dopadnie pierwszego kamienia i wykopie przejścia podziemne jak vietkong w dosłownie kilka minut wywalając hałdy piachu w promieniu 10cm od norki. Więc jak masz jakieś korale na piachu to uważaj na nie. Gobby zwiedził kawałek akwarium i od razu wrócił do krewetki (na zdjęciu u góry siedzi pod głazem po lewej ale nie wysilaj sie bo nie zobaczysz - jest w norze skryta). Wszędzie wędrują razem. Niestety po kilku dniach przeniosła się cała ekipa do innej części akwarium gdzie ich już tak dobrze nie widać. Krewetka przez noc wywaliła w tylną część akwarium chyba z 10cm dodatkowej warstwy piachu tworząc przy tym sieć korytarzy i wyjść. Powodem musiała być za mała warstwa piachu w pierwszej obranej pozycji - także sporo piasku lub drobnego żwirku w akwa musisz mieć. W jej starej norce zamieszkała sobie moja nowa dartfish