Jarosław

Kiedyś podbiłem sobie Mg, chyba tez coś 1800 nie pamiętam dokładnie, kiepski test pokazywał cały czas 1350. I przy małej obsadzie chyba ze dwa miesiące czekałem żeby trochę zaczął spadać. Nie dozowałem Mg w tym czasie tylko zwykłe podmiany i utrzymywanie Kh i Ca na odpowiednim poziomie. W końcu zjechał do 1350 i jeszcze niżej, wtedy zacząłem dozować Mg. Ale już o wiele mniej tego Mg leję 20ml dziennie wystarcza. Podbijane solami POCH. SPS-y, zasiedlaj nimi jak Ci się podobają, one wciągną ten magnez. Osobiście wziąłbym na przeczekanie, podmiany, pilnowanie Kh, Ca i musi spaść, tylko że widać u Ciebie, tez będzie spadał bardzo powoli. Zauważyłem, że Mg z 1800 do powiedzmy 1500 spada bardzo powoli, ale już 1500 do powiedzmy 1300 o wiele szybciej.

Jasne, że interesuje dzięki:)

Cudo, nieziemsko mi się podobają, chciałbym mieć taką farmę. Trzeba trochę zachodu, żeby zebrać taką kolekcję koralowców. Przydałoby mi się parę szczepek od nich. Tu też parę fajnych rzeczy mają, w limitowanych szczepkach. http://www.vividaquariums.com/ i następna rozwałka http://eyecatchingcoral.com/ jest na świecie parę fajnych miejscówek, z których można by coś zciągnąć

@PawełZontek a ja, bym Ci proponował zawyżyć cenę odpieniacza, na przyszłość jak znalazł System działa tak, np: mówisz że widziałeś fajną pompę, ale jest droga, kosztuje 4 koła(przyzwyczajasz do niebotycznych cen) i potem oficjalnie, smutny kupujesz "gorszą" za 2 koła, która i tak jest super:) Na szczęście moja żona, sama namawia mnie żebym kupował porządny sprzęt,bo sama wciągnęła się w morszczyznę

jeśli możesz, to opisz nam dokładnie, w jaki sposób przygotowujesz wodę do podmiany.

Skały możesz dać też 10% i tez pociągnie, a to nie kosztuje 10tyś. Połowa tego baniaka to jest około 500l, to też nie w kij dmuchał , wydatki będą i jeszcze słodkowodne obok. W sumie to i tak sam zadecydujesz, może to nawet fajnie będzie wyglądać z tym słodkim. W takim razie z mojej strony, to jeszcze bym proponował, żeby sprzedać ten wielki baniak i postawić mniejsze morskie, ale przemyślane konkretnie pod każdym względem. Moje fotki są rozsiane gdzieś po tym forum, niedługo będę miał nowy żarnik, to dam fotkę z porównaniem barwy światła. Czy 500 czy 1000 to i tak niezły wydatek się szykuje, a pod względem trudności, to będą wszystkie takie same zagadnienia w jednym i w drugim, trudniej jest 60l prowadzić. Jak się mocno oczytasz, nie będzie żadnej klapy:)

Z mojej strony, to proponował bym Ci zrobić morskie w całości. Prawdopodobnie opieka nad tą połówką morskiego, tak Cię pochłonie, że zacznie Ci przeszkadzać ta słodkowodna część, i będziesz potem żałował, że nie zrobiłeś od razu całości. Potem będzie za późno. Sprzedać thermofiltr i wszystko słodkowodne, kupić odpieniacz, cyrkulację, lepsze światło, obiegówkę, wybrać metodę dozowania wapnia itp. Wybrać metodę utrzymania akwarium i jazda:). Zalać akwa, kupić skałę i odpalić, to tak w skrócie:) W każdym dobrym sklepie akwarystyki morskiej uzyskasz informację jaki odpieniacz do danego litrażu i obsady kupić, tak jak z resztą sprzętu. Jak będziesz miał wątpliwości co do proponowanego sprzętu przez sprzedawcę, to pytaj się na forum. Na tym forum jest kilka podobnych wielkościowo zbiorników, zobacz jaki mają sprzęt i do roboty:) Podstawowe informacje o akwarystyce morskiej są przyklejone w tym dziale. Jak chcesz mieć konkret informacje i pomoc, to też możesz zajżeć tutaj www.astercity.net/~lumen/

Życzę wszystkim duuuuuuużo zdrowia i zwierzakom też

Temat nie aktualny z mojej strony, rozmyśliłem się, muszę trochę odpocząć od zaglądania na to forum:) Dzięki chłopaki za rady.

Gdybym miał te 70 tyś, na wydanie na akwarium bez problemu wydał bym co do złotówki, a pewnie by jeszcze zabrakło. Ale można wydać i 30 tys i będzie śmigać.

@Harari no dobra fajnie dzięki, dlaczego robić tak mocno stężony roztwór? Czy jest wygodniej, czy na pompie można w tedy mniejsze, a mocniejsze dawki ustalić, czy po prostu to musi być takie stężenie, w mocno obsadzonym spsami baniakiem i niema sensu lać litrów rzadkiego roztworu? KH podobnie jak w Ballingu, myślałem że Ca kenta tez będzie podobna dawka proszku na litr jak w Ballingu. Czy ten proszek jest mniej wydajny i trzeba go więcej rozrobić. Słuchajcie ludzie kochani, może jeszcze ktoś będzie miał trochę cierpliwości i mnie zrozumie, lubię znać takie niuanse i rozkładać na czynniki pierwsze.(nie tylko mi te wiadomości się przydadzą) Jeśli te proszki Kenta, to Balling w ulepszonej postaci, to jeśli będę lał płyny nierówno rozwalę równowagę jonową tak? Dotychczas stosowałem jeszcze sól bez NaCl i w tedy jest ok, a podmiany 10% wody swoją drogą. Chyba że ktoś ma takie zapotrzebowanie na Ca, że za chiny ludowe nie da rady lać równo płynów i musi godzić się z rozwaleniem równowagi jonowej. Co jakiś czas połowa wody z baniaka do podmiany i jazda dalej chyba. Myślałem że te proszki to jakieś cudo, które bezpiecznie można lać nie w równych ilościach i nie powodują nadwyżki NaCl. Bo jak jest nadwyżka NaCl to koniecznie trzeba uzupełniać inne sole chyba nie. Poprawcie mnie jeśli się mylę i proszę o wyrozumiałość, może ktoś by rozwinął tę kwestie troszkę szerzej jeśli zrozumiał, o co mi chodzi bo teraz zaczynam się już powtarzać z pytaniami. Nie ma co obserwować wątku jak sie rozwinie, Panie i Panowie opisujcie swoje doświadczenia w tych kwestiach. Dozowanie reaktorem i mikserem było przenicowane dokładnie.

Ja to odebrałem tylko i wyłącznie jako reklamę jego usług, bo w kwestii akwarystyki to nic nowego się nie dowiedzieliśmy, oprócz krytyki.

@Harari bardzo Ci dziękuje trafna uwaga. Tylko jakby był ktoś uprzejmy odpowiedzieć mi na moje pytanie chociaż. Ja się pytałem ile gram na litr wsypać, żeby właśnie nie stać i nie mieszać sprawdzając czy się jeszcze rozpuszcza. Tylko siup odpowiednią porcję w gramach, o której wiadomo ze się rozpuści odpowiednio i już, żeby było jeszcze prościej. O KH jedna osoba mi podpowiedziała i o Ca trochę już też tak jak wyżej, tylko szukam jeszcze potwierdzenia. Przecież trochę ludzi z forum przygotowuje te płyny co miesiąc czy inaczej i pewnie wsypują już wiadomą dawkę proszku do wody. Jeśli przygotowują roztwory nasycone, no to chyba raczej pierwszy raz sprawdza się ile się rozpuści i potem już wiadomo ile za każdym razem sypać. Chodziło mi o praktyczne informacje. Przy Ballingu np. doszedłem do wniosku ze lepiej w moim przypadku jest rozrabiać 5-cio litrowe kanistry niż dziesiątki. 10 litrów starczał na miesiąc, ale brzydki osad zbierał się na dnie kanistra i kilka ostatnie dni leciał syf do akwarium, przy 5 litrowych dwa razy w miesiącu trzeba było przygotować płyn, ale był czysty do końca. Wiecie, jak ktoś miesza proszki kenta dłuższy czas to pewnie dochodzi do najwygodniejszych opcji. Czy lepiej bardziej stężony roztwór,(osad na wężykach) mniejsze porcje na pompie czy większa ilość wody i większe porcje, no wiecie takie praktyczne informacje. Myślę, że temat jest ciekawy bo przecież teraz mnóstwo osób przechodzi na płyny także praktyczne informacje by się przydały, nie tylko mi. Ja to w sumie już mam dosyć, jakoś tak się zirytowałem i zrobię to wszystko po swojemu. Przecież proste pytania zadałem, sory panie i panowie coś nie mam dnia chyba, wrażenia ze stosowania tej metody opisze zainteresowanym na priv. Dzięki za odpowiedzi.

Ale Ci rosną te twardziele, coś pięknego:)

Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, wesołych świąt i żeby rybki przemówiły:D

dzięki SanMiguel, już przerabiałem te kalkulatory, ja parametry mam ok:), troszkę mnie nie zrozumiałeś. Ale na pewno komuś sie przyda ten kalkulatorek.

święta racja przy takiej temperaturze, w pokoju nie ugotowałbym, bo bym go nie postawił. U mnie sie sprawdziło, bo w pokoju nie było, aż tak wysokiej temp. w lato.

Miałem 150w żarnik nad 60l bez chłodziarki, wiatraczki dawały radę, dało się kontrolować temperaturę w lato.

Dokładnie tylko z czystej ciekawości chcę to sprawdzić, dam znać czy bedzie lepiej czy gorzej. Rok czasu będę testował, kto wie może dłużej...

@Muniek tak przy za niskim KH więcej dozowałem NaHCO3 Można też z Ca zjechać, jak się ma za wysokie, to KH się trochę podniesie. Ale cały czas generalnie dążyłem do tego, żeby lać równe ilości.Podmiany 10% tygodniowo u mnie. @rafal19 dzięki, właśnie co do 2-go mojego pytania to przekopałem forum i znalazłem jeszcze tylko wypowiedz andrniewa ile mg/l rozpuszcza(tyle samo co ty) Czyli pytanie 2-superbuffer kenta, niecałe 0,5kg na około 5L Nie znam tych proszków, dlatego nie chciałbym przygotować np.płynu KH który mi w tydzień zapcha wężyk. 1.pytanie, w archiwum znalazłem też wypowiedzi, andrniewa odnośnie turbo calcium: 1kg rozpuścić w 3 litrach albo w innym wątku: 2kg rozpuścić w 5 litrach. Chyba wybiorę drugą opcję, to postawię mniejszy kanisterek, Bardziej nasycony roztwór 5litrów zamiast 10l. @ocelocik żebys ty wiedział, jak mi sie nie chce liczyć tego wszystkiego:) chyba po prostu zacznę dozować na czuja założona ilość i testy pójdą w ruch. No właśnie tez mi sie wydaje, że to zwykły Balling te proszki Kenta. Ale wiesz co, muszę sie przekonać co zostaje w kanistrze na dnie, po miesiącu dozowania Turbo calcium i czy rzeczywiście ich cena jest adekwatna do możliwości:)

Zbiornik ma równo rok, przez ten czas testowałem Ballinga(POCH). Zwierzęta są zdrowe wszystko wydaje się być w porządku. W brew zasadzie, że jak jest wszystko w porządku to nic nie zmieniaj, następny rok będę testował proszki Kenta do rozrobienia w wodzie i podawane pompami dozującymi Mam pytanie do ludzi stosujących te proszki, w szczególności do posiadaczy zbiorników z sps-ami. W praktyce: 1. Turbo calcium, ile mg proszku na litr rozrabiać? 2. Superbuffer dKH , ile mg proszku na litr rozrabiać ? 3. Jak przejść bezstresowo z POCHu na Kenta, zacząć oba dozować jednocześnie zmniejszając dawki Ballinga, a zwiększając Kenta, czy od razu tylko Kenta ? 4. No i wreszcie jakie będą przybliżone dawki płynów Kenta, jeżeli do tej pory Ballinga stosowałem w ilości około 250 ml dziennie każdego płynu ? Przy tej ilości płynów parametry są: Kh 10 Ca 440 Mg 1380 5. Czy dozować też sól bez NaCl tak jak to robiłem przy Ballingu ? 6. Czy można dozować te płyny Kenta, w nierównych ilościach ? Bardzo proszę też o jakieś uwagi ewentualne, o których zapomniałem.

Nie no ocelocik, kopara mi opadła:szok skąd wy wiecie takie rzeczy? Ja sie zabiję, jeszcze piekarnik do tego wszystkiego, szok:D Proszki mieszam mikserem kuchennym, do tego jeszcze piekarnik, niedługo będziemy żywy piach mielić w maszynce do mięsa:D:D Jak rzesz sie uśmiałem:D:D To hobbi jest boskie, niech żyją sprzęty kuchenne:yes

No wiecie, jak sie dokłada aktynikę, czy trochę bardziej ciepłe światło to raczej zawsze jest ok. A ta Fiji, to takie cudo bajerek:) Niektóre bakterie czy glony, pewnie tylko czekają na takie pasmo światła żeby zacząć inwazję. Tylko w niektórych akwariach mają pożywkę do startu, a w innych nie. Ale całe szczęście, że każdy zbiornik jest inny i u nie każdego Fiji purple się sprawdza, bo było by nudno:)

Używam Fiji purple i żadnych cyjano nie mam w związku z tym. Może cyjano występuje przy mniej stabilnych zbiornikach? Ale też prawdopodobna jest ludzka zwykła słabość, po prostu - o jakie mam teraz super kolorki, no to jeszcze trochę więcej dokarmię koralowce i ... U siebie zawsze obserwowałem jakieś zmiany po odpaleniu innej barwy światła. Może nie cyjano, ale system musi sie dostosować, a to troszeczkę trwa. Tylko wydaje mi się że po 6 miesiącach trzeba ją wymieniać bo traci pałerka.

Jamnik, sory ale jednak muszę coś dopisać. Tak tylko żeby wyjaśnić Ci, taką małą drobnostkę, że nie musisz być wokalnie uzdolniony żeby słuchać muzyki i już zmykam:) P.S Chyba że musisz śpiewać podczas słuchania to przepraszam.