Rebciu

Wymiana prefiltrów, węgla, żywicy DI i ewentualnie membrany.

Może to pistoletowa

Grzybkowe zawory nibco są tylko w małych średnicach. Muszę go znaleść i rozebrać bo coś mi się wydaje, że jest tam kontakt z metalem. Ogólnie nibco to problemy z zaworami (ustawianie to katorga) oraz te "chińskie" średnice całego systemu. Nibco pasuje do nibco, a zamontowanie np. pompy Deltec wymaga niezłej gimnastyki i kombinowania. Moim zdaniem nie warto oszczędzać. Ja po miesiącu chciałem wszystko wymieniać.

Jeśli chodzi o temat starzenia się skały proponuję lekturę: http://reefkeeping.com/issues/2008-04/newbie/index.php

Znam przypadek zniknięcia całej obsady akwarium w ciągu kilku miesięcy. Oczywiście okazało się po wyjęciu praktycznie całej skały, że odpowiedzialna na te dziwne znikanie ryb jest dorodna ok. 15-to centymetrowa, przepięknie ubarwiona, krewetka modliszkowa.

Kuba, ja Cię bardzo mocno proszę abyś jednak darował sobię tą białą hydraulikę. Miałem w poprzednim akwarium i ... jedna wielka "wtopa"

Moim zdaniem powinna być dodatkowa pompka (pompki) do wydmuchiwania detrytusu. Wevebox porusza wodą prawo-lewo o kilka (kilkanaście) centymetrów i efekt raczej jest taki, że detrytus też się tak "buja" Teraz mam 1 Waveboxa i 1 pompę Tunze 6200 - jest naprawdę nieźle dużo lepiej niż przy zestawie: 2xTunze 6200 (2x20 000l/h) + Vortech (12 000 l/h) + Koralia (4000l/h)

Poczytaj w archiwum.

Poziom wody zmienia się o kilka cm (u mnie ok. 3-4 cm). Czym mniejsze akwarium tym można uzyskać wyższą falę. Plusk jest ale jak się pokombinuje to można go nieźle zniwelować. Trzeba obniżyć poziom wody w zbiorniku aby fala nie uderzała o wzmocnienia poprzeczne akwarium i troszeczkę wyciszyć komin. Ja doszedłem do jako-takiego spokoju.

Jak na razie jest tylko jeden "prawdziwy" dostępny - Wavebox Tunze. Sa pokazy mniejszych na targach ale znając życie i pęd firmy (Tunze) do wprowadzania nowości możemy się spodziewać najwcześniej za rok zmian Skrzynka jest duża i brzydka ale dostajemy brak martwych sref w zbiorniku. Ja go wsadziłem z tyłu baniaka (na czarnym tle) i jest "git"

:googleye Ja też mam Delteca z interwałem oraz waveboxa i mam conajmniej odwrotne wrażenia. Wavebox (o ile się wprowadzi wodę w tzw. rezonans) robi większe "zamieszanie" niż 2 sztuki pomp Tunze 6200 więc bardzo proszę pisać o faktach bo potem takie opinie są powielane i robi się niezły kocioł informacyjny.

Kolego @Nemo7 aby doradzać w tego typu pytaniach potrzebne jest doświadczenie w prowadzeniu zbiornika o podobnym litrarzu (czyli ok. 100 litrów). Nie wszyscy z nas mieli okazję wykazywać się przy takim zbiorniku więc rady byłyby tak naprawdę "szczerymi życzeniami". Po co nawet czytać wypowiedzi w stylu - "ja by zrobił to tak... ale w sumie nie miałem takiego zbiornika i mogę się mylić" czy "...nie bierz do końca moich rad do siebie bo jeszcze sam zbiornika nie zalałem". Takie rady wprowadzają tylko zamęt i nic nie wnoszą do tematu - czyli więcej z nich szkody niż porzytku. Proponuję poświęcić trochę czasu i przejrzeć dzienniki forumowiczów. Tam z pewnością znajdziesz fajny baniaczek, z którego warto brać przykład.

Może zastosowałem jakiś skrót myślowy za co przepraszam. W sumie chodziło mi o tem akapit: Właśnie "dojrzewanie wizualne" opisałeś w cześniej w swoim poście. Wpuszczanie innych zwierząt niż slimaki i kraby tylko przedłuży to dojrzewanie. Tak jak pisałem wcześniej wszelkie pojawianie się glonów świadczy o jakimś problemie - u Ciebie stawiam na nie zakończone dojrzewanie.

:clapping:waving:googleye

To są glony bardzo często widywane przy dojrzewaniu baniaka. Teraz musisz tylko czekać i ew. dolać trochę bakterii aby przyspieszyć to dojrzewanie. Ilość światła możesz zmniejszyć lecz nie wyłączaj całkowicie bo padną zwierzęta uzależnione żywieniowo od światła.

Nikt z nas nie pisał doktoratu z "dojrzewania akwarium" Takie dojrzewanie zazwyczaj przebiega różnie - w zależności od okoliczności. Kolego Iceberg z jednej strony piszesz o braku dojrzewania, a z drugiej opisujesz typowe objawy takiego zjawiska. Jeśli masz glony na pompach czy skale to oznacza, że masz problemy z parametrami wody. Glony z sufitu się nie biorą, a że NO3 jest niewysokie nie świadczy o tym, że glony nie mają pożywki. Oprócz zazwyczaj wypisywanych tutaj NO3 i PO4 (który jest naprawdę ciężki do zmierzenia) są inne czynniki lub związki, które powodują ataki glonów i trzeba walczyć aby w naszych akwariach nie było zbyt dużo organiki.

Miałem 1060 i ogólnie trapią je te same "bolączki" co inne odpieniacze Deltec: 1. Wiecznie zapychające się dysze zasysanego powietrza - co powoduje w pewnym sensie flustracje i konieczność ok. cotygodniowego płukania tego zaworu Gardeny aby praca odpieniacza była w miarę równa. 2. Pompy Aquabee - podobno teraz są nowe wersje, niby poprawione ale ja nie za bardzo już teraz chcę nawet na nie patrzeć W starych wersjach bardzo szybko (ok. roku max 2-óch lat pracy) przez błędy konstrukcyjne wirnik robi "kuku" w środku pompy i pozostaje nam wymiana pompy i wirnika. Pomimo tych moich negatywów i tak oceniam je wyżej od np. odpieniaczy ATI. Niestety wsród odpieniaczy jest jeden "KING" i myślę, że jeszcze długo Royala nikt nie przeskoczy. Oprócz odpowiedniej mieszaniny wody z powietrzem (co jest chyba najważniejsze) dają konstrukcję i rozwiązania (np. zasysanie powietrza), które powodują, że nam zostaje tylko mycie kubka i co jakiś czas samego odpieniacza. Jestem tylko trochę ciekawy jak się mają do tego wszystkiego te nowe odpieniacze KZ ale w sumie ja już przestałem "gonić króliczka" i zajmuję się innymi zagadnieniami aby akwarium wyglądało coraz lepiej Kiedyś było trochę inaczej - głownie zajmowałem się "dumaniem" nad odpieniaczem:) a przerobiłem w sumie jakieś osiem konstrukcji różnych producentów:)

Ale skąd ta pewność, że powodem problemów był żywy piach? Jak rozumiem ta cała sytuacja miała miejsce przy starcie zbiornika więc może powodem była kiepska skała? Ja i wielu innych nie miałem problemów przy rozruchu nowego akwarium przy wczesnym wsypaniu piachu, a 100% skały było nowej "świeżej". 6-7 tygodni od startu wsadziłem twarde - bo przyszedł czas na przeprowadzkę - i wszystko przebiegło bezproblemowo.

Postaram się coś z tym zrobić ale dopiero w lipcu bo mam roboty "po pachy"

Trzeba pogrzebać w archiwum i wszystko się znajdzie:) Tak na szybko - moim zdaniem niezbędne i jak dla mnie jedyne przydatne to testy na: Ca, kH, Mg i NO3. Najlepiej Saliferta. Fosforany ciężko się mierzy i Salifert tego dobrze nie robi. Można oczywiście mierzyć różne inne związki ale przy odpowiednich zabiegach (woda po dobrym RO+DI, dobra sól, systematyczne podmiany) można resztę sobię odpuścić.

Te sinice nie musiały zaatakować systemu z powodu piachu (chyba, że jakość tego piachu była kiepska). Przecież gdyby piach działał destrukcyjnie na akwarium nikt by go nie stosował. Może po drodzę popełniłeś jakiś błąd i stąd te problemy. PS. Ja jestem za wsypywaniem piachu po tygodniowym przedmuchiwaniu skały o powodach pisywałem już na forum.

Można jeszce próbować z Tropic Marin ale dokładność mniejsza i u nas w Polsce są raczej droższe od Saliferta. Niestety akwarystyka morska nie jest tanim hobby i aby mieć jako-taki pogląd na parametry trzeba wydać trochę kasy. Piszę "jako-taki" bo i Salifert nie jest tak w 100% nieomylny. Do plusów można dodać bardzo dużą wydajność tych testów - starczają na bardzo długi okres. Testy do akwarystyki słodkiej odpuszczamy sobię na samym początku bo tylko można sobię w z biorniku "namieszać"

Cieszę się, że w końcu się udało "pozamiatać" te syf tylko teraz trzeba uważać aby nie było nawrotów.

Do piachu

Zdecydowanie trzeba samemu oceniać wszelkie źródła światła. Każdy z nas ma inne preferencje oraz zdolności percepcji pewnych barw i ich odcieni. Proponuję popatrzeć na różne kombinacje i wybrać najbardziej odpowiadającą gustowi