-
Liczba zawartości
1 665 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Qlfon
-
Witam, mam Ci ja problem - mój BK200 z pompą BK1000 pieni, pomógł mi zejść z NO3 z okolic 100 (sic!) do jakiś 20-25 i tak stoi. Czytam o jego regulacji ale instrukcja dostępna w necie to jedno a realia drugie. Dodatkowo nie wiem ile i jakich zmian dokonał producent odkąd mój egz. opuścił fabrykę więc nie wiem czy instrukcja dokładnie opisuje to co mogę zrobić z moim odpieńkiem. Ale do rzeczy - problem jest co najmniej dziwny gdyż większość z nas wie jak "pachnie" urobek z odpieniacza, prawda? No cóż, ja niedługo zapomnę o ile nie odwiedzę kogoś z kolegów. To co produkuje mój po prostu nie śmierdzi. I szczerze mówiąc mnie to martwi bo skoro nie śmierdzi to znaczy, że ilość materii organicznej jest niezbyt duża.. Dobrze myślę? Powiem co i jak mam ustawione: - flansza (nozzle) na wejściu do pompy odkręcona od maksymalnego wkręcenia o 1,25-1,5 obrotu - obrotowa pionowa rura prawie całkowicie zamyka wylot z wody tak, że granica pomiędzy pianą a skotłowaną wodą wypada obecnie na początku wew. rury kubka. - poziom zanurzenia odpieniacza ok.24 cm - obrotowa pionowa rura wsunięta maksymalnie w dół aż opiera się o taki biały kołnierz. - rura "wylotowa" wody ustawiona pod kątem 45 st, bąbelków w wylaującej wodzie brak
-
A widziałeś to na helifreak? Piszą o przestawieniu trybu w 3 osiowy z 6 osiowego... Model masz prosty cały?
-
Tester: wal na to forum Ja po dokładniejszej lekturze dałem sobie spokój nawet z zaczynaniem z helikami:) Ale na Phoenixie jakoś daję radę
-
O proszę, tam też mnie znaleźli? Szkoda tylko ze mój Ojciec woli trochę spokojniejsze ryby niż Oscary, trochę mi się tęskni do nich. Miały charakter... Qlfon mobilnie.
-
Marek - bo to nie jest temat o którym się rozmawia "przy okazji". Jest społeczny ostracyzm w tym temacie i ludzie nie chcą go podejmować bo wychodzą z założenia że to jest "be". A nie jest, spokojnie można o tym rozmawiać - np. tutaj:)
-
Nie chciałbym tu się mądrzyć bo z fotografii jestem lama straszna ale zapominamy chyba o jednej ważnej rzeczy gdy mówimy o dojściu do wiernego odwzorowania kolorów z akwa. Mianowicie - kalibracja monitora i dopasowanie odpowiednich profili w ustawieniach programu do wywoływania RAW. Problem szczególnie istotny przy robieniu odbitek ale nawet podczas dzielenia się fotkami w necie każdy z nas zobaczy co innego (różne technologie matryc monitorów czy rożne ustawienia tychże). Stąd też podpowiedzi o tym jak ma być sam aparat ustawiony trochę się miną z celem bo efekt końcowy może być drastycznie różny. I jeszcze raz: wiem niewiele ale coś tam doczytałem tutaj . Jeśli ktoś się poczuł urażony to przepraszam.
-
Ja od pół roku czasowy jestem:) W sam Nowy rok to będzie ciężko z knajpami ale I-szy weekend może?
-
No to już znamy prawdziwą przyczynę rezygnacji Justyny z TdS :-) Qlfon mobilnie.
-
@nanokaczor: czyli jakie? co drobnica lubi w wodzie oprócz żarcia?
-
Powinieneś opatentować skład LEDów w Twojej lampie:) Rośnie Ci toto jak na koksie:)
-
Kawy Ci u mnie dostatek a jak dasz znać z dwudniowym wyprzedzeniem to Żonka coś jeszcze słodkiego zrobi:)
-
Robert - jak coś Ci wypadnie w okolicach to zapraszam, podpowiesz gdzie i co wkładać bo mi się pomysły kończą. Ale znowu wkładać coś fajnego żeby nie wyglądało fajnie to też bez sensu:)
-
Dzięki Chłopaki :-) przyznam że mam ostatnio kryzys i myślę o przejściu w kierunku FOWLR plus ew. Jakieś proste korale i ukwiały. Lubię ryby chyba bardziej ;-) Qlfon mobilnie.
-
Luz, tu i tak się nic nie dzieje :-) Qlfon mobilnie.
-
Ok, wpadnę rano (powiedzmy) to coś pomogę ;-) Qlfon mobilnie.
-
A co z tym wolnym miejscem po kanapie na prawo od akwa? ;-) Qlfon mobilnie.
-
Paweł a metraż w akwarium tez mi b.d. powiekszysz? Chyba tę t.musice wielką wywale no mi miejsca zabiera hektar.... Qlfon mobilnie.
-
Pracuję w niemieckiej firmie, od lat uznawanej za top w swojej dziedzinie i cześć produktów jest produkowana w Chinach. Niemcy potrafią liczyć i jeśli pewna grupa produktów lepiej schodzi w Azji i bliskim wschodzie to produkcję opłaca się tam przenieść. Nie powiem żebym się z tego powodu cieszył - czas i koszty transportu plus negatywna opinia o czymkolwiek z Chin swoje robi:( Ale na plus dla Chińczyków - tamtejsza fabryka jest kopią niemieckiej z całym systemem zarządzania, logistyki i kontroli jakości. Nie możemy sobie pozwolić na buble ale konkurencja swoje wie:)
-
Tak dla potomnych: wczoraj Urugwaj zalegalizował uprawę, posiadanie i spożywanie marihuany.
-
Mi nie odpowiada, Tobie pewnie też. Ale wiesz kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy? Ci którzy naciskają na penalizację miękkich narkotyków. Ich oficjalna niedostępność w połączeniu z normalną ludzką ciekawością prowadzi do takiego stanu rzeczy. Oficjalnie nie ma, nieoficjalnie możesz kupić każdy syf jako "kolekcjonerski". Zarabia na tym szara strefa a nie państwo, które nie dość że nic z tego nie ma to później jeszcze musi ratować "kolekcjonerów". Nie do końca tak jest ale w niektórych przypadkach faktycznie - od marihuany można dojść do heroiny czy cracku. Ale - tak jak wcześniej - to jest nie do zatrzymania - większe głowy nad tym myślały, większe budżety na to zostały przeznaczone i efekt jest jeden - ludzie brali, biorą i będą brali. Nie mówię o legalizacji wszystkiego ale haszysz i marihuana mogłyby być legalne. Niektórzy narkomani zaczynali od kleju - nic innego nie było. Pamietam jeszcze podgrzewany proszek IXI i inhalację znad patelni. Znowu - człowiek chce przekraczać granice i będzie to robił. Bez względu na konsekwencje. Jeśli nie może tego robić legalnie od czasu do czasu to będzie eksperymentował. Leczenie "kolekcjonera", który nie wiadomo co wziął będzie droższe niż gościa, który powie co wziął. Diagnostyka jest prostsza i rokowania lepsze. Hipokryzja to jest to co robisz w domu - nie pal synu bo to złe. tatuś może bo jest dorosły i wie co robi. Hipokryzją jest to, ze legalnei możesz się zapić na śmierć i stracić życie przez papierosy ale w weekend zapalić nie możesz i już bo Państwo jeszcze nie wpadło na to jak z tego mieć pieniądze. Dlaczego ja jako prawie niepijący i nigdy nie palący człowiek mam płacić za twoje przyszłe leczenie? Pytał mnie kto o zdanie? nie - ale tak to jest jak się żyje w państwie e wszystkimi jego plusami i minusami. Z naszym systemem "ubezpieczeń zdrowotnych" i "służbą zdrowia" nic na to nie poradzisz i dyskusja tutaj na ten temat nic nie wniesie. Nie mamy prawa robić co chcemy. Ty także nie masz - nie mamy tutaj anarchii ale mamy co innego. Nikt Ci nic nie będzie narzucał - jeśli zbierze się odpowiednia duża ilość ludzi o takich przekonaniach to dzięi osiągnięciom '89 będzie (hipotetycznie) przegłosować takie przepisy i nie będziesz miał nic do gadania. Demokracja Panie. bardzo się Kolego mylisz, bardzo. Nie palę, nie paliłem i nie biorę. Ale wkurza mnie właśnie hipokryzja w tym zakresie i wydawanie mojej kasy na ściganie dzieciaków za jednego jointa. Naprawdę mógłbym znaleźć milion zastosowań dla tej kasy. Ale nie - zioło to grzch śmiertelny i diabeł wcielony. Walczmy z tym, pokażmy że nasze służby potrafią. Ale już powalczyć z grubą korupcją, burdelem w każdym urzędzie, rozrostem administracji publicznej to już nie ma komu powalczyć. Z jointem jest łatwa sprawa. A u nas lubi się po łatwości kariery robić i wykazywać wspaniałe słupki...
-
Ehh, przegapiłem wątek:( Obejrzyjcie sobie film dokumentalny o tym jak bezsensowna jest walka z narkotykami np. w amerykańskim wydaniu. Tytuł filmu to "The House I Live In" - do znalezienia tu i ówdzie. narkotyki i inne środki psychoaktywne towarzysza człowiekowi od samego początku, były i są stosowane w medycynie czy obrzędach religijnych "zawsze". Można powiedzieć " to ludzka rzecz zapalić". Bezsensowne działania wielu rządów czy organizacji służą czemu innemu - odsuwaniu uwagi od istotnych kwestii i nabijaniu sobie kasy. Ciekawostka - skąd tak dużo spraw/aresztowań/wykrywalność w tym zakresie? Ano stąd, że policjant pracujący w nad sprawą np. pobicia czy kradzieży "po godzinach" nie ma prawa do nadgodzin. Ale ten sam policjant pracujący nad łebkiem ze skrętem już te nadgodziny ma płacone. Trzeba coś więcej? Amerykańskie więzienia to jest przemysł, zatrudniają masę ludzi - w miejscowościach gdzie są plany, żeby je zamykać są protesty bo to jest utrata miejsc pracy. Żaden polityk nie zaryzykuje złagodzenia oficjalnego stanowiska ws. narkotyków, które mogłoby doprowadzić do zmniejszenia liczby osadzonych - to krótka droga do przegrania następnych wyborów. U nas jeszcze tak nie jest, ale statystyki nabija się łatwo. Nie mam pojęcia skąd się wzięło rozgraniczenie pomiędzy legalnymi używkami (tytoń/alkohol czy hazard) a np. marihuaną, opium czy haszyszem? Kto mądry mi powie dlaczego tych drugich nie można produkować oficjalnie, sprzedawać w licencjonowanych sklepach, odprowadzać za nie podatki? Jeśli ktoś mówi o kosztach leczenia ew. uzależnionych to niech pomyśli o środkach przeznaczonych na ściganie/sądzenie i utrzymywanie tych osób w więzieniach. Jeśli mogę/muszę płacić za leczenie gościa z marskością wątroby to dlaczego nie za terapię metadonem uzależnionego narkomana? tylko dlatego, że ten od wątroby swoje zapłacił Państwu w podatkach/akcyzie przez lata swojego nałogu? Piękny przykład hipokryzji... Czy ktoś myśli o tych młodych ludziach, którzy złapani ze skrętem mają "na*$%@$%" w papierach i ich przyszłość zawodowa jest mocno ograniczona? Ktoś powie -"wiedzieli co robią" - może wiedzieli a może liczyli, że się uda. Mamy kolejnego bezrobotnego lub zasilającego szarą strefę. koszt? W skali globalnej - astronomiczny. Wojna z narkotykami jest nie do wygrania. Zarabiają na tym tylko określone grupy społeczne a traci większość z nas. i to bez względu na to czy tego chcemy czy nie. A czy każdemu dać dragi do reki? pewnie - każdemu mogę dać nóż, młotek czy cyrkiel. To co z nimi zrobi zależy już tylko od niego. I różnicy tu zbytniej nie widzę.Mamy wolną wolę, mamy świadomość i większość z nas potrafi przewidzieć konsekwencje swych czynów. Mówię oczywiście o ludziach pełnoletnich - zakładając, że nasze drogie państwo i jego aparaty wezmą się w końcu do roboty i skutecznie wyegzekwują istniejące przepisy dotyczące dostępności innych uzależniających substancji dla osób niepełnoletnich.
-
Z angielska "drop off", np tutaj: http://www.ultimatereef.net/forums/showthread.php?t=557219
-
Sorki za post pod postem ale co dwa miesiące chyba można co? Na szybko pstryknąłem: Okrzemki są Kolorów nie ma, Życie jakoś odbija po wakacyjnych przebojach. To jeden z moich pierwszych RAWów więc cudów nie ma. Teraz pewnie będzie więcej fotek bo sprzęt nabyłem trochę poważniejszy niż był do tej pory i będę się starał
-
Cięcie laserowe plexi - poszukiwany rysunek wlot wentylatora
Qlfon odpowiedział Aleksander → na temat → DIY
Dobij Go, on ledwo zipie ostatnio:) -
Ehh, poprzeczka trochę wysoko postawiona:)
- 35 odpowiedzi
-
- uniwersalny
- stałka
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: