Stani

Mysle, ze wlasnie ta roznorodnosc systemow, jakimi prowadzimy swoje akwaria sprawia, ze to forum ma wielki zasob wiedzy. Wiadomo, najpopularniejsza jest "Metoda Berlinska", ale jest tez wiele innych. Co prawda doswiadczenia z tymi innymi moga roznie wypasc, dlatego raczej pozostawilbym je dla "bardziej wtajemniczonych". Chyba wszyscy zgodzimy sie, ze komus poczatkujacemu bedzie latwiej, gdy wystartuje na zywej skale, odpieniaczu i wodzie po RO/DI. Nawet taki start jest trudny. Ale nie o tym chcialem... Zastanawiam sie, skad bierze sie taka przekora, chec udowodnienia, ze moj system jesli juz nie jest lepszy, to przynajmniej rownorzedny ? No jest, i co z tego. Jest tu wiele osob, ktore prowadzily swoje akwaria, jak jeszcze nie bylo zywej skaly lub odpieniaczy. Znam takiego, ktorego akwarium wystartowalo dopiero, gdy zdechlo pare korali, ale kupionych na kawalkach skaly... Z czasem sie rozkrecilo. Fajnie, ze inni kombinuja inne rozwiazania, czasami lacza rozne filtry i osiagaja sukcesy. Chcialbym tylko powiedziec, ze ktos kiedys juz to robil, wiec przekora nie jest potrzebna. Jesli ktos ma klopoty, to nadal pierwszym pytaniem jest, czy ma odpieniacz, bo przewaznie pytajacy jest poczatkujacym i niekoniecznie ma DSB, Miracle Mud czy refugium wieksze niz akwarium. Te osoby czesto nie mialy nawet testu w reku, poza paskowymi po slodkowodnym. Troche trudno jest mi zrozumiec tytul tematu. Moze dlatego, ze jest mi obojetne ile inne fora maja cz.., sorry, forumowiczow i o czym tam wypisuja. Prawdopodobnie pisza to samo co my.

Zbiornik mam w szafce, 75 litrowy i wiekszy ani rusz nie wejdzie. Na lato zrobie "dolewke dolewki", kanister 80 litrowy. Jasne, ze para zatrzyma swiatlo, ale kiedys moze tak byc, ze nie znajde nikogo do dolewania. Wtedy korale beda musialy przez 3 tygodnie wytrzymac pod mniejszym oswietleniem.

Poniewaz nie jestem pewien, czy zbiornik dolewki nie jest za maly na 20-to dniowy urlop, zrobilem doswiadczenie z przykryciem akwarium dwoma kawalkami plyt pleksi, z otworem do automatycznego karmienia. Okazalo sie, ze dziennie zamiast 4 litrow, odparowuje 1. Czyli teoretycznie moglbym pojechac na 75 dni urlopu. Przy okazji zauwazylem wzrost temperatury wody o 0,5°C. Teraz, gdy jest zimno, ten wzrost sprawil, ze grzalka nie musi sie wlaczac. W lecie byloby za cieplo, ale na lato kombinuje z dostawiana dolewka dolewki. Ujemny minus to taki, ze musialem lampe z 95% rozkrecic na 100%, bo plyta jednak troche swiatla pochlania. Mimo prawdopodobnego zaoszczedzenia pradu, plyte "na codzien" zdejme, zeby do korali docieralo wiecej oswietlenia.

Moze korpus byc za waski, szeroki, zle dobrany do pompy, splyw z babelkami powietrza, nie wiem, to Twoj odpieniacz. Jak uwazasz, ze jest ok to moim zdaniem na tej pompie da rade w 160 l.

Tak jest Kubus Tez masz racje.

Mysle, ze jesli korpus odpieniacza nie ma specjalnych wad, to na tej pompie mozna 160 l odpienic.

Tomek, dobrze i tanio bedzie, gdy kupisz 2 x zwykle Tunze 4500 l/h (6045). Zadnego sterowania poza zegarowym. 6 godzin jedzie jedna, po 5-ciu godz. wlacza sie druga (czyli przez godzine chodza razem) i potem odwrotnie. To bedzie "przyplyw - odplyw". Sterowalne sa drogie i do tego sterownik tez kolo 400 zl kosztuje...

Janusz, ale ktory to ? Nie chcialbym kupic jakiegos tynkarskiego itp.

Ile to by odpieniacz dal piany, gdyby tak te 100 wiader, ech...

Na ilosc wody, ale tez zalezy od ilosci zywicy. Maly filterek, duzy TDS po RO to sie szybciej zuzywa

A gdzie sie kupuje takie z troche wieksza skala ? Maja jakas nazwe ? Chociaz do 1500 ub 2000 l/h.

To urzadzenie jest do jedynie 1000 l/h ?

Te o ktore Ci chodzi zaczynaja sie od tego rodzaju (i ceny): Tunze 6055

ATI maja podobnie, nowe sa ciemniejsze niz stare, dopiero po paru dniach sie "rozkrecaja".

Sledzik, po staremu polecam Valenciennea sexguttata Ciekawe jest to co napisales o twardnieniu powierzchni piachu. Kiedys to tez przezylem, ale nie doszedlem przyczyny. Oczywiscie babce na poczatku pomagalem, zobijajac te warstwe reka. Tak sie zachowuje piach przy dozowaniu kalkwasser. To jakby u Ciebie PO4 byl przyswajany przez piach... Prawdopodobnie z czasem to ustanie, ale te sexi babeczke warto miec. Kopie jak glupia ale wypuszcza piach kilka cm obok. Rzecz jasna, zaden koral (LPS ?) nie powinien stac w jej obecnosci na dnie, bo sobie moze na nim usypac palacyk, ale na kamieniu bedzie juz bezpieczny.

Grzesiu, przez pierwsze dwa tygodnie nie wolno swietlowek sciemniac lub rozjasniac. Powinny "dojrzec" i pracowac na 100 %.

To sprawa przyzwyczajen lub osobistego "zmyslu estetycznego", ale mysle, ze patrzac od przodu, moglbys dac niebieska, biala, nieb, biala. Mozna niebieskie wlaczac godzine przed bialymi i godzine po, gasic. To bylby "zachod slonca". Docelowo... kazdy poradzi inaczej. Moze tez byc np: 3 x ATI Pro Coral i 1xFuji Purple (jako trzecia od przodu).

Tak zwane mokre odpienianie

Czysto, ladnie i przyjemnie

Zauwazylem, ze gdy akwarium jest mocno oswietlone, to ryby czuja sie pewniej.

Ja juz w sumie wiem; mialem 1W/litr i dla sps-ow bylo za malo (T5). Te 220W/500l moze oswietlic wyspe i bedzie ok, ale gdy akroporke postawisz w rogu akwa to mozesz ja od razu komus podarowac. Co tu sprawdzac ? "Napisałem w jakimś wątku że sam u siebie świecę 220W/500L przez 17 godzin żeby skompensować niską moc długim czasem dostarczania fotonów." - mozesz powtorzyc, jakim oswietleniem sie poslugujesz, bo mi tez nie chce sie szukac Twojego "jakiegos watku ? Ps: to mozna sobie na stale wpisac w "stopke".

15-25 cm. Przy 20-tu powinien dobrze pracowac.

Sie wie, ze pomoge. Wlej wode po RO/DI do akwa. Podgrzej do 25°C, wlacz pompy cyrkulacyjne i moze brzeczyk napowietrzajacy i powolutku rozsypuj sol (nie lopate naraz, tylko przed pompe, powoli). Gdy zasolenie osiagnie np: ok 1,020 to warto oczekac noc, niech sie to miesza i na drugi dzien wsypac reszte. Nastepnie, po dwoch dniach, gdy woda z sola sie juz troche przegryzie, wstaw skale. Skala wyprze troche wody do sumpa, a brakujaca dolejesz, ale rozrobisz ja z sola poza akwarium, w wiadrze, zeby nierozpuszczona sol nie spadala na skale. Potem idziesz na piwo i do akwarium wracasz po 2-3 tygodniach, zeby wsypac piach.

, zapomnialem, ale Skoczek niedawno zakladal akwarium. Ja bym wlasnie napisal na priv. wiadomosci do niego, bo to osoba, ktora chetnie odpowie na nie wszystkie i jeszcze inne. Zreszta, na TDS-ach tez sie zna. Ps: o, zapomnialem, ze mozna Jacka wykozystac !

Przyczyna moga byc nieodpowiednie parametry dla tak czulych korali. Wstawiles do calkiem niedojrzalego zbiornika duzo zycia, ktore w zasadzie wprowadza sie stopniowo, dopiero po uregulowaniu parametrow i gdy przynajmniej przez miesiac sa stabilne. Najpierw warto wprowadzic ekipe czyszaca, krabiki, slimaki, potem pare najproststych w utrzymaniu korali miekkich, gdy sie przyjma (to mozna okreslic po miesiacu lub dwoch) to albo doklada sie miekkich, lub bez tej calej poprzedniej "akcji", od razu zaczyna od malych szczepek korali twardych. Znowu powinno sie odczekac ze 2 miesiace zeby stwierdzic, czy te twarde zyja czy im kiepsko idzie. W miedzyczasie, ale pod koniec tych prob, mozna dac ze dwie rybki i testowac wode by kontrolowac NO3 i PO4, oczywiscie przy zalozeniu, ze inne parametry sa wzorowe. Wlodek ma racje z tym zasoleniem. Sprawdzenie zasolenia polega tez na sprawdzeniu swojego splawika u kolegi lub w sklepie, tam znaja bledne wskazania i odchylki wlasnych splawikow. Byc moze wszystko u Ciebie przezyje, ale szkoda ze tak pedzisz i ryzykujesz. Pamietaj, jak szybko skompletujesz korale i ryby to bedziesz sie szybko rozgladal za wiekszym akwarum. Teraz sa najfajniejsze chwile w tym hobby, bo kazdy koral czy rybka cieszy. To jest tez moment, w ktorym popelnia sie (przez pospiech) najwiecej bledow. Znam osoby tu na forum, ktore zalaly zbiornik wczesniej niz Ty, ale jeszcze tam nie wlozyly ryb i korali, bo maja podobne do Twoich parametry i wiedza, ze im pozniej z tym zaczna tym stabilniejszy bedzie zbiornik przez nastepne lata. Teraz bedziesz wate wyjmowal, cos tam zmienial, a to za kazdym razem przestawia biologie i chemie w akwarium Koniecznie sprawdz gdzies ten splawik, bo wyniki testow nie pasuja do podanego zasolenia.