mufti

A ja Panie i Panowie też nie śpiąc od 5 nad ranem musiałem... no po prostu musiałem... I podłączyłem się do forum. Przy okazji zdążyłem: - nakarmić rybcie - podnieść pH - dolać Ca - dolać Mg - stoczyć wojenkę na forum z @PanMandaryn i @Seb (na finał przeprosiłem ) - poprawić euphylię, bo się zetknęła z sinularią - wyłączyć UV-kę, kropki pokolcom zeszły Czy to nie nałóg ?... Na szczęście zauważyłem kochaną żonę, dzięki temu przypomniałem sobie o śniadaniu i kościółku... Zaraz, zaraz, a gdzie kolega @Inmar? Nie zmierzył fosforanów?... :) Pozdrowienia Wielkanocne dla Wszystkich!!!! Wszak jutro typowo "Słodkowodne Święto"

@PanMandaryn No cóż. Myślę, że kolega zakładający wątek ma już w nim wystarczającą kwintesencję do podjęcia odpowiednich decyzji na starcie akwarium. Odnosząc się do Twoich zaś komentarzy moich wypocin muszę się oczywiście z nimi zgodzić. Nie było moim celem wywalanie jakiejkolwiek arogancji. Przykro mi, że zostało to tak odebrane przez Ciebie. Fakt, że najechałem trochę może na Twoją ambicję. Ale sposób, w jaki to wszystko na spokojnie odparłeś w powyższej odpowiedzi jest pełen uznania. Dlatego punkcik ode mnie za takie podejście. Przy okazji ani razu nie poczułem żadnego jadu z Twojej strony. To cecha godna prawdziwych oponentów fachowych dyskusji!!! Wracając do moich przeżyć morskich, fakt, że publikuję dzienniki nie jest przypadkowy. Rzadko chyba bowiem akwaryści przyznają się do własnych błędów. Ja jednak jestem osobą z pewnym temperamentem, który powoduje że od czasu do czasu jestem wylewny do bólu i mogę nawet niechcąco wywalić komuś na wierzch coś, co mi się nie podoba. W dziennikach zupełnie szczerze opisuje swoje niepowodzenia. I bynajmniej nie po to, aby się czymś chwalić, lecz po to, aby zaciekawić innych tematyką, problemami. Aby inni być może ominęli w ten sposób coś, co mnie się przytrafiło itd. To przecież poniekąd mogą być cenne uwagi dla przyszłych morszczaków. Liczę przy tym na zrozumienie i jednocześnie odpowiednie zinterpretowanie tego co pisałem. Nie twierdzę wcale, że Twoje akwarium śmierdzi. Jeśli tak to odebrałeś, to przepraszam bardzo. Co więcej, chętnie bym je obejrzał Chodziło mi raczej o to, co może spotkać kolegę jeśli zrobi coś nie tak. A właśnie mnie się przytrafiło to, o czym pisałem. W 2007 roku powiesiłem lampę HQI150W nad 100L baniakiem. Temperatura rosła, włączyłem wentylatory. Temperatura była stabilna, ale długo dojrzewające akwarium zrobiło swój "pachnący" urok w mieszkaniu. Mógłbym wymieniać tu więcej własnych błędów. Ale od tego chyba są dzienniki Tak mi się nasuwa stare powiedzenie: "Kto jest głupszy? Ten co głupio robi, czy ten co za nim podąża?" :D Tego się trzymajmy i dlatego każda uwaga wywalona na forum daje do myślenia. Po co ktoś ma powielać czyjeś błędy? Np. moje? Tak czy siak cieszę się z bardzo rzeczowego odniesienia się do moich uwag. Ale przyznasz kolego, że jednak na starcie warto pomyśleć, czy aby na pewno od razu pchać się w mocne oświetlenie, skoro ma się np. zamiar jednak wsadzać korale miękkie? Einstein powiadał: "Każdy problem należy rozwiązać możliwie prosto, byle jeszcze nie prościej". Nie, nie @Seb, to nie tak, wcale nie to że ja coś wiem lepiej. Chodzi o to, czy na pewno to dobre rady? PanMandaryn udowodnił powyżej, że jego wiedza jest bardzo duza w temacie. Więc chylić czoło należy. Poza tym nie bylo moją intencją obrażać kogokolwiek. Może bardziej dodać pikanterii dyskusji u tyle. Ale zostawmy to już. Nie chodzi o kłótnie, czy rywalizajce kto jest lepszy. Pozdrawiam obu kolegów :D Ze swojej strony również liczę w przyszłości na waszą pomoc Też życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych, mokrego dyngusa!!!! :D Pozdrawiam Wojtek

Zwykłym miernikiem nie będziesz w stanie monitorować na stałe ORP, bo ma za małą impedancję wejściową i szybko rozładuje się potencjał na elektrodzie. Ale jest sposób, jeśli masz odrobine refleksu, aby skontrolować ORP za pomocą takiego miernika. Wkładasz elektrodę redox do wody, oczywiście ją moczysz. Zakładając, że jest już odmoczona i dobrze może zmierzyć ORP włączasz miernik - multimetr - na pomiar woltomierzem, przełączasz na najmniejszy zakres, czyli mV. Przykładasz końcówki miernika do wtyczki elektrody ORP i natychmiast odczytujesz wskazanie w mV. W pierwszych 1-3 sekundach wskazanie będzie praktycznie odzwierciedlać potencjał redox jaki masz w akwarium. Dalsze trzymanie podłaczonego miernika spowoduje rozładowywanie elektrody i spadanie wskazania. Jeśli jednak chciałbyś monitorować ORP, to albo kup sobie kontroler, albo możesz sam złożyć, lub poprosić kogoś o polutowanie prostego układu wtórnika na wzamicniaczu operacyjnym (kostka scalona z 8 nóżkami, 2 rezystorki, przewody i 1-2 baterie 9V. Taki układ włączasz pomiedzy elektrodę a miernik. Ale to zadanie dla kogoś, kto bawi się elektroniką...

@RS Masz ode mnie punkcik A co do nadmiernego oświetlenia baniaka i mojej jak to powidziałeś "obsesji na punkcie ORP" zdania nie zmienię :) pozdrawiam Wojtek

Nie, nie, spoko Wyluzujmy, bo nie chodzi o kłótnie, Broń Cię Panie Boże Dzięki że zerknąłeś na mój ostatni dziennik. Jak sam zauważyłeś jestem dość kontrowersyjny w niektórych podejściach do tematu (jak wiekszość z nas ). Nie jest to mój pierwszy baniak. W przeszłości stosowałem ruuuużne metody, oświetlenia itp. itd... mam na koncie ponad roczne dośiwadczenie z 30L nano-rafką na samej cyrkulacji. "I tyż było ". Doradzamy koledze i tyle. A Twoje rady są zawsze mile widziane. Czytałem wiele Twoich postów Tak więc nie chodzi tu o jakieś pieniactwo, a o zdrowy rozsądek i dobre rady. Moje podejście do stopnia utleniania wody może wyglądać na obsesję, ale tak się akuratnie składa, że dla mnie jest ważniejszy niż poziom pH. Z resztą podobnie jak u większości kolegów na zachodzie Można mieć NO2=NO3=0 i pH 8.20, a redox 250 i nie wiedzieć dlaczego LPS padają.... A poza tym nie jestem zwolennikiem podchodzenia do tematu bazując na "markach". Dlaczego AM Biostar Flotor w 220L ma być zły w akwarium z rybami? Pieni to pieni. Woda czysta, to czysta. Wsadzę Delteca 600-tkę, wywalę 2 razy więcej kasy i będzie tak samo.

@RS Mam na myśli łańcuch pokarmowy. Co tu rozwijać... Od tego są książki i własne obserwacje. Ale nie nazywałbym tego "truciem wody" na które lekarstwem jest "węgiel"... Sorry... Właściwa filtracja, utrzymanie odpowiedniego poziomu ORP i tyle w temacie. Trzeba mieć o tych rzeczach jakieś pojęcie. A poza tym, z całym szacunkiem do Ciebie , jakie "moje teorie" Cię zadziwiły? Przecież to co piszę jest proste jak konstrukcja cepa. Nie wiem nad czym się tu roztrząsać? Doradzamy koledze każdy jak może i przyznasz, że kolega @adamus_23_as ma całkiem dobre podejście do tematu. Po co więc od razu wypalać np. z elektrownią HQI 500W na 300L wody??? I to na starcie baniaka??? Nie nazwał by, tego dobrą radą. Nie mówiąc już o [green]ochronie środowiska[/green]... Gdzie przy żarnikach HQI straty mocy są takie, że dla tej mocy lamp ciągnie to sporo ponad 550W!!!

Ja też polecam sól Tropic Marine Bio Active. Sól Preis Meersalz ostatnio się bardzo pogorszyła. No i cena nie zachęca. Co do skały ja zaś wrzuciłbym optymalnie 40kg. W 300l baniaku to akuratnie. Potem dojdą szczepki LPS itd... W sumie zgadzam sie z tomiooo

Chłopie! 2x250HQI na 300L wody i wiatraki komputerowe???.... No to gratuluję rachunków za prąd i wytrzymałości współlokatorów na zapachy! Przy takiej nagrzewnicy i parownicy rozdmuchanie tego na lokal to istny smród.. Czy masz może dobrą wentylację ? Bo zdaje się chłodziarka by się tu raczej przydała a nie wentylatory. A poza tym, czy nie masz zwęglonych korali na górze???? :) Te studia środowiskowe bardzo Ci się kolego przydadzą Mam nadzieję, że jest tam coś z biologii, bo wtedy wiedziałbyś, że kolrae miękkie tak jak każde korale żyją i ożywiają się dostarczając pokarm innym stworzeniom. Od filtracji wody są odpieniacze białek, czyli urządzenia natleniające wodę, a tym samym utleniające. Podwyższają redox w wodzie. Stopień utleniania to stopień czystości wody. Jakie trucie ??? A węgiel to możesz sobie kolego zaaplikowac na wstrzymanie żeby sobie łap nie poparzyć tymi HQI. Nie kwestionuję żarników HQI, sam takowe używałem, ale poczytaj sobie o widmach świetlówek T5, zwłaszcza ATI czy NARVA, popatrz na galerie kolegów. A nie przytaczaj swojego baniaka jako wzór ponad czasy dla nowego kolegi.

Moim skromnym zdaniem to Trachyphyllia

Skoro planujesz SPS, to dobrze przemyśl to oświetlenie. Nie wyciągaj świetlówek, tylko powieś te lampy na takiej wysokości, aby nie nagrzewały wody! Optymalna temperatura dla SPS to typowo 24-25oC, powyżej ewentualnie 26oC, ale są gatunki, które nie lubią wahań. No chyba, że z propagacji, przystosowane już do wyższych T. Masz dostatecznie dobrą wentylację? W razie nagrzewania wody, to albo wyzej lampy, albo nawiew na taflę wody, albo droższy wariant - chłodziarka. Na lato, nie lada problem przy SPS. No chyba, że pomieszczenie "trzyma" niską temperaturę otoczenia. 320W oświetlenia, to już spora grzałka do wody.

Z tym pomiarem PO4 to jest tak, jak w kawale o Bacy: - Gdzie jest Kasprowy Wierch? - Pyta Turysta Bacę. - Widziecie Panocku tą góreckę? - Odpowiada pytaniem Baca - Widzę - odpowiada Turysta - To Kasprowy Wierch jest hen hen za tą górecką... - odpowiada Baca :)

Jakiego masz mandaryna? Pterosynchiropus splendidus, czy może picturatus? Ja podobnie jak ty wprowadziłem mandaryna, tylko że tego drugiego - picturatus. Jest nieco jaśniejszy od splendidusa i wydaje mi się, że trochę inaczej się zachowuje. W przciwieństwie do splenditusa ten opływa cały baniak i wyłapuje pokarm. Splendidus zaś (niestety miałem go krótko) bardziej siadał ze skały na skałę i często będąc "pionowo" upatrywał sobie pokarm. Nie wiem, czy to przypadek, czy jednak istotne różnice między tymi odmianami. Nie mniej mój picturatus też sobie przytył i ma się dobrze. Pomimo, że mój zbiornika ma 3 miesiące. W reeflex piszą o mojej odmianie, że moze jeść artemię. Ale jak dotąd nie zaobserwowałem tego. Za to ma ciekawe inne zachowanie. Otóż potrafi płynąć powoli do przodu i mieć otwarty pyszczek. Coś w rodzaju "ziewania" tylko niec dłuższego. Mam wrażenie, że z wody też coś wyjada "w locie" Miałem też informacje, że splenditusy moga mieć skłonności do jedzenia pokarmu w małym granulacie firmy Ocean Nutrition te z czosnkiem. Podałem to na próbę mojemu picturatusowi, ale jak dotąd nie podpłyną. Inne rybcie oczywiście wsunęły cały pokarm Fajnie że poruszyłeś ten wątek, może ktoś się wypowie jeszcze. przypuszczalnie będzie odzywka typu "daj sobie spokój, bo masz młody baniak" itp. Ale nam przecież chodzi o sposób nakarmienia tej przeciakwej rybki wzorem od zachodnich sąsiadów Tak, że tego typu uwagi nie są tu raczej wskazane. Jeśli ktoś ma sprawdzony inny sposób karmienia mandaryna, to super, żeby się podzielił tymi informacjami.

U mnie Cyjano pojawiło się na jesieni w poprzednim baniaku. A w nowym w styczniu. Jedna rzecz jest istotna. Cyjano pojawia się prawie jednocześnie u wszystkich, którzy to obserwują. Jak z tym walczyć, to już wielu z nas opisało. U mnie praktycznie zeszło. Jak tego dokonałem - parę postów wyżej w tym wątku. Ale to u mnie. Nie wiem, czy ktoś próbował tych metod.

Ale przecież na świecie już muzułmanie stanowią większość - ponad 70% wyznawców. To się już dzieje Jakoś nie widzę tych represjii z ich strony (oprócz pojedynczych grupek sekt terrorystycznych)...

@TMK Osobiście zamiast bawić się tym czosnkiem (notabene nie znoszę jego smrodu, a zwłaszcza jak ktoś go je na przeziebienia, wyczuwam gościa z 15 metrów), polecam sprawdzonego przeze mnie gotowca: Formula One Marine Pallet 100g Small Może w um-um też to sprowadzą? Smaczne granulki wpieprzane przez wszystkie rybki, zawierają duuuużo czosnku. Nawet mój Mandaryn Pterosynchiropus Picturatus je podskubuje Na szczęście pokarm ten dodatkowo pakowany jest w środku w foliowej torebce - to chyba żeby ten czosnek nie walił... Rybki zrdrowieją po tym w oczach!!!

U mnie pomogło w końcu nastepujące działanie: 1. Ograniczyłem podmiankę do 5%, przy podmiance wyzbierałem część Cyjano, ale to i tak tylko profilaktyka 2. Zwiększyłem natlenianie wody - poprawiłem dopływ powietrza i zwiększyłem cyrkulację przy powierzchni wody, na prawdę potężne zawirowania! 3. Dotlenienie spowodowało wzrost pH do prawidłowych wartości rzędu 8.10-8.30 4. 2 razy co tydzień na 220L wlałem po 5ml związków jodu Kent TECH-I 5. Włączyłem lampę UV-C 36W co 2 dni na 3 godziny przez tydzień w godzinach od 16.00 do 19.00 (w tym czasie Cyjano najbardziej rozwinięte). 6. Zmieniłem świetlówkę 54W T5 AM 14K na AM 10K (?!!) 7. Odłączyłem RowaPhos jakieś 2 tygodnie temu orientując się, że totalnie wybiłem foforany. Teraz być może ich powolny wzrost ma znaczenie na wycofanie się cyjanobakterii(?). Tego nie wiem. ponadto profilaktycznie: 4. Podniosłem twardość do 11 dolewając Kent TECH-M (magnez) do poziomu 1600 mg/l 5. Podniosłem poziom wapnia do 450 mg/l Oprócz wycofywania się Cyjanbakterii Red zaobserwowałem piękny rozrost i wybarwienie korali miękkich i LPS!!!!

Ustaw odpieniacz na bardziej suchą pianę, czyli zmniejsz troszkę bąbelki. Wówczas masa zgęstnieje i stwierdzimy, czy ma nadal kolor zielony ? Być może będzie to wówczas kolor ciemniejszy, brąz itd...

Na ospę warto podłączyć w obieg lampę UV taką 36W na 2 doby. Nie zachwieje parametrów, a choroba wyraźnie się wycofa. Poza tym same kropki na skórze ryb nie świadczą o ospie. W przeciwieństwie do słodkowodnych ryb są to objawy różnych innych pasożytów na ciele ryb. Dlatego zastosowanie środka odkażającego wodę jest wskazane. Można też dolać więcej jodu, który ma znaczenie odkażające, szybko się uwalnia, więc jego długotrwały nadmiar nie grozi. Euphylią bym się nie martwił. Raczej upatrywałbym tu braku któregoś z pokarmów dla niej (pierwiastka?) Może wlac jakieś pożywki typu JBL? Można też na próbę przenieść ją w silniejsze światło. Zdecydowanie w takim stanie nie znosi prądów wody.

Ja np. rano przed pracą sypię suchy (ze 2 rodzaje na zmianę). Po południu też trochę suchego plus trochę granulek z czosnkiem (Ocean Nutrition). Wieczorem wsypuje mrożoną artemię - wir w wodzie!!!! Ewentualnie od czasu do czasu trochę alg NORI zaczepiam na klipsie. Pokolce dziobią Dla krewetek sypię Hikari Crab Cousine small i rybki też to wcinają z dna, plus Clarkii karmi tym ukwiała tak jak resztą pokarmów... Raz w tygodniu głowdówka. Losowy dzień. Co 3 dni nie karmię rano. Ryby się ładnie wybarwiają i są bardzo żywotne :)

Z twojego podpisu wynika, że baniak dojrzewa na dobre. Zielone zabarwienie w kubku, to nic nadzwyczajnego. Poprostu woda zakwitła i to co padło zostało wywalone przez odpieniacz. Jak z glonami?

Ja mam 2x54W T5 Narva Blue 2 w połączniue z 1 x T5 54W AM 10K i powiem tak, ze świeltówki świecą przepięknie, zwłaszcza gdy przełączają się na samodzielne świecenie. Korale są wybarwione w kolorach niebieskim, czerwonym i zielonym niesamowicie. Kiedyś stsosowałem AM aktyniki, i Sylvanie, ale nie były to świetlówki godne polecenia. Narva można śmiało porównać do ATI.

Jodu? Dziwne, u mnie zaś podanie zwiększonej dawki zahamowało rozwój cyjano... Jod w wiekszej dawce działa odkażająco przeciw bakteriom, a do tych zalicz się Cyjanobakterie...

Stichodactyla gigantea. http://pl.reeflex.net/tiere/878_Stichodactyla_gigantea.htm Niestety ukwiał rośnie duży i nie jest zbyt łatwy w utrzymaniu - wrażliwy na zmiany parametrów.

1. Jak do tej pory ustaliłem zwiększyłem przepływ przez lampę 36W UV-C do ok. 500l/h w godzinach popołudniowych kiedy to Cyjanobakterie najbardziej bujnie się rozwijają, ale też tuż przed czasem wyłączania wstępnego oświetlenia. Czas naświetlania ustaliłem na ok. 3 godziny. Co 2 dzień. 2. Wlałem ok. 10ml płynu KENT TECH-I, czyli związków jodu jak dotąd 2 razy w odstępie tygodniowym. Jod ma znaczenie odkażające i dodatkowo w chwilowej większej dawce jest pierwiastkiem będącym w postaci związków chemicznych, które są bakteriobójcze same w sobie. Krótkotrwałe działanie nie zaszkodzi w akwarium, ale zauważyłem istotny wpływ na zmniejszenie się ilości Cyjanobakterii. Dodatkowo nie stwierdziłem istotnego wpływu na Cyjanobakterie poprzez: - zmianę rodzaju soli - po0dniesienie temperatury - obniżenie pH - zwiększanie/zmniejszanie PO4, NO3 itd... Żadnych różnic itp. Reasumując przytoczone przeze mnie w 2 powyższych punktach proste zabiegi u mnie zaczęły przynosić pozytywny efekt w walce z Cyjanobakteriami.

Już wyjaśniam: Cyjanobakteria (Cyanobacteria) to gromada samożywnych bakterii zaliczanych do grupy sinic. Jak każde sinice są to organizmy, które wegetują podobnie do roślin, czyli zawierają chlorofil i podlegają fotosyntezie, stąd podatność na światło. Co więcej są to organizmy, które żyją na ziemi od początku istnienia życia i są bardzo odporne na kwasowość, zasolenie, temperaturę itd... Na tym jednak podobieństwo do zwykłych glonów się kończy. Otóż są to jak powiedziałem bakterie. Jak wiemy wszystkie bakterie można zabić promieniowaniem UV-C, które w skrócie mówiąc napromieniowując je, niszczy ich struktury DNA. Dzięki temu nie mogą się dalej rozmnażać. Idąc dalej i poznając jak to powiedziałeś "formy osiadłe", możemy podziałać na sposób ich rozmnażania. Bakterie te nie żyją wiecznie, lecz nieustannie się mnożą poprzez podział komórek. Część z nich po prostu obumiera i w ten sposób dzielą się na kawałki, po czym rosną znowu. A dzieje się to w wodzie, która bez przerwy przecież płynie poprzez cyrkulację. Co można więc zrobić? 1. Jak do tej pory ustaliłem przepływ przez lampę 36W UV-C do ok. 500l/h w godzinach popołudniowych kiedy to Cyjanobakterie najbardziej bujnie się rozwijają, ale też tuż przed czasem wyłączania wstępnego oświetlenia. Czas naświetlania ustaliłem na ok. 3 godziny. Co 2 dzień. 2. Wlałem ok. 10ml płynu KENT TECH-I, czyli związków jodu jak dotąd 3 razy w odstępie tygodniowym. Jod ma znaczenie odkażające i dodatkowo w chwilowej większej dawce jest pierwiastkiem będącym w postaci związków chemicznych, które są bakteriobójcze same w sobie. Krótkotrwałe działanie nie zaszkodzi w akwarium, ale zauważyłem istotny wpływ na zmniejszenie się ilości Cyjanobakterii. 3. Wymieniłem świetlówki T5 AM 14K na T5 AM 10K. Dodatkowo nie stwierdziłem istotnego wpływu na Cyjanobakterie poprzez: - zmianę rodzaju soli - po0dniesienie temperatury - obniżenie pH - zwiększanie/zmniejszanie PO4, NO3 itd... Żadnych różnic itp. Reasumując przytoczone przeze mnie w 3 powyższych punktach proste zabiegi u mnie zaczęły przynosić pozytywny efekt w walce z Cyjanobakteriami.