krzysztof_k

Kaltus zastanow sie jeszcze czy aby napewno chcesz sie jej pozbyc. Mialem ta rybke i faktycznie ciela szkliste jak nalezy, nie bylo nic, lecz z nie wiadomych mi przyczyn pewnego dnia padla. Najwazniesze jest to, ze po kilku dniach znow pojawily sie aiptasie a dzis po trzech tygodniach jest ich las. Dodam ze rybka byla w akwarium kilka miesiecy i mimo to populacja niechcianych sie odrodzila. Ja pewnie ta rybke jeszcze kupie. Pozdrawiam

Cześć U mnie Chelmon zaaklimatyzował się dość szybko bez żadnych wysypek. Po wpuszczeniu do akwarium od razu ruszył na skałę w poszukiwaniu czegoś "na ząb". Niestety po wyczyszczeniu skały ze wszystkiego co nadawało się dla niego do jedzenia rybka odeszła na wieczną rafę więc zwróć uwagę przy zakupie czy przyjmuje pokarm zastępczy. Jeśli nie jesteś tego pewien to lepiej daruj sobie ten zakup no i rybce życie:) pozdrawiam

Jak pisalem "leca" tylko acropory. Montipory, pocillopory i inne sps sa ok. Szczepilem te najwieksze acropory tyle, ze z tych szczepek tez nic nie zostalo a bylo ich kilkanascie sporych rozmiarow. No i byly ciete duzo powyzej zdrowej tkanki. Wydaje mi sie, ze wszystkie pozostale acropory tez poleca. Jutro wyjezdzam na 2 tygodnie i az sie boje myslec jaki widok zastane po powrocie...

@Pieniek Jest mozliwe, ze ta millepora od ktorej sie zaczelo pochodzila z hodowli naturalnej. Jesli to pasozyt jak piszesz to pewnie juz mam pozamiatane? Mozna cos zrobic czy zostalo czekac az wszystko padnie? Nie mam drugiego zbiornika zeby przeniesc te jeszcze wygladajace na nietkniete - chociaz zostaly juz tylko trzy acropory. Jak pisalem na razie leca tylko acropory, monti i seriatopory na dzien dzisiejszy wygladaja dobrze

Witekt Zasolenie tez ok, zreszta w przeciagu kilku ostanich tygodni wykonalem wiecej testow niz przez caly okres prowadzenia akwarium od poczatku i to roznymi testami. Takie sprawy jak filtry wody, oswietlenie, cyrkulacja tez mozna wykluczyc.Jedno co mi przychodzi do glowy to albo jakas infekcja bakteryjna albo cos czego nie sposob zmierzyc naszymi testami. Dlatego pytam na forum. Nie jest to przyjemne doswiadczenie ale nie sadze, ze tylko nas to spotkalo. Jesli mozna cos zrobic to wolalbym nie czekac az wszystko padnie, choc powoli dociera do mnie ze taki bedzie koniec

Zapomnialem napiasac bo to faktycznie wazne, no wlasnie nie jest za wysoka 26 do 27 stopni jak bylo kilka upalnych dni ostatnio. W ubieglym roku dochodzila do 30 i nie bylo zadnych problemow

Witam Tak jak w temacie wszystkie acropory leca po kolei. Zbiornik ma ponad 2 lata, prowadzony od poczatku bez wiekszych zmian w systemie. Problem sie zaczal gdy w kwietniu millepora zaczela tracic tkanke, zakupiona (nie napisze gdzie). Wtedy za rada kilku doswiadczonych osob zrobilem jej kapiel w roztworze plynu lugola i wydawalo sie, ze jakby jej pomoglo bo utrata tkanki sie zatrzymala choc koral do dzis nie wyglada najlepiej. Problem prawdziwy zaczal sie po kilku dniach kiedy na jednej z najstarszych i ladniejszych acropor w zbiorniku zauwazylem to samo - w kilka dni bylo po niej, a mala nie byla. Ledwie otrzasnolem sie ze straty po niej a juz nastepna jeszcze wieksza tez wyladowala w koszu. I do dzis wszystkie acropory leca po kolei. Pech chcial, ze zanim zauwazylem pierwsze objawy u tej millepory zakupilem od Staniego kilka szczepek i zdazyly tylko przez ten czas troche rozbudowac podstawe i kilka dni temu je tez dosiegnelo. Dodam, ze problem dotyczy tylko acropor. Inne sps-y jak na razie nie wykazuja takich objawow, np. seriatopora hystrix ok. 2 -letnia ma sie dobrze. Parametry wody praktycznie bez zmian: kH - 9,3 NO3 - 1 PO4 - 0,05 Ca - 410 Mg - 1300 na takich akwarium funkcjonowalo przez caly czas i bylo dobrze, acropory rosly dobrze i mialy ladne kolory. Utrata tkanki na koralach nie wystepuje jednoczesnie lecz wyglada to jakby przechodzila jakas infekcja z jednego krzaka na nastepny - i to mnie martwi. Moczylem wszystke z obiawami w roztworze lugola, z jednej porobilem szczepki - nic to nie daje niestety. Nie ma juz na nie ratunku? Z kilkunastu sztuk zostalo dzisiaj kilka i juz widze, ze i te czeka ten sam los. Tkanka z korali odpada po zauwazeniu pierwszych objawow w bardzo szybkim tempie(odchodzi platkami), przy czym zdrowa czesc powyzej wyglada zdrowo (wysuniete polipy, kolor zdrowy) Domyslam sie, ze niewiele mozna tu zaradzic ale jest moze ktos kto mial podobny problem i udalo sie cos uratowac?

lampa JBL 9W uzywana kilka dni dla podratowania bialobrodego (i tak nic nie dalo i lezy) - odstapie za 170 zl z przesylka

@klakier kolega chyba nie ot pytał @fal wydaje mi się, że możesz mieć w ten sposób problem z regulacją. Na dwóch pompach będze na pewno więcej piany

Powinna posiadać filtr UV

Myślę, że to normalne. Ja używam Preis Mineral-Salz i też trudno się rozpuszcza

Przy okazji, u mnie odpieniacz (AP600)po założeniu DSB w sumpie od kilku tygodni przestał normalnie pienić. Przedtem pienił przy optymalnym ustawieniu przy poziomie wody w okolicach pierścienia. Teraz natomiast po włączeniu pieni przez ok. 20 min a następnie muszę zwiększać poziom co kilka minut aby po godzinie go wyłączyć bo woda się przelewa przez rurę a piany zero. I tak codziennie. Nadmienie, że NO3 mam ostatnio niewykrywalne przy wcale niemałej obsadzie ryb. Czyżby DSB było za bardzo skuteczne? pozdr Krzysiek

Witam wszystkich. Przy okazji i ja pochwalę się cyjano w moim zbiorniku:) po wsypaniu piachu Ocean Direct do akwa miałem nieły kocioł z parametrami i masę glonów zielonych. Dzięki pomocy kolegów z forum jakoś z tego wyszedłem (dzięki Czarek, Staszek, AquaManiac). Niestety w okresie wakacyjnym nie dopilnowałem należycie parametrów wody (częste wyjazdy) i gdy już cieszyłem się ustępowaniem łąk zielonych i wszelkiego syfu wkradło się cyjano. Nie myślałem, że jest źle do czasu kiedy przywiozłem od Przemka nową akroporę w przekonaniu , że akawa jest ok. Po tygodniu koralowiec zaczyna bieleć od dołu i pierwsza myśl - przedobrzyłem z absorberem fosforanów. Natychmiast wyjąłem zo obiegu absorber i zrobiłem testy wody: PO4 - niewykrywalne jak zawsze (salifert), NO3- 0 (JBL) Mg 1360(salifert) Ca 450 (salifert) kh 8 (zoolek) Po wyjęciu absorbera fosforanów bielenie zatrzymało się i wygląda ,że koralowiec dochodzi do zdrowia. Myślę, że PO4 i No3 tak jak pisze Staszek zbliżyło się do zera i stąd atak cyjano. Prawdę mówiąc to też nie wiem co robić? Próbowałem wyłączyć odpieniacz i więcej karmić rybki i korale ale robi się jescze gorzej. Znam kilka osób z które borykają się ostanio z problemem cyjano, jakiś wirus? pozdrawiam Krzysiek

I ja się dopisuję z małżonką