-
Liczba zawartości
418 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Hubert
-
Mam prośbę o podpowiedź, jak głęboko powinien być zanurzony odpieniek w wodzie. U mnie poziom w sumpie utrzymuje się na ok. 23 cm i mam mały problem z wyregulowaniem piany. Odpieniacz ma wysokość ok. 55 cm i stoi na dnie sumpa. Kombinuję już jakiś czas i albo wywala mi bardzo mokrą pianę albo zbiera się taka sucha, że nie może jej z rury przelać do kubka. Nie mogę znaleźć optymalnego ustawienia regulując poziom wody w odpieńku więc może chodzi o poziom wody w sumpie. Pompa wg etykiety 1700 l/h powietrza i 3000 l/h wody.
-
ja jestem 3 tygodnie po cekolowaniu i malowaniu jadalni, w której stoi akwa i nic się nie stało. Akwa przykryte folią do malowania i robota szła.
-
Sump, sump i jeszcze raz sump. Ja dziś nie wyobrażam sobie akwa bez niego do tego stopnia, że nawet w akwa słodkim mam komin i sump w szafce Więc nie kombinuj tylko bierz byka (czyt. sump) za rogi i do roboty
-
Tubastrea - ogłoszenie matrymonialne ;-]
Hubert odpowiedział Hubert → na temat → Archiwum Targowiska
Oj dokarmiony, dokarmiony Co do powodów zejść tych zwierzaków, wymienionych przez Ciebie powyżej to u mnie wszystkie zostały wcześniej lub później całkowicie wyeliminowane bądź ograniczone do minimum. Faktycznie to był bardzo przemyślany zakup i jak na razie koral wynagradza nam swoim wyglądem cały poświęcony mu czas -
Tubastrea - ogłoszenie matrymonialne ;-]
Hubert odpowiedział Hubert → na temat → Archiwum Targowiska
Łukasz, piszesz że 95% tych lps'ów pada ale jaka jest tego przyczyna? Problemy z adaptacją, brak odpowiedniego pokarmu, czy zwykłe zaniedbanie przez właściciela akwa. Pamiętam jak ok. rok temu odradzałeś mi zakup tej ze zdjęcia Na tyle skutecznie, że do jej zakupu przymierzałem się trzykrotnie Wtedy rozmawialiśmy o braku konsekwencji przy ich karmieniu. Czy jest coś jeszcze? -
Tubastrea - ogłoszenie matrymonialne ;-]
Hubert odpowiedział Hubert → na temat → Archiwum Targowiska
Właśnie mało jest ich chyba w handlu, może przez opinię o uciążliwej hodowli. Od jakiegoś czasu rozglądam się za pozostałymi odmianami kolorystycznymi ale bez rezultatu. Szkoda, bo to piękne lps'y. Mam jeszcze chęć skusić się na Gorgonię ale też jest rzadko spotykana No chyba że to ja mam takie szczęście -
Ja jechałem ponad 8 m-cy na Beast 400p w moim 280 litrowym baniaku. Po zamknięciu cyklu azotowego nie miałem większych problemów z glonami. Dopiero jak zdecydowałem się na Tubastree to kolorki sps'ów trochę przysiadły. Dodam, że odpieniacz wspomagany był przez dsb ale pianę wywalał. Jak coś to mam go na sprzedaż. U Ciebie byłby z zapasem choć pompa w akwa byłaby mało estetyczna.
-
Poszukuję towarzystwa dla mojej Tubastrei faulkneri Może ma ktoś odmiany T.coccinea, T.diaphana, T.micrantha, a może jeszcze inne, których nie znam, a chciałby się nimi "podzielić". Gwarantuję rzetelną opiekę
-
myślę, że osad czyszczony z szyb przed zgaszeniem światła powinny uszczęśliwiać koralowce
-
Podobają mi się takie sześciany. Mój baniak w pierwszym momencie też miał być klasycznym sześcianem 60x60x60 cm ale w trakcie realizacji trochę mu się przytyło tu i ówdzie W głowie jednak już mi siedzi zbiornik o wymiarach 100x100x60(h). Ach ta głębia :love Darek40 działaj, działaj kostki są git
-
To nie to samo. To o czym ja pisałem to taki lekki nalot na szybach (szyba wygląda jak delikatnie zadymiona). Jak nie czyści sie tego jakiś czas to dostaje to lekko zielonego koloru. Bardzo łatwo to schodzi z szyby do tego stopnia, że nawet ryba obcierając się o szybę zostawia czysty ślad (Labroides na mój widok tak się trzęsie do jedzenia, że próbuje wyjść z akwa przez szybę ). To brązowe dziadostwo jest o wiele bardziej upierdliwe, też przez to przechodziłem. Najpierw myślałem, że to cyjano ale to coś lubi duży ruch wody (wyloty pomp, miejsca na szybach gdzie odbija się prąd wody). W pozbyciu się tego pomógł mocniejszy odpieniacz
-
Też mam zielonkawy nalot na szybach ale pokazuje się co 2-3 dni. Na początku wkurzało mnie to, szukałem przyczyn w jakości wody aż zauważyłem, że może chodzić o światło z zewnątrz. Akwa stoi w jadalni, której okna wychodzą na północny wschód. Pomieszczenie, jak mi się wydawało, bez bezpośrenich promieni słonecznych, więc tego, jako przyczynę nalotu, nie brałem nawet pod uwagę. Aż pewnego dnia musiałem wstać ok. godz. 5.00 i ku mojemu ździwieniu w akwa widno jak w dzień . Okazuje się, że w godz. między 5-6 słoneczko pięknie oświelta jeden narożnik baniaka i akurat od tego narożnika cały nalot się zaczyna (w nim jest "najobfitszy"). U mnie wpływ "innego" światła z zewnątrz wydaje się mieć zdecydowane znaczenie (potwierdzone w pochmurne dni, kiedy szyby czyszczę jeszcze rzadziej).
-
Dobór sprzętu na start, trzy mozliwości: stare akwariu, gotowy z
Hubert odpowiedział helmofon → na temat → Dla nowicjuszy
Jedną z głównych (poza plagami, kosztami) przyczyn likwidacji zbiorników jest właśnie brak czasu na jego obsługę. Przed założeniem zbiornika bierz i ten czynnik pod uwagę. -
Ja w 280 litrach (prawie sześcian) mam cyrkulację 11500 litrów/h z trzech pomp, oczywiście obiegówki nie liczę. Przy proponowanych przez Ciebie wymiarach baniaka przemyśl cyrkulację jeszcze raz.
-
Sprzedam odpieniacz jak w temacie. Stan idealny, kompletny oczywiście na chodzie. Mam go ok. 8 m-cy i do tej pory sprawował się super. Sprzedaję ponieważ bardzo podobają mi się Tubastre'e (jedną już mam - głodomor nieprzeciętny , a chciałbym dorwać pozostałe odmiany kolorystyczne ) stąd decyzja o zakupie mocniejszego odpieńka.
-
@Dany, dlatego właśnie pytałem o rozmieszczenie otworów. Gdyby były ustawione w jednej linii jak na pierwszej fotce to ustawienie proponowane przez Ciebie załatwiło by sprawę. Przy prostopadłym ustawieniu otworów kręcenie odpieńkiem niewiele da bo przez wystające elementy i tak potrzebuje powierzchni 30x30cm. Tak przynajmniej zrozumiałem Łukasza.
-
andrniew, andrniew, andrniew.... bo będzie pikieta
-
no to wszystko gra. Pewnie Łukasz odrazu doliczył elementy wystające. Łukasz, byłeś szybszy już kumam. Mam tylko jeszcze jedno pytanie co do elementów wystających - czy zasys i wyjście wody z odpieńka jest w jednej linii, czy są do siebie prostopadle. Pytam bo spotkałem się ze zdjęciami obu rozwiązań, być może zdjęcia dotyczyły starszego i nowszego modelu Dopytuję tak bo komorę w sumpie mam 40x27 cm i przy tym drugim rozwiązaniu mogłoby być za ciasno...
-
właśnie od Łukasza usłyszałem 30x30 cm - mierzył w trakcie rozmowy telefonicznej. Na stronach sklepów netowych jeśli w ogóle podawany jest jakiś wymiar BK mini to wysokość. Na zagranicznych podają w prawie każdym sklepie ale 9x9 cali
-
Spotkałem się z różnymi danymi dotyczącymi wymiarów podstawy BK mini 200i. Jedne źródło podaje 9x9 cali co daje jakieś 22x22 cm, drugie 30x30 cm. Jak jest w rzeczywistości?
-
Wszystko rozbija się o to co człowiek ma w głowie podczas decyzji o zakupie psa. Każda rasa została wyhodowana w ściśle określonym celu (czy to jamnik, czy dog). Przedziwna moda na psy szkodzi, bo zaciera granicę między chciejstwem, a zdrowym rozsądkiem. A tak jak w akwarystyce morskiej, wystarczy zacząć od teorii (cechy psycho-fizyczne psa, jego wymagania, czy właśnie przeznaczenie). Sam jestem właścicielem suczki bardzo charakterystycznej (i na szczęście jeszcze mało popularnej w Polsce) rasy, która jeszcze nie jest na liście ras niebezpiecznych mimo, że takie pomysły już były (zawetowane przez Kwaśniewskiego). Sama lista wg mnie to bezsens z kilku powodów. Najważniejszy to taki, że dziś aby otrzymać "pozwolenie", a raczej zgłosić posiadanie "niebezpiecznego" psa, wystarczy pani w okienku powiedzieć, że się ma psa rasy... i zapłacić jakąś składkę. Kobieciny w okienkach często nie wiedzą o jakiej rasie mowa, jak te psiury wyglądają itd. Chodzi tylko o zebranie dodatkowej kasy. Nowy projekt, zawetowany przez Kwacha, miał zapewnić jakąś sprawdzalność psychy psa, czy karalności właściciela ale jak to w Polsce często bywa, skończyłoby się pewnie na korupcjogennych zachowaniach urzędasów, bo furtkę taką otwierał zapis, że decyzję o wydaniu pozwolenia podejmuje urzędnik, a jak nie dostaniesz zezwolenia to psa trzeba "usunąć". Ciekawe jak bardzo wzrosłaby liczba psów, na które ludzie nie otrzymaliby pozwolenia bez dodatkowych "dobrowolnych datków". Poza tym takie obostrzenia uderzają niestety ale w pasjonatów psów, a nie w gówniarzy szpanujących "maszynkami do zabijania". Na liście są i miały znaleźć się kolejne RASY, czyli psy z PAPIERAMI, za które trzeba trochę zapłacić i przez to jest mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś kto wywala 3500 zł za szczeniaka nie wie co kupuje (tu też rola odpowiedzialnych hodowców). Oczywiście wyjątki się zdarzają. Zresztą już mają miejsce dziwne ruchy aby ograniczyć powstawanie hodowli (oczywiście tylko psów rasowych) ras specyficznych w głównej mierze molosów poprzez testy psychiczne psów starających się o uprawnienia hodowlane. Oczywiście testy są ogólne i często nie pasują do konkretnej rasy. Przykładem jest chociażby test dla mojej suni rasy Fila brasileiro, gdzie m.in. pies nie może zareagować na dotykanie go przez obce osoby (!?!) Przecież to paranoja!!! Przez taki właśnie test próbuje się wyeliminować w rasie jedną z cech charakterystycznych, która w języku portugalskim ma nawet swoją nazwę (ojeriza). To tak jakby komuś ubzdurało się, że w Polsce od przyszłego roku w miotach dalmatyńczyków nie mogą pojawiać się szczenięta z czarnymi plamami! A oczywiście problem leży zupełnie gdzie indziej - psy w TYPIE RASY, których cena pozwala dziś na kupno takowego za przysłowiowe kieszonkowe byle komu i bez zastanowienia się, bo kasa "malutka", stają się wizytówką psów czystej krwi, często zadbanych (bo wystawowych), szkolonych (bo na wystawie dyskwalifikują za agresję) itd. Media po pogryzieniach często rzucają nazwami ras w ogóle nie pokazując psa, a jak pokażą to pies często nie przypomina wywołanej rasy, ale opinia idzie w świat. Potem okazuje się, że pies był tylko podobny do Staffordshire Terrier'a, że był zaniedbywany, nie socjalizowany, bity albo szkolony do walk psów, a w ogóle to był bandog (bomba z opóźnionym zapłonem), choć tak naprawdę to nie wiadomo z jakiego był skojarzenia, po kim dziedziczył cechy charakteru, czy rodzice nie mieli skrzywionej psychiki itd itp. Oczywiście była propozycja do nowej ustawy aby ganiać też właścicieli psów w typie rasy... ale kto miałby decydować, czy to jest już kaukaz, czy jeszcze nie, pewnie ludzie podobni tym, którzy udając znawców chwalą moją sukę, że ładny z niej sharpei, albo widać, że ten bloodhound jest skundlony bo ma inną maść, że moja suka to jota w jotę śliniak z "Rodziny zastępczej" (dog de bordeaux). Poza tym i z jamnika można zrobić zabójcę. Są pewne badania z wysp brytyjskich, gdzie wykazano że w latach 2002 - 2006 sprawcami największej ilości pogryzień były husky! Pytano - jak to możliwe? Okazało się, że statystycznie najbardziej groźnymi rasami są nie tak nazywane ale najczęściej występujące! W czym m.in. pomaga mix mody z nieodpowiedzialnymi właścicielami. Nieszczęściem ras bojowych w Polsce jest to, że jest u nas dziś na nie modna. Jak długo jeszcze? Cholera wie ale mam nadzieję, że jak najkrócej. Kiedy minie, przy rasach tych pozostaną prawdziwi pasjonaci, tak jak dziś przy owczarkach belgijskich, spanielach, pekinczykach i im podobnych, na które moda (na ich szczęście) jakiś czas temu minęła. Rozwiązanie? Jedyne rozsądne jakie mi przychodzi do głowy to ograniczać możliwości "produkcji" psów w typie rasy (przymusowa kastracja). Psy rasowe obronią się same swoją ceną, która w niektórych przypadkach jest jeszcze za niska ale w większości odstrasza "znawców" spod budki z piwem. Prawdziwych Pasjonatów cena nie odstraszy, jeśli nie dziś to po trzyletnich oszczędnościach i tak kupią upragnionego psiura. Jest jeszcze jeden minus - po takim rozwiązaniu problemu, na ulicy osoba z psem równałaby się ze SNOBEM, tak jak ma to jeszcze miejsce w akwarystyce (my morszczaki to podobno snoby) ale kto by się tym przejmował. Przecież chodzi o dobro zwierząt, a nie dobre imię ich właścicieli
-
ponownie mam do sprzedania lub zamiany: 1. Ricordea różowo-niebieska przyrośnięta do skałki 2. Montipora digitata ok. 6 cm 3. Rhodactis (dwa kolory na skałce o średnicy ok. 10 cm - zielony i niebieski) 4. Cladiella ok. 10 cm 5. Briareum
-
akwa ma 300 litrów, a pompa obiegowa 2500 l/h więc 1/2'' wydaje się trochę za mało. W obecnym akwa powrót mam 3/4'' i wydaje mi się, że mogłoby być 1''