fal

Ciężko ocenić na podstawie zdjęcia czy to jest cyjano , czy może dino. Jeśli cyjano to chyba nie duży problem jeśli dino to kiepsko to widzę. W moim przypadku walka trwa już ponad pół roku , zaczynam jednak odnosić pewne sukcesy. Na twoim miejscu jednak chwilę bym poczekał to jest świerzy zbiornik i jeszcze dojrzewa.

12

Sytuacja się poprawia po dodaniu saliferta , jednak na podsumowanie jest za wcześnie. U mnie jest ten sam przypadek , wszystko zaczęło się od momentu wprowadzenia białobrodego do akwarium , niestety nie przeprowadziłem kwarantanny no i stało się. Do dnia dzisiejszego żadnych zgonów nie odnotowałem , hepatus wyglądał bardzo kiepsko , ale po podaniu leku wraca powoli wszystko do normy , martwią mnie tylko jego oczy , ale jestem dobrej myśli.

Grzegorz , minął 15 a zdjęć nie ma , co się dzieje ?

Czy waszym zdaniem jest to dobry piasek ? Za podpowiedź będę wdzięczny.

No i jeszcze parę foteczek ,

Z tego tutułu , że trochę się bawie i pstrykam zdjęcia , to mogę podpowiedzieć Tobie , że nie ma większego znaczenia czy wybierzesz sony czy nikona , najważniejszy w calej zabawie jest obiektyw i umiejętna zabawa z przesłoną i czasami. Jednak gdybym miał wybierać ja , to wybrał bym Nikona z jednego powodu ma bardzo dobry obiektyw 50/1.8 za bardzo przyzwoite pieniądze , chyba za 300 pln można kupić. Jednak jeśli chcesz się bawić w bardzo dobre makro musisz zainwestować w obiektyw i tu mogę polecić Tamrona 90/2,8 rewelacyjny obiektyw za przyzwoite pieniądze. Jakie można robić zdjęcia Nikonem D70 i Tamronem podeślę lub wstawię gdzieś na forum parę zdjęć. Pozdrawiam

Że tak się zapytam na co wystarczy ? Spowoduje tylko to , że robal szybciej przechodzi swój cykl rozwojowy i nic poza tym.Owszem temperatura 33 stopnie wykończy go na zawsze , a przynajmniej do momentu za nim sami go nie wprowadzimy z nowo zakupionymi rybami. W mojej ocenie podniesienie temperatury o jeden dwa stopnie niewiele pomoże , ale zaznaczam to tylko w mojej ocenie. Dlatego uważam , że chyba najbardziej słusznym jest wybicie tego za pomocą , chemi i to w zbiorniku ogólnym. Bo co mi da jeśli zrobię zabieg w zbiorniku kwarantannowym ? Po wprowadzeniu ryby spowrotem do zbiornika głównego złapie chorobę ponownie. Zdaję sobie sprawę , że chemia zabije całą florę bakteryjną , co spowoduje , że zbiornik zaczyna dojrzewać od nowa , czyli restart zbiornika , ale co zrobić , skazać je na śmierć , czy zaryzykować ? Jak to mówią i bądz tu mądry.

Lampa UV chodzi , zastanawia mnie metoda czosnkowa , w czym ona ma pomóc ? Ospy nie zabije , bo niby jak? owszem ryby zrobią się odporniejsze , ale nie pozbędą się ospy , no chyba że o czymś nie wiem ? Jednak nie ma też powodu , żeby nie spróbować tej metody , skoro wam pomogla to i może moim rybcią pomoże. Wiem , że temperatura powyżej 32 stopni zabije dziadostwo , ale zabije też ryby. No chyba , że pokolce są w stanie wytrzymać temperaturę 33 stopnie ?

Jak w temacie , na własne życzenie przyniosłem ospę do akwarium , jak to się stało nie będę opisywał bo nie ma znaczenia. Natomiast nie wiem jak sobie z tym poradzić , wyłowienie ryb jest mało prawdopodobne , zastosowanie lekarstwa spowoduje , że równowaga w ogólnym padnie , mam korale i zastanawiam się czy poświęcić ryby , czy może jednak spróbować z tym walczyć. AM ma lekarstwo które nie zabija bęzkręgowców , ale czy zabija ospę ? lek nazywa się exodin , czy może ktoś z was stosował ?

I kolejne fotki

Sprzedam lajona 120 - cena 300 pln