Radek Ch

Oczywiscie mozesz miec swoje zdanie, szkoda, ze nie potrafisz tylko dostrzec, ze nie masz racji. Nadzredny jest dostep do wody i zywnosci, a nie posiadanie smrodozlomu. Mam go, ale 8 miesiecy w roku i tak poruszam sie rowerem, wiec samochod okazuje sie calkowicie zbedny. Madrzejsze od nas narody juz marginalizuja transport indywidualny, tylko u nas samochod sluzy jeszcze do potwierdzania statusu spolecznego...

No nie dziwię się, że napisałeś awarium A jak by się nie dało? Ile w błoto?

Niedrogie w zakupie, czy w eksploatacji? Jeśli oba naraz, napisz do kolegi o nicku lubusikk - coś Ci poradzi

Te świetlówki LED z akucji Ebay z pierwszego posta to koło Cree nie leżały. Są na diodach Bridgelux. Olej ciepłym, żółtym płynem, niekoniecznie przegrzanym piwem

Nic podobnego - bardzo owe życie ułatwia, ale niezbędne nie jest, to nie jest tzw. potrzeba nadrzędna zaspokajająca potrzeby egzystencjalne. Dokładnie 1/3 populacji w Polsce nie posiada ŻADNEGO pojazdu machanicznego i żyje. Nadal będziesz twierdził, że poruszanie się samochodem jest niezbędne do życia? To jak żyje 12mln ludzi w Polsce? Powinno się ich zastrzelić - nie mają samochodu... Koniecznością jest posiadanie dachu nad głową, posiadanie samochodu ową koniecznością nie jest. Mam taką "niezbędność" wśród "znajomych" - dwa samochody - BMW M5 i Audi S3 , kawalerka, długi czynszowe za dwa lata, do kościoła 500m - BMW 5, kiosk i gazety 300m - Audi... Ale fury ma jak się patrzy...

Wziąłbym na milion nieoprocentowanych rat

Nie, drogi Tomku, to nie policja jest od eliminiacji debili. To odsiew uprawnieniowy powinien powodować, żeby debile nigdy nie dostali prawa jazdy. Zresztą - durna nazwa "prawo jazdy" mocno utrudnia dyskusję na temat prawa i przywileju. Dlaczego w krajach mocno, dużo mocniej niż Polska, "usamochodowionych", ten dokument nie nazywa się "driver's rights" tylko "driver's license"? Hę??? Tetro - zachowujesz się dokładnie tak, jak chciałaby zachowywać się większość ludzi - robię, co chcę. To wytłumacz mi, dlaczego w miarę normalni ludzie nie kupują broni palnej na czarnym rynku, tylko usiłują legalnie, z pozwoleniem, wejść w jej posiadanie? Ty zachowujesz się dokałdnie jak nielegalny posiadacz broni, "umiem, wiem jak, jestem normalny, a wy się walcie, bo ja wiem lepiej". Więcej zagrożeń pieszych, rowerzystów, skuterzystów? O ja Cię pierdziulę - a za komuny była karta rowerowa w podstawówce. Może to nie wina systemu, tylko głupoty nowodemokracji, w której Rodakom odpierdzieliło, bo jest "wolność" i "róbta, co chceta"? Wolno mi wszystko, bo jest wolność i tak właśnie będę żył?

Gratuluję - baaardzo dobra cena

Zgadzam się z kapitanem. Prawo jazdy to nie prawo tylko przywilej, przywilej dla zrównoważonych psychicznie, odpowiedzialnych i z wyobraźnią użytkowników dróg. Zdrowych, o czasach reakcji na właściwym poziomie i odpowiednim polu widzenia. Nie może być tak, że dostaje się do ręki prawo jazdy na maszynę do zabijania ludzi bo tak i już. To musi być proces wydawania przywileju. Jak czytam, jak się burzą wszyscy, który nie chcą powszechnego dostępu do broni, to śmiać mi się chce... Samochód w rękach Polaka jest jeszcze bardziej morderczym narządziem, niż zwyczajna broń palna. Codziennie na ulicach swego miasta kulając się w zasadzie przepisowo widzę tor formuły 1 i debili, którzy po wyprzedzeniu wszystkiego, co się da i jak się da, znajdują się po paru km... tuż przede mną w tym samym korku lub na tych samych światłach. Pojazd mechaniczny to urządzenie dla myślących, a nie przedłużających sobie przyrodzenie. I nie pierniczcie mi, że jakbyście nie łamali przepisów to byście jechali wszędzie pół roku. Tego lata jechałem z kumplami z Gdańska do Sieprawia (pod Krakowem), oni jak pojeb... a ja po swojemu. Wiecie, o ile później przyjechałem po nich? Pół godziny... PÓŁ GODZINY!!! Dla pół godziny na 650km trasie chcecie się zabijać? Wasza wola, ścigańci, ale mnie omijajcie. Przez 25 lat przejechałem po Europie ponad półtora mln kilometrów, przez 25 lat złapałem dokładnie dwa(!) mandaty... Wszędzie bezpiecznie, a ostatnio mało nie zabił mnie idiota w TIRze, któremu "nie chciało" się hamować przed wjazdem na rondo... Paru kolegów w zesżłym roku zebrałem na kurs bezpiecznej jazdy - sami gieroje... Fajnie wyglądali zieloni na twarzy po jeździe na płycie poślizgowej, szarpaku i podobnych sztuczkach.

To już tak, w dodatku na ciągniki z naczepą ważność będzie wynosiła 5 lat.

Teraz masz bezterminowe? No to możesz olać ten przepis.

Z tego, co zauważyłem, to chyba są to moduły własne firmy ***.

Tylko nic nie rozpieraj, żeby docisnąć pudełko/keson do ściany! Nacisk wody na ścianę już masz, a żeby uszczelnić pudło, musiałbyś ten nacisk sporo zwiększyć i tragedia gotowa. Proponuję - skonstruuj sobie spokojnie to pudło z szyby 10mm, oklej trzy krawędzie, które mają przylegać do szyby, dobrą uszczelką silikonową i raczej dociśnij pudło do ściany ściskami, choćby wielgachnymi. Na jakiej głębokości są rysy, które chcesz usunąć?

Nie ma w czym chodzić Butów mu nie kupiłem... jeszcze... Jak to kto wyszedł? Ja - z siebie i stanąłem obok popatrzeć

Srutututu... Zamknięty, bo nie jest otwarty odpieniacz jeszcze nie ma w czym chodzić

Dlatego na odcieku jest kranik Pod nieobecność w domu będzie zamknięty i niech się odpieniacz wścieka

Szara rurka to rurka przedłużki systemu MicroDrip Gardeny kupiona w Praktikerze. Ciachnąłem, ile potrzeba, bo rurki mają chyba 25cm. Biała rurka - typowa sztywna rurka osmozy. Szara jest wsadzona na białą na wcisk (z dna wystawał 1cm białej rurki). Ponieważ szara rurka ma nieco za małą średnicę wewnętrzną, musiałem ją nieco oskrobać i już

U mnie nie zagotuje To chyba Twój pierwszy lub jeden z pierwszych stożków. Nie zagotuje, bo mu coś dorobiłem

Podobają mi się te nowe 6095, niestety - kosztują chore pieniądze 4 pompy plus multikontroler to 5 kafli... Mnie ładnie wyszła przeróbka słynnego Boyu i do tego chcę wrócić, tylko w komplecie z 2 pompami pod jedno gniazdo podłączyć... dwie pompy

No tu będzie problem, bo w nowym 300l akwa cyrkulację chciałbym oprzeć na innych pompach...

No to samo "sprzedam"? 500zł z przesyłką...

Też zacząłem się zastanawiać nad palniętą "głupotą" ale jak inaczej usunąć masę PO4 i NO3? Gdzie nie czytam na forach za morzem, kto ma NPSy, ma z reguły mocno przewymiarowany odpieniacz. Może włączają go tylko na kilka godzin nocą?

Tak, to wszystko korale niefotosyntezujące/bez zooksanteli. Karmić trzeba dużo - kilka razy na dobę, bardo urozmaicenie i z tego też powodu dobrze jest posiadać dobry, bardzo wydajny odpieniacz. Woda dla takich korali musi być, hmm... "błotnista" - pełna drobnego pokarmu przez cały czas.

Wlot pompy nieosiowo?

Hej. Otwory pod przeloty 20/20/25, pompa NJ1700 wystarczy. Nad odpieniaczem się dobrze zastanów - masz w Sprzedam dużop leszy odpieniek od Sebastka, z pompą niewiele droższy.