Radek Ch

Z reguły są sosnowe - wytrzymałość na ścinanie/rozerwanie na poziomie 28-30MPa. Niestety - wytrzymałość brzozy wynosi... 48MPa. Uppsss...

Fakt - krucho by było - ująłem to skrótowo pisząc "na zabezpieczonym pasie".

No bo to kolejny idotyzm, a właściwie kilka w jednym. Primo - Tu154 nie jest bombowcem Secundo - nie z jedną brzozą, tylko całym zagajnikiem po kolei. Tertio - grzbiet Boeinga też by nie wytrzymał. No i ostatnie - kontrolowane lądowanie przy prędkości minimalnej i opadaniu 2m/s na zabezpieczonym pasie jest czymś diametralnie innym od niekontrolowanej "gleby" w lesie i błocie. To są zdarzenia NIEPORÓWNYWALNE fizycznie.

Skromność to wcale nie częsta, ale jednak cecha ludzi wielkich... To, że kapitan umniejsza swe zasługi, pokazuje tylko jego klasę i świadomość zawodową.

Szanowny Kolego! Jak pisałem, że się powtórzyłeś, Twój film był IDENTYCZNY (50s czasu trwania) - teraz masz w swoim poście inną, 34 sekundową wersję ze "slow downem", więc nie czaruj, ok? Nawet w oknie filmu tytuł jest teraz inny

Jest już 7 postów wyżej...

Bez jaj, 1500psi to "całe" 105 barów. Do tego nie są potrzebne grube rury, hydraulika ciśnieniowa GS Hydro czy Parkera robiona z elastycznych rur zbrojonych potrafi wytrzymać i 300 bar. A do rozszczelnienia wystarczy wada jednej złączki... nie musiał żaden "muslim" pruć instalacji w Newark. Więcej rozsądku, mniej bazowania na niektórych bredniach medialnych by się przydało. @Ben_sage - przestałbyś już chrzanić... ("Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie usiłują tego oblekać w słowa")

1. Nie hamował podwoziem, bo go nie miał, hamulce znajdują się w kołach podwozia głównego 2. Nie używał silników (chodziło Ci zapewne o odwracacze ciągu - na żadnym filmie nie widać ich użycia), bo zostały wyłączone tuż przed przyziemieniem dla bezpieczeństwa (rozpędzone łopatki wentylatorów, gdyby doszło do ich uszkodzenia, poszatkowałyby wnętrze samolotu wraz z ludźmi w środku) Samolot wyhamował jedynie dzięki tarciu o pas startowy i w pełni otwartym klapom.

Pusty - patrz moj post, ktory cytujesz... Skomplikowanie zagadnien technicznych zmiennych nieciaglych opisze jutro, jak mi sie bedzie chcialo... Albo nie, bo niektorzy i tak nic tego nie wyniosa, wierzac jedynie w teorie powszechnego spisku informacyjnego uknutego przez TVN i pare innych mediow.

@kapitan & ben_sage - i koncza sie rozsadne argumenty, czas wiec przejsc do zarcikow?

Moj Tata byl pilotem i szybownikiem... Jak widze posty w stylu kapitana, noz mi sie w kieszeni otwiera... Sam se korbka pokrec, to nie II WS, technika jest nieco bardziej skomplikowana i moze cos nawalic... To bylo nieprawdopodobnie trudne ladowanie i do iranskiego nie ma co porownywac - glowne podwozie daje luksus stabilnosci przyziemienia, mozliwosc sterowania ciagiem i kierunkiem, zetkniecie dziobu z ziemia nastepuje przy ca. 120 km/h... Ja gratuluje Panu Tadeuszowi, bo przynajmniej wiem, czego... PS. Alez Komorowski mial racje... Radzimy sobie w trudnych sytuacjach - tylko nie umiemy w zwyczajnych. Polak, zeby dzialal jak zegareczek, musi miec bat na d*p...

Nie bardzo wiem, czy się śmiać, czy płakać... Jako totalny amator miałem kiedyś Minoltę Dynax 7000i z całkiem zwyczajnym zestawem szkieł, kosztowało mnie to 15 lat temu 1000$. Zdjęcia, które kiedyś zrobiłem w gdańskim zoo rozwaliły mnie dynamiką, zakresem tonalnym, światłami i cieniami... A Ty proponujesz "naprawdę fajną" cyfrę za... prawie 4000$... bo to wreszcie sobie radzi... No a wspominanie o Hasselbladach za kilkadziesiąt tysięcy to chyba zupełne nieporozumienie biorąc pod uwagę amatorskie zacięcie wiekszości pytających o lustrzankę. Do możliwości naprawdę dobrej kliszy cyfra jeszcze trochę ma do nadrobienia, i IMHO właśnie po to wymyślono PhotoShita, żeby z nędzy cyfry wyciągnąć to, czego nie trzeba było wyciągać z kliszy, bo już na niej było, czego potrzeba...

Do kostki 30x30x30 Koralia Nano 900... Wszystkie ściany są blisko - 900 wystarczy. Ja ją mam w 40x40x40 i też wystarcza.

Zeby mozna wyrazic slowo za, a nawet przeciw, dobrze by bylo, zebys w tej sytacji podal rozmiary tego akwa...

Serio - zacząłbym od uczciwego pomiaru wilgotności w pomieszczeniu. Przy akwa Twojej pojemności i różnicy temperatur 22-26 stopni w ciągu doby paruje Ci około 5l wody, co przy sprawnej wentylacji i standardowym założeniu, że tylko jeden człowiek na dobę wydala około 1000g pary wodnej oraz uwzględnieniu wszystkich innych czynników (rośliny, gotowanie, pranie itp.) oznacza, że (szczególnie zimą, gdy ogrzewanie przesusza powietrze) odwilżanie nie jest potrzebne, bo nie przekraczasz wilgotności względnej na poziomie 65%...

Ano są - T8... http://www.aqva-light.pl/shop.php?UID_p=005d7955450f&UID=c5b8eb325672 http://www.aqva-light.pl/shop.php?UID_p=aaa1e8d1df47&UID=c5b8eb325672 http://www.aqva-light.pl/shop.php?UID_p=f7a17e2e3fbf&UID=223cc4abad19

IMHO dobrze zidentyfikowana - Juvenile... (trzy białe dominujące pasy przechodzące w zakola w stadium dojrzałym). Pakujesz tą rybę do 240l?!

70W HQI wg. opinii, które czytałem, są tak kiepskie, że nie warto ich stosować.

Nie - kaskada i odpieniacz mają zupełnie inną specyfikę działania i osiągają zupełnie inne efekty podczas pracy, nie są zamienne funkcjonalnie.

Mam astmę, pracowałem w Singapurze prawie rok - te same parametry klimatyczne - da się żyć, byle prochów nie zapomnieć A relacja fantastico, szkoda tylko, że tak naprawdę większość ludzi może o takiej wyprawie tylko pomarzyć palcem po mapie

IMHO NewJet 3000 będzie dość, h max. 2,9m, na 1,5m wysokości 2000l/h... Ewentualnie NJ4500... ale to chyba max. Nie rób cyrkulacji z obiegówki - nie sprawdza się.

Zadam pytanie z zupełnie innej strony problemu Jaką masz wilgotność w domu i czy masz w 100% sprawny system wentylacyjny?

A PO4? Ile?

No dobra, a podstawowe pytanie - jakie akwa ma to obsługiwać?

Lampa sprzedana, można zamknąć.