Radek Ch

Są wymienione A co do LandRovera pod Tesco Samochód to kiepskie porównanie, bo to jest kwestia chęci posiadania tylko i wyłącznie. Czy fakt, że zbieram od jakiegoś czasu kasę na dwa komplenie nierozsądne samochody, oznacza, że (jeśli już kupię, hehe) nie będę mógł nimi podjeżdżać pod Tesco? Przecież Cinquecento też da się zrobić zakupy... Jeśli kogoś takie konstrukcje bawią - ja zawsze kibicuję. Jeśli jednak efektem jest przerost formy nad treścią (vide zużycie prądu wielokrotnie większe niż konstrukcji specjalizowanej) - nadal uważam to za nonsens.

To nie jest przewymiarowanie - to jest nonsens. Żre 200W prądu 24h na dobę (bo musi chodzić non-stop, nie sądzę, żeby Twój kumpel odpalał kompa przy każdym wjeździe/wyjeździe), żeby kilka razy dziennie machnąć drzwiami od garażu - genialny sposób na puszczanie w [...] 65zł miesięcznie. A przyzwoite sterowniki kosztują kilkaset złotych...

Mam MCE600 w 200l i wszystko sobie ładnie żyje. Ale mój chodzi na standardowym wirniku z przepływem powietrza ustawionym na 200-250l.

Cogito ergo zoom, czyli myślę, więc jezdem Tym razem na 200%... Ale sam, drewna do lasu nie wożę

Mój ta samo - chudy, mimo, że glonów dość. Ale algi nori wcina Przyklejam mu do pompy cyrkulacyjnej, włazi na nią i wsuwa.

Ostatnio dość dużo ryję w temacie geometrii światła bez związku akurat z akwarystyką. Odbłyśnik niesymetryczny ma bardzo "kanciasty" rozrzut. Wyobraźcie sobie tą konkretną lampę - świeci mocno w przód, średnio do tyłu i ani ciut-ciut na boki. Nie mam pojęcia, jak to powiesić nad akwarium, gdzie najlepszy byłby jednak rozkład owalno-prostokątny w dłuższej osi. Narysowałbym, ale akurat komp z oprogramowaniem do modelowania 3D poszedł się walić

Raczej nie - rozkład światła na odbłyśniku fatalny... Lepsza by była z odbłyśnikiem symetrycznym.

Wygrałem walkę z cyjano w dość nietypowy sposób - cierpliwością w oczekiwaniu na stabilizację parametrów i podmienianiem wody... po ciemku. Pół roku i zbliżam się do końca tej batalii.

Słaba ta nasza młodzież jakaś dzisiaj Ja wstaję o 5:00, wracam z pracy o 19:00 lub później, ale jak znajomki chcą poupalać gumy (drifting) albo kochanka dzwoni , to i do 1:00 w nocy nie śpię...

Ech - trochę rozumiem, ale net to nie miejsce na zabijanie czasu Jeśli się siedzi w necie i nudzi, to po co siedzieć w necie? Mam taką bazę ciekawych adresów, że ryję w niej od 10 lat i jeszcze ani chwili się nie nudziłem... No i jeszcze na zewnątrz są ludzie

Sorry - każde miejsce jest dobre -to my mamy użyć mózgów i pamiętać... Symbolika Wawelu ma zupełnie inne znaczenie. PS. Mój post to nawiązanie do postu adamus_23_as...

Wawel "gości" wybitnych przedstawicieli Narodu. Jakoś - mimo Ich patriotyzmu, przywiązania do tradycji itp. - nie mogę się zgodzić z faktem, iż spoczną obok Sobieskiego, Piłsudskiego czy Mickiewicza... Tyle... Aleja zasłużonych na Powązkach jest w sam raz.

Jestem przeciw - jest psu na budę potrzebny, bo jak się chce o coś zapytać, to często nikogo na nim nie ma. Potem człowiek czeka 5 minut, 10 minut, godzinę... Wreszcie rezygnuje, a jak zajrzy do niego następnego dnia, to już wisi w nim zupełnie inna sieczka... ShoutBox to chyba coś dla ludzi, którzy mają za dużo czasu i ślepią w ekran w oczekiwaniu na odpowiedź...

No łatwy nie jest - przecież to typowe niefoto, więc stale musi mieć żarcie podawane w toni wody...

Astropecten polycanthus x 2 - w nowym zbiorniku nie będą miały co jeść - wystarczy 1 Stenopus hispidus x (2 albo 4) - wyłącznie 1 szt. - większa ilość bokserek nawzajem się wykończy Calcinus elegans x 4 - to duże kraby i robią potężny bałagan - 1 szt. i dość Calcinus sp. x 4 - jak wyżej Amphiprion ocellaris x 4 - lepiej tylko parkę

Czy trzeba w ogóle bić tu pianę? To jest tragedia i własne preferencje czy animozje nie mają najmniejszego znaczenia. Zginęła kupa mniej i bardziej ważnych, mniej i bardziej pożytecznych dla polityki, obronności, Kościołów, ludzi i osobiście pomilczałbym nad Ich trumną... Może zamknąć temat, jeśli ma być miejscem wypowiedzi w stylu lukoliczana?

Po prostu - bez zbędnych słów - Cześć ICH pamięci!

PW

Mnie się zawsze bardzo podobał ten rysunek http://www.lindstrand.nu/bilder/iphone_vs_stone.gif

Pamiętają Tylko ze względu na sposób w jaki pracuję, HD2 sprawdziłby się najlepiej - muszę mieć pocztę, Excela i Internet pod ręką oraz nawigację i duży ekran - a nie chce mi się dźwigać (i nie mogę zresztą w warunkach mojej pracy) - laptopa, tabletu, telefonu i palmtopa A co do iPhone - to mam swoje zdanie na ten temat, i choć wolę go nie wygłaszać, bo w tym przypadku często głosy zachwytu przeważają nad zdrowym rozsądkiem - nigdy bym go nie kupił...

Wyłącznie HTC, w tej chwili Touch Diamond, choć wolałbym Touch Pro 2 lub HD2. Nokia w tej chwili to chłam, a o prędkości obsługi ekranu i aplikacji w modelu N900 to już dowcipy opowiadają...

Eh - Panowie - podstawą udanego związku jest świadomy wybór i partnerstwo. Jak tak czytam o tych kłopotach, to odnoszę wrażenie, że mnie się trafił ideał. Żona bierze udział we wszystkim, co ja lubię... pasjonuje ją to, zna ceny, sama proponuje zakupy... karmi, czyści i podmienia... Ona też ma swoje typowe hobby, i ja je również lubię, pomagam i organizuję razem z Nią. Życzę Wam wszystkim tego samego i będzie pięknie...

Jednego pewnie byś nie sprzedał? Mnie się jeden ostał i do parki ciągle szukam...

O ile wiem, to tak, zginą, bo są linkowane z "moich plików"...

Rozmiarem