jaaarek

Refraktometr Red Sea jest skalibrowany w jednostkach S.G, więc 1,029 to około 1,026 w jednostkach Density... Jest tam jeszcze skala Salinity. Wskazanie Salinity 39 to 1,0286 S.G i 1025.6 Density... Pozdrawiam Jarek PS. Refraktometr ten jest wyposażony w automatyczną kompensacje temperatury (ATO). Kalibrując na świeżo zlewanym RO należy odczekać, aż się ogrzeje do temp pokojowej. Tak samo w przypadku pomiaru.

A nie jest to po prostu Seriatopora - mam identyczną i była kupowana jako Seriatopora? http://erybka.pl/pro...endrum-M-L.html lub http://sklep.acropora.pl/pl/p/Seriatopora-caliendrum/2334 Pozdrawiam Jarek

Witam, to zielone to glony kulkowe (Valonia ). Gdybyś nie powiedział, że się rusza, to bym pomyślał że to drugie to rurówka... Pozdrawiam Jarek

Weź pod uwagę, że ta pompa ma najmniejszą dawkę 1ml, to chyba normalne, ze w takim przypadku musi mieć jakąś ograniczoną dokładność. Rozcieńcz roztwory np 5-10 razy i wtedy podawaj odpowiednie dawki (5-10-cio krotnie większe). Dla mnie normalnym jest ze jak mam pompę z dokładnością 1 ml to nie mogę dozować próbek o wielkości 1-3 ml.. Ewentualnie przekalibruj pompy np nie na 100 ml a na 10 ml i podawaj 10-cio krotność dawek, ale w takim przypadku dokładność będzie mniejsza niż w przypadku rozcieńczonych roztworów... Pozdrawiam Jarek

A ja mam zewnętrznego dalteca, takiego jak w tym wątku http://nano-reef.pl/topic/71800-deltec-mce600-do-reefmaxa/ Tylko u mnie zasysa wodę wężem z pierwszej komory a na wylocie jest rura, która wyrzuca wodę w miejscu gdzie robi to oryginalny odpieniacz. Pokrywy nie przerabiałem, ani nic nie wycinałem. Jedynie zdjąłem pojemnik od oryginalnego odpieniacza i klapka z wentylatorem zakrywająca 1 i drugą komorę jest położona luźno nad wlotem i wylotem wody z nowego odpieniacza. Po jakimś czasie jedynie zrobiłem otwór w płytce "zraszajacej" nad pierwszą komorą, aby tamtędy pobierać wodę do dalteca. Taie rozwiązanie powoduje, ze nowy odpieniacz dodatkowo wspomaga obieg wody w panelu filtracyjnym. Dodatkowo Daltec posiada komorę na media filtracyjne, do której można coś włożyć, no i pojemność układu wzrosła o około 5 litrów... Pozdrawiam Jarek.

Cześć, ja ze skała otrzymałem: koralowce - Pseudogorgonię, Sarco i Palythoe. Jak wkładałem do zbiornika to zauważyłem tylko tą ostatnią - jedna główka i specjalnie musiałem dać pod skałkę dodatkowy płaski kawałek, bo inaczej zostałaby przykryta przez piasek w ustawieniu skały, które mi pasowało. Pseudogorgonia wyglądała jak kawałek nitki wystający ze skały - nawet planowałem go wyrwać, ale jakoś zostało i dopiero po kilku tygodniach okazało się że to koral... Sarco też uwidocznił się po kilku tygodniach.... Oprócz tego oczywiście mnóstwo wieloszczetów, kiełży, mysis, asteriny, rurówki itp... Pozdrawiam

Jak można to przetrzymaj jeszcze jutrzejszy dzień. Zrestartowało mi sie pobieranie i potrzebuję jeszcze troszkę czasu. Dzięki

Ja byłem tam 2 lata temu akurat kiedy zaczynał się i trwał przewrót. W okolicy w której byłem, hotele to zamknięte enklawy, więc jedyny kontakt jaki masz z miejscowymi to obsługa hotelu. Jedyne co się dało zauważyć, to radość obsługi hotelowej w wieczór, w którym obalili prezydenta - latali po terenie z flagami, które potem wisiały na palmach i jedna wisiała potem przez kilka dni w restauracji. Nie wiem, czy ta jest zawsze, ale w okresie w którym byłem przy obu "końcach" plaży hotelowej stacjonowali żołnierze, którzy spisywali osoby wychodzące poza teren hotelu. Pozdrawiam Jarek

Cześć, ja w tych koszykach miałem biokule (tak są oryginalnie produkowane reefmaxy). Jeden koszyk usunąłem i teraz tam są czujniki od automatycznej dolewki oraz wkłady filtracyjne - węgiel piurigen itp. Niektórzy do ostatnie i pierwszej komory wkładają jeszcze żywą skałę, aby zwiększyć skuteczność filtracji. Jaostatniej komorze ma zostawione wkłady, które wymieniam raz na 2-3 podmiany wody - zbierają jednak dużo syfu, ale nie wypuszczają powietrza do zbiornika. Aktualnie zastanawiam się nad dołożeniem odpieniacz zewnętrznego do refmaxa, bo oryginalny jada mnie nie spełnia swojego zadania. Pozdrawiam Jarek

Do tej pory nie jeździłem w to samo miejsce kolejny raz ale tu chyba zrobię wyjątek. Trudno zaleźć w Marsa Alam hotel nad plażą gdzie dzieci mogą po piasku wejść do morza, a to dla mnie warunek konieczny (wyjazd rodzinny). Centrum nurkowe na miejscu więc rodzina mniej marudzi, ze na długie wypady znikam, można zawsze też popłynąć w inne miejsce, jak się ta rafa znudzi... Wstępnie planuję 2-3 tydzień lipca, ale decyzja zapadnie w czerwcu/lipcu.

Witam, ja byłem w Royal Brayka 2 lata temu i polecam (mimo że trafiłem akurat na czas obalenia Prezydenta mniej więcej w połowie pobytu). Obecnie hotel nazywa się Zee Brayka Beach (ten drugi obok to obecnie Zee Brayka Bay). Ja byłem z Itaką, ale nie korzystałem żadnych dodatkowych atrakcji oferowanych przez Itakę. Na terenie hotelu Bay jest centrum nurkowe. Zaleta to wyłom w rafie, gdzie można wejść po piasku do można z samej plaży i już w wodzie po kolana można podziwiać rafę, co jest dużym plusem dla najmłodszych (i był to dla nie głównym kryterium wyboru miejsca d wypoczynku) . Zaletą zakwaterowania w hotelu Beach (dawniej Royal) jest możliwość korzystania w ramach All inclusive z oferty drugiego hotelu (np. bar na plaży, przekąski w ciągu dnia - min lody). Główne wejście do morza jest pośrodku obu hoteli, więc warto zajmować sobie leżaki możliwie blisko wejścia zatoczki . U mnie nie było to problemem, bo na poranne nurkowanie wychodziłem o wschodzie słońca i wtedy rezerwowałem leżak dla rodziny. Faktycznie oba hotele głównie nastawione na Włochów, co m odzwierciedlenie w animacjach prowadzonych jedynie w tym języku. Akurat podczas mojego pobytu zebrała się też fajna "sportowa" ekipa i można było pograć w siatkę i nogę. Minus to stosunkowo małe pokoje i początkowo głośna klimatyzacja (naprawiona po naszej interwencji, ale wiem, ze kilka osób miało podobny problem). Hotel jest duży, le podczas mojego pobytu nieoddany jeszcze w pełny (pracował max połowa). Zastanawiam się czy pry pełnym obłożeniu wyrobi "jadłodajnia". W tym roku wybieram się w wakacje pewnie w lipcu. Pozdrawia Jarek

Witam, wszystko zależy tego jaką masz obsadę i jak "zautomatyzujesz" akwarium. Ja na początku codziennie musiałem uzupełniać wodę - teraz robi to automat więc jedynie co kilka dni muszę uzupełnić zbiornik z wodą na dolewkę. Natomiast codziennie dozuję Vodkę, Ca, Mg, KH, mikroelementy - ale poważnie zastanawiam się nad automatyką. Do tego dochodzi codzienne karmienie najlepiej kilka razy dziennie, które przy mrożonkach trudno będzie zautomatyzować, ale można dobrać obsadę, aby karmić suchym i do tego są automaty. Do tego dochodzą raz na jakiś czas testy, podmiany (co około 2 tygodnie), wymiany mediów filtracyjnych, opróżnienie odpieniacza, czyszczenie szyb w zależności od rozwoju glonów. Pozdrawiam Jarek

Cześć, podmiany robi się nie tylko aby pozbyć się "złych składników" ale przede wszystkim aby uzupełnić "zużywane" przez organizmy mikro i makro elementy. Czy dolewasz coś do akwarium? Czy kontrolujesz poziom Ca, KH i mg ? Ja na początku robiłem podmiany co 2 tygodnie praktycznie od wpuszczenia pierwszego życia. Teraz rzadziej, ale to dlatego, ze kontroluję poziom No3 i po4 stosując Vodke, dolewam mikroelementy oraz Kh, Ca i Mg... Pozdrawiam.

Sarco należą do tzw. skórowców. Czyli co jakiś czas zrzucają starą "skóre" żeby móc się rozrosnąć. Podczas takiej "wylinki" sarco nie polipuje i odłazi z niego skóra. Może to trwać kilka dni. U mnie normalna sprawa. Może to zaobserwowałeś?

Ja polecam Creative. Szczególnie modele z XFI. Mam S4, ale jakość i głośność nie ma porównania z Creaive, których miałem kilka modeli (nawet przy podłączeniu do S4 słuchawek Creative t nie to samo). Słuchaweczki Creatve też różne testowałem. Robią teraz i bezprzewodowe i specjalne do biegania. Pozdrawiam Jarek.

Hm, a ja sie z Wami nie zgodzę. Akwarium morskie jak najbrarziej można założyc w sposób przedstawiony na fimie, czego przyklądem jest moje akwarium, czy akwaria szykowane na wystawy. Ale musi byc spełnionych kilka warunków (część wody pochodziło z działajacego zbiornika, skała była odgazowana i również trzymana w działajacych zbiornikach. Oczywiscie taka skała jest droższa, niż ta, którą kupuje wiekszosć z Was z tzw. frachtu... Ale przynajmniej można ominać całe dojrzewanie, jak również możliwosć przyniesienia nieporządanych gości... Dodać należy, ze Pani Kasia z Acropory widoczna na filmie, zapewne wie o akwarysytyuce morskiej o wiele wiecej niż wiekszosć osób wypowiadajacych sie na tym forum

Sinularia została już podzielona i powstało kilka szczepek. Ale u mnie szybko rosnie i znów będę musiał ja podzielić (albo zotawie sobie tylko którąś mniejszą). Mam nadzieje, ze przy okazji długiego weekendu znajdę trochę czasu, aby wstawić nowe zdjecia po małym przemeblowaniu i dorzuceniu skałki.

Witam ponownie po kilku miesiącach. Akwarium ma już prawie rok (przypominam - start 01.09.2009). Poniżej kilka fotek jak wygląda obecnie. Kilka koralowców się rozrosło (w najbliższych dniach zamieżam dokupić trochę skałki i zrobić szczepki Sinularii, może też troszke zooantusy "porozmnażam"). Zmaierzam też dołożyć wiecej żywej skały gdzieniegdzie, aby zrobić wiecej miejsca na przyszłe korale. Najważniejsze, że jakoś przeżyło poważne wachniecia parametrów (za pierwszym razem skok azotanów i fosforanów spowodowany najprawdopodobniej polskimi mrożonkami - od tego czasu kupuję tylko markowe i dodatkowo zawsze płuczę w RO). Od dłuższego czasu również muszę podnosić Ca, Mg i twardosć, bo mimo częstych podmian (przynajmniej raz na 2 tygodnie okolo 20litrów, ale często nawet raz na tydzień) parametry te spadały do minimalnych. Akwarium również przeżyło urlop i czas upałów (zainwestowałem w automatyczną dolewkę) Przez ostatni czas zniknął bąbelkowaty LPS - niestety wykończyła go pistoletowa, która podczas mojej nieobecności przewróciła skałke do góry nogami (podobnie jak jednego grzybka, którego zakopała piaskiem - dlatego min. chce dokupić kilka skałek, aby ją trochę "odizolować" od reszty akwarium). Wyskoczyła mi jedna wundermani - niestety mimo natychmiastowego powrotu do zbiornika po 2 dniach przestała się pojawiać... Ostał się tylko jeden Debelius - jeden padł po wylince. Tak wygląda akwarium w całości: A tu jego mieszkańcy:

1. sPRYTny - Grzegorz - Łódź 2. MiQ - Kuba - Stara Iwiczna 3. zuraw84 - ? - Warszawa 4. piotr piotrowicz - Piotr - Jastrzębie Zdrój 5. TomekSz - Tomek - Koszalin 6. kapuhy - ? - Łódź 7. Arti_surf - Artur - Warszawa 8. baddboy - Paweł - Warszawa 9. Ziemniok - Katowice 10. PI1977 - Paweł - Warszawa 11. Mariusz9999-Olsztyn 12. karolek ss - Lubin 13. bagmal - Wojtek - Warszawa 14. Dorek - Dorota - Wejherowo 15. Intryg - Rafał - Łódź 16. Syciu - Łukasz - Poznań 17. Willi9-Wojtek - Grudziądz 18. Aigel - Warszawa 19. luk102 - Warszawa 20. JAAAREK - Warszawa

A ja najpierw dalem skałę bezpośrednio na szkło i był to dobry wybór (opiero potem zasypałem piaskiem). Patrząc na to jak potrafi kopać krewetka i rozgwiazda, przy innym rozwiazniu już dawno by je skała przygniotła lub co gorsza, skała potłukła by szkło...

Minęło troche czasu (od załozenia 1.09.2009 prawie 2,5 miesiaca), przybyło kilku mieszkańców. Kilka zdjęć zrobionych około 1-2 tygodnie temu. nie działały linki do zdjeć, teraz powinno byc wszystko ok

Bzdura prawie każdy kto ma Ten zestaw pozbywa się od razu tej włókniny bo inaczej za trochę czasu będzie tylko fabryką syfu Ja mam Reefmaxa od 1 września tego roku - więc prawie 3 miesiące i watę zostawiłem. Przy każdej podmianie wody z komory w której się znajduje spuszczam wodę z osadem z dna - troche sie tego tam zbiera (podmiany co 2 tygodnie). Kilka razy też płukałem tą "watę". Jak dla mnie całkiem nieżle filtruje syfek, który powstaje np. wtedy gdy mocniej zruszam piasek przy pracach w akwarium. Zapewne wyłapuje też jakieś resztki organiczne (szczególnie, ze lubia tam przebywać ślimaki i wężowidla).

Witam ponownie. Widzę, ze jednak zdecydowałeś sie na Reef Maxa, mam nadzieję, że będziesz równie zadowolony, jak ja Zyczę powodzenia i bedę śledził postepy...

Polecam swój wątek odnośnie startu Reefmaxa (wystartowałem dokładnie 1.09.2009) http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=23613 Pozdrawiam JAAAREK PS. jak masz jakieś pytania - chetnie słuzę radą....

Dzięki, jeszcze w tym tygodniu planuje coś dokupić z korali i jakieś kraby. Mozę uda mi sie coś sfotografować. Co do głośności pracy - po zalaniu baniaka i zasoleniu denerwujący był dźwięk popy cyrkulacyjenej (przez te klika lat odzwycziłem sie wogóle od pracy akwarium). Ale po odpaleniu całego zbiornika i tak jest to zagłuszne przez spływajacą wodę do panela filtracyjnego. Wrażliwsi bedą słyszeć także wiatraki jak wchodzą w intensywnieszy tryb pracy. Na szczęście nie śpie w pokoju w którym stoi akwarium (bo niestety mi dźwięki bardzo przeszkadzają, szczególnie takie "cykliczne" - pamietam że kiedyś przeszkadzał mi w zaśnieciu tykający zegar i musiałem pozbawic go baterii Za chwilę podeślę także info na priv o cenkach.