-
Liczba zawartości
2 964 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kapuhy
-
Nigdzie mocą tej pompki się nie chwalą. Spróbuj podpiąć ją na chwilę kablami "na pająka" do wtyku zasilacza, to będziesz wiedział, czy przy większym będzie działać.
-
0,16A to straszna mizeria i pompki raczej nie pociągnie. Nie znalazłem co prawda żadnej pompki z deklarowaną mocą, ale np. z takiego tematu wynika, że to dość prądożerne urządzenia. Moc poniżej 2W mają małe wentylatorki komputerowe, pompa do kampera bierze na pewno ponad amper, z taką do spryskiwaczy nie powinno być inaczej. Słychać, że w ogóle startuje? Masz jakiś typ tej pompki?
-
Darek, możesz napisać o tym cofnięciu wody powrotem z sumpa? Zastanawia mnie to rozwiązanie.
-
Niestety jest to bzdura, przy tak małym litrażu w szczególności! Raz zapomnisz zamknąć okno chłodniejszej nocy lub w styczniu padnie ogrzewanie, jak będziesz w robocie i z rafką można się pożegnać. Tak mała kosteczka ma znikomą pojemność cieplną i potrafi się bardzo szybko wychłodzić. Szczerze mówiąc nie rozumiem osób z uporem godnym lepszej sprawy odradzających grzałki. To jakby na pytanie: "jakiej firmy kupić okulary" odpowiadać "ja nie mam i jest ok, nie kupuj".
-
Jaka by nie była i tak powoli podnosisz zasolenie. Może być 1.024, mierz sobie codziennie zasolenie. Jak będzie rosło zbyt wolno, możesz dolewać "bardziej słoną"
-
Uzupełniaj odparowaną wodę solanką, tak powoli i łagodnie podniesiesz zasolenie.
-
Ja mam odmienne doświadczenia, prawdopodobnie masz jakiegoś zwierzaka, który poluje na małe ślimaki. Nassariusy jest łatwo podkarmić najzwyklejszą mrożonką, z rozgwiazdą już tak prosto nie jest. W dojrzałym zbiorniku 80l z kondycją piaskowej miałem problemy, ze ślimakami żadnych (poza polującymi krabami).
-
Zależy do czego. Sprawdzi się głównie do przekopywania piachu i zżerania resztek mrożonek, padliny itp. z piasku.
-
Mam w RMie w samej cyrkulacji 2x1600+900, nie licząc obiegu (80 litrów wody). Wszystko w koraliach, nie w chińczykach. Równie częste zestawienie to 2x2600 aquaela. Spytam jeszcze raz-jaką cyrkulację proponujesz do 200l?
-
Możesz kupić czyszczącą (bardzo przydatną dla ryb) i np. wężowidło, które będzie wyżerało resztki ze skał. Na pewno będzie znacznie bardziej odporne od fromii.
-
A cóż w tym niby dziwnego? Ile powinno być wg Ciebie?
-
Fromia jest trudna do utrzymania i przypadków jej długiego życia w akwarium jest niewiele. Zdecydowanie lepsza i bardziej przydatna będzie krewetka czyszcząca. Napisz jeszcze, jaką funkcję w zbiorniku wg Ciebie miała pełnić fromia.
-
Likwidacja targowiska to dość drastyczne posunięcie, bo wiele osób ucierpi przez kilku palantów. Moim zdaniem nie tędy droga. Targowisko to tylko miejsce, stworzone dla naszej wygody i pomocy - tablica ogłoszeń, za które forum w pełni zdecydowanie nie może odpowiadać. W końcu trudno ręczyć za wiarygodność setek osób, a i tak znajdą się ludzie, którzy balansując na krawędzi dobrego smaku i regulaminu będą sobie dłubać jakieś interesiki. Każdy musi wyrobić sobie sam opinię o wiarygodności różnych sprzedających i ocenić, do jakiej kwoty i komu warto zaufać, a kiedy lepszy będzie odbiór osobisty lub rezygnacja z zakupu. Sam odbiór osobisty zresztą również nie daje nam dużej gwarancji. Ja dla kompletnego baniaka zrobiłem 500 km i w zasadzie z zakupu jestem zadowolony, ale sprzedającego bym nie polecił. Gwarancji pełnej uczciwości nikt nam nie da, po prostu trzeba o tym pamiętać.
-
No i całkiem fajnie wyszło, jak na 15 kg skał ułożone bardzo zgrabnie. Ale jak dojdą korale, to zrobi się przyciasno, więc możesz rozważyć wrzucenie części skał do panelu. Grzałkę spokojnie możesz wsadzić do ostatniej komory (z flizeliną), wyciągnij sobie tylko wtyczkę przez tę wąską. Zwierzaków szukaj na tej stronce, zapewne masz wieloszczety lub wężowidła, ew. takiego stworka. Życzę powodzenia, cierpliwości i radości z podglądania życia ze skał - to jeden z fajniejszych momentów w morszczyźnie.
-
Skoro ten balon jest dość typową konstrukcją, używaną w miarę powszechnie, to w końcu chyba się uda. Filmiki z testów już były, czyli dało radę.
-
To, że większość wieloszczetów się w jakiś sposób broni nie jest wielkim odkryciem. Większość węży również się broni, ale od ukąszenia jednych się umiera, a od innych tylko wk@#$ia. Kolce diademy mogą zrobić dużą krzywdę, za to kolce mespilii są śmiechu warte. Z wieloszczetami jest podobnie. Ale zapewne liczne relacje ludzi poparzonych przez firewormy oraz sama nazwa zostały wzięte z Księżyca. Oczywiście każdy może mieć własną teorię i nazywać rzeczy herezjami wg własnego widzimisię. Problem w tym, że nie zawsze świat chce się do tego widzimisia dostosować.
-
Poczytaj tutaj. Jeżeli to "zwykły" wieloszczet, spokojnie możesz zostawić. Fireworm-out.
-
No i pupsko na dzisiaj...
-
Gdzie tam na radarach, my na planszetach jeszcze jedziemy Może będzie na flightradar24.com, jako rejsowy
-
Słyszałem, że to dopiero skok testowy. W pierwszym będą sprawdzali kombinezon, spadochron dopiero w drugim W rzadkim i zimnym powietrzu może i są szanse osiągnięcia prędkości dźwięku, ale jak nie da rady wysoko, to nie da rady w ogóle. Zobaczymy...
-
Hyziu, sprawdzałeś może jak z wysokością podnoszenia takiej pompki? Faktycznie są w dobrej cenie.
-
Najważniejsza jest dla Ciebie wysokość podnoszenia wody, wydajność jest mało istotna. Parametr 1,3m dla pompy oznacza, że do tej wysokości podniesie wodę w wężyku przy zerowej wydajności-będzie utrzymywała taki poziom, ale bez przepompowania wody. Minimum to co najmniej kilkanaście cm więcej, niż wymagana wysokość podnoszenia, a i wtedy przepływ będzie bardzo ślamazarny. O ile oczywiście producent nie naciągnął tego parametru i to 1.48m dla drugiej pompy nie jest tylko pobożnym życzeniem. Właśnie dlatego do dolewek tak dobrze sprawdzają się pompy do kamperów-przy max. ponoszeniu rzędu 5-6m zapominasz o problemach z wysokością Przy zbiornikach z sumpami może być w zasadzie dowolna pompka, bo podnoszenie jest na symboliczną wysokość.
-
Gatunków hydroidów jest sporo, różnią się m.in. "jadowitością" i tempem rozrostu. Niektóre umieją np. takie sztuczki: Na szczęście rzadko trafiają się tak wredne odmiany. Pojedyncze aiptasje też zwykle nie są problemem, a równie dobrze mogą opanować cały zbiornik. Osobiście znam kilka przypadków, gdy ekspansja hydroidów sprawiała bardzo duży kłopot. Niestety sam się z nim borykam i łatwo nie jest.