kapuhy

Ja pierwsze słyszę (czytam), że bogata sól to taka z probiotykami. Takie określenie było używane dużo wcześniej, gdy o solach "probiotycznych" nie były słychać (przynajmniej ja nie kojarzę).

Było w jakimś temacie SPSowym, chyba Seb pisał o lepszych przyrostach przy wapniu nie przekraczającym 400. Jakby nie patrzeć-360 to zdecydowanie za nisko. Natalia, jeżeli nie dozujesz oddzielnie żadnych specyfików (pierwiastki śladowe itepe), to przeszedłbym na bogatszą sól, chociażby Kenta czy RC.

Tak, mogłeś go uszkodzić odrywając od szyby, szczególnie jeżeli ciągnąłeś lub przesuwałeś za pancerzyk.

Moim zdaniem zdecydowanie brakuje im wapnia, nie mają z czego budować swoich szkieletów. Lejesz ballinga? Sól IO jest bardzo uboga i nie nadaje się do prowadzenia zbiornika na podmianach. Dlaczego uważasz, że absorbent krzemianów jest nieskuteczny?

Rozrasta się, nie ma paniki

Nie mam Ale sam tak kiedyś wpadłem ze strychu do kuchni na wiosce, jedną nogą. Więc w zasadzie jestem jedną nogą parkourowcem

Bacha, pomijając pośpiech i brak cierpliwości odnoszę wrażenie, że zbyt emocjonalnie podchodzisz do tematu swojego zbiornika (i dyskusji na forum). W morszczyźnie to bardzo kiepska mieszanka i jeżeli nie zmienisz nastawienia, to długo będziesz męczyła się z baniakiem, a frustracji będzie bez porównania więcej niż radości. Chłopaki mają rację-dostajesz duże fory ze względu na płeć, faceci z takim podejściem do tematu mieliby naprawdę ciężką przeprawę na forum. Daj ochłonąć emocjom, nie działaj impulsywnie, słuchaj rad i uzbrój się w cierpliwość, inaczej nic z tego baniaka nie będzie. Po godzinie od wsadzenia do zbiornika nie można pisać, że korale mają się świetnie-po paru tygodniach bez negatywnych zmian i owszem. Przestaw się na taki tok myślenia, bo w ciągu godzin dzieją się w morszczyźnie głównie złe rzeczy. Te dobre zajmują zdecydowanie więcej czasu i właśnie w takich kategoriach musisz zacząć myśleć i działać.

Zwątpiłem, bo większość hydrauliki kończyła się pod osłonami szafki i hgw gdzie szła dalej Bardzo ciekawe urządzonko, choć przeraża mnie wizja rachunków za prąd przy tak rozwiązanej cyrkulacji.

O, dzięki, ten schemacik jest bardzo czytelny. Mniej więcej tak sobie to wyobrażałem, ale po trafieniu na np. poniższą fotę nieco zwątpiłem

Próbuję ogarnąć closed loop z wujkiem google, ale w hydraulice nie jestem oblatany, więc idzie średnio. Czyli w tym sposobie pompa pobierałaby wodę bezpośrednio z głównego zbiornika z pominięciem komina i wyrzucała również bezpośrednio do głównego, a komin stanowiłby podstawowy obieg dla sumpa, odpieńka itd.? Nie widzę tego na szkicu, dlatego otwory w dolnej części tak mnie intrygują. Słodkie z linka wygląda świetnie, brakuje mi tylko pełnego zasłonięcia tła w dolnej części. Tło pod warstwą piasku z górnej części wygląda nienaturalnie, ale i tak całość powala.

Ja się nie podejmuję uśrednienia grubości piachu w swoim RMie, bo z jednej strony mam doły, z drugiej góry, a z tyłu za skałami to nawet nie mam pojęcia co się dzieje Warto byłoby dodatkowo dopisywać wagę piasku i wymiary dna, u mnie 9kg na pi*oko 60x28.

Do pytania "Jakiej grubości warstwę piasku masz w akwarium?" brakuje opcji: taką, jaką sobie babka wymyśliła (ew. pistoleiros)

Mina rzeczywiście wymowna

Ponieważ moje posty dla Darka wydają się być niewidoczne, spytam ogółu. Jeżeli dobrze odczytuję intencje, to w zaplanowanym baniaku spływ zrobiony jest w wyższej części, via komin, a powrót będzie w dolnej części zbiornika. Jak realizowane jest zabezpieczenie przed spłynięciem np. przy awarii pomp całej wody z górnej części, aż do wysokości powrotu? Czy podczas normalnej pracy duże ciśnienie wody, które pompa czy pompy powrotne muszą pokonać, nie stanowi problemu? W słodkim zbiorniku z linka są kubły i cały układ jest hermetyczny, a tutaj mamy układ z otwartym sumpem. Czy jest jakiś trik, coś przegapiłem czy zupełnie błędnie rozumuję? Będę wdzięczny za wyjaśnienia.

Zna ktoś jakiegoś nastoletniego chłopca?

Za moich lat szczenięcych nasza kochana TVP nadawała ciekawy francuski serial, "Zaginione światy Shagmy" bodaj się to zwało. Niby dla dzieci, ale na jego zrozumienie byłem zdecydowanie za mały. Kaczopodobne też były, a jakże - choć na bank nie o ten serial Ci chodzi. Pamięta jeszcze ktoś tę kreskówkę?

Nie zgodzę się, zaciemnienie to ważna metoda walki z dino i bardzo wiele osób wygrało z tym dziadostwem właśnie w taki sposób (ze mną włącznie). Dino i okrzemki to różne plagi, które dość ciężko rozróżnić. Warto przeczytać walkę z dino twistmana oraz opis plag, zwanych ogólnie brown-slime alge, jest tam masa przydatnych informacji, sporo wyjaśniających w dinookrzemkowym zamieszaniu.

To dosyć znany i przepiękny nagoskrzelny. Żywi się praktycznie tylko mackami żeglarza portugalskiego - dość mocno jadowitej meduzy, więc jest absolutnie nie do utrzymania w typowym zbiorniku. Mam nadzieję, że żaden "biznesmen" nie wpadnie na pomysł sprowadzania tego smoka.

Lepiej zacząć od jeszcze niższych mocy i świecenia 0,5-1h dziennie niebieskim, dodając 0,5-1h każdego kolejnego dnia, powoli dodając białe światło. Sprawdź dla spokoju krzemiany jak pisałem, przy kiepskiej instalacji wodociągowej żywica może nie wyłapać całego SIO4.

Nie odpowiedziałeś-jak szybko wróciłeś do pełnego świecenia? Istotne jest, żeby robić to stopniowo i powoli. Jeżeli po wymianie żywicy było lepiej, to sprawdź wodę po RO/DI i na wszelki wypadek również solankę do podmian pod kątem krzemianów.

A co chcesz trzymać? 6x39W da większe pole manewru z ilością i barwą światła.

Może z prądem wody docierają do niej informacje o intruzie? Wtedy obrócenie korala nic nie da, próbowałbym z przestawieniem cyrkulacji. Moje ełfilki długie macki wystawiają tylko po to, żeby dokopać sąsiadowi. Nie spotkałem się z inną przyczyną.

Wygląda na dino, poszukaj o zwalczaniu na forum. Czy przy zaciemnieniu miałeś zakryty cały zbiornik i jak szybko wróciłeś z pełnym świeceniem?

Wygląda nawet ciekawie, tylko ten kolor skały upiorny.