kapuhy

To może być ciągle dojrzewanie (sugerują to zmasowane glony na tylnej szybie), ale równie dobrze okrzemki lub dino. Stawiałbym na to ostatnie.

Widzisz, moje doświadczenia były zupełnie odmienne. Problemy miałem po starcie i podmianach na IO (głównie glony, dino i bardzo duże problemy z niedoborem wapnia), sytuacja unormowała się dopiero po przejściu na podmiany Preisem. Przy czym o ile same kłopoty "okołodojrzewające" mogły u Ciebie i u mnie zależeć od wielu czynników (jakość skały, szybkość wprowadzania zwierząt, złe ustawienie skał czy curkulacji), to problemy z niskimi parametrami były ściśle związane z solą. Przy docelowym ballingu i rozsądnym litrażu może i przez krótki okres czasu zdecydowałbym się na IO, ale przy prowadzeniu podmianami osobiście tę sól na start odradzam.

Osobiście zacząłbym od Kenta, ale z mniejszym zasoleniem (np. 1.021). Jak chcesz prowadzić zbiornik, na podmianach czy ballingiem?

Jeżeli mocno ograniczają Cię koszta, to od bidy wystarczy. Pytanie na jaką wysokość ma pompować? Przy ~1.2m realny przepływ to ok. 800-1000 l, dochodzi jeszcze kwestia głośności, bo demon ciszy to na pewno nie jest.

O widzisz, teraz o niebo lepiej Wymieniasz jednym ciągiem aiptasję i rurówki - te drugie nie są plagą, tylko miłym dodatkiem. Ale jak zdążyłeś zauważyć, chelmon nie da Ci się nimi nacieszyć Rybki rzeczywiście wojownicze Ci się trafiły, jeśli chcesz się ich pozbyć, to odłów póki jest to w miarę proste. Na zbicie czeka jeszcze NO3, coś na fosforany również warto dorzucić (choćby sery). Napisz jeszcze czym mierzysz parametry (nie wszystkim testom warto ufać) i jakie konkretnie masz cyrkulację i odpieniek. Widać, że starasz się ogarnąć morskie tematy, to dobrze rokuje na przyszłość Jeżeli zostałeś zrobiony w balona na forumowym targowisku - również daj znać, żeby ostrzec kolejnych potencjalnych "zadowolonych" klientów. Pozdrawiam i życzę powodzenia w wychodzeniu na prostą

Chcesz jakieś zwierzaki -> pokaż swój zbiornik, napisz o nim coś więcej (parametry, staż zbiornika) - tak to mniej więcej działa. W ciemno nikt zwierzaków nie odda.

Niestety (lub stety) była, Mikołaj. Ale nie wielkość miasta jest tu istotna, tylko "siła nabywcza" regionu. Ja w każdym razie będę trzymał kciuki, może coś wypali...

Mnie takie tłumaczenie kompletnie nie przekonuje. Nie wierzę, że baniaki z różnymi obsadami koralowców i innych zwierząt zużywają pierwiastki śladowe dokładnie proporcjonalnie do zużycia wapnia, czy jakiegokolwiek innego pierwiastka. Co więcej - nie wierzę, że istnieje jakakolwiek obsada, przy której to zużycie byłoby proporcjonalne i stałe, a obowiązywałaby regułka typu: na 1g wapnia korale zużywają x mg tego, y mg siamtego, z mg owamtego pierwiastka. Dolewając sól bez NaCl po jakimś czasie mamy mieszaninę, w której poziom niektórych pierwiastków będzie zawyżony, a innych może być zbyt mały. Nie ma takich cudów, że lejąc mieszaninę kilkunastu czy kilkudziesięciu czynników utrzymamy ilość każdego z nich na optymalnym poziomie. To również metoda na chybił trafił. Bardzo wielu baniaków nie udaje się prowadzić na pełnym ballingu, bo rozjeżdżają się nawet podstawowe parametry i np. przy wapniu w normie utrzymuje się zbyt niskie kH, Często przy laniu soli bez NaCl problemem są glony i ludzie z klasycznego ballinga rezygnują. Więc co dopiero mówić o dolewanych w soli bez soli pierwiastkach? Które z nich są na odpowiednim poziomie, których jest za mało, które były nierówno dozowane przez np. rozwarstwienie preparatu? Jak ich ilości dodają się do pierwiastków zawartych w zwykłej soli? Tak naprawdę lejemy bo lejemy, mając nadzieję na lepsze wybarwienie koralowców i polepszenie kondycji zwierząt, ale kontroli w tym jest niewiele. I tyczy się to w równym stopniu oddzielnego dozowania pierwiastków różnymi preparatami, jak i lania pełnego ballinga. Skłaniałbym się nawet ku stwierdzeniu, że przy pełnym ballingu jest o wiele trudniej. Nie chcę tutaj przekonywać, że lanie soli bez soli czy pierwiastków śladowych to błąd. Ale nie łudźmy się - nasza kontrola nad nimi zawsze będzie mocno kulawa.

Signarus, rzuć okiem choćby tutaj. Pal sześć z moim wkładem węglowym, ale Andrzej ze 2 czy 3 szt. pewnie już miał w rękach

Marek, a dobijałeś podmianami czy ballingiem? Bo jak podmianami w 1000l, to musiało boleć po kieszeni...

Oczywiście, że nie zaszkodzi, osobne płukanie jest jak najbardziej wskazane. Ale nie można od razu twierdzić, że membrana jest walnięta przez nie płukany wcześniej węgiel, bo jest jeszcze kilka innych rzeczy do sprawdzenia. W swoich prefiltrach jeszcze nie spotkałem się z pylącym wkładem węglowym.

Niekoniecznie, kiedyś węgiel pylił jak cholera, teraz prasowany prawie nic nie puszcza. Za czym mierzyłeś wodę przy pierwszym i drugim odpaleniu filtra? W czym trzymasz wodę? Ile TDS pokazuje w kranówie? Jaki jest stosunek woda czysta:ściek?

Dobrze prawi jegomość, polać Waćpanu miodu za takie dictum

O, i Waćpan nie zapomnij napomknąć przy okazji coby radio twarzy nie darło, konwersację stosownie umożliwiając

Jestem za

Moje doświadczenia są tutaj zupełnie odmienne. Mimo sporej ilości podmian (blisko połowa objętości zbiornika miesięcznie) i porządnej soli (Preis) nie byłem w stanie utrzymać kH i Ca w akwarium wypełnionym głównie miękasami i LPSami, zjeżdżały do niebezpiecznie niskich wartości. Wody w obiegu w RMie jest może z 70-80l, więc logistycznie i kosztowo było to jeszcze do zniesienia-mimo słabych efektów. Zasilania w pierwiastki podobnej obsady w 200l samymi podmianami zupełnie sobie nie wyobrażam. Dodatkowo na forum bardzo polecana na start jest sól IO, na której również wystartowałem. Przy docelowym prowadzeniu baniaka na podmianach taki wybór to moim zdaniem kompletna pomyłka. Dochodzenie do w miarę rozsądnych poziomów magnezu i wapnia po starcie trwa wieki, z czego zadowolone są glony (za wyjątkiem wapiennych), ale dodawane z czasem szczepki ani trochę. A wracając do pierwiastków śladowych, których różnorodność jest bardzo duża - ciekawy jestem, czy znany i potwierdzony badaniami jest wpływ większości tych pierwiastków na rozwój koralowców, czy może są one po części dodawane do soli na zasadzie "w morskiej wodzie są, więc też będziemy je dodawać". Wpływ których pierwiastków jest zbadany?

Nieprawda. Membrana usuwa dużą część krzemianów z kranówy, żywica wykańcza resztę (o ile jest jej wystarczająca ilość). Przy wysokich poziomach krzemianów w wodzie wodociągowej lepiej jest wstawić pojemnik z absorberem krzemianów przed żywicą.

Masz pustelnika? Na pierwszej focie to prawdopodobnie jego kupsko.

Pozostaje tylko pytanie - jeżeli pierwiastki (zgodnie z nazwą zresztą) występują w nikłych, ciężkich do zmierzenia stężeniach, to jak kontrolować ich obecność i zużycie w zbiorniku? Część można wywnioskować z kondycji zwierząt (choć obserwacje mogą być mylne), nikłą część pomierzyć, a co z pozostałymi? Trochę mi to pachnie dozowaniem na wszelki wypadek, bo może będzie lepiej - ale w pełną kontrolę nad pierwiastkami śladowymi nie za bardzo wierzę.

Dzięki, ja również pozdrawiam Kamil (sorki za off )

Te linie nie zawsze są mocno widoczne, głównie po zestresowaniu i wypompowaniu korala. Jak jest ładnie nadmuchany, to mocno przypomina favię (a właściwie favites), ale z częścią oczek połączonych ze sobą. LPSy potrafią dość mocno zmieniać wygląd, do tego na reeflexie jest przeróżnych odmian już taka masa, że z precyzyjną identyfikacją będzie coraz trudniej. Ale to dobrze-im więcej LPSów, tym lepiej

U mnie też koral z ostatniej foty ładnie rośnie, ale znalazłem go w wielu miejscach pod nazwą platygyra - może tutaj tkwi rozwiązanie? Jedno z wielu zdjęć bardzo podobnego koralowca: Widzę, że baniak wyszedł już na prostą. Bardzo ładnie się prezentuje, gratulacje

Piękna

Przy takim podnoszeniu przepływ będziesz miał malutki Coś będziesz zasilał ze spływu? Jakiego przepływu wody wymaga Twój odpieniacz?

Trike3, używaj narzędzi do sprawdzania pisowni, bo Twój post woła o pomstę do nieba.